Dołącz do nas

Piłka nożna kobiet

Mecz na wagę Mistrzostwa Polski

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Nadchodząca niedziela wyłoni najlepszą drużynę w Polsce w sezonie 2023/24. 9 czerwca GieKSa zmierzy się z SMS-em Łódź na wyjeździe, a Pogoń Szczecin odwiedzi ekipę z Bielska-Białej. Spotkania rozpoczną się o godzinie 17:00, a mecz Trójkolorowych śledzić można za pośrednictwem transmisji w TVP SPORT!

Katowiczankom wystarczy jeden punkt (lub brak wygranej Pogoni z Rekordem), by zapewnić sobie obronę tytułu, jednak nikt nie zamierza zadowalać się remisem. Jak zostawać najlepszą drużyną, to z przytupem, tego się trzymajmy. Po lekcji pokory od Czarnych Sosnowiec w marcu drużyna Karoliny Koch pozostaje niepokonaną, po drodze zgarnęła też Puchar Polski w fenomenalnym stylu. Bezpośrednie zwycięstwo nad Pogonią Szczecin i pewne zwycięstwa w pozostałych spotkaniach dały szansę Trójkolorowym na zdobycie kolejnego złotego medalu. Komplet domowych zwycięstw w lidze został zwieńczony piękną bramką Joanny Olszewskiej w meczu ze Śląskiem Wrocław. Od dłuższego czasu sytuacja w zespole jest stabilna – narzekamy na skuteczność, a mimo tego strzelamy mnóstwo bramek. Karolina Koch stworzyła świetnie współpracującą ekipę, co pozwala każdej zawodniczce na podejmowanie ryzyka i konkretniejsze akcje w ofensywie. Chwalenie Klaudii Słowińskiej stało się już zbyt oczywiste, w optymalnej dyspozycji znajduje się też Klaudia Maciążka, dużo dynamiki wniosła na boiska Ekstraligi po powrocie do zdrowia. W ostatnim spotkaniu Dominika Misztal popełniła kilka błędów razem z Marleną Hajduk, jednak po tak udanym występie w finałowym starciu pełnym emocji należy mieć nieco wyrozumiałości do młodej zawodniczki.

Zawodniczki SMS-u Łódź po ostatnim meczu z Konina wróciły z trzema punktami, jednak mogą mówić o sporym szczęściu. Niezawodna Castaneda znów wyczyniała cuda w bramce, a Łodzianki nie potrafiły często nawet przedostać się pod pole karne rywalek. Mimo kontroli nad meczem dały sobie strzelić dwa gole, do samego końca nie będąc pewnymi wyniku. Nadia Krezyman z dobrej strony pokazała się w reprezentacji U-23, na pewno musi na nią uwagę zwrócić defensywa GieKSy. Pojedynek z SMS-em nie będzie łatwą przeprawą, ale cel jest jeden: trzy punkty i powrót z mistrzowskim pucharem!

Pierwszy rzut oka na tabelę i można stwierdzić, że Pogoń ma znacznie łatwiejsze zadanie. Nic bardziej mylnego, Rekord jest jednym z mniej „przyjemnych” rywali w lidze, dobrze trzymającym ustawienie na 20. metrze. Górnik Łęczna przekonał się o tym, jak dobrze zorganizowane są Rekordzistki, ulegając im 0:1. Pogoń znajduje się w bardzo słabej formie, więc nic jeszcze nie jest przesądzone. Jeśli nie wygrają swojego meczu, GieKSa nie musi zdobywać nawet punktu, by odebrać złote medale!

9.06 (niedziela, 17:00) SMS Łódź – GKS Katowice (Łódź, transmisja w TVP SPORT)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Christian Aleman odchodzi z GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Christian Aleman odchodzi z GieKSy. Po awansie do Ekstraklasy zawodnik nie otrzymał propozycji przedłużenia kontraktu i decyzją trenera oraz władz klubu rozstał się z GieKSą.

Ekwadorczyk trafił do GKS-u Katowice jesienią 2023 roku. W barwach naszego Klubu rozegrał 16 spotkań, w których zdobył jedną bramkę (w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec).

Zawodnikowi życzymy powodzeni w nowym klubie.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

GieKSa wicemistrzem Polski 2024

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa w ostatniej kolejce dała sobie wyrwać złoty medal z rąk, przegrywając z SMS-em Łódź 0:1 po bardzo słabym występie. Katowiczanki wracają na Bukową ze srebrnymi medalami za sezon 2023/24.

Z kadry meczowej tuż przed spotkaniem wypadła Dominika Misztal z powodu urazu kolana. Mecz rozpoczął się długą piłką łodzianek, Klaudia Maciążka źle obliczyła tor lotu piłki, na szczęście bez konsekwencji. W 2. minucie Anita Turkiewicz z Aleksandrą Nieciąg wypracowały sobie trochę przestrzeni na 30. metrze, Nieciąg zagrała świetną piłkę w tempo do Nicoli Brzeczek, ta jednak była na pozycji spalonej. Błąd przy wyprowadzeniu Kolis, Maciążka sprintem wbiegła w pole karne, ale jej dośrodkowanie pewnie sparowała Sowalska. GieKSa grała bardzo ostrożnie w defensywie, nie podejmując większego ryzyka. W 7. minucie Nieciąg przeczytała zamiary golkiperki i przejęła wybicie, Maciążka ruszyła prawą flanką, a po rykoszecie nieczysto uderzała Gabriela Grzybowska, zdobywając rzut rożny. Gospodynie wymieniały mnóstwo podań, ale pressing zespołu Karoliny Koch uniemożliwiał skonstruowanie konkretniejszej akcji. Chwila spokojniejszej gry, a nagle Słowińska w 12. minucie była o krok od znalezienia się samej na 20. metrze po bardzo złym podaniu Balcerzak. W 14. minucie Nadia Krezyman wymanewrowała Anitę Turkiewicz, a w polu karnym Olszewska z Tkaczyk nie upilnowały Karoliny Majdy, która wpakowała piłkę obok bezradnej Kingi Seweryn. Dwie minuty później Grzybowska przejęła posiadanie, ale Julia Włodarczyk musiała uznać wyższość Zieniewicz. Świetne wybicie Kingi Seweryn w 19. minucie, po zamieszaniu w polu karnym uderzała Klaudia Słowińska tuż obok słupka. W 22. minucie popisały się przechwytem najpierw Nieciąg, a później Grzybowska, której strzał z trudem wybroniła Sowalska. Kurz po tej akcji jeszcze nie opadł, a Brzęczek na 4. metrze uderzyła nad bramką, świetny moment przyjezdnych. Z okolic 30. metra uderzała Aleksandra Nieciąg, sprawdzając czujność golkiperki. Tkaczyk po przejęciu ruszyła z kontrą, jednak do pomocy ruszyła jej tylko Brzęczek, zdecydowanie brakowało podłączenia się do akcji. Znów Tkaczyk z przejęciem, Nieciąg momentalnie uderza, fantastycznie broni Sowalska. Kiepsko wyglądała Julia Włodarczyk, brakowało lewej flanki w atakach GieKSy. W 30. minucie Nieciąg nieoczywistym podaniem wywalczyła rzut rożny. Trójkolorowe próbowały dośrodkowań w każdej formie, jednak bezskutecznie. Książkowy wślizg Tkaczyk powstrzymał groźną próbę SMS-u. Świetny powrót Nieciąg za Krezyman naprawił fatalne podanie Hajduk. W 39. minucie Krezyman finezyjnie uderzyła w stronę lewego słupka, futbolówka minęła poprzeczkę o milimetry. Świetny strzał kapitan trzy minuty później musiała bronić… Kinga Seweryn, rzut wolny pośredni tuż przed bramką GieKSy. Wszystko skończyło się szczęśliwie, a mogło być idealnie: po kontrze Klaudia Maciążka uderzyła niewiele obok bramki. Doliczony czas gry i znów Seweryn ratowała koleżanki przed utratą bramki, będąc dobrze ustawioną.

Po faulu na Maciążce i rzucie wolnym wykonanym przez Olszewską uderzała Hajduk, zdecydowanie zbyt lekko. W 49. minucie Maciążka w ostatniej chwili zdjęła futbolówkę z nogi Stasiak, fenomenalny powrót wahadłowej. Ogromna elektryczność po stronie GieKSy sprawiała, że nie oglądaliśmy zbyt wiele dobrych akcji ofensywnych. Dobry przerzut w 60. minucie, a Anita Turkiewicz nawet nie zdążyła się rozejrzeć, gdy odebrano jej piłkę. Minutę później dobra wrzutka Turkiewicz trafiła na głowę Nieciąg, która nieczysto trafiła w piłkę, pierwsza okazja w drugiej części gry. Brzęczek powalczyła o straconą, jak się wydawało, piłkę, wywalczyła tym samym wrzut z autu na połowie rywalek. Kolejna nieodpowiedzialna strata Hajduk i Krezyman uderzyła minimalnie obok słupka po rykoszecie, ogromny błąd kapitan. Uderzenie Stasiak w 67. minucie, interweniowała Seweryn. Wejście Dżesiki Jaszek i Karoliny Bednarz tchnęło w ich koleżanki nieco sił, momentalnie widać było więcej zaangażowania. Jaszek wygrywała kolejne pojedynki fizyczne, spychając SMS do defensywy. W 75. minucie Maciążka płasko dograła na głowę Bińkowskiej, której strzał został zablokowany. Po rzucie rożnym uderzała Grzybowska, piłka zatańczyła pomiędzy zawodniczkami, zanim została wybita. Wrzutka Słowińskiej, próbowała z dystansu Nieciąg w środek bramki. Bezpośrednio spod chorągiewki chciała zaskoczyć Sowalską Bednarz, bramkarka zdołała odbić piłkę. Drużyny przemiennie atakowały, brakowało konkretów. W 87. minucie Bednarz dograła na głowę Jaszek… piłka trafiła w zewnętrzną część bramki. Podanie Nieciąg źle odbiła obrończyni, Maciążka została uprzedzona przez Sowalską. Strzał Bińkowskiej, rykoszet, rzut rożny w 94. minucie i… tyle.

Pogoń wygrała w Bielsku-Białej aż 6:0 i to w Szczecinie cieszą się z pierwszego tytułu mistrzowskiego w historii klubu. W tabeli mamy tyle samo punktów (51), w meczach bezpośrednich dwa razy wygrywały gospodynie po 1:0, ale bilans bramowy jest zdecydowanie na korzyść Pogoni – różnica wyniosła aż 14 trafień. GieKSa zdobyła srebrne medale i chociaż na razie króluje smutek, to zapewne za kilka dni docenimy wyczyn naszych piłkarek. Przypomnijmy także, że GKS Katowice w tym sezonie zdobył pierwszy w historii kobiecej sekcji Puchar Polski.

09.06.2024, Łódź
SMS Łódź – GKS Katowice 1:0 (1:0)
Bramki: Majda (14).
SMS Łódź: Sowalska – Kolis, Stasiak, Dąbrowska, Domin, Majda (66. Raczkowska), Filipczak (81. Kowalska), Krezyman, Sokołowska, Balcerzak, Zieniewicz.
GKS Katowice: Seweryn – Tkaczyk, Olszewska, Hajduk – Maciążka, Grzybowska, Nieciąg, Turkiewicz (71. Bednarz) – Słowińska, Brzęczek (71. Jaszek), Włodarczyk (46. Bińkowska).
Żółte kartki: Zieniewicz – Grzybowska.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Kanadyjskie wzmocnienie siły rażenia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W sezonie 2024/2025 barwy hokejowej GieKSy reprezentować będzie Stephen Anderson

30-letni Kanadyjczyk występuje na europejskich lodowiskach od 4 lat. Najpierw trafił do węgierskiego DVTK Jegesmedvek, który występował wówczas w słowackiej Ekstraklidze. Następnie przez rok reprezentował barwy Aalborg Pirates, a ostatnie 2 sezony spędził w Notthingam Panthers. Te dwa lata na brytyjskich lodowiskach były słabsze punktowo, niż występy w DVTK i Pirates – w słowackiej Ekstralidze zdobył 19 punktów w 24 meczach, w Danii zanotował 23 oczka w 38 spotkaniach, w tym aż 15 goli. W pierwszym sezonie w barwach Panter zdobył 13 goli i zanotował 11 asyst w 52 meczach sezonu zasadniczego, a w fazie play-off dorzucił 3 bramki i 2 asysty w 4 starciach, z kolei w minionych rozgrywkach punktował 15-krotnie w 53 występach – zdobył 5 goli i 10 razy asystował. W swojej ojczyźnie występował w QMJHL, należącej do wielkiej trójki juniorskich lig Kanady, a następnie grał w drużynie Uniwersytetu Nowego Brunszwiku. Ma 180 cm wzrostu.

Witamy w Katowicach i życzymy powodzenia!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga