Dołącz do nas

Piłka nożna kobiet

Górniczy pojedynek w czubie tabeli

Avatar photo

Opublikowany

dnia

W sobotę 16 marca GieKSa rozegra wyjazdowe spotkanie z Górnikiem Łęczna. Rozpoczęcie meczu o godzinie 12:00.

Gospodynie przed sezonem stawiały na walkę o złoty medal, tymczasem strata do Pogoni to już 13 punktów. Ostatni mecz ze Śląskiem (porażka 1:3) potwierdził, jak łatwo zniwelować atuty Łęcznianek wysokim pressingiem i dynamicznymi atakami. Oliwia Rapacka i Katja Skupień dobrze radzą sobie ze strzelaniem bramek, swoją cegiełkę dokłada też Marcjanna Zawadzka – każda z nich ma po 4 ligowe trafienia. Weronika Kłoda, która jeszcze niedawno występowała przy Bukowej, notuje widoczny spadek formy, podobnie jak cała linia pomocy. Akcje się „nie kleją”, z trudem przychodzi skonstruowanie klarownej szansy, choć dzięki indywidualnym umiejętnościom zawodniczek bilans bramkowy jest przyzwoity (25:18). Aby walczyć o wyższe stopnie podium, trzeba uszczelnić defensywę i odnaleźć kogoś, kto będzie mógł z łatwością rozciągnąć grę i zrobić pole do gry Klaudii Fabovej w centralnym sektorze boiska – może znów zobaczymy Dominikę Dereń na skrzydle? Trener cały czas szuka rozwiązania na fatalną grę z mocnymi przeciwnikami: porażka w Katowicach i deklasacja przez rywalki Łodzi (0:4), a później kolejna wpadka przed własną publicznością z Pogonią Szczecin (0:3). Z niżej notowanymi zespołami gra jest znacznie stabilniejsza, jednak jednobramkowe zwycięstwa nie pozwalają zatrzeć złego wrażenia.

W ostatnim spotkaniu GKS-u Katowice znów podziwiać można było, z jaką lekkością mija rywalki Klaudia Maciążka. Cieszą się fani, ale też i Karolina Koch, która dopiero teraz może pozwalać sobie na rotacje w ataku: Amelia Bińkowska i Maciążka długo czekały na powrót do gry. Dominika Misztal z każdą minutą nabiera pewności siebie i zdaje się, że trenerka Koch trafiła z nieoczywistą pozycją dla młodej piłkarki. 9 spotkań do końca sezonu, w tym jedno bezpośrednie z Pogonią 23 marca, 6 punktów do odrobienia, nadzieje nadal są. W fenomenalnej dyspozycji są Klaudia Słowińska i Dżesika Jaszek. Jeżeli utrzymają swoją formę do końca sezonu, fani będą mogli liczyć na obronę tytułu do ostatniego gwizdka w lidze. Bezpośrednie pojedynki Górnika z GieKSą zawsze przynosiły dużo emocji, a przede wszystkim bramek. Na papierze to katowiczanki są faworytkami do wywiezienia trzech punktów, choć z pewnością nie będzie to łatwe zadanie.

16.03 (sobota, 12:00) Górnik Łęczna – GKS Katowice

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Felietony Piłka nożna

Post scriptum z wyjazdu do Kielc

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Za nami przedostatni wyjazd w tym sezonie, wiec czas na post scriptum z wyjazdu do stolicy województwa świętokrzyskiego.

  1. Na wyjazd do Kielc złożyliśmy cztery wnioski o akredytację i bez problemu zostały one przyznane. Madziara i Kazik na foto, a Shellu i ja na prasę.
  2. Niestety Shellu nie doszedł do siebie po ostatnich wojażach i w ostatniej chwili musiał zrezygnować z wyjazdu.
  3. Z racji poniedziałkowego terminu wszyscy byliśmy prosto po pracy i ostatecznie z Katowic ruszyliśmy chwilę po 15:00.
  4. Autostrada do bramek była mega zakorkowana, ponieważ są tam wieczne remonty, ale dalej jechało się już dużo lepiej i pod stadionem w Kielcach byliśmy godzinę przed meczem z jednym krótkim postojem.
  5. Początkowo nie dostaliśmy wjazdówki na stadion, ale postanowiłem spróbować. Do bramy wjazdowej zrobił się mały zator i Kazik kilkukrotnie powtórzył – „Zawróć i tak nas nie wpuszczą, innych też odsyłają”, ale ja chciałem spróbować.
    .
  6. Gdy wreszcie przyszła nasza kolej, aby tam podjechać, okazało się, że nie ma nas na liście („kto by się spodziewał ;)”), ale… pani tylko dopisała naszą rejestrację i zostaliśmy wpuszczeni.
  7. Razem z Madziarą udałem się po akredytacje, a Kazik odpalił drona, żeby polatać nad stadionem. Pod punktem odbiorów spotkaliśmy faceta, który chodził z mikrofonem i wydawał się na osobę znaną, ale nie wiedzieliśmy skąd.
  8. Dopiero po spotkaniu Kazik mnie uświadomił, że to jeden z uczestników „Gogglebox. Przed telewizorem” – osobiście rzadko oglądam telewizję i nie pokojarzyłem. A Kazik zbił z nim piątkę.
  9. Pod samochodem okazało się, że karta pamięci z kamery, która nagrywa doping, została w domu i zrobiło mi się ciepło. Na szczęście dron od Kazika ma taka samą i pojemność była akurat na mecz z kawałkiem.
    .
  10. Gdy ja już siedziałem na trybunie prasowej i ogarniałem relację tekstową na żywo, to zadzwoniła do mnie Magda z telefonu Kazika, że gdzieś zgubiła telefon. Myślała, że może został w aucie i chciałaby kluczyki. Ogólnie miałem sporo do przejścia, żeby zejść na dół, ale stadion Korony jest tak zaprojektowany, że parkingiem da się podejść w zasadzie pod trybunę, więc moje kluczyki poleciały w dół, bo jak wiadomo „w górę nie polecą”
  11. Telefon szybko się odnalazł, ale tym razem to Magda najadła się strachu, co zauważył nawet mijający ją trener Rafał Górak. W konsekwencji dostała nawet żółtą koszulkę, którą zawodnicy mieli na rozgrzewce, a którą chcieli uhonorować Mistrzostwo Polski kobiecej drużyny..
  12. Spotkanie było rozgrywane wieczorem przy 8 stopniach Celsjusza, ale było jakoś wyjątkowo zimno, a moje stwierdzenie do kolegi siedzącego obok, że „piździ jak w kieleckim – nie wzięło się z niczego” rozbawiło kilku lokalnych dziennikarzy.
  13. Kibice Korony bardzo fajnie bawili się w młynie z wykorzystaniem szalików. Najpierw wszyscy przekręcali je w lewo następnie w prawo, a chwilę później zwijali je w kulkę i wypuszczali z rąk, odliczając od dziesięciu..
  14. Nasi kibice jak zawsze zaprezentowali się bardzo dobrze nie tylko wizualnie, ale tez wokalnie, co już w tym sezonie było podkreślane niejednokrotnie i to przez różne ekipy z całej Polski..
  15. Spotkanie nie ułożyło się po naszej myśli, a Dawid Błanik powtórzył wyczyn z meczu przy Bukowej i w końcówce spotkania zagwarantował Koronie komplet punktów.
  16. Konferencja przebiegła sprawnie, a Shellu z domu ogarniał relację meczową. Wystarczyło mu tylko nagranie z konferencji, więc w drogę powrotną ruszyliśmy stosunkowo szybko.
  17. W domach byliśmy około północy.
  18. Został nam ostatni wyjazd, tym razem nad morze.
Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna

Kolejna domowa wygrana

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do drugiej galerii z Bukowej. GieKSa wygrała z Cracovią 2:1 po bramkach Kuuska i Repki. Zdjęcia zrobiła dla Was Madziara. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga