Po meczu GKS Katowice – Radomiak Radom wypowiedzieli się trenerzy obu drużyn – Rafał Górak i Joao Henriques. Poniżej spisane główne wypowiedzi szkoleniowców, a na dole zapis audio całej konferencji prasowej.
Joao Henriques (trener Radomiaka Radom):
Nie mam zbyt wiele do powiedzenia. GKS strzelił trzy bramki, my dwie. Tyle mam do powiedzenia. Nasi zawodnicy do bohaterowie w tym meczu. Będziemy walczyć dalej.
Rafał Górak (trener GKS Katowice):
Ważny moment dla nas, bo pierwsza przerwa na kadrę to taka pierwsza tercja tej rundy i mieliśmy świadomość, że musimy zdobywać punkty, aby nie zakopać się. Wiadomo, jeśli chodzi punkty nie zdarzyło się nic zjawiskowego. Mamy siódmy punkt i to jest dla nas cenna zdobycz, a dzisiejszy mecz był bardzo ważnym egzaminem piłkarskiego charakteru, piłkarskiej złości i udowodnienia samemu sobie, że tydzień później możemy być bardzo dobrze dysponowani i możemy zapomnieć, że coś nam nie wyszło. Bo sport ma to do siebie, że co tydzień nie będziesz idealny, świetny i taki, jak będziesz sobie życzył. Ważne jest, jak sportowiec z tego wychodzi.
Tu nie chodzi o to, że nam się udało cokolwiek, bo udać to się może jeden raz, ale jak wychodzimy i zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy w opałach – a byliśmy w nich także w tym meczu. Graliśmy bardzo energetyczną pierwszą połowę, mogliśmy strzelić więcej bramek, a schodziliśmy tylko z remisem. Ze świadomością, że straciliśmy dwie bramki, a sami mogliśmy strzelić dużo więcej. No ale jednak obawa jest, że dwie straciliśmy.
Siła ofensywna Radomiaka jest ogromna, ci chłopcy są indywidualnie bardzo dobrze wyszkoleni, są szybcy, dynamiczni, niekonwencjonalni. Bardzo trudno się przeciw nim gra. Zresztą kontratak na 1:0 pokazywał dużą klasę. Niesamowicie jestem dumny ze swoich piłkarzy, że w taki sposób narzucili swoje tempo gry, byli w pierwszej połowie drużyną, która dominowała, stworzyła wiele sytuacji bramkowych, oddała wiele strzałów, miała dużo dośrodkowań. To była gra na tak. Z tego się cieszę, bo od tego tutaj jesteśmy. W drugiej połowie przeciwnik po zmianach, wrócił Capita, Maurides, także ta ławka również była silna. Gra się wyrównała i była troszeczkę szarpana. Natomiast niesamowicie niosła nas publika, dzisiaj ten nasz „żółty kocioł” był niesamowity i serce się raduje, w jaki sposób to odtworzyliśmy, bo wiemy jaką drogę przeszliśmy i ile było emocji. Druga połowa była świetnym koncertem i kibice bardzo pomagali, a bramka Marcina była pięknym ukoronowaniem. Skończyło się naszym zwycięstwem i możemy być bardzo szczęśliwi. Co tu dużo mówić, jeżeli w taki sposób GKS będzie grał, to kibiców będzie jeszcze więcej i ten nasz stadion, który tak nam pomaga, będzie szczęśliwy.
Bardzo cenne punkty, ważny moment, trochę poczucia, że dobra teraz chwila na odpoczynek ale za chwilę zabieramy się do ciężkiej roboty, bo jedziemy do Gdańska i wiadomo, jak ważne to będzie dla nas spotkanie.
Irishman
23 maja 2015 at 20:20
No i wszystko jasne – kluczem do zwycięstwa jest nie żaden Pitry TYLKO FRAŃCZAK!!!Zagrał jednocześnie na lewej i prawej obronie i efekty są widoczne! 😉 😉 😉
kibic
23 maja 2015 at 20:55
i co mamy sie cieszyc ze udalo sie wygrac z jakas wiocha,paranoja,czas na zmiany prezes do widzenia Ceglarz,wolek i paru nastepnych grajkow tez trzeba podziekowac czas na zmiany,nasze miejsce jest w ekstraklasie a nie granie z dziurami
mariogliwice
23 maja 2015 at 23:50
Obiecuje że w nastepnym sezonie będę częsciej na bukowej1 był to drugi mecz na bukowej i drugi mecz wygrany w koncu GieKSa musi awansowac do cholery do ekstraklasy
fanclub dortmund
24 maja 2015 at 22:55
nie obrazcie sie panowie kibice ale patrzac w Tv na relacje i widzac trybune nasza ….dramat to najdelikatniejsze okreslenie…frekwencja jak na … no wlasnie odpowiedzcie sobi sami…bo takich pustek to jeszcze na Bukowej chyba nie bylo…
kibic83
25 maja 2015 at 13:18
Nadal panowie uwazacie ze jest nam pogrzebny dupny stadion nie wiadomo na ile tysiecy? Na poczatek 12 tys starczy i zostawic mozliwosc do rozbudowy do 18 tys, utrzymanie kolosow kosztuje a na to nas nie stac. Bez Gonza i Kaminskiego ten klub nie istnieje najprawdopodobniej zostana sprzedani jeden do Lechii a drugi Belchatow badz Wisla. Prosze o komentarz pozostalych kibicow.