Dołącz do nas

Piłka nożna

Beniaminek – skazany na spadek czy walka o coś więcej?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po przeanalizowaniu sytuacji w klubach, które spadły z ekstraklasy nadszedł czas na drużyny, które wywalczyły awans z II Ligi. W tym sezonie w roli beniaminków będziemy oglądać: Zagłębie Sosnowiec, MKS Kluczbork oraz Rozwój Katowice. Sytuacja jest o tyle ciekawa, że w tym sezonie będziemy mieć więcej meczy derbowych. Po spadku GKS-u Tychy do II Ligi, dwa śląskie zespoły awansowały na zaplecze ekstraklasy. Do I Ligi wróciła także drużyna MKS-u Kluczbork z, którą niedawno GieKSa miała okazję zmierzyć się w sparingu. Żadna z tych drużyn nie jest na pewno z góry skazywana na pożarcie i będzie chciała powalczyć o coś więcej niż utrzymanie.

 

Drużyna MKS-u Kluczbork w poprzednim sezonie wygrała rozgrywki II Ligi z bilansem: 16 zwycięstw, 11 remisów oraz 7 porażek uzyskując w 34 spotkaniach liczbę 59 punktów. Kluczbork w pierwszej lidze po raz ostatni grał w sezonie 2010/11. Obecnie trenerem drużyny MKS-u jest Andrzej Konwiński (od 27 maja 2012).

W zespole panuje duża rotacja zawodników. Do składu dołączyło na razie 5 zawodników w tym były bramkarz GieKSy Krystian Rudnicki. Wartym uwagi jest także transfer znanego z boisk I Ligi Macieja Kowalczyka. Oto lista zawodników którzy dołączyli do zespołu MKS-u:

Sebastian Deja (P – Odra Opole),

Maciej Kowalczyk (N – GKS Tychy),

Radosław Kursa (P – Lublinianka Lublin),

Krystian Rudnicki (B – GKS Katowice),

Szymon Sobczak (N – ROW 1964 Rybnik).

Z zespołem pożegnało się na razie 6 zawodników:

Piotr Burski (N – ?)

Jakub Grzegorzewski (P – ?),

Wojciech Hober (P – ?),

Michael Komor (P – ?),

Oskar Pogorzelec (B – Legionovia Legionowo),

Marcin Tomaszewski (O – Nadwiślan Góra),

Krzysztof Wolkiewicz (P – ?).

Obecnie skład MKS-u Kluczborki liczy 23 zawodników. Tak na dzień dzisiejszy prezentuję się kadra bieniaminka pierwszej ligi:

bramkarze:
Oskar Pogorzelec 09.05.95 182/78 Siarka Tarnobrzeg 0-0
Krystian Rudnicki 20.04.94 186/77 GKS Katowice 0-0
Michał Sarna 17.09.98 173/71 UKS Kluczbork 0-0
Grzegorz Wnuk 28.06.94 196/88 Motor Lublin 0-0
obrońcy:
Łukasz Ganowicz 23.05.81 188/90 Oderka Opole 0-0
Paweł Gierak 14.05.83 187/77 WKS Wieluń 0-0
Adam Orłowicz 06.05.86 182/74 Odra Opole 0-0
Łukasz Uszalewski 27.04.88 185/75 Concordia Elbląg 6-0
pomocnicy:
Mateusz Arian 09.05.92 185/81 Wisła Kraków 1-0
Sebastian Deja 26.12.91 178/68 Odra Opole 0-0
Piotr Kasperkiewicz 12.02.88 194/85 Miedź II Legnica 7-1
Radosław Kursa 12.01.89 191/83 Lublinianka Lublin 5-0
Kamil Nitkiewicz 07.05.87 170/68 GKS Tychy 0-0
Rafał Niziołek 19.03.89 178/68 Miedź II Legnica 0-0
Marcin Nowacki 12.03.81 168/66 Miedź Legnica 157-14
Tomasz Swędrowski 25.11.93 173/65 Warta Sieradz 0-0
napastnicy:
Piotr Giel 08.12.89 189/75 Zagłębie Sosnowiec 0-0
Michał Kojder 05.02.90 177/76 Lechia Zielona Góra 1-0
Maciej Kowalczyk 06.03.77 181/76 GKS Tychy 113-13
Miłosz Reisch 15.09.97 179/67 UKS Kluczbork 0-0
Szymon Sobczak 07.12.92 181/74 Energetyk ROW Rybnik 5-0

MKS rozegrał na razie 3 spotkania sparingowe:

GKS Bełchatów 0-2 MKS Kluczbork
Piotr Giel 49, Michał Kojder 92

GKS Katowice 3-1 MKS Kluczbork
Rafał Pietrzak 51, 90 (k), Grzegorz Goncerz 54 (k) – Szymon Sobczak 8

MKS Kluczbork 6-0 Ślęza Wrocław
Rafał Maćkowski 8, Kamil Nitkiewicz 12, Paweł Gierak 16, Piotr Giel 44, 48, 55

W Sosnowcu panuje naturalna selekcja zawodników. Sztab szkoleniowy drużyny Zagłębia urządził podczas tego okresu przygotowawczego  prawdziwy casting na napastnika. Było sprawdzanych wielu graczy, ale na angaż w zespole mogło liczyć na razie tylko trzech zawodników. W Zagłębiu dalej poszukiwany jest bramkostrzelny napastnik. Na razie zakontraktowani zostali następujący zawodnicy:

Tomasz Margol (P – Flota Świnoujście),

Martin Pribula (P – Limanovia Limanowa),

Łukasz Sołowiej (O – Flota Świnoujście.

Sztab szkoleniowy pożegnał się z sześcioma zawodnikami:

Sławomir Jarczyk (O – ?),

Arkadiusz Koprucki (O – ? ),

Daniel Kutarba (O – Polonia Bytom),

Sławomir Musiolik (P – Nadwiślan Góra),

Mateusz Wrzesień (P – GKS Bełchatów, GKS Katowice),

Kamil Zalewski (P – Polonia Bytom)

 Wśród zawodników, którzy opuścili Sosnowiec jest przymierzany do GieKSy Mateusz Wrzesień.

 Kadra Zagłębia Sosnowiec na dzień dzisiejszy liczy 26 zawodników. Trenerem Zagłębia jest Romuald Szukiełowicz (od 11 czerwca 2015). W Zagłębiu grają zawodnicy dobrze znani przy Bukowej – Michal FarkašGrzegorz Fonfara i Krzysztof Markowski.

Kadra Zagłębia wygląda następująco:

bramkarze:
Adrian Czaplak 08.02.97 194/87 Górnik Piaski (Czeladź) 0-0
Wojciech Fabisiak 31.01.95 187/83 UKP Zielona Góra 0-0
Szymon Gąsiński 08.07.83 196/92 ŁKS Łódź 23-0
Patryk Kujawa 21.01.98 184/80 0-0
Mateusz Matracki 16.02.94 185/75 Legionovia Legionowo 0-0
obrońcy:
Konrad Budek 08.11.95 180/75 Legia II Warszawa 0-0
Michal Farkaš 10.03.85 178/74 Ruch Radzionków 0-0
Arkadiusz Koprucki 12.12.84 192/80 Stomil Olsztyn 0-0
Krzysztof Markowski 24.09.79 185/82 Kolejarz Stróże 81-5
Jovan Ninković 25.07.87 182/79 Bogdanka Łęczna 4-0
Łukasz Sołowiej 11.10.88 189/84 Flota Świnoujście 0-0
pomocnicy:
Sebastian Dudek 19.01.80 182/76 Zawisza Bydgoszcz 129-12
Grzegorz Fonfara 08.06.83 176/70 Energetyk ROW Rybnik 176-4
Tomasz Margol 17.04.89 185/77 Flota Świnoujście 0-0
Łukasz Matusiak 07.05.85 187/85 Polonia Bytom 3-0
Przemysław Mizgała 22.10.92 183/67 Legia Warszawa 0-0
Patryk Mularczyk 01.06.98 169/58 MOSiR Mysłowice 0-0
Martin Pribula 29.11.85 168/62 Limanovia Limanowa 0-0
Dawid Ryndak 12.03.89 177/68 Legionovia Legionowo 1-0
Marcin Sierczyński 12.04.91 178/69 Janina Libiąż 0-0
Karol Słomski 17.06.98 179/62 0-0
Tomasz Szatan 19.09.88 172/64 8-0
Konrad Zaradny 03.06.97 175/70 Unia Warszawa 0-0
napastnicy:
Jakub Arak 02.04.95 183/78 Legia II Warszawa 0-0
Łukasz Tumicz 01.03.85 180/77 GKS Tychy 16-4
Hubert Tylec 25.02.94 176/64 MUKP Dąbrowa Górnicza 0-0

Tak natomiast prezentują się wyniki sparingów Zagłębia Sosnowiec podczas letnich przygotowań.

Zagłębie Sosnowiec 0-1 LKS Czaniec
Dawid Rzeszutko 26

GKS Tychy 3-2 Zagłębie Sosnowiec
Damian Szczęsny 7, Marcin Radzewicz 53, Mariusz Zganiacz 85 (k) – Grzegorz Fonfara 75 (k), Dawid Witkowski 87

Wisła Kraków 1-1 Zagłębie Sosnowiec
Maciej Jankowski 20 – Łukasz Tumicz 49

GKS Katowice 1-2 Zagłębie Sosnowiec
Víctor Zapata 76 – Łukasz Matusiak 45, Tomasz Szatan 88

Górnik Wojkowice 0-10 Zagłębie Sosnowiec
bramka samobójcza 13, Milan Dajić 17, 57, Przemysław Mizgała 37, Konrad Zaradny 48, Łukasz Tumicz 53, 60, 78, 83, Jovan Ninković 80

  Dla drużyny Rozwoju awans na zaplecze ekstraklasy jest historycznym wynikiem ponieważ zespół z ul. Zgody nigdy nie grał na tak wysokim poziomie. Jesteśmy ciekawi jak drużyna Rozwoju poradzi sobie na pierwszoligowych boiskach oraz nie możemy doczekać się już „derbów Katowic” z tą drużyną aby udowodnić kto sportowo rządzi w Katowicach! Trenerem Rozwoju jest  Marek Motyka (od 25 czerwca 2015) dobrze znany ze swojej „szarańczy”.

 Rozwój podpisał na razie kontrakty z czterema nowymi zawodnikami:

Kamil Cholerzyński (P – GKS Katowice),

Wojciech Król (P – Górnik Zabrze),

Robert Menzel (O – Legionovia Legionowo),

Bartosz Modlich (P – Przyszłość Ciochowice).

 Dla Rozwoju w tym sezonie będzie grał wychowanek GieKSy Kamil Cholerzyński. Kamilowi życzymy powodzenia w nowych barwach oraz sezonu bez kontuzji. Wartym uwagi jest też fakt, że do Rozwoju wraca Wojciech Król. Jego talent nie eksplodował tak jak kiedy przyjaciela Arka Milika. Jesteśmy ciekawi czy po powrocie na stare śmieci ten zawodnik pokaże się jeszcze z dobrej strony.

 W tym sezonie w barwach Rozwoju na pewno nie zagrają:

Piotr Azikiewicz (P – Zagłębie Lubin, Kotwica Kołobrzeg),

Maciej Budka (B – ?),

Damian Gacki (P – ?),

Mateusz Mazurek (P – GKS Katowice, Nadwiślan Góra),

Przemysław Szkatuła (P – ?),

Daniel Tanżyna (O – GKS Tychy, ROW 1964 Rybnik).

 W Rozwoju mamy prawdziwą kolonię byłych zawodników GieKSy. W tym sezonie przy Bukowej będziemy mogli oglądać aż pięciu byłych naszych graczy.  Są to:

Szymon Kapias,

Damian Mielnik,

Kamil Cholerzyński,

Tomasz Wróbel,

Sebastian Gielza.

 Pełna kadra zespołu Rozwoju Katowice wygląda następująco:

bramkarze:
Bartosz Gocyk 14.03.91 188/78 Polonia Łaziska Górne 0-0
Bartosz Golik 06.02.98 187/86 0-0
Bartosz Soliński 27.06.92 190/83 Polonia Bytom 0-0
obrońcy:
Przemysław Bella 08.04.89 177/70 Ruch Zdzieszowice 0-0
Dawid Domański 24.02.83 186/78 LZS Piotrówka 0-0
Przemysław Gałecki 21.12.82 185/81 Walka Makoszowy (Zabrze) 0-0
Mikołaj Grzelak 20.06.91 180/71 Omega Kleszczów 2-0
Szymon Kapias 12.06.84 182/75 Zagłębie Lubin 8-0
Łukasz Kopczyk 27.09.81 185/76 GKS Tychy 0-0
Karol Króliczek 02.07.90 185/82 Polonia Łaziska Górne 0-0
Robert Menzel 14.02.91 192/80 Legionovia Legionowo 2-0
Damian Mielnik 02.09.85 183/79 GKS Katowice 8-0
Adrian Świerczyński 11.02.89 178/74 Beskid Skoczów 0-0
Łukasz Winiarczyk 28.08.90 175/68 Skałka Żabnica 0-0
pomocnicy:
Kamil Cholerzyński 05.12.88 178/75 GKS Katowice 0-0
Wojciech Król 28.01.94 175/70 Górnik Zabrze 0-0
Patryk Kun 20.04.95 165/54 Vęgoria Węgorzewo 0-0
Bartosz Modlich 27.09.97 / Przyszłość Ciochowice 0-0
Bartosz Nowotnik 23.09.97 178/76 0-0
Robert Tkocz 13.09.87 170/65 Pniówek Pawłowice Śląskie 0-0
Rafał Wawrzyńczok 28.08.86 186/76 Orzeł Babienica/Psary 0-0
Tomasz Wróbel 10.07.82 168/60 GKS Katowice 171-15
napastnicy:
Sebastian Gielza 18.07.80 186/79 Skałka Żabnica 0-0
Filip Kozłowski 11.07.95 185/76 Pogoń Szczecin 5-0
Adam Żak 23.12.94 184/80 0-0

 W kadrze znajduję się 25 zawodników. Trener Rozwoju zapowiedział jeszcze poszukiwanie jednego napastnika, który będzie odpowiedzialny za zdobywanie bramek.

 W grach kontrolnych Rozwój prezentował się tak:

Puszcza Niepołomice 2-2 Rozwój Katowice
Michał Mikołajczyk 61, Konrad Furtak 68 – Przemysław Gałecki 30, Adam Duda 88

Poroniec Poronin 3-2 Rozwój Katowice
Janusz Wolański 17, Dawid Bartos 27, Rafał Gadzina 62 (k) – Przemysław Gałecki 33, Patryk Kun 50

Puszcza Niepołomice 0-0 Rozwój Katowice

Ruch Chorzów 0-1 Rozwój Katowice
Joshua Balogun Kayode 32

BKS Stal Bielsko-Biała 3-0 Rozwój Katowice
Marcin Kocur 28, Karol Lewandowski 62, Filip Wiśniewski 89

 Mamy nadzieję, że każdy z tych zespołów dostarczy nam nie zapomnianych wrażeń w tym sezonie i nie będzie dostarczycielem punktów jak w tamtym sezonie Widzew Łódź oraz dokończą sezon bez problemów. Zapowiada się ciekawa walka o awans oraz o utrzymanie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!


2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    xyz

    13 lipca 2015 at 20:14

    „Po spadku GKS-u Tychy do II Ligi, dwa śląskie zespoły awansowały na zaplecze ekstraklasy. Do I Ligi wróciła także drużyna MKS-u Kluczbork…”
    Z tymi dwoma śląskimi zespołami to bym nie przesadzał, no chyba, że zakładamy, że Kluczbork to Śląsk Opolski

  2. Avatar photo

    Kamel

    14 lipca 2015 at 13:34

    genau-2 gornoslonske kluby(geograficznie):Rozwoj,Kluczborg + polski Sosnowiec(prestizowy spiel ale we zodnym momyncie niy idzie no to pedziec derby)

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Felietony Piłka nożna

Panie! Do ligi jest siedem dni!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Sezon – proszę państwa – za pasem. W zasadzie można powiedzieć, że „polskie granie” już się rozpoczęło – czwartkowym meczem Legii z Aktobe. Za chwilę Superpuchar, a za tydzień wraca ekstraklasa. Szybko zleciało. Dla nas zacznie się podobno „najtrudniejszy sezon dla beniaminka”, czyli drugi sezon. Choć beniaminkiem już nie jesteśmy, tylko pełnoprawnym ligowcem. No – może prawie pełnoprawnym, zobaczymy, jak te rozgrywki się potoczą i czy GieKSa zaliczy sezon zbliżony do poprzedniego, a jak wiemy, ten poprzedni przyniósł nam sporo radości i dumy.

Co nas czeka – tego nie wie nikt. Nie ukrywajmy, że poprzednie rozgrywki i postawa w nich GKS były zaskoczeniem. Katowiczanie zaprezentowali się bardzo dobrze, pokazali swój styl, waleczność, ofensywną piłkę. Na palcach jednej ręki można by policzyć mecze, w których nasz zespół był zdecydowanie słabszy od rywala. Dwa spotkania z Legią, Lech w Poznaniu, Górnik w Zabrzu, Pogoń w Szczecinie. A poza tym? Może by się znalazła jakaś Jaga na wyjeździe, ale tak naprawdę nawet w przegranych meczach katowiczanie nie odbiegali bardzo od rywali. Czasem nawet byli lepsi. A przecież oprócz tego było też sporo zwycięstw.

Mogliśmy się zastanawiać, jak GKS będzie się spisywał, mając zapewnione utrzymanie. I spisywał się nadal bardzo dobrze. Po zadyszce z Legią i Koroną przyszło siedem punktów w ostatnich trzech meczach.

Sezon jest niewiadomą choćby z powodu zmian kadrowych, które zawsze między sezonami mają miejsce. Straciliśmy bardzo ważną postać, czyli Oskara Repkę, który po fenomenalnej końcówce sezonu bardzo mocno podwyższył swoje noty, trafił do kadry i odszedł do Rakowa Częstochowa. Szkoda bardzo tego zawodnika, ale taka jest kolej rzeczy. Oskar grał w GKS przez kilka lat i nikt się nim nie interesował, ale promocja na boiskach ekstraklasy jest tak wielka, że ta scena plus jego kapitalne występy zaowocowały transferem do wicemistrza Polski. Wcześniej odszedł też Sebastian Bergier, za którym w Katowicach nikt nie płacze, choć sam Seba trochę płacze, że nie był w Katowicach traktowany jak należy (nie przez kibiców). Napastnik dał nam więcej goli, niż sobie wyobrażaliśmy i godnie zastąpił Adama Zrelaka. Natomiast nie jest to piłkarz, którego nie da się zastąpić.

Z ważnych piłkarzy to jedyne odejścia, więc mimo wszystko ta kadra nie została mocno przetrzebiona. Przede wszystkim udało się wykupić Mateusza Kowalczyka, co było celem numer jeden. Wokół tego zawodnika zapewne będzie się kręcić gra naszego zespołu. Utrzymanie tego piłkarza to wielki sukces i naprawdę optymistyczna sprawa, bo teraz proszę sobie wyobrazić utratę i Repki, i Kowalczyka. To byłby już mały sportowy dramat. Został Kowal – więc jest nieźle.

A piłkarze, którzy przyszli? Różne są opinię o naszym mercato. I wszystko wyjdzie w praniu. Pozyskani zawodnicy nie są z czołówki ligi, ale nie oszukujmy się – tacy piłkarze w pierwszej lidze do nas nie przychodzili. Praktycznie w komplecie są to zawodnicy, którzy odgrywali może nie wszyscy pierwszoplanowe, ale jednak ważne role w swoich zespołach – i co najważniejsze – w ekstraklasie! Zaczęliśmy od dwójki z Pogoni Szczecin. Kacper Łukasiak regularnie wchodził w meczach Portowców, Marcel Wędrychowski zresztą również, a i kilka spotkań zagrał od pierwszej minuty. Aleksander Paluszek wiosną w wielu meczach Śląska był podstawowym zawodnikiem. Jakuba Łukowskiego pamiętamy przede wszystkim z doliczonego czasu gry i bramki na Bukowej – w strugach deszczu – dla Widzewa. A Maciej Rosołek – piłkarz, który w ostatnich dwóch latach obniżył nieco loty, ale to zawodnik z potencjałem, a GieKSa jest miejscem, w którym tacy gracze się odbudowują.

Przede wszystkim jednak to, co powinno nas napawać optymizmem to po prostu praca zespołu – praca sztabu szkoleniowego, który stworzył, wykreował ten zespół od zera. Praca metodyczna, konsekwentna i z pasją, co choćby było widać w serialu Canal Plus. Dlaczego więc miałoby być gorzej? Dobra praca zawsze się broni i – choć wiadomo, że to jest sport i wahania mogą być – to ten atut GieKSy jest ewenementem w ekstraklasie. Puszcza spadła, więc nie ma już Tomasza Tułacza, jako rekordzisty pod względem stażu. Teraz to Rafał Górak dzierży tę palmę pierwszeństwa i to z olbrzymią przewagą. Po nim najdłuższy stań ma Adrian Siemieniec, ale to jest tylko… 2023 rok. Reszta trenerów jest od 2024 lub później! Abstrahując od… wszystkiego, jest to dramat polskiej piłki i brak jakiejkolwiek ciągłości. Naprawdę więc doceniajmy to, że mamy zespół budowany przez lata, nawet jeśli po drodze wszyscy – piłkarze, trener, cały sztab szkoleniowy i kibice, musieli przetoczyć wielki, potężny, monstrualny głaz. Wszystkim się to opłaciło.

Katowiczanie postawili wysoko poprzeczkę w poprzednim sezonie. I teraz są dwie szkoły. Jedna mówi o tym, że musimy piąć się do góry, walczyć o wyższe miejsca i zdobyć większą liczbę punktów. Z drugiej strony, naprawdę ta postawa w ostatnich rozgrywkach była nad wyraz dobra, więc może być tak, że liczba punktów w tych nadchodzących – będzie mniejsza. Nie sposób przewidzieć, w którą stronę to pójdzie. Dlatego tak ważne jest wsparcie i ta cała otoczka, która była w poprzednim sezonie. Przecież to, co GieKSa zrobiła, punktując z marszu na nowym stadionie, to też było coś spektakularnego. Obawialiśmy się, że katowiczanie będą przez chwilę grać na Nowej Bukowej, jak na wyjeździe. A gdzie tam. Od razu był to ICH stadion. W aspekcie psychologicznym to, że od razu zaczęli wygrywać na nowym obiekcie, jest bardzo ważne, bo po prostu oni znają, my znamy i ten stadion zna smak zwycięstwa.

Nawet Kolejorz zna smak „zwycięstwa” na Nowej Bukowej, bo choć dość rozpaczliwie wywalczyli remis, to po meczu byli w takiej euforii, jakby wygrali, bo przecież przybliżyli się tym punktem do mistrzostwa.

Ostatnie chwile ligowego odpoczynku przed nami kibicami. A od przyszłej soboty się zacznie znów – co tydzień kibicowskie i piłkarskie święto, czyli GieKSa w ekstraklasie!

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Turniej na Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do galerii z turnieju kibiców GKS Katowice, który odbył się w sobotę 12 lipca na Bukowej. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara.   

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Górak: Czuć to było z boiska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po meczu GKS Katowice – Raków Częstochowa odbyła się konferencja prasowa, podczas której wypowiedzieli się trenerzy Rafał Górak i Marek Papszun. Poniżej główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji.

Marek Papszun (trener Rakowa Częstochowa):
Zależało nam, żeby dobrze zacząć i wejść w sezon i to zrobiliśmy. Z wymagającym przeciwnikiem. W zeszłym sezonie dwa trudne spotkania, na starej Bukowej – nie byliśmy lepsi, ale wygraliśmy, a potem przegraliśmy u siebie, choć nasza gra była już lepsza. Więc te mecze z GKS były trudne. Dzisiaj też było trudno, ale pokazaliśmy już na starcie dojrzałość i dyscyplinę taktyczną. Momentami nawet taki performance. Jestem zadowolony i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Teraz regeneracja, jutro jeszcze mamy sparing dosłownie dla kilku zawodników, których mamy w kadrze i tych z akademii. I szykujemy się do meczu pucharowego z Żiliną.

Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Trudno zacząć od porażki, to nigdy nie jest fajna sprawa. Natomiast trzeba sobie bezapelacyjnie i szczerze powiedzieć, że trafiliśmy na mocny zespół, na pragmatyczną piłkę i ta gra Rakowa, która mi zawsze tak imponuje – dziś ją było czuć z boiska. Przyjmujemy z szacunkiem tę grę, teraz musimy wyciągnąć wnioski, a także doprowadzać do tego, żeby zespół był lepszy z każdym dniem. Musimy kalkulować, że jak trafimy na takiego przeciwnika, to może on postawić takie warunki, że będzie trudno stwarzać sytuację jakąś lawinową ilością lub tak przejąć inicjatywę, żeby to potem udokumentować golami. Był to trudny i wymagający mecz, natomiast sama pierwsza połowa była stabilna i graliśmy dobrze, mając na uwagę przeciwnika i trochę jestem niezadowolony z wejścia w drugą połowę, kiedy pierwsze dziesięć minut było najsłabsze w naszym wykonaniu w meczu i przeciwnik to wykorzystał, zdobywając bramkę. Nie chcemy robić z tego problemu, natomiast w każdym meczu chcemy zdobywać punkty. Teraz musimy się przygotować do następnego spotkania, które rozegramy tutaj w następny poniedziałek.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga