Dołącz do nas

Piłka nożna

Plusy i minusy po Tychach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Trudno dopatrzyć się pozytywów po meczu w Tychach. To był słaby dzień naszych zawodników. Moglibyśmy powiedzieć, że pozytywne było to, że gra defensywna wyglądała nieźle, ale graliśmy przecież z bardzo przeciętnym rywalem, a mimo to nie udało się zachować czystego konta.

Plusy:
Brak.

Minusy:
– Wynik – po tej kolejce mogliśmy wskoczyć nawet na fotel lidera. Nie spełniliśmy też powiedzenia, że jeśli meczu nie da się wygrać, to trzeba go zremisować.
– Brak klarownych okazji – GieKSa oddała kilka strzałów, ale to były tylko pół-sytuacje. Nie można powiedzieć, żebyśmy mieli choćby jedną naprawdę klarowną okazję do zdobycia bramki.
– Niedokładności – było ich w rozegraniu całe mnóstwo. Fatalna murawa tylko częściowo tłumaczy błędy techniczne.
– Jeden błąd – Tychy również nie miały setek, a jedynie pół-sytuacje, ale jedną z nich Radzewicz wykorzystał idealnie.
– Zmiany – podobnie jak w meczu ze Stalą Mielec kompletnie nic nie wniosły.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    Irishman

    3 października 2016 at 12:09

    Czy myśmy oddali w tym meczu choć jeden celny (nie zablokowany przez obrońców) strzał w światło bramki?

    No ale podobno lepiej gonić niż uciekać i tego się póki co trzymajmy!

  2. Avatar photo

    1964

    3 października 2016 at 15:44

    A ja powiem tak!Jestem umiarkowanym optymistą jeśli chodzi o awans.Szansa jest ale wydaje mi się że to nie My jesteśmy super drużyną tylko reszta jest słabsza(może chwilowo).patrząc obiektywnie na 33 możliwe pkt zdobyliśmy 19.to mało!bramek strzelonych jak na lekarstwo.tylko straconych mamy mało.na 11 meczów wygraliśmy 5 mniej niż połowę.a to zwycięstwa dają 3 pkt.lepiej było wygrać 7 i przegrać 4.Tak więc może się okazać że za 4 kolejki będziemy na 8 miejscu.liga jest spłaszczona,kilka wpadek i remisów i kapa!Mam nadzieję że w końcu doczekamy się awansu.ale trzeba mieć chłodną głowę.Do boju GKS.czas na serię zwycięstw.

  3. Avatar photo

    Irishman

    4 października 2016 at 09:12

    Rok temu, na jesieni ani Arka, ani Wisła P. tez nie były super-drużynami. Takimi stały się dopiero na wiosnę. I ja tez jestem umiarkowanym optymistą, ze tak będzie.

    Dla mnie mecz w Tychach to bardziej wypadek przy pracy niż jakiś kryzys, który spowoduje, że polecimy w dół. Jenak jest to także poważny dzwonek ostrzegawczy, z którego musimy wyciągnąć wnioski, aby faktycznie w jakiś kryzys się to nie przerodziło.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pewne utrzymanie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GKS Katowice utrzymał się w Ekstraklasie.

To, co od dłuższego czasu było „pewne” (dla jednych już po Górniku, dla innych po Puszczy, a dla każdego po Wrocławiu) dziś zostało formalnie potwierdzone. Po stracie punktów przez Puszczę Niepołomice w meczu z Pogonią Szczecin (4:5) GieKSa oficjalnie utrzymała się w Ekstraklasie.

Po wielkosoboniej wygranej we Wrocławiu Śląsk stracił szansę na dogonienie nas w tabeli. W miniony wtorek Stal Mielec, po remisie z Górnikiem Zabrze, także przestała nam „zagrażać”. Dziś do tej dwójki dołączyła Puszcza Niepołomice, która nie może nas już wyprzedzić w tabeli.

Przypomnijmy, że nasza drużyna ani razu w tym sezonie nie znajdowała się na miejscu spadkowym, a matematyczne utrzymanie na początku 30. kolejki to duże osiągnięcie, które potwierdza tylko, jak świetny sezon rozgrywa GieKSa.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna kobiet

Świętowanie mistrzostwa jednak w Katowicach?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

GieKSa nie potrafiła przez 90 minut pokonać bramkarki rywalek, a po naszej stronie pojawiło się zbyt wiele błędów indywidualnych. Tym samym celebracja mistrzostwa musi jeszcze poczekać, a szansa na takową fetę będzie już za tydzień przy Bukowej.

Klaudia Słowińska w Łęcznej doczekała się powrotu na pozycję skrzydłowej. Świetną akcję ujrzeliśmy już w pierwszej minucie – Katarzyna Nowak odważnie wyprowadziła na skrzydło, a centrę Julii Włodarczyk przecięła Natalia Piątek. W 7. minucie Jagoda Cyraniak powstrzymała nacierającą Klaudię Lefeld po dużym błędzie Klaudii Słowińskiej. Odpowiedziała Kozak sytuacyjnym strzelam z dystansu, mocno niecelnie. Blisko zdobycia pierwszej bramki z dystansu była Włodarczyk, golkiperka wzniosła się na wyżyny umiejętności. Na kilkanaście następnych minut walka skupiła się w środku pola, obejrzeliśmy po jednym bardzo nieudanym strzale z obu stron. W 26. minucie Katja Skupień dograła do Pauliny Tomasiak, zupełnie niepilnowanej w polu bramkowym. Ta zgrała piłkę do Julii Piętakiewicz, a Kinga Seweryn była bez szans. Blisko było odpowiedzi po trąceniu piłki w powietrzu Cyraniak, Kinga Kozak nie zdołała wepchnąć piłki obok bramkarki. W 33. minucie Piątek znów uratowała swoją drużynę, ściągając piłkę z nogi rozpędzonej Vuskane, której podawała Kinga Kozak. Po rzucie różnym główkowała Słowińska, wysoko nad bramką. Na zakończenie pierwszej części Julia Piętakiewicz huknęła w samo okienko, Kinga Seweryn udowodniła swoją klasę, broniąc strzał.

W 47. minucie strzał oddała Gabriela Grzybowska, trafiając w wybiegającą Vuskane. Łęczna wyprowadziła kontratak, a centrę Piętakiewicz wybiła Marlena Hajduk na rzut rożny. W 54. minucie Seweryn na przedpolu uratowała swój zespół, nie dając szans Skupień na sfinalizowanie akcji. GieKSa w zasadzie nie miała pomysłu na konstrukcję ataków, nawet kontry kończyły się niecelnymi podaniami. W 58. minucie Kaczor odnalazła długim podaniem Włodarczyk, a Klaudia Słowińska po zgraniu uderzyła w golkiperkę. Pięć minut później Anita Turkiewicz zdołała powstrzymać pędzącą Skupień, nadrabiając dystans. W 69. minucie Katja Skupień padła w szesnastce Kingi Seweryn, arbiter od razu pokazała kartkę za próbę wymuszenia. Minutę później Kinga Kozak miała dobrą okazję po wrzutce Marleny Hajduk, trafiła wprost w bramkarkę. W 79. minucie Jagoda Cyraniak bez zdecydowania podała do Kingi Seweryn, a nasze rywalki skrzętnie tę okazje wykorzystały – pusta bramka i 0:2.

Mistrzostwo Polski musi poczekać. Może się ziścić już jutro, jeśli Czarni przegrają w Szczecinie. W innym wypadku poczekać będziemy musieli do soboty 3 maja. Wtedy o 10:45 na Bukowej zagramy z Pogonią Tczew. Wstęp darmowy – zapraszamy do świętowania mistrzowskiego tytułu z uKOCHanymi. 

Łęczna, 26.04.2025
Górnik Łęczna – GKS Katowice 2:0 (1:0)
Bramki: Piętakiewicz (26), Tomasiak (79).
GKS Katowice: Seweryn – Nowak, Hajduk, Cyraniak (80. Bednarz) – Włodarczyk, Grzybowska, Kaczor (61. Nieciąg), Turkiewicz – Kozak, Vuskane (61. Langosz), Słowińska.
AP Orlen Gdańsk: Piątek – Skupień (84. Ostrowska), Kazanowska, Piętakiewicz (65. Sikora), Lefeld, Ratajczyk, Zawadzka, Głąb, Kłoda, Kirsch-Downs, Tomasiak.
Żółte kartki: Skupień, Głąb – Nowak, Grzybowska, Słowińska, Włodarczyk.

Kontynuuj czytanie

Galeria Piłka nożna kobiet

Mistrzowska galeria!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do obejrzenia galerii z pogromu 7:2 Pogoni Tczew oraz świętowania drugiego tytułu mistrzowskiego przez GKS Katowice. 

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga