Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat popołudniowego meczu Arka Gdynia – GKS Katowice.
1liga.org – Wielka gra w Gdyni, czyli mecz o ekstraklasę
Pełne trybuny, sąsiedzi w tabeli rywalizujący o drugie miejsce i bezpośredni awans – trudno o lepszą sportową reklamę meczu Arki z GKS-em Katowice. W niedzielne popołudnie (godz. 15:00) rozegra się bój, którego końcowym celem jest ekstraklasa.
Nie tak wcale dawno w Katowicach popularne było hasło „ekstraklasa albo śmierć”. Marzenia i nadzieje kibiców „GieKSy” przez wiele lat pozostawały w sferze marzeń. Ten sezon jednak wszystko zmienił. Zespół ze stolicy Górnego Śląska napędzany świetnymi wynikami w rundzie wiosennej w ostatniej kolejce sezonu ma szansę przegonić w tabeli Arkę. Żeby tak się stało, GKS musi wygrać. Arce do utrzymania drugiego miejsca wystarczy remis. – Nie będziemy bronili remisu i też nie zgadzam się z opiniami, że broniliśmy remisu z Lechią – odpowiada doświadczony obrońca Arki Martin Dobrotka. – Będziemy grali aktywnie. A aktywne granie jest wtedy, kiedy obrońcy wymieniają się piłką i przygotowują atak pozycyjny. Postawimy na naszą grę, którą prezentujemy przez cały ten sezon. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy – dodaje defensor.
Arka mogła i powinna zapewnić sobie awans dużo wcześniej. Ostatnie wyniki nie ułożyły się jednak po myśli drużyny Wojciecha Łobodzińskiego. Mowa tu o meczach wyjazdowych. Żółto-niebiescy niespodziewanie zremisowali 0:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Z kolei we wcześniejszym meczu poza domem przegrali 0:2 ze Zniczem Pruszków.
Dzięki niedawnej wygranej 1:0 z Zagłębiem Sosnowiec, Arka potrzebowała punktu do realizacji celu. Przed nią były derby Trójmiasta z Lechią. Arkowcy jechali tam z myślą o wywalczeniu przepustki do wyższej klasy rozgrywkowej. Przez większość spotkania dominowali, mecz mogli rozstrzygnąć na swoją korzyść, bo mieli ku temu wiele okazji. Mimo gry rywala w dziesięciu od 37. minuty skończyło się porażką Arki 1:2. Gola, który kosztował ich utratę punktu stracili w 84. minucie.
– Było ciężko – wraca do derbów trener Wojciech Łobodziński. – Nie będziemy zakłamywać rzeczywistości. Na drugi dzień po meczu spotkaliśmy się, aby się zregenerować i porozmawiać. Niewytłumaczalne jest to, co się wydarzyło i to w zawodnikach siedzi. Ale widzę że te emocje z tych negatywnych przechodzą w ambicję sportową. Jest podrażniona ambicja, zarówno u piłkarzy, jak i u mnie. Idzie to w coraz lepszym kierunku. Po czwartkowym treningu mogę powiedzieć, że wygląda to bardzo dobrze – przyznaje trener gdynian.
Przez większość tego sezonu Arka Łobodzińskiego prezentowała się bardzo dobrze. Była liderem tabeli. Miała serię siedmiu wygranych z rzędu i ośmiu kolejnych spotkań bez porażki. W końcówce jesieni nieco spuściła z tonu, by rundę wiosenną rozpocząć z przytupem – od trzech wygranych. W ogóle wstęp żółto-niebieskich do nowej rundy był efektowny, bo w sześciu z dziewięciu spotkań zgarnęli pełną pulę. Trzy pozostałe mecze zremisowali. To nic na tle GKS-u, który wiosnę ma spektakularną.
Katowiczanie zdołali ograć nawet Lechię Gdańsk. Niedawno rozbili 5:2 Wisłę Kraków, 8:0 Stal Rzeszów. W 15 spotkaniach tego roku (jeden mecz więcej niż Arka co wynikało z zaległości z poprzedniej rundy) uzbierali 35 punktów – siedem więcej od swojego niedzielnego rywala. GKS wygrał wszystkie cztery pojedynki w ostatnim czasie. – Kluczowe jest, aby 34. mecz rozegrać w Gdyni tak, żeby być po nim bardzo zadowolonym. Musimy się przygotować, nic nie zmieniając w samych przygotowaniach, mając zimne głowy – mówi trener GKS-u Rafał Górak.
W rozmowie z polsatsport.pl opiekun trzeciej drużyny Fortuna 1. Ligi odniósł się do sugestii jakoby walka o ekstraklasę była celem samym w sobie katowiczan nie tylko teraz, gdy im tak idzie. – Ja raczej twardo stąpam po ziemi i nie jestem łasy na takie dyskusje. Wiem, jaka jest ta liga. Wiem, że wielu ma ochotę iść wyżej. Wtedy raczej chodziło mi o to, żeby po dwóch sezonach na okrzepnięcie w lidze po awansie zrobić trzeci krok. Gdyby finansowo spojrzeć na ligę, to nie byliśmy i nie jesteśmy faworytem. Pieniądze nie są jednak jedynym czynnikiem decydującym o awansie. Wierzyłem zresztą, że mam przewagę dzięki tej mojej pięcioletniej pracy w GKS-ie. To był pewien proces, pewna metodyka. To wymaga cierpliwości – odpowiada
Nie ma co ukrywać, że presja będzie po stronie Arki. Gdynianie grają ostatnio w kratkę. Co innego GKS – ta drużyna jest rozpędzona. Mentalną przewagę mają bez wątpienia goście. – Bardzo dużo mówi się w Polsce o mentalu i o tym, jak sobie z nim ma radzić trener. Uważam, że ta sfera jest w naszym kraju zaniedbana. Słyszałem wypowiedzi, że piłkarz to nie ma presji, a większa jest w innych dziedzinach życia. Nie zgodzę się, bo jeśli młody piłkarz gra przed 20-, 30-, czy 40-tysięczną publicznością i popełni błąd, to spada na niego fala hejtu. A potem ciężko takiego młodego człowieka pozbierać. My nie mamy wykształcenia psychologicznego. Wspieramy się często psychologiem, którego w klubie mamy od niedawna. Zawodnicy często wzbraniają się przed tą pomocą – obrazowo przedstawia sytuację Łobodziński.
Z wątków sportowych warto dodać, że w rundzie jesiennej GKS zremisował z Arką 1:1. Lepszym zespołem była wtedy Arka, która wyszła na prowadzenie w 19. minucie po golu Olafa Kobackiego. Wyrównał w 73. minucie Arkadiusz Jędrych. Kapitan katowickiej drużyny jest w wybornej formie. To samo można powiedzieć o ofensywnych zawodnikach w talii Rafała Góraka. Gdynianie w ofensywie także są mocni. Szykuje się zatem ciekawa wymiana ciosów, którą obejrzy 11-12 tysięcy kibiców. Wśród nich będą fani GKS-u, którzy wykorzystali wszystkie przysługujące im bilety.
sport.trojmiasto.pl – Arka Gdynia – GKS Katowice. Martin Dobrotka: Nie mam problemu powiedzieć, co myślę
– Dla mnie nie było żadnego problemu, aby bez emocji stanąć i powiedzieć, co myślę. Mam nadzieję, że Arka Gdynia będzie walcząca, dobrze grająca oraz wykorzystująca swoje szanse i okazje, a cały stadion będzie ją wspierać. Natomiast po ostatnim gwizdku wszyscy razem będziemy się cieszyć z tego, co w tym sezonie osiągnęliśmy – powiedział nam Martin Dobrotka przed meczem z GKS Katowice i jeszcze przed wizytą „motywującą” ze strony kibiców. Jeśli żółto-niebiescy nie przegrają, zdobędą bezpośredni awans do ekstraklasy. Wygrana gości to im da awans, a Arkę zepchnie do baraży.
[…] Na meczu derbowym nie było z wami piłkarzy kontuzjowanych: Janusza Gola i Dawida Gojnego. Z GKS też nie zagrają, ale mają być w szatni przed meczem. Rzeczywiście są potrzebnie i mogą pomóc?
Oczywiście. Ich słowa, to co powiedzą całej drużynie przed meczem, będzie miało znaczenie, gdyż obaj są doświadczeni. Nawet mogę sobie wyobrazić, co powiedzą…
[…] Czyli podsumowując: jaką Arkę zobaczy w niedzielę 12-13 tysięcy kibiców w meczu z GKS Katowice?
Mam nadzieję, że będzie walcząca, dobrze grająca oraz wykorzystująca swoje szanse i okazje, a cały stadion będzie ją wspierać. Natomiast po ostatnim gwizdku wszyscy razem będziemy się cieszyć z tego, co w tym sezonie osiągnęliśmy. Podobnie było jesienią, na derbach. Wtedy też był pełny stadion. Osiągnęliśmy cel, kibice pomogli i wszyscy się razem cieszyliśmy.
dziennikzachodni.pl – Gdzie oglądać mecz o awans do PKO Ekstraklasy? Kibice GieKSy mogą obejrzeć na Mariackiej
[…] O drugie miejsce też oznaczające bezpośredni awans walczą druga Arka Gdynia i trzeci GKS Katowice. Arka mogła świętować już w poprzedniej kolejce, ale przegrała w Gdańsku 1:2, a wystarczał jej remis. W niedzielę w przypadku wygranej i lub remisu z GieKSą gdynianie będą w Ekstraklasie. Zwycięstwo GKS-u oznacza powrót katowiczan do krajowej elity po 19 latach.
Na stadionie Arki zapowiada się frekwencyjny rekord. Na trybunach będą też kibice GKS-u Katowice, którym przyznano 720 biletów.
W niedzielę o godz. 14.50 na antenie Polsatu Sport 2 rozpocznie się Multiliga, podczas której następować będzie łączenie ze wszystkimi stadionami Fortuna 1. Ligi z naciskiem na te, gdzie będą rozgrywane mecze decydujące o awansie, barażach i spadku. Cały mecz Arka – GKS Katowice transmitować będzie Polsat Sport 3.
Oficjalny profil Miasta Katowice na Facebooku zaprasza kibiców GKS-u Katowice na wspólne oglądanie meczu w Gdyni w pubach przy ulicy Mariackiej.
Oto miejsca na Mariackiej, gdzie kibice GieKSy mogą wspólnie zobaczyć transmisję meczu w Gdyni:
Lorneta z Meduzą
Greenpoint Mariacka
Piwiarnia Warka Katowice
Piwiarnia Katowice
Ministerstwo Śledzia i Wódki
Część z fanów zapowiada kibicowanie walczącym o mistrzostwo Polski piłkarkom GKS-u Katowice na stadionie przy Bukowej w meczu Orlen Ekstraligi ze Śląskiem Wrocław (niedziela, godz. 15.30) przy jednoczesnym nasłuchiwaniu wieści z Gdyni.
sportowefakty.wp.pl – I liga: ostatnia nadzieja Wisły Kraków
[…] Głównym kandydatem do zajęcia miejsca premiowanego awansem do PKO Ekstraklasy jest Arka Gdynia. Inna sprawa, że wykonanie ostatniego kroku do elity jak dotąd jej nie wychodzi. Tydzień temu podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego potrzebowali minimum punktu w derbach z Lechią Gdańsk, tymczasem ponieśli porażkę 1:2, a trzeci w tabeli GKS Katowice zmniejszył stratę do nich do trzech punktów.
Trudno wyobrazić sobie ciekawsze zakończenie rywalizacji o awans niż bezpośredni mecz. Sytuacja w tej części tabeli jest prosta. Arka awansuje, jeżeli wygra bądź zremisuje. GKS potrzebuje kompletu punktów w Gdyni. Rozpędzeni podopieczni Rafała Góraka mają za sobą cztery zwycięstwa oraz serię sześciu meczów bez porażki. W rundzie wiosennej zdobyli aż o siedem punktów więcej niż Arka.
gol24.pl – Mecz Arka Gdynia – GKS Katowice online. Grają o bezpośredni awans do Ekstraklasy
[…] Cóż to będzie za finał sezonu! Właśnie te dwie drużyny biją się o drugie miejsce gwarantujące bezpośredni awans do elity. Arce wystarczy remis, GieKSa musi koniecznie wygrać, żeby doszło do zamiany miejscami; traci bowiem trzy punkty.
Za Arką burzliwe dni. W ubiegłą niedzielę przegrała w Derbach Trójmiasta z Lechią Gdańsk (1:2), chociaż grała długo w przewadze zawodnika z powodu czerwonej kartki, a w ostatniej akcji nie dostała karnego mimo faulu.
[…] Dziś Arce też będzie ciężko. GKS to rewelacja wiosny. Po rozbiciu Stali Rzeszów (8:0) uporał się jeszcze z Wisłą Kraków (5:2).
sport.tvp.pl – Tego nikt się nie spodziewał. Możliwy głośny powrót do Ekstraklasy!
Jesteśmy gotowi na grę w Ekstraklasie – zadeklarował Krzysztof Nowak, prezes GKS Katowice. Piłkarze tego klubu w niedzielę mogą wywalczyć awans, jeśli w Gdyni pokonają Arkę. – Zachowujemy spokój, bo możliwe są różne scenariusze – dodał.
[…] – Wszystko zależy od nas. Możemy mieć znakomitą końcówkę maja. Po ewentualnym awansie piłkarzy czeka nas bardzo pracowity czerwiec, bo możemy się znaleźć w totalnie nowej rzeczywistości. Wierzę, że to się uda – dodał Nowak i przekazał, że do Gdyni wybiera się 720-osobowa grupa kibiców.
dziennikbałtycki.pl – W jakim składzie zagra Arka? Alassane Sidibe będzie gotowy do gry?
[…] W zespole Arki nie brakuje problemów kadrowych. Kilku piłkarzy jest wyłączonych z gry, a występ Alassane Sidibe stoi pod znakiem zapytania.
Przed piłkarzami Arki Gdynia najważniejszy mecz sezonu. Arka ma trzy punkty przewagi nad GKS Katowice, z którym właśnie się zmierzy. Gdynianie nie mogą przegrać, aby utrzymać drugie miejsce w tabeli Fortuny 1. Ligi i zapewnić sobie awans do PKO Ekstraklasy.
[…] Przewidywany skład Arki Gdynia na mecz z GKS Katowice:
Paweł Lenarcik (12 meczów z czystym kontem) – Marc Navarro, Michał Marcjanik, Martin Dobrotka, Kasjan Lipkowski – Michał Borecki, Kacper Skóra, Sebastian Milewski, Hubert Adamczyk, Olaf Kobacki – Karol Czubak.
Rezerwowi: Depka – Predenkiewicz, Turski, Szymański, Staniszewski, Sidibe, Sawicki, Gaprindaszwili, Azacki
Najnowsze komentarze