Dołącz do nas

Felietony

[POMECZOWO] Poprzeczka wysoko, teraz czas na wynik!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz z Chojniczanką – prowadzimy u siebie szybko 1:0, od razu tracimy bramkę wyrównującą, a mecz kończy się wynikiem 1:1. Olsztyn – szybko tracimy bramkę po błędzie, potem jednak przeważamy przez cały mecz, udaje się wyrównać, spotkanie również ma ostateczny rezultat 1:1. Ten sam wynik – przebieg odwrotny, natomiast generalnie były to dwa zupełnie odmienne pojedynki. I jak tydzień temu napisaliśmy, że postawa była bardzo podobna do tej z poprzedniego sezonu, tak teraz otworzyła się szansa na coś lepszego.

GKS źle wszedł w ten mecz, bo po 10 minutach przegrywał. Stomilowi został podarowany przez nas rzut karny i skrzętnie to wykorzystali. Potem GKS potrzebował kilku minut, żeby się otrząsnąć, ale było dokładnie tak, jak mówił trener Brzęczek – od około 20-25 minuty osiągnęliśmy przewagę i nie oddaliśmy jej do końca. To nie było tylko cofnięcie się Stomilu. To po prostu GieKSa dość konkretnie przygniotła rywala. Nasz zespół bardzo często podchodził pod pole karne i stworzył sobie kilka bardzo dobrych sytuacji. W przekroju meczu byliśmy drużyną zdecydowanie lepszą, a to w obecnym i poprzednich sezonach nie było regułą. Co najwyżej mecze były wyrównane albo byliśmy „odrobinę” lepsi. Tutaj było widać jak na dłoni, że to nasz zespół dominował i powinien zdobyć komplet punktów.

Tak się nie stało i wielu kibiców twierdzi, że nie liczy się styl, a punkty. Tak, to prawda, ale tylko częściowo. Mamy początek sezonu, zaledwie jedną wygraną w czterech meczach i pięć punktów straty do lidera. Jak na cztery kolejki jest to strata duża i nie możemy w żadnym wypadku pozwolić sobie, aby się powiększała. Więc faktycznie za chwilę przyjdzie moment (albo już nadchodzi), gdzie naprawdę będziemy zwracali uwagę na jedno – wynik, wynik, wynik. Jest w tym tylko jeden szkopuł. Właśnie ci kibice-malkontenci nawet po meczu ze Stomilem domagają się zwolnienia trenera. Brzmi to jak absurd. Trzeba było naprawdę nie widzieć tego meczu, aby wygłaszać takie dyrdymały. Oczywiście – można uważać szkoleniowca za takiego, który awansu do ekstraklasy nam nie da, że nie potrafi poukładać drużyny itd. Ale akurat ten jeden konkretny mecz pokazał, że jest szansa na to, aby coś z tego zespołu wykiełkowało. I naprawdę w Olsztynie wiedzieliśmy ekipę, która jeśli utrzyma ten trend i będzie robiła postęp – są szans na większe zdobycze punktowe. Przecież od meczu z Wigrami poziom idzie w górę – i o ile ten z Chojniczanką nie był jeszcze zadowalający, to ten ze Stomilem naprawdę robi dużą nadzieję.

Czy to wina trenera, że Alan źle dobrał (?) buty i w tym meczu zawalił nam bramkę i „wykluczył” bramkarza z następnego meczu? Czy winą szkoleniowca jest, że Gonzo się tak na amen zablokował, że nawet z karnego nie potrafi zdobyć 50. bramki? A może warto docenić, że w końcu złamał schemat, posadził beznadziejnego Łukasza Pielorza na ławce i zagrał w środku eksperymentalnie Zejdlerem i Kalinkowskim, co jak na razie okazało się strzałem w dziesiątkę? Dużo można by o trenerze mówić, ale akurat za ten jeden konkretny mecz winić go nie można, spróbował nowych rozwiązań i one dały rezultat w postaci dobrej gry.

Mówienie, że nie liczy się dobra gra, punktów nie przyznaje się za styl, więc można grać brzydko, byleby wygrywać po 1:0 jest tylko częściowo sensowne i uzasadnione. Bo patrząc na kontekst wielu lat w pierwszej lidze my musimy NAJPIERW zacząć grać przyzwoicie w piłkę, a w konsekwencji tego liczyć na wyniki. Niemożliwe jest to, że GKS nie będzie grał nic wielkiego i jednocześnie będzie punktował w każdym meczu. Najważniejszym celem tego zespołu jest podniesienie jakości gry. Sorry, ale gdybyśmy wygrali z Wigrami i Chojniczanką w takim stylu, w jakim graliśmy w tych meczach, to naprawdę nie byłoby jakoś super optymistyczne. Za to wygrana w Olsztynie po takiej grze, jak wczoraj – to naprawdę byłoby coś ekstra. Musimy zadowolić się remisem, ale właśnie z tą optymistyczną postawą na boisku. Jeśli piłkarze zagrają w taki sposób z Zagłębiem, to naprawdę mamy olbrzymie szanse na super mecz z super wynikiem.

Oczywiście jest jeszcze wiele do poprawy. Tomaszowi Foszmańczykowi w kluczowych momentach w drugiej połowie brakuje sił i precyzji. Nie ma nadal ostatniego podania i skuteczności, choć na przykład podanie Zejdlera do Sobkowa w pierwszej połowie było klasowe. Musimy w końcu wykorzystywać przewagę. No i nie robić takich baboli jak Alan.

To był dziwny mecz, w którym abstrahując od dobrej postawy GKS kilka rzeczy nam sprzyjało i nie sprzyjało. Niestety fatalnie spisał się właśnie Alan Czerwiński, który sprokurował karnego i czerwoną kartkę dla naszego bramkarza. Zły los był przy Grzegorzu Goncerzu, który po prostu nie może strzelić tej jubileuszowej bramki (ale grał nieźle). Dodatkowo Nowak na pewno nie zasłużył na wspomnianą czerwień – sędzia się zagalopował i będziemy musieli radzić sobie z Mateuszem Abramowiczem w meczu z Zagłębiem. Natomiast szczęście sprzyjało nam przy zdobytym golu. Tak więc, nie mamy co wybrzydzać na „pecha”.

Tak, zgadza się wyniki są najważniejsze. I o ile teraz po czwartej kolejce jesteśmy w stanie przeżyć remis w Olsztynie i cieszyć się z dobrej gry, to jednak powoli zbliża się czas konieczności punktowania za trzy. Bo o ile pięć punktów straty to jeszcze tragedia nie jest, to jakby nagle zrobiło się 8-9… no to już byłby mega powód do zastanowienia. Więc powyższy artykuł choć szczery i oddający istotę spraw, mógł pojawić się tylko w tym momencie. Piłkarze GKS wczorajszym meczem wyznaczyli pewien poziom, poniżej którego schodzić zbyt często nie będzie im wolno. I od teraz grając na takim poziomie muszą zacząć punktować, bo czołówka może nam odjechać w zastraszającym tempie…

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

8 komentarzy
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

8 komentarzy

  1. Avatar photo

    Irishman

    21 sierpnia 2016 at 14:56

    Bardzo dobrze napisane!

    Paradoksalnie, gdybyśmy wygrali te wcześniejsze mecze, to trener pewnie nie szukałby lepszych rozwiązań i słabe ogniwa, które obciążały naszą grę jeszcze w poprzednim sezonie nadal miałyby pewne miejsce w składzie. Tak więc ten „zimny prysznic” jak to mówił Brzęczek spełnił swoje zadanie…. szczególnie jeśli chodzi o samego trenera.

    Pozostało jeszcze jedno słabe ogniwo – skuteczność napastników. Jeśli to wyeliminujemy (obojętnie jak – porządnym transferem, przesunięciem Prokicia do przodu, posadzeniem Goncarza na ławce), to może faktycznie zaświeci dla nas słońce. A 5, 7 punktów straty… zakładając naprawdę dobrą i skuteczną grę może jest szansa odrobić. Ale tak jak Shellu piszesz, praktycznie cały margines błędów już na samym początku praktycznie zniwelowaliśmy.

  2. Avatar photo

    kibic

    21 sierpnia 2016 at 15:21

    Ludzie co wy za brednie wypiujecie,po 1 poto jest przerwa i sparingi aby wyeliminowac bledy,niestety kolejny zly okres przygotowan i fatalne wyjscie w sezon 4 kolejki i 5 punktow straty to katastrofa a nie zapominajcie o fatalnym meczu w pucharze,jakie bledy zniwenowalismy,obrona popelnia fatalne bledy ,pomoc na chwile obecna cos rwie do przodu tu zasluga 1 goscia co sie stanie gdy dostanie kartke,kontuzje lub co gorsze dostosuje sie do reszty brak zmiennika fatalne pomysly transferowe i na koniec atak sory pomylka my nie mamy ataku gonzo bez formy juz od dawna a nowi to tylko wzmocnienie lawki i nauka gry 1 lidze i nikt tego bez wzmocnien nie zmieni ale na oszczednosciach ne zbudujemy druzyny,i juz na koniec w srode szpil z gorolami i jesli przyjdzie nam przezyc kolejne rozczarowanie to ludzie zato odpowiedzialni powinni odejsc zaroz po szpilu lu powinnismy ich przegonic czy ktos sie z tym zgadza

  3. Avatar photo

    Irishman

    21 sierpnia 2016 at 15:38

    Dodam jeszcze tylko, że osobiście widzę lepsze perspektywy przed drużyną, która gra dobra piłkę ale jakieś detale szwankują więc nie wygrywa (nie mówię o pechu, bo to jest dla mnie po prostu wymówka, która zamazuje rzeczywistość i nie pozwala tych niedoróbek wyeliminować) niż przed drużyna, która przypadkiem wygrywa.
    Oczywiscie trzeba wziąć poprawkę na to czy przypadkiem ta niby lepsza gra nie wnikała tylko ze słabości rywali. Ale to zweryfikują już najbliższe mecze, w tym szczególnie ten środowy.

    @kibic, wszyscy to doskonale widzimy co było złe, co mogłoby być lepsze itp Ale ciągłe tylko ględzenie o tym niczego nie zmieni. Z błędów trzeba wyciągnąć i ruszyć do przodu, a nie ciągle mieszać zimną herbatę, bo smaczniejsza się od tego nie zrobi.
    Zmiana trenera – to zawsze można zrobić, ale nie w sytuacji gdy coś wreszcie zaczyna się układać w jego pracy.

  4. Avatar photo

    kibic

    21 sierpnia 2016 at 16:20

    Trener jest słaby ale ok ale naprawdę ja nie widzę poprawy gry, niech ktoś mi powie poco w klubie tylu stoperow kto ich ściągał jeśli gramy podstawowa 2 a ona popełnia ciągle błędy pomoc dalej jest słaba 1 facet robi trochę różnicy ale to za mało ataku niema potrzebny natychmiast transfer boje się jak przyjdzie nam grać z mocniejszymi drużynami oby nie było pogromu i na koniec co jest z drużyną rezerw poprostu słaba skąd brać zawodników jeśli tam jest jeszcze o wiele gozej niż 1 drużynie czy ktoś to wreszcie poukładać w klubie napewno nie ci ludzie co teraz są

  5. Avatar photo

    MARCIN

    21 sierpnia 2016 at 17:53

    Dobrze że w końcu trener zdjął beznadziejnego Pielorza i postawił na całkiem innych brawo ! A może Sobków bądz Prokić na szpicy ? Trener pomyśl bo może to być to.

  6. Avatar photo

    KruchY

    21 sierpnia 2016 at 17:54

    Jak wygrają we środę to kupuje karnet lecz śmiem wątpić w ich sukces.extraklsa albo brzeczek.

  7. Avatar photo

    gober

    22 sierpnia 2016 at 00:06

    Trener zawalił okres przygotowawczy bo drużyny nie zgrywa się w lidze tylko w sparingach a ile mieli springów i z kim to wszyscy wiemy przy sprowadzeniu tylu zawodników to sparingów miało być 10 i grać dwa w jednym dniu do tego nie trzeba żadnych kursów trenerskich tylko trochę oleju w głowie.

  8. Avatar photo

    Irishman

    22 sierpnia 2016 at 12:28

    @gober, ja też nie rozumiem niektórych posunięć Brzęczka. Sparingi to raz, dwa przywiązanie do niektórych zawodników to dwa – choć tu trenerowi trzeba oddać, ze po „zimnym prysznicu” wyciągnął wnioski.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Gdzie zaparkować i jak dojechać na mecz z Górnikiem?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30 marca w niedzielne popołudnie pierwszy mecz na nowym stadionie rozegrają piłkarze GKS Katowice, a naszym przeciwnikiem będzie Górnik Zabrze. Przy okazji otwarcia nowego obiektu pojawiają się liczne pytania o dojazd i parkingi.

Parking przy Nowej Bukowej – w dniu spotkania z Górnikiem będzie zamknięty dla kibiców. Wszystkich tych, którzy wybierają się na mecz samochodem, uczulamy, by nie kierować się pod sam stadion, ponieważ prawdopodobnie utkniecie w korku, a ostatecznie i tak nie zaparkujecie pod nowym obiektem.

Dojazd darmową specjalną komunikacją – wszystkich zainteresowanych dojazdem na nowy stadion odsyłamy do oficjalnej strony klubu. Do centrum przesiadkowego Brynów, które dysponuje 500 miejscami, można przyjechać autem i zostawić je tam za darmo. Jeśli jednak zabraknie tam miejsc, to w bliskiej okolicy jest jeszcze Galeria Handlowa Libero, która również dysponuje darmowym parkingiem.

Dojazd komunikacją miejską – Jeśli ktoś zdecyduje się na dojazd komunikacją miejską, to musi pamiętać, że jak w każdy inny dzień jest ona płatna według taryfy i cennika GZM. Bilet na mecz nie będzie uprawniać do darmowego przejazdu. Jeśli wybierzecie się na stadion zwykłymi liniami, powinniście sprawdzić te, które obsługują przystanki Załęże Kąpielisko BuglaZałęska Hałda Bocheńskiego Autostrada oraz przede wszystkim Katowice Osiedle Kopalnia Wujek. Do tego ostatniego przystanku jeździ najwięcej autobusów. Wszystko możecie sprawdzić tutaj. Z drugiej strony od Ligoty, Brynowa, Piotrowic mamy jeszcze przystanek Brynów Dziewięciu z Wujka, jednak z powodu prac remontowych związanych przebudową linii kolejowych, jest on położony nieco dalej od stadionu. Po remoncie wiaduktów powinno być dużo łatwiej z uwagi na bliżej położone przystanki na ul. Stromej czy Załęskiej Hałdy.

Fanom komunikacji miejskiej polecamy przyjazd na mecz linią 51. Objeżdża ona praktycznie połowę Katowic i można pozwiedzać miasto z każdej strony, szczególnie jeśli wybierzemy opcję z pętlą, dzięki której dwa razy przejedziemy przez przystanki w okolicach stadionu. Taki wybór oczywiście wpłynie na czas podróży – będzie to około 2 godzin i 15 minut.

Do dyspozycji mamy jeszcze podróż pociągiem na stację Katowice Brynów, która tego dnia będzie wyjątkowo otwarta. Niestety stacja przechodzi remont i będzie czynna tylko 30 marca, więc nie będzie to opcją na inne mecze.

Dojazd rowerem – Mamy tutaj dwie opcje – obie mają plusy i minusy. Na stadion możemy dojechać własnym rowerem, ponieważ przy obiekcie przygotowano stojaki, przy których możemy zabezpieczyć swój rower. Można też dotrzeć rowerem miejskim. Najbliższa stacja znajduje się od strony Ligoty. Należy kierować się na ulicę Załęska Hałda/Dobrego Urobku i w okolicach placu zabaw znajdziemy stację o numerze NR 27520. Od drugiej strony mamy dostępne stacje rowerowe koło Bugli oraz na osiedlu Witosa, ale ta pierwsza wymieniona stacja jest zdecydowanie najbliżej nowego obiektu. Kto ma kartę Multisport, to może dodatkowo korzystać z roweru za darmo przez godzinę.

Minusem dojazdu własnym rowerem jest niepewność co do funkcjonowania parkingu rowerowego pod stadionem, ponieważ na ten moment nie mamy jeszcze oficjalnych informacji. Rowerem miejskim zaparkujemy w pobliżu Nowej Bukowej, ale może być problem z dostępnością rowerów na stacji po spotkaniu.

Dojazd samochodem – Co jeśli zdecydujemy się przyjechać samochodem? Jak już wspomnieliśmy, parking pod stadionem będzie zamknięty, ale w okolicy jest sporo innych miejsc parkingowych, które w niewielkiej odległości będą w stanie przyjąć kibiców GieKSy. Pamiętajmy od razu, że parkingi te w większości wypadków są terenami dostępnymi za darmo, ale należącymi do innych podmiotów. Szanujmy więc możliwość zaparkowania samochodu na obcym terenie i utrzymujmy porządek tak, jakbyśmy byli u siebie.

Najbliższym i największym parkingiem będzie Centrum Handlowe Załęże, które w materiałach prasowych informuje, że dysponuje parkingiem na 700 miejsc. Parking jest darmowy, nie ma tam żadnych szlabanów, ale niektóre miejsca mogą być zajęte przez klientów siłowni czy lokali rozrywkowych. Mniejszy parking będzie parę metrów dalej pod sklepami Aldi, Media Expert oraz w okolicach kebabu U Pajdy. Z tych czeka nas około 15-minutowy spacer na stadion.

Naprzeciwko centrum handlowego Załęże jest jeszcze „dziki” parking przy stacji kolejowej Katowice Załęże. Liczba miejsc nie będzie tam duża, ponieważ często stoją tam samochody ciężarowe.

Kolejnym dużym parkingiem jest parking przy kąpielisku Bugla na ulicy Żeliwnej. Jest to parking w okolicach przystanku autobusowego, z którego będą szli na spotkanie kibice.

Od strony Ligoty dostępny powinien być parking przy kopalni Wujek na ulicy Dolnej. Zalecamy jednak ostrożność, ponieważ sytuacja związana z tym parkingiem jest dynamiczna i będzie zależeć od robót budowlanych na terenie stacji PKP Brynów. Jeśli parking będzie dostępny, to zapewni sporo miejsc.

Od strony Osiedla Witosa mamy dwie opcje. Obie będą wymagały spaceru w okolicach 20-30 minut. Pierwszą z nich jest parking przy Zielonym Bazarze na ulicy Kolońskiej. Parking jest darmowy i nie ma na nim szlabanów. Drugą opcją jest sklep Macro Cash and Carry. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy, parking ma być dostępny dla kibiców w czasie spotkań przy Nowej Bukowej. Tutaj również uczulamy na zachowanie czystości, ponieważ nie chcemy, by parkingi były zamykane na kolejne mecze. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, ale jest duża szansa, że również tutaj zaparkujecie. Przy wybraniu tej opcji czeka Was około 25-minutowy spacer na Nową Bukową.

Do dyspozycji kibiców powinny być również mniejsze parkingi i lokalizacje, ale tutaj trzeba będzie mieć trochę szczęścia i liczyć, że nie będą one zajęte. Na przykład jest parking przy ogródkach działkowych na ulicy Bocheńskiego na wysokości stacji BP. Inną opcją będzie parkowanie od strony Ligoty w okolicach opisywanej stacji rowerowej. Jest tam sporo uliczek, na których nie ma zakazu parkowania, a drogi są szerokie i auta zaparkowane na ulicy nie powinny przeszkadzać w normalnym ruchu drogowym. Jedną z takich ulic jest opisywana wcześniej Załęska, gdzie znajduje się stacja rowerowa. Niestety nie ma tam zbyt wiele miejsca, a wobec remontu dróg przy Nowej Bukowej jest opcja sporego nadrabiania kilometrów samochodem do innych lokalizacji, jeśli okaże się, że nie znajdziemy niczego wolnego.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga