W sobotę o godzinie 12.00 GKS Katowice rozegra pierwszy mecz sparingowy w tym roku. Rywalem będzie zespół z ekstraklasy – Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Klub spod gór jest obecnie w trakcie ważnych przemian. Zmienił się prezes, którym został Wojciech Borecki (notabene były trener GKS), zmienił się także szkoleniowiec – Marcina Sasala zastąpił Dariusz Kubicki, były reprezentant Polski i zawodnik Legii Warszawa, który zdążył zaistnieć także na ławce trenerskiej właśnie w Legii i Polonii Warszawa, prowadził także Znicz Pruszków, Dolcan Ząbki, Wisłę Płock, Górnika Łęczna i Lechię Gdańsk, a ostatnio pracował jako drugi trener w rosyjskim… Sibirze Nowosibirsk. Szkoleniowcem Podbeskidzie został 4 stycznia, więc mecz z GKS będzie jego debiutem w klubie z Bielska-Białej.
Kubicki podejmuje się bardzo trudnego zadania, jakim ma być utrzymanie Podbeskidzia w ekstraklasie. Zespół ma aż 9 punktów straty do bezpiecznego miejsca, a sam zdobył zaledwie 6 oczek, wygrywając zaledwie raz, trzykrotnie remisując i jedenaście razy przegrywając. „Momenty były” – tak można powiedzieć o grze bielszczan. Zdobyli oni bramkę już w pierwszej minucie sezonu, w meczu z Jagiellonią, który ostatecznie przegrali. Do 82. minuty prowadzili przy Łazienkowskiej, by przegrać ostatecznie 1:3. Potrafili zremisować u siebie z Wisłą Kraków. Faktem jednak jest, że u siebie nie potrafili pokonać żadnego z rywali. W Pucharze Polski odpadli z pierwszoligową Wartą Poznań.
Jak na razie Podbeskidzie nie pozyskało nowych zawodników, natomiast ubyło kilku znaczących. Mowa głównie o Lirianie Cohenie, który przeszedł do Hapoelu Hajfa. Na wiosnę w zespole nie będą też najpewniej występowali Sławomir Cieńciała, Ireneusz Jeleń czy Krzysztof Król. W klubie natomiast pozostanie były piłkarz GKS – Damian Chmiel, który chyba był najlepszym zawodnikiem Podbeskidzia jesienią – strzelił 4 bramki. Co ciekawe Dariusz Kubicki ma zamiar przetestować w zespole… swojego syna Patryka.
W GieKSie ostatnio na treningach pojawiło się kilku nowych zawodników. Sławomir Duda, Łukasz Budziłek, Dominik Sadzawicki, Bartosz Nowak czy Frank Adu Kwame. Dzisiaj na treningu miał natomiast pojawić się Tomas Vrt’o, piłkarz Banika Ostrava. Zobaczymy, na których piłkarzy postawi w sparingu z Podbeskidziem trener Rafał Górak i jak oni się spiszą na tle ekstraklasowego – bądź co bądź – rywala.
Dla GieKsy będzie to pierwsze z piętnastu spotkań sparingowych w trakcie przygotowań. Wiadomo, że w tym okresie nie ma co liczyć na fajerwerki, piłkarze dopiero weszli do cyklu treningowego po urlopach. Testowani zawodnicy jednak już od pierwszego sparingu muszą pokazywać swoją przydatność, aby nie zostać odesłanymi do domu.
W lipcu GieKSa mierzyła się z Podbeskidziem w sparingu w Dankowicach. Katowiczanie pod bardzo dobrej grze w pierwszej połowie wygrali 2:1, a ozdobą meczu było przepiękne trafienie Przemysława Pitrego, które gdyby nie to, że był to mecz nieoficjalny, zasużyłoby bezdyskusyjnie na Złotego Buka za najpiękniejszą bramkę roku. Pozostałe gole zdobyli Dominik Kruczek (dla GKS) i wspomniany Cohen (dla Podbeskidzia).
Mecz odbędzie się na stadionie „na górce” w Bielsku-Białej, na sztucznej nawierzchni. Początek o godzinie 12.00.
Najnowsze komentarze