Dołącz do nas

Piłka nożna

Walka po bramce znów dała efekt

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po słabych meczach wyjazdowych GKS kończył rok spotkaniem z Miedzą Legnica na Bukowej. Rywal wydawał się być trudny, gdyż w ostatnich 4 kolejkach wygrywał 3 razy i zaliczył remis. Jesienią Miedź wygrała w Legnicy z GieKSą 4:2.

Trener Skowronek postanowił trochę dokonać roszad. Na prawej obronie wystąpił Kamil Cholerzyński, w środku pomocy oglądaliśmy Przemysława Pitrego i Sławomira Dudę, w pierwszym składzie zagrał także Piotr Ceglarz. W ataku oglądaliśmy Grzegorza Goncerza i Rafała Kujawę.

Od początku spotkania to jednak goście stwarzali sobie coraz to groźniejsze sytuacje. GieKSa nie spisywała się najlepiej w obronie, dlatego też po dośrodkowaniach ze skrzydeł rywale dwukrotnie trafiali w obramowanie bramki – raz w słupek, a raz w poprzeczkę po świetnej paradzie Antonina Bucka. Katowiczanie próbowali się odgryzać, ale bardzo groźnych sytuacji sobie nie stwarzali. Mnożyły się niecelne podania, błędy w wyprowadzaniu akcji, straty, z których chyba najwięcej zaliczył Krzysztof Wołkowicz. Dodajmy też, że z powodu kontuzji bardzo szybko boisko musiał opuścić Kamiński, którego zastąpił Alan Czerwiński. Do przerwy mieliśmy wynik bezbramkowy.

W drugiej połowie obraz gry nieco się zmienił, choć to Miedź jako pierwsza dała sygnał, że jest bardziej zainteresowana zwycięstwem. Piłkarze Janusza Kudyby jednak nie stwarzali sobie groźniejszych sytuacji, raczej skupiali się na sianiu zamieszania w polu karnym Bucka. GieKSa z każdą minutą grała coraz bardziej walecznie, choć błędy nadal się pojawiały. Bezproduktywnego Wołkowicza zmienił Aleksander Januszkiewicz i ta zmiana dużo dała zespołowi. Zawodnik kilka razy poszarżował skrzydłem, ale dużo też dał w jednej akcji w środku. Akcję zapoczątkował Rafał Pietrzak, potem Alex podciągnął kilkanaście metrów i w pierwszej próbie nie udało się oddać strzału, ale wybitą piłkę zgarnął na 30. metrze Przemysław Pitry i huknął z dystansu nie do obrony dla chyba źle ustawionego Andrzeja Bledzewskiego. Od tego czasu było jeszcze bardziej agresywnie i zdecydowanie i to była GieKSa, która mogła się podobać. Co prawda wielu akcji bramkowych z tego powodu nie mieliśmy, ale Miedź przy takiej agresji sama nie potrafiła wiele zrobić w defensywie. Ostatecznie po umiarkowanie spokojnej końcówce katowiczanie zgarnęli trzy punkty.

Udało się więc zakończyć rok zwycięstwem, co nieco osładza fatalne 12 miesięcy w wykonaniu katowiczan. W dzisiejszym meczu mieliśmy dobre momenty, ale na razie to za mało, żeby z wielkim optymizmem patrzeć w przyszłość. Muszą nastąpić zmiany, bo inaczej znów będziemy skazani na przeplatanie dobrych meczów (czasami) z bardzo słabymi (często). Na razie jednak odpocznijmy od tych „emocji” i cieszmy się, że przynajmniej ostatni mecz został zakończony wygraną.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga