Trener Rafał Górak zapowiada, że nie będzie rewolucji w składzie po meczu z Flotą. I dobrze, bo jeden mecz nie jest powodem, aby wymieniać połowę zawodników, poza tym trzeba im dać szansę rehabilitacji. Spodziewamy się 1-2 zmian w wyjściowym składzie. Wszyscy piłkarze muszą jednak zagrać lepiej niż w Świnoujściu.
W bramce stanie Łukasz Budziłek. To jedyny zawodnik, do którego nie można absolutnie mieć żadnych pretensji za dwa poprzednie mecze. Liczymy na utrzymanie dobrej formy.
Po słabszych występach Dominika Sadzawickiego kto wie, czy trener nie da szansy Alanowi Czerwińskiemu na prawej obronie. Jak wspomnieliśmy, rewolucji kadrowych się nie spodziewamy, ale jeśli gdzieś trener może zrobić zmianę, to chyba tutaj. Oczywiście równie dobrze Sadza może utrzymać miejsce w jedenastce. Na lewej obronie powinniśmy ujrzeć Bartłomieja Chwalibogowskiego, który w Świnoujściu był jednym z nielicznych zawodników, który zagrał „w miarę”.
Na środku obrony powinni wystąpić Adrian Napierała i Mateusz Kamiński, słabsi w Suwałkach i nieco lepsi w Świnoujściu, co może świadczyć, że ich forma… idzie w górę.
Na środku pomocy wobec absencji Grzegorza Fonfary powinniśmy ujrzeć ponownie Kamila Cholerzyńskiego, wracającego Sławomira Dudę oraz Przemysława Pitrego. Pitry co prawda jeszcze nie gra na miarę swoich możliwości, ale to zawodnik wyróżniający się spośród słabszych kolegów w poprzednich meczach.
Na bokach typujemy Janusza Gancarczyka i Tomasza Wróbla. Garnek kilka razy pokazał się w Świnoujściu, kiedy depnął i ruszył do przodu, potrafił minąć przeciwników. Brakowało mu jednak chłodnej głowy i nic z tego nie było. Wróbel natomiast będzie miał szansę debiutu na Bukowej i miejmy nadzieję, że grając na skrzydle spisze się lepiej.
W ataku trener nie ma zbyt dużego pola manewru. Ostatnio w ataku grał Michał Zieliński. Wydaje się, że mimo słabej postawy szkoleniowiec nie ściągnie tego zawodnika po dwóch meczach. Na swoją szansę czeka jednak Arkadiusz Kowalczyk i jeśli nie od początku, to chętnie zobaczylibyśmy go na szpicy przez ostatnie pół godziny. Jewhen Radionow ostatnio był poza meczową osiemnastką i nie wiadomo czy w ogóle trener jest jeszcze zainteresowany Ukraińcem w pierwszym składzie.
Przewidywany skład GKS:
Budziłek – Czerwiński, Kamiński, Napierała, Chwalibogowski – Wróbel, Duda, Cholerzyński, Pitry, Gancarczyk – Zieliński.
Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:
a/ przelew na konto bankowe:
SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533
b/ wpłatę na PayPal:
E-mail: [email protected]
c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.
Dziękujemy!
Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.
Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.
Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.
Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.
W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.
Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?
Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.
Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?
Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.
Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?
Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.
Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?
Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.
Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?
Bardzo dobry.
Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?
Milion złotych czy euro? (śmiech)
Euro, zaszalejmy.
Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.
Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.
Najnowsze komentarze