GieKSa w sobotnie popołudnie pokonała Olimpię Elbąg. Nasi zawodnicy kontrolowali większość spotkania, zagrali nieźle i zasłużenie zgarnęli 3 punkty.
Bartosz Mrozek – 5
Bramka na jego konto do spółki z Jędrychem. Ostry kąt, nie wiedzieć czemu założył dośrodkowanie w ciemno i taki wykonał ruch, a napastnik Olimpii dobrze wycelował w bramkę. Mało miał do roboty w tym meczu.
Zbigniew Wojciechowski – 6
Ten zawodnik zaczyna grać coraz pewniej z meczu na mecz. Widać, że ofensywie bardzo dobrze współpracuje z Kiebzakiem.
Arkadiusz Jędrych – 6,5
Kapitalna bramka po uderzeniu głową. Na jego konto bramka, dał się objechać jak dziecko. Oprócz tego poprawne spotkanie.
Michał Kołodziejski – 6
Spokojny i dobrze ustawiony, wydaje się pewniakiem do gry w układance trenera. Czyści, co ma czyścić i nie popełniał błędów.
Grzegorz Rogala – 6
Dalej w jego grze widoczne krycie na radar, co może irytować. Dużo razy podłączał się w ofensywie, jednak musi poćwiczyć też słabszą nogę.
Bartosz Jaroszek – 6
Nie był mocno widoczny w meczu, więc jako człowiek od czarnej roboty wypełnił swoje zadanie.
Marcin Urynowicz – 7
Kolejny mecz, kolejna bramka. Ma nosa w ostatnim czasie gdzie się ustawić. W końcu znalazł mu Górak miejsce w składzie i Marcin pokazuje, na co go stać.
Szymon Kiebzak – 6
Dobrze współpracuje z Wojciechowskim, miał w tym meczu momenty i kilka groźnie zapowiadających się akcji pod bramką rywala.
Krystian Sanocki – 6,5
Po jego strzale piłkę dobił Urynowicz. Aktywny, widać, że dobrze czuje się z piłką przy nodze.
Adrian Błąd – 7,5
Bardzo dobra wrzutka z rzutu rożnego, którą wykorzystał Jędrych. Adrian poprawił stałe fragmenty i dalej jest na boisku wszędzie. Bierze na siebie ciężar gry i ryzykowne zagrania. Zagrał bardzo dobre spotkanie, które mógł zakończyć golem w końcówce, jednak bramkarz sparował na poprzeczkę.
Filip Kozłowski – 6
Podoba się gra tego zawodnika, mimo tego, że nie strzela dużo bramek. Twardo na nogach, umie się odwrócić z piłką, robił dokładnie to, z czego go już znamy, jak i pewnie cała liga, a rywale i tak nie potrafią sobie z nim często poradzić.
Arkadiusz Woźniak – bez oceny (grał od 59. minuty)
Woźniak ostatnimi czasy dobrze radzi sobie po wejściach z ławki. Pomaga w przetrzymaniu piłki i wygrywa pojedynki główkowe. Dobra zmiana
Dominik Kościelniak – bez oceny (grał od 71. minuty)
Zmiana w końcówce. Popisał się ładnym rajdem, po którym rywale wybili piłkę z linii.
Piotr Kurbiel – bez oceny (grał od 78. minuty)
Zmiana w końcówce. Nie miał okazji do wyróżnienia się.
Jo
12 października 2020 at 13:05
GieKSa jeszcze nie miała tak słabego bramkarza, jak Mrozek. Zawalił awans w poprzednim sezonie, nie rozumiem, po co go trzymamy.
Na skrócie widać, inną akcję – piłka spada na 3 metr, Mrozek wbity w ziemię, jak pizda, czeka, aż piłka sama wpadnie do ręki. Przeciwnik mija się w końcu na centymetry z piłką – gdyby nie te centymetry, to kolejne punkty by przeszły koło nosa. W innych sytuacjach złe piąstkowania, wybicia, zero skracania kąta, wyjścia do piłek. Dno nie bramkarz. Dla mnie Mrozek, to co najwyżej 2, na zachętę.
jeżyk
12 października 2020 at 15:31
JO w pełni się z tobą zgadzam ze Mrozek nic nie daje zespołowi. Skąd jednak tak uparte stawianie na tego zawodnika pomimo braku umiejętności. Na to pytanie odpowiedź zna tylko Górak. Jeżeli ma być taki poziom na bramce jak mrozka to już wole wpuścić do bramki naszego wychowanka i go ogrywać niż ogrywać mrozka Lechowi.
Irishman
13 października 2020 at 15:48
No to widzę, że nie pamiętacie np. Luncika. Cóż macie prawo, bo to już prawie prehistoria.
A Mrozek….. cóż niestety zawalił kluczowe mecze w ubiegłym sezonie i to mu się będzie pamiętać i dlatego już zawsze będzie na cenzurowanym. Ale i wcześniej i teraz moim zdaniem raczej na plus!
kszs
13 października 2020 at 19:27
@Irishman
Luncik przynajmniej jak sie klusek przed meczem najadl, to potrafil z piatki dokopac pilke w pole karne przeciwnika (tego Mrozek nie potrafi)
No chyba ze akurat sie posliznal i podal do napastnika przeciwnikow, jak np. w meczu z Petrochemia (to Mrozek potrafi).
jezyk
15 października 2020 at 22:10
@Irishman bardzo dobrze go pamietam. To był kabareciarz a nie bramkarz. Zresztą podobny był klytta