Dołącz do nas

Piłka nożna

[BANIK] Banik z czterema punktami po trzech kolejkach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Banik Ostrava w nowym sezonie rozegrał trzy ligowe spotkania, które zakończyły się każdym możliwym rezultatem. Sezon zaczęli od porażki, następnie był remis, a w trzeciej kolejce pewna wygrana.

Banik na inaugurację nowego sezonu podejmował na własnym stadionie Sigme Ołomuniec. W mecz weszli bardzo dobrze i stwarzali sobie dobre okazje na objęcia prowadzenia, niestety skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Zawodnicy gości z czasem również zaczęli dochodzić do sytuacji strzeleckich, co przyniosło efekt w 37. minucie. Na listę strzelców wpisał się Mojmir Chytil, który strzałem z 15 metrów posłał piłkę między obrońcami. Banik starał się odrobić straty, a najbliżej tego był Nemanja Kuzmanovic w doliczonym czasie pierwszej połowy. Na drugą połowę bardziej zdeterminowani wyszli goście, którzy ruszyli do zdecydowanego ataku. Po sześciu minutach na tablicy wyników było 0:2, po niefortunnej interwencji Jiri Fleismana. Czeski obrońca, chcąc wybić piłkę, zmienił jej tor lotu, a ta od słupka wpadła do bramki, nie dając szans bramkarzowi. W raporcie meczowym bramka została zaliczona dla Juraja Chvatala. Kilka minut później Jakub Pokorny uchronił zespół od utraty bramki, wybijając piłkę, która szła w okienko po stałym fragmencie gry. W 79. minucie Jan Lutuvka źle zagrał do obrońcy, a ten stracił piłkę na 20. metrze i goście wyszli na czystą pozycję. Jan Sedlak nie mógł zmarnować takiego prezentu i strzałem przy prawym słupku ustanowił wynik tego spotkania.

W 2. kolejce Banik pojechał do Pragi, aby tam zmierzyć się z popularnymi kangurami. Już w 5. minucie Nemanja Kuzmanovic widząc źle ustawionego bramkarza, uderzył z 20 metrów i wyprowadził Banik na prowadzenie. Dwie minuty później Piotr Hronek głową przedłużył dośrodkowanie i doprowadził do remisu. W 17. minucie spotkania Daniel Tetour chcąc podać do swojego bramkarza, naraził zespół na utratę gola. Roman Kvet wyszedł sam na sam z Janem Lustuvką, ale w tej sytuacji górą był bramkarz. Minutę później goście nie mieli już tyle szczęścia i po wznowieniu z piątego metra piłkę w środku boiska przeciął pomocnik kangurów, a ta poleciała wprost do niepilnowanego Davida Puskaca. Napastnik został zablokowany, ale do piłki dopadł Roman Kvet i w tej sytuacji pokonał bramkarza gości. Była to akcja z typu ”zdarzają się raz w życiu”. Kilka minut później Bohemians Praga podwyższył prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na listę strzelców po strzale głową wpisał się Antonin Krapka. Dwubramkowe prowadzenie napędziło gospodarzy na kolejne okazje bramkowe, ale dobra postawa bramkarza i odrobina szczęścia sprawiły, że do przerwy Banik przegrywał tylko dwoma bramkami. Po zmianie stron Banik starał się szybko zdobyć bramkę kontaktową i udało się to już po czterech minutach. David Buchta zagrał prostopadłą piłkę w pole karne, a Jiri Klima dołożył nogę i zdobył bramkę kontaktową. Gospodarze nie zamierzali cofnąć się do tyłu i również atakowali bramkę Jana Lustuvki, jednak w drugiej połowie bezskutecznie. W 79. minucie Muhammad Tijani doprowadził do wyrównania, strzelając bramkę głową. Była to ostatnia klarowna sytuacja w tym spotkaniu i Banik zdobył pierwszy punkt w tym sezonie.

W zeszłą sobotę Banik w ramach trzeciej kolejki podejmował na własnym stadionie FC Trinity Zlin. Mimo tego, że piłkarze gości weszli lepiej w mecz, to Banik objął prowadzenie w 13. minucie. Michal Frydrych głową pokonał bramkarza po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 28. Minucie Jan Silny zobaczył czerwoną kartkę za faul na bramkarzu i Banik grał z przewagą jednego zawodnika. Pięć minut później na tablicy wyników było już 2:0. Banik wyszedł z szybką kontrą, a Petr Jaron przebiegł trzydzieści metrów i samemu wykończył akcję strzałem na dalszy słupek. Po upływie kolejnych pięciu minut Petr Jaron zaliczył asystę, podając prostopadle z linii końcowej boiska do Davida Buchty, który pewnym strzałem pokonał bramkarza. W drugiej połowie Banik starał się podwyższyć prowadzenie, ale druga bramka Davida Buchty nie została uznana, ponieważ sędzia odgwizdał spalonego. Dogodnych okazji bramkowych było zdecydowanie mniej niż w pierwszej połowie, ale gospodarze byli w tej komfortowej sytuacji, że wygrywali, a w dodatku mieli jednego zawodnika więcej na boisku. W 77. minucie Jakub Kolar zdobył bramkę honorową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Dziesięć minut później Gigi Ndefe chcąc wślizgiem wybić piłkę, wjechał w kolano zawodnika gości, za co zobaczył czerwoną kartkę i oba zespoły kończyły mecz w dziesiątkę.

Kolejny mecz Banik rozegra na swoim stadionie w sobotę 20 sierpnia o godzinie 16:00, a rywalem będą FK Teplice.

FC Baník Ostrava VS SK Sigma Olomouc 0:3 (0:1)

Bramki: 38. Chytil, 51. Chvátal, 79. Sedlák.

FC Baník Ostrava: Laštůvka – Ndefe, Frydrych, Pokorný, Fleišman – Kaloč (83. Smékal), Tetour (64. Takács) – Klíma, Kuzmanović (64. Budínský), Šehić (83. Buchta) – Tijani (54. Jaroň).

SK Sigma Olomouc: Macík – Chvátal, Vraštil, Jemelka, Zmrzlý – Ventúra (70. Sedlák), Breite (85. Poulolo) – Navrátil (85. Matoušek), Růsek (79. Šíp), Zorvan – Chytil (69. Zifčák).

Żółte kartki: 27. Kuzmanović, 33. Pokorný, 90. Fleišman – 77. Chvátal.

Widzów: 6698.

Bohemians Praha 1905 VS FC Baník Ostrava 3:3 (3:1)

Bramki: 6. Hronek, 18. Květ, 22. Křapka – 5. Kuzmanović, 49. Klíma, 79. Tijani.

Bohemians Praha 1905: Valeš – Dostál, Hůlka, Köstl, Křapka – Hronek, Květ (84. Mužík), Jindřišek, Petrák (84. Jánoš), Kovařík (76. Nový) – Puškáč (76. Koubek).

FC Baník Ostrava: Laštůvka – Ndefe (46. Sanneh), Frydrych, Pokorný, Fleišman (74. Smékal) – Jaroň (64. Šehić), Kaloč, Tetour (46. Pojezný), Kuzmanović (64. Tijani), Buchta – Klíma.

Żółte kartki: 75. Hronek, 80. Petrák – 46. Laštůvka 54. Sanneh 60. Frydrych 73. Vrba.

Widzów: 6012 (w tym 285 Banika).

FC Baník Ostrava VS FC Fastav Zlín 3:1 (3:0)

Bramki: 14. Frydrych, 34. Jaroň, 38. Buchta– 77. Kolář.

FC Baník Ostrava: Laštůvka – Sanneh (46. Ndefe), Frydrych, Pojezný, Fleišman – Kaloč, Pokorný – Jaroň (75. Mišković), Kuzmanović (89. Šehić), Buchta – Klima (66. Tijani).

FC Fastav Zlín: Dostal – Cedidla, Kolář, Simerský, Čanturišvili – Fillo (71. Hrdlička), Janetzký, Didiba (82. Hellebrand), Hrubý (46. Vukadinović), Jawo (82. Kovinić) – Silny.

Żółte kartki: – 29. Fillo, 54. Didiba

Czerwone kartki: 87. Ndefe – 28. Silny.

Widzów: 6219.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga