Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wczorajszego meczu Odra Opole – GKS Katowice. Wybraliśmy dla Was najciekawsze:
radio.opole.pl – GKS Katowice „zdemolował” Odrę Opole
[…] Podopieczni Mariusza Rumaka zostali rozbici dziś (30.03) przez przedostatnią drużynę rozgrywek, GKS Katowice, aż 0:4.
Worek z bramkami otworzył w 27 minucie, po stałym fragmencie gry, David Anon. Minutę później po koszmarnym błędzie obrony gospodarzy, ponownie swoich sił próbował hiszpański gracz GKS-u, a piłka odbiła się od obrońcy Odry, Pawła Baranowskiego i trafiła między słupki opolskiej ekipy. Obrona Odry zanotowała kolejny błąd już w 34 minucie, a swoją okazję wykorzystał Tymoteusz Puchacz. Dwie minuty później czerwoną kartką ukarany został Jakub Habusta z GKS-u Katowice, co pozwoliło Odrze na grę w przewadze.
Po przerwie podopieczni Mariusza Rumaka stwarzali sporo sytuacji, ale żadnej nie zamienili na bramkę. Za to goście mistrzowsko wykonali kontratak w 79 minucie, a wynik spotkania ustalił po rajdzie z piłką kapitan GKS-u Adrian Błąd.
nto.pl – Katastrofa Odry Opole w meczu z GKS-em Katowice
W fatalnym stylu przegrała u siebie Odra Opole mecz z GKS-em Katowice. Ekipa ze strefy spadkowej rozbiła bowiem naszą 4-0!
Początek spotkania należał do gości, którzy raz po raz próbowali zagrozić bramce Artura Krysiaka, najczęściej ostrymi dośrodkowaniami, ale niekoniecznie był to dobry pomysł, wszak ten ostatnie lata spędził na Wyspach Brytyjskich, gdzie taka gra to codzienność.
[…] Potem z kolei mieliśmy 300 sekund, które wstrząsnęły stadionem przy ul. Oleskiej. Goście mieli rzut rożny, rozegrali go krótko, nastąpiła wrzutka w „szesnastkę”, tam głową przedłużył ją Arkadiusz Jędrych, a następnie Dawid Anon z najbliższej odległości dopełnił formalności. A to dopiero początek, bo tuż po wznowieniu z środka opolanie stracili futbolówkę, następnie fatalnie minął się z nią Serafin Szota i Anon niemalże wychodziłby sam na sam z Krysiakiem… wtedy to sytuację próbował ratować Paweł Baranowski, ale zrobił to tak niefortunnie, że tylko dopomógł strzałowi Hiszpana zmylić swojego golkipera.
Pięć minut później natomiast piękną indywidualną akcję przeprowadził Tymoteusz Puchacz. Z boku swojego pola karnego odebrał piłkę Tomasowi Mikiniciowi, zostawił go daleko za sobą, następnie łatwo poradził sobie z Rafałem Brusiło i nie dał żadnych szans na interwencję Krysiakowi.
[…] W 54. minucie golkiper gości fatalnie wybił piłkę, dzięki czemu zaraz w jej posiadaniu znalazł się Ivan Martin i znalazł się z nim sam na sam. Sprawę jednak Hiszpanowi utrudniali obrońcy przyjezdnych i koniec końców Mariusz Pawełek wyszedł z tego pojedynku zwycięsko.
Kilka chwil później wreszcie mieliśmy za to ładną akcja kombinacyjną Odry. Trojak obsłużył Błanika, ale jego strzał został przyblokowany.
Natomiast gospodarze najlepszą okazję w tym meczu mieli w 73. minucie. Po sporym zamieszaniu pod bramką katowiczan piłka dośc niespodziewanie spadła pod nogi Błanika, ale ten przegrał starcie „oko w oko” z Pawełkiem. Niebawem ten sam gracz opolan nie opanował futbolówki, inaczej mógłby się choć po części zrehabilitować.
Tym bardziej, że zaraz potem „dzieła zniszczenia” Odry dopełnił Adrian Błąd, który po wzorowej kontrze swojej ekipy podwyższył na 4-0…
sportowefakty.wp.pl – GKS Katowice pokazał pazur. Przebudzenia za plecami liderów
Aż 4:0 wygrał GKS Katowice z Odrą Opole i zwiększył szansę na utrzymanie.
[…] GKS Katowice powalczył z powodzeniem o drugie zwycięstwo z rzędu. W jego środkowej linii zagrał Jakub Habusta, który jeszcze w rundzie jesiennej był podstawowym pomocnikiem Odry Opole. Habusta opuścił boisko z powodu dwóch żółtych kartek, co nie przeszkodziło jego nowej drużynie odnieść przekonującego zwycięstwa. Opolanie zostali zdemolowani między 27. a 33. minutą. W tym fragmencie spotkania GKS strzelił aż trzy gole, a udany dla siebie mecz podsumował w drugiej połowie trafieniem Adriana Błąda na 4:0. Strata katowiczan do drużyn będących na bezpiecznych miejscach to cztery punkty. Błąd ma siedem goli na koncie, a to tylko o dwa mniej niż prowadzący w klasyfikacji strzelców Rafał Kujawa.
gol24.pl – Osłabiona GieKSa rozgromiła Odrę! Kapitalny mecz podopiecznych Dariusza Dudka
[…] Goście prowadzili po 34. minutach aż trzema bramki, gdy z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Jakub Habusta. Wydawało się, że opolanie ruszą do ataku, lecz to katowiczanie podwyższyli prowadzenie i zbliżyli się do Wigier na dwa punkty w ligowej tabeli.
dziennikzachodni.pl – Katowiczanie poszli za ciosem
Katowiczanie poszli za ciosem i po zwycięstwie przed dwoma tygodniami w Jastrzębiu teraz przywieźli trzy punkty z Opola. Wygrana z Odrą była tym cenniejsza, że GKS przez blisko godzinę grał w tym spotkaniu w dziesiątkę.
[…] Mecz w Opolu nie zaczął się dobrze dla katowiczan, bo już w 12 min. stracili oni Radka Dejmka. Czeski obrońca doznał urazu barku i po niespełna kwadransie gry na murawie pojawił się Jakub Wawrzyniak.
[…] GKS potrzebował siedmiu minut by strzelić trzy gole, a Jakub Habusta potrzebował czterech minut, by zobaczyć w Opolu dwie żółte kartki i wylecieć z boiska. Czeski obrońca jeszcze jesienią grał w Odrze i chyba za bardzo chciał się pokazać w Opolu, w efekcie niepotrzebnie osłabił drużynę.
[…] Po zmianie stron Odra faktycznie osiągnęła przewagę. Świetne okazje do zdobycia gola mieli Miłosz Trojak i Dawid Błanik, ale Mariusz Pawełek zachował czyste konto. Atakujący gospodarze w końcówce nadziali się na kontrę. Akcję przeprowadził Puchacz, który do gola dołożył asystę, a skutecznym uderzeniem wykończył ją Adrian Błąd, który ostatnio wpisuje się na listę strzelców zarówno w meczach ligowych jak i sparingach.
sportdziennik.pl – GieKSa miażdży w Opolu
Takiego meczu kibice GKS-u Katowice już dawno nie widzieli. „Gieksa” zdemolowała w Opolu Odrę, mimo że większość spotkania grała w osłabieniu.
[…] Już w 2. minucie katowiczanie zapewnili gospodarzom niemały kocioł w ich polu karnym. Niepewnie poza szesnastkę wyszedł bramkarz Odry, Artur Krysiak, przez co chwilę później piłka krążyła niebezpiecznie po jego polu karnym. „Gieksa” jednak tego nie wykorzystała. Przyjezdni od samego początku byli lepiej dysponowani i po pewnym czasie wręcz sterroryzowali zawodników trenera Mariusza Rumaka.
polsatsport.pl – GKS Katowice zdemolował Odrę! Wysokie zwycięstwo gości
[…] Goście w ciągu kilku minut zdobyli trzy bramki, które zapewniły wygraną przybliżającą ich do opuszczenia strefy spadkowej. Warto zaznaczyć, że „GieKSa” dowiozła zwycięstwo pomimo gry w dziesiątkę.
[…] „GieKSa” bardzo niefortunnie rozpoczęła mecz. Już po 14 minutach zmuszony do opuszczenia boiska z powodu kontuzji był Radek Dejmek. Zastąpił go doświadczony Jakub Wawrzyniak.
Niewiele później GKS przeszedł do zdecydowanej ofensywy. Najpierw Artura Krysiaka pokonał David Anon, ale chwilę później było już 2:0. Hiszpan tym razem asystował przy samobójczym trafieniu Pawła Baranowskiego. Piłka niefortunnie odbiła się od nogi obrońcy Odry i przelobowała bramkarza.
W 34. minucie było już 3:0, a sprawcą zamieszania był Tymoteusz Puchacz. 20-letni obrońca wewnętrzną częścią stopy uderzył w samo okienko bramki Krysiaka, nie dając mu żadnych szans na obronę.
[…] W sobotnie popołudnie katowiczanie byli naprawdę dobrze zorganizowaną drużyną. Ich skuteczna obrona wyniku, zaowocowała kontratakiem, który zamienili na kolejnego gola. Tym razem piękny rajd przez połowę boiska wykonał Adrian Błąd. Piłkarz GKS-u wyszedł sam na sam z bramkarzem i imponującą podcinką przeniósł piłkę nad wychodzącym Krysiakiem. Kapitan gości popisał się zimną krwią i jeszcze ładniejszym wykończeniem.
Dzięki zasłużonej wygranej ekipa z Katowic jest coraz bliżej opuszczenia strefy spadkowej. Do piętnastej Warty Poznań tracą cztery punkty, a także mają do rozegrania jedno spotkanie więcej.
odraopole.pl – Odra – GKS Katowice 0:4. Tego się nie spodziewaliśmy
[…] Szok! Takiego scenariusza nikt się nie spodziewał. Odra poniosła najwyższą domową porażkę od… dawien dawna, zostając rozbita przez katowiczan, którzy od dłuższego czasu okupują miejsce w strefie spadkowej. Nasz dramat rozegrał się między 27. a 33. minutą, kiedy to straciliśmy trzy bramki (w tym jedną samobójczą). Co prawda w krótkim odstępie czasu dwie żółte kartki skompletował nasz były zawodnik Jakub Habusta, ale przewaga liczebna na niewiele się zdała, bo po przerwie GKS jeszcze powiększył rozmiary zwycięstwa.
weszlo.com – Szok w Opolu, GieKSa ośmieszyła Odrę
[…] Najpierw udało się wygrać na stadionie w Jastrzębiu, a dziś piłkarze Dariusz Dudka wdeptali w ziemię Odrę Opole i to na jej terenie. Wydarzenia z pierwszej połowy stanowiły istny szok – i dla kibiców gospodarzy, i dla kibiców gości.
[…] GieKSa była z kolei żądna strzelania goli jak żołnierz na przepustce. Można było przecierać oczy ze zdumienia. Artur Krysiak od pierwszych sekund był stale niepokojony. Do 27. minuty udawało się jeszcze zachowywać czyste konto, później jednak gospodarze totalnie się posypali. Najpierw rzut rożny, zgranie głową Arkadiusza Jędrycha i zamykający David Anon dobija niemal z linii bramkowej. Odra wznowiła grę od środka, natychmiast straciła i dostała drugiego gonga. Fatalnie z piłką minął się Serafin Szota, Anon wpadł w pole karne. Hiszpan szukał podania do kolegów, ale Baranowski zaliczył tak pechowy rykoszet, że Krysiak znów mógł przeklinać pod nosem. Nie zdążył jeszcze przeboleć straty pierwszego gola, a już doszedł mu kolejny. W praktyce było po wszystkim, gdy Tymoteusz Puchacz na swojej połowie odebrał piłkę Tomasowi Mikiniciowi, popędził przez pół boiska, trochę szczęśliwie ograł Rafała Brusiłę i spokojnie wykorzystał sytuację sam na sam. Mikinić nie miał nawet sił, żeby do końca wracać sprintem. On wczoraj chyba wziął dodatkową porcję bigosu… Zaraz po trzeciej bramce Jakub Habusta postarał się, żeby emocje jeszcze się nie zakończyły. Pomocnik, który w zeszłym sezonie reprezentował barwy opolan, po kolejnym głupim faulu w środku pola obejrzał drugą żółtą kartkę.
[…] W drugiej połowie gospodarze jakieś okazje mieli, nie mówimy, że nie. I to nawet wyśmienite – jak Dawid Błanik, z kilku metrów trafiający w Mariusza Pawełka (sędziowie nie zauważyli spalonego). GKS cały czas szukał jednak kontr i w końcu znalazł. Puchacz minął trzech rywali i świetnie podał do Adriana Błąda, który ze stoickim spokojem wygrał pojedynek z Krysiakiem.
Puchacz zaszokował nas najbardziej. Na początku sezonu, jeszcze w Zagłębiu Sosnowiec, kompletnie sobie nie radził, czuł się nieswojo jak dzik na betonie. A wszystko to pod wodzą Dudka. Obaj spotkali się potem w Katowicach, bo właśnie tam swojego piłkarza na finiszu letniego okienka wysłał Lech Poznań i współpraca znów zdaje się układać prawidłowo. W Opolu 20-latek zasłużył na miano zawodnika meczu.
Teraz jesteśmy ciekawi, co katowiczanie zaprezentują przed własną publicznością, która w tym sezonie najwyraźniej mocno ich deprymuje. GieKSa na wyjeździe wygrała już pięć meczów, u siebie zaledwie jeden. Atmosfera beznadziei została przegoniona, drużyna wyraźnie odżyła, ale to dopiero początek misji „utrzymanie”.
Najnowsze komentarze