Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Echa meczu w mediach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W Krakowie wspierana przez 750 grupę kibiców z Katowic GieKSa niestety uległa jednemu z kandydatów do awansu 0-1. Tak widziały ten mecz inne media:

sportowefakty.pl: Pasy pierwszy raz liderem
Krakowianie zwyciężyli po golu zdobytym w 67. minucie do spółki przez Sebastiana Stebleckiego i Łukasza Zejdlera. Pierwszy, który pojawił się na placu gry kilka chwil wcześniej, zdecydował się na strzał sprzed pola karnego, po którym piłka odbiła się od biodra stojącego w polu karnym „Krecika”, czym kompletnie zmylony został Łukasz Budziłek i piłka wpadła do siatki katowiczan.

cracovia.pl: Po 20. kolejce pierwszej ligi
Przy ul. Kałuży kibice oglądali wyrównane spotkanie. Cracovia długo rozgrywała piłkę, a GKS wyprowadzał bardzo groźne kontry. W drugiej połowie trener Wojciech Stawowy wprowadził do gry Sebastiana Stebleckiego, który rozruszał grę gospodarzy. Już pięć minut po wejściu, pomocnik ten zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, piłka po drodze odbiła się jeszcze od Łukasza Zejlera, po czym wpadła do siatki. Po wyjściu na prowadzenie Cracovia cofnęła się do defensywy, a Katowice za wszelką cenę starali się wyrównać. Mecz zakończył się jednak pomyślnie dla „Pasów”, które zrównały się ilością zdobytych punktów z liderującą do tej pory Flotą Świnoujście, tym samym obejmując prowadzenie w tabeli.

przegladsportowy.pl: Zażarta obrona twierdzy Kraków
Cracovia krok po kroku realizuje swój cel, jakim jest awans do ekstraklasy. Styl, w jakim to czyni, budzi jednak niepokój. – To była obrona twierdzy Kraków – nie krył po meczu trener Wojciech Stawowy. Rzeczywiście jego piłkarze w ostatnim kwadransie dali się zepchnąć do rozpaczliwej obrony. W tym czasie katowiczanie wykonywali siedem rzutów rożnych. Gospodarze wybijali piłki na oślep, byli tak „zakręceni”, że strzelali nawet do swojej bramki. Na szczęście dla Vladimira Boljevicia, Krzysztof Pilarz był czujny i efektowną paradą wybił piłkę, kopniętą przez Czarnogórca w niewłaściwym kierunku. Końcowy gwizdek miejscowi kibice przyjęli z ulgą, ale radości nie było zbyt wiele. – Czy z taką grą można myśleć o awansie? Bramkarz katowiczan Łukasz Budziłek nie miał wątpliwości: – Jeśli tak ma wyglądać kandydat do awansu, to ja w przyszłym sezonie życzę Cracovii utrzymania się. Oni nie mieli pomysłu, jak wyjść spod swojej bramki – ocenił.

krakow.gazeta.pl: Gol po rykoszecie i drżenie o wynik. Szczęśliwe zwycięstwo Cracovii
GKS zagęszczał środek pola, więc krakowianie gubili się pod polem karnym. Ratowali się niedokładnymi dośrodkowaniami i niecelnymi strzałami zza pola karnego. To właśnie goście grali szybko i technicznie, po kilku szybkich wymianach piłki stwarzali sobie okazje, ale Pilarz był na posterunku. .

slask.sport.pl: GKS Katowice przyprawił Cracovię o drżenie łydek
Po pierwszej połowie wydawało się, że zwycięstwo jest spokojnie w zasięgu piłkarzy GieKSy. Druga część meczu miała jednak dla nich zdecydowanie mniej korzystny przebieg. O ich porażce zadecydowała dość przypadkowa akcja. Po strzale z dystansu Sebastiana Stebleckiego, piłka odbiła się od Łukasza Zejdlera i wpadła do bramki obok kompletnie zaskoczonego Łukasza Budziłka. Utrata gola nie załamała katowiczan, a jedynie skłoniła do jeszcze śmielszych ataków. Piłka za nic w świecie nie chciała jednak wpaść do bramki Cracovii. Duża w tym zasługa bramkarza Pasów Krzysztofa Pilarza, który w świetnym stylu bronił uderzenia Przemysława Pitrego i… swojego kolegi z zespołu Vladimira Boljevica. W ostatnich minutach GKS zamknął wręcz gospodarzy w ich polu karnym, a miejscowi kibice do końca musieli drżeć o wynik spotkania. Katowiczanie przegrali, ale swojej gry nie muszą się wstydzić.

tylkocracovia.pl – GŁOS Z TRYBUN: CRACOVIA – GKS KATOWICE
Mecz GieKSą to jedno z ciekawszych spotkań tej rundy w wymiarze kibicowskim. Minusowa temperatura i niesamowity ziąb wpłynęły na frekwencję, która nie zachwyciła. Niemniej jednak na trybunach zasiadło ponad 7000 osób, co będzie zapewne najwyższą frekwencją kolejki w I lidze. Po zamieszaniu z biletami ostatecznie na sektorze gości pojawiło się 750 kibiców GieKSy z dobrym oflagowaniem. Trzeba jednak przyznać, że wokalnie spodziewaliśmy się po nich zdecydowanie więcej.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

2 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

2 komentarze

  1. Avatar photo

    mózG

    25 marca 2013 at 22:31

    Ostatnie zdanie…jakie ciule z nich, hahaha.

  2. Avatar photo

    Zaba-Bogucice

    26 marca 2013 at 01:06

    dokładnie,bo w TV to bylismy górą!

Odpowiedz

Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga