Dołącz do nas

Felietony

Post scriptum do meczu z Wartą

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mecz w Poznaniu już za nami. Pozostaje tylko jedno spotkanie do końca. Spotkanie najważniejsze, które da nam odpowiedź, w której lidze zagramy w przyszłym sezonie. Pojedynek z Wartą rozegrany był niemal w samo południe, ostatni raz więc wracamy do soboty i zbieramy siły na kolejną.

1. Wczesny wyjazd z Katowic to był obowiązek. Ale i tak patrząc na odległy Poznań nie wyjechaliśmy za późno, bo o 6.00. Na dodatek już na trasie wiedzieliśmy, że mamy olbrzymi zapas, stąd długi postój w trakcie jazdy. No i na stadionie Warty byliśmy ponad godzinę przed meczem.

2. Dawno nie graliśmy w Ogródku. Ostatni raz za Rafała Góraka, kiedy GKS wygrał 2:0 po golach Rakelsa i Fonfary. I tym razem obiekt ten okazał się skuteczny.

3. Warto dodać, że kilka meczów odbyło się na stadionie Lecha. Tam GieKSie w najnowszej historii udało się również z Wartą wygrać. W 2008 roku po golu Krzysztofa Markowskiego.

4. Bardzo specyficzny stadion. Z budynkiem klubowym jakby na uboczu, bardzo przypominającym klimatem obiekt Okocimskiego Brzesko. Do tego taka alejka między drzewkami prowadząca do okolic boiska – wypisz wymaluj.

5. Akredytacje były… dziwne. Na prostym, błyszczącym papierze, bez danych. Bez weryfikacji w punkcie odbioru. Każdy mógł sobie wziąć.

6. Godzinka do meczu, to i trzeba było skosztować miejscowej kiełby. Ogórek zawsze na plus. I smaczna herbata. Dobrze było się posilić przed tym widowiskiem.

7. Na meczu było trochę osobistości. Zaszczycił nas swoją obecnością Artur Andruszczak, walczak jakich w GKS nie mamy od lat. I przyniósł szczęście. Był też Ivan Djurdjević były trener Lecha, który ma objąć w nowym sezonie Chrobrego Głogów.

8. Były też mniej mile widziane persony, jak Marcin Janicki i Tadeusz Bartnik. Każdy tydzień dłużej z tymi dwoma będzie pociągał ten klub coraz bardziej nie w tym kierunku, w którym bym chciał.

9. Sektor prasowy umiejscowiony na takiej prowizorycznej trybunce „kratkowej”, że jak coś spadnie w te kratki, to trzeba by było tyrać pod trybunę. Na szczęście grawitacja była po naszej stronie.

10. Minusem węzeł sanitarny w pobliżu, który kilkukrotnie podczas meczu było po prostu solidnie… czuć.

11. Na konferencji trenerzy zupełnie zgłupieli. Rozumiemy kurtuazję, ale stwierdzenie obu, że Warta zagrała bardzo dobry mecz, no sorry, kto tu kogo robi w konia?

12. I to by było na tyle. Tylko trzy punkty z Bytovią! No dobra, może być nawet jeden!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    KaTe

    14 maja 2019 at 12:28

    To nic dziwnego, ze na meczu byli Janicki z Bartnikiem. Wszak obaj są z Poznania. 🙂

  2. Avatar photo

    Kejta

    14 maja 2019 at 15:51

    Paszul dzisiaj polecial z widzewa, 5tyg byl co za szmat czasu ????

  3. Avatar photo

    PanGoroli

    15 maja 2019 at 20:06

    Bartnik potrzebował 50, by się na nim poznać. ile czasu potrzebuje Janicki, by się pozbyć Bartnika? No, ale to funfel z Poznania…
    Bartnik… jego pierwsza decyzja była zwolnić trenera-fachowca i zatrudnić specjalistę od spadków i porażek. Grudziądz spadł, my przewaliliśmy awans, teraz walczymy o utrzymanie, a Widzew koncertowo przewalił murowany awans…
    Kosa, dalej bedziesz go bronić i uważać, że jego zwolnienie było błędem?

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga