Większość meczów z kolejki zaplanowanej na ostatni weekend marca została przełożona z powodu powołań do reprezentacji. Po wyjazdowym spotkaniu z Arką katowiczanie zagrają trzy kolejne spotkania przed własną publicznością.
Najtrudniejszy do tej pory egzamin wiosny można uznać za względnie udany. Wielokrotnie, prestiżowe mecze rozgrywane na wyjeździe kończyły się sporymi oczekiwaniami, słabą grą i porażką. Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatnie kolejki, to remis w Gdyni nie jest zaskoczeniem. Podopieczni trenera Góraka potrafili przecież przywieźć komplet punktów z Bielska oraz Sosnowca.
Przed domowym meczem z Górnikiem Polkowice katowiczanie wyrównali najdłuższą serię meczów bez porażki jeżeli spojrzymy na ten sezon. W wyjazdowym spotkaniu z Arką postawa GieKSy mogła się podobać, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą połowę. Taktyka, agresja, przejście z obrony do ataku czy liczba niezłych sytuacji pod bramką przeciwnika przełożyły się na prowadzenie.
W kontekście negatywów na pewno martwi, że zespół nie jest w stanie grać w taki sam sposób na przestrzeni całego meczu. Katowiczanie ewidentnie poprawili grę w defensywie, ale muszą wystrzegać się błędów przy stałych fragmentach gry. Gospodarze stwarzali spore zagrożenie i zdobyli w ten sposób dwie bramki w ostatnim kwadransie meczu. GieKSa została skarcona za zbyt defensywną grę i problemy z utrzymaniem piłki na połowie przeciwnika.
Oczywiste są niedoskonałości jeśli chodzi o grę poszczególnych zawodników jak i całej drużyny, trudno jednak dyskutować z faktami. Drużyna trenera Góraka gra w roli beniaminka, ale dojrzewa i systematycznie się rozwija. Warto przypomnieć, że jesienią w meczach z Chrobrym i Arką, GieKSa zdobyła 0 punktów przy bilansie bramkowym 2:8.
Czas mądrze wykorzystać przerwę i dobrze rozpocząć serię domowych spotkań.
Do boju GieKSa!
Najnowsze komentarze