GieKSa rozegrała w Bydgoszczy bardzo dobre spotkanie i zasłużenie wygrała. Katowiczanie pokazali się na stadionie Zawiszy z bardzo dobrej strony.
Plusy:
+ Wysoka wygrana na wyjeździe – GKS wygrał pewnie i wysoko na trudnym przecież terenie spadkowicza z ekstraklasy i drużyny na podium. Brawo.
+ Skuteczność – co prawda wynik bezbramkowy był bardzo długo, ale jak w końcu zawodnicy się rozstrzelali, to w siedem minut ukłuli rywali trzy razy.
+ Wykorzystanie słabości rywala – organizacyjny burdel w Zawiszy, a piłkarsko – wejście na bramkę nierozgrzanego Łukasza Sapeli – to wszystko nasz zespół wykorzystał jak rasowy bokser
+ Strzały z dystansu – wszystkie trzy bramki padły ze znacznej odległości, nasi zawodnicy nie bali się uderzać
+ Sławomir Duda – najlepszy na boisku, nie zrażał się licznymi strzałami z daleka, po których nie było bramki, tylko oddawał je coraz to lepsze, aż w końcu dopiął swego
+ Wejście Szymańskiego – wchodzi zawodnik i za siedem minut drużyna ma trzy gole więcej, zmiana miód malina
+ Szczęście – wynik mógł się potoczyć inaczej, gdyby rywale nie ostrzeliwali poprzeczki (dwa razy). Ale fortuna sprzyjała GieKSie.
Minusy:
– Nie wszyscy na poziomie – mimo, że kilku zawodników zasłużyło na solidną pochwałę, to kilku tych którzy podobno aspirują do pozostania w GKS, zawiodło.
Najnowsze komentarze