Dołącz do nas

Hokej

[ZAPOWIEDŹ] Rozpoczynamy europejską przygodę…

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po przerwie na występy reprezentacji, która z konieczności w dość mocno okrojonym, czy też „odmłodzonym” składzie brała udział w turnieju EIHC w Gdańsku, hokeiści powracają na ligowe tafle. Nie dotyczy to jednak naszej drużyny, która ma zupełnie inne plany na najbliższe dni. Drużyna TAURON KH GKS-u Katowice weźmie udział w trzeciej rundzie Pucharu Kontynentalnego rozgrywanego w irlandzkim Belfaście. Początkowo katowiczanie mieli grać w Kazachstanie m.in. z mistrzem tego kraju Arłanem Kokczetaw i HK Homel z Białorusi, a więc bardzo mocnymi zespołami. Po posiedzeniu IIHF w Budapeszcie okazało się, że wicemistrzowie Polski rozpoczną zmagania w przedostatniej, czyli III rundzie rozgrywek Pucharu Kontynentalnego w Irlandii Północnej. Naszymi przeciwnikami w turnieju będą drużyny z Włoch, Chorwacji oraz Irlandii. Podopieczni Tooma Coolena udadzą się na Wyspy Brytyjskie w możliwie najmocniejszym składzie, z niedawno pozyskanym fińskim obrońcą – Niko Tuhkanenem, oraz napastnikiem – Filipem Starzyńskim. Wciąż nieznany jest jednak termin powrotu na lód Marka Strzyżowskiego i Damiana Tomasika i wszystko wskazuje na to, że obaj zawodnicy w tym turnieju nie zagrają.

Pierwszym przeciwnikiem lidera Polskiej Hokej Ligi będzie w czwartek drużyna Ritten Sport. Włoska drużyna, założona w 1984 r. na co dzień występuje w Alpejskiej Lidze Hokejowej. Jest to liga, w której rozgrywki toczą się z udziałem drużyn z trzech państw – Austrii, Włoch i Słowenii. W trwającym sezonie podopieczni Riku-Petteri Lehtonena po 13 seriach gier zajmują 8 miejsce z bilansem 8 zwycięstw i 5 porażek. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż włoska drużyna wygrała ostatnie 5 ligowych potyczek, a od niedawna może pochwalić się zdobyciem Superpucharu Włoch, pokonując w finale zespół Milano 5:4. Najwięcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej dla drużyny wywalczyli Alex Frei zdobywca 8 bramek i 8 asyst oraz Daniel Tudin, który strzelił 6 bramek i zanotował 9 kluczowych podań. Zespół Ritten Sport w Alpejskiej Lidze Hokejowej występuje od sezonu 2016/17, wcześniej grając w rodzimej lidze. Największymi sukcesami włoskiej drużyny jest trzykrotne zdobycie mistrzostwa kraju, trzykrotne zdobycie Pucharu Włoch i trzykrotne zdobycie Superpucharu, a także złoty i srebrny medal wywalczony w Alpejskiej Lidze Hokejowej. Do Belfastu drużyna uda się po wywalczeniu awansu w drugiej rundzie, gdzie wygrali oni ze słoweńskimi Jesenicami 6:1, pokonali serbską Crvene Zvezda 6:4 i zwyciężyli węgierskie MAC Ujbuda 4:1.

Dzień później rywalem naszej drużyny będzie zespół Medvescak Zagreb. Chorwacki klub założony został w 1961 roku i na co dzień występuje w lidze EBEL. Jest to najwyższy poziom rozgrywkowy w Austrii. Na razie zawodnicy z Chorwacji tego sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. Po 16 kolejkach zajmują oni bowiem przedostatnie miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 5 zwycięstw i 10 porażek. Ostatnie ich spotkania to przeplatanka zwycięstw i porażek więc forma drużyny jest mocno zachwiana. Najaktywniejszymi zawodnikami zespołu są Norweg Sondre Olden, który zdobył do tej pory 5 bramek i zaliczył 9 asyst, a także Kanadyjczyk Sebastien Sylvestre zdobywca 7 goli i 3 asyst. Podopieczni amerykańskiego szkoleniowca Aarona Foxa w lidze EBEL występują od 2009 roku z czteroletnią przerwą na występy w rosyjskiej lidze KHL. Medvescak Zagreb posiada wiele sukcesów. Trzykrotnie zdobył mistrzostwo Jugosławii, czterokrotnie puchar Jugosławii i aż 19 razy mistrzostwo Chorwacji. W 2010 i 2012 roku udało mu się dojść do półfinałów w rozgrywkach EBEL.

W ostatnim dniu turnieju naszym przeciwnikiem będzie drużyna gospodarzy Belfast Giants. Irlandzka drużyna założona została stosunkowo niedawno, bo w 2000 roku. Na co dzień podopieczni Adama Keefe występują w rozgrywkach ligi EIHL. Jest to najwyższy poziom ligowy rozgrywek hokeja na lodzie w Wielkiej Brytanii. Belfast Giants spisuje się w tym sezonie nadspodziewanie dobrze. W ostatnich 16 spotkaniach zanotował jedynie jedną porażkę i zasłużenie prowadzi w ligowej stawce. Najwięcej punktów w klasyfikacji kanadyjskiej w ekipie gospodarzy turnieju zdobyli Blair Riley, który strzelił 12 goli i zaliczył 13 asyst, oraz David Rutherford, zdobywca 7 goli i aż 18 asyst. Największymi sukcesami północnoirlandzkiego klubu jest czterokrotne zdobycie mistrzostwa Wielkiej Brytanii oraz dwukrotny triumf w Challenge Cup i w Knockout Cup.

15.11.2018 16:00 Ritten Sport – TAURON KH GKS Katowice
16:11.2018 16:00 Medvescak Zagreb – TAURON KH GKS Katowice
17.11.2018 20:00 Belfast Giants – TAURON KH GKS Katowice

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga