Ostatniego dnia września na wypełnionym niemal do pełna Stadionie Miejskim w Opolu, przy ulicy Oleskiej miejscowa Odra (lider rozgrywek Fortuna I ligi) podejmowała drużynę GKS-u Katowice w ramach 10. kolejki.
W składzie GieKSy zabrakło tym razem Arkadiusza Jędrycha oraz Antoniego Kozubala, a ich pauza spowodowana była oczywiście kartkami, którymi ukarani zostali w meczu 9. kolejki z Lechią Gdańsk. Co warte odnotowania na stadionie pojawili się rodzice śp. Adama Ledwonia, który do GKS-u trafił właśnie z Opola.
W pierwszej połowie częściej przy piłce byli zawodnicy z Opola. Gra przez większość czasu toczyła się po naszej stronie boiska. W grze obu drużyn było bardzo dużo niedokładności, sędzia często odgwizdywał przewinienia. Zawodnicy Odry próbowali kilkukrotnie wrzucać piłkę w pole karne Kudły, a najdogodniejszą sytuację do zdobycia bramki miał w 7. minucie Borja Galan. Po drugiej stronie dwukrotnie strzelał Błąd. Najpierw dobrym strzałem z ponad 20 metrów zmusił bramkarza gospodarzy do interwencji, a później próbował wykorzystać jego złe wyjście i wybicie piłki na 35. metr. Próba przelobowania go przez naszego kapitana była jednak minimalnie niecelna. Pod koniec pierwszej połowy zawodnicy GieKSy domagali się jeszcze podyktowania rzutu karnego, gdy po zagraniu Błąda piłka otarła się o dłoń jednego z obrońców. Sędzia nie chciał jednak słuchać protestów.
Po rozpoczęciu drugiej połowy mogło się wydawać, że piłkarze grają bardziej żwawo. Przed szansą stawali Galan oraz Niziołek. Z dystansu próbowali uderzać również Bergier oraz Figiel, lecz bardzo niecelnie. W 63. minucie zakotłowało się pod naszą bramką. Kilkakrotnie próbowali uderzyć na bramkę gospodarze. Dobrą interwencją w tej sytuacji popisał się Janiszewski, wybijając głową piłkę zmierzającą do bramki. Chwile później poderwali się kibice gospodarzy, gdyż główka niepilnowanego Pirocha minęła minimalnie bramkę Kudły. W 75. minucie niedokładnie zagrał piłkę Oskar Repka, przejął ją jeden z zawodników Odry, zagrał prostopadłym podaniem do Dina Sula, który dosłownie kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Wykorzystał on to podanie i pewnym strzałem pokonał Kudłę. W 84. minucie Sula stanął przed szansą podwyższenia wyniku, nie opanował jednak piłki w polu karnym. W doliczonym czasie gry strzał Błąda z rzutu wolnego odbił się od muru. Shibata zdołał jeszcze oddać strzał rozpaczy, jednak bardzo za wysoko.
Piłkarzom GKS-u zabrakło w tym meczu argumentów, by wywieźć z Opola chociaż jeden punkt. Próby ofensywnych poczynań były bardzo sporadyczne i niedokładne. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Odry, która umocniła się na pozycji lidera Fortuna I ligi.
30.09.2023 Opole
Odra Opole – GKS Katowice 1:0 (0:0)
Bramki: Sula (75).
Odra Opole: Haluch – Piroch, Niziołek, Mikinic (72. Sula), Czapliński, Purzycki, Spychała, Antczak, Kamiński, Pikk, Galan,
GKS Katowice: Kudła – Wasielewski, Janiszewski, Komor, Repka, Rogala (81. Brzozowski) – Błąd, Figiel, Baranowicz (81. Pietrzyk), Mak (70. Shibata) – Bergier (77. Arak).
Żółte kartki: Purzycki, Galan, – Bergier, Shibata.
Sędzia: Łukasz Kuźma (Białystok).
Widzów: (573 kibiców GieKSy).
dzbanek
30 września 2023 at 19:43
Czy ktos moze uruchomic zegar Goraka?
Sezon 2022 w 2023 oglaszam za otwarty.
Jaworzno
1 października 2023 at 05:12
My wciąż uczymy się tej ligi….
Put
1 października 2023 at 11:09
Wciąż uczymy się tej ligi..