Piłka nożna
Z marnej jakości bata nie ukręcisz…
Z marnej jakości piłkarskiej i mentalnej wiele nie ulepisz. Chcielibyśmy zobaczyć większość młodych, ale trudno się spodziewać, że na taki wariant zdecyduje się trener. Za kartki pauzuje Skrzecz. Możliwe, że zmieni bramkarza na Procka lub Frankowskiego, ale raczej na tego pierwszego. Być może pierwszy raz nie przestraszy się dać szansy dwóm młodzieżowcom naraz, chociaż chcielibyśmy także zobaczyć Wnuka. Wyrzucając czterech zawodników pozbawił się szkoleniowiec jakiejkolwiek opcji w środku pola. Jeśli chodzi o rozgrywającego to dylemat jest dramatyczny: albo sabotujący grę w GKS odchodzący do Stali Mielec Prokić, albo drugi sabotujący – Foszmańczyk.
Płakać się chce patrząc na tę kadrę.
Przewidywany skład na Olimpię:
Procek – Frańczak, Kamiński, Klemenz, Słaby – Mandrysz, Poczobut, Kalinkowski, Foszmańczyk, Słomka – Volas
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Piłka nożna Podcasty
GieKSa 2025 – Trójkolorowa Połowa #89
Zapraszamy Was do obejrzenia oraz odsłuchania podcastu „Trójkolorowa Połowa”, w którym Shellu, Błażej i kosa porozmawiali o GieKSie. Nie tylko o bieżącym sezonie (choć stanowi to z oczywistych względów główny temat audycji), ale ogólniej pisząc – całym 2025 roku.
Audycja miała premierę 20 grudnia o godzinie 12:00 na YouTubie. Poniżej tekstu zamieszczamy player Spotify i Spreaker. Oprócz tego posłuchasz nas w takich aplikacjach, jak iHeartRadio, Amazon Music / Audible, Castbox, Deezer, Podcast Addict i Podchaser.
Pierwszy odcinek trójkolorowego podcastu został nagrany 2 marca 2018 roku przez Błażeja i kosę. Po kilku audycjach dołączył Shellu i to te trzy osoby mogliście najczęściej usłyszeć (a czasami także zobaczyć) w „Trójkolorowej Połowie” i „Trójkolorowym Szpilu”. Ostatni raz w tym składzie nagrywaliśmy 23 czerwca… 2020 roku, a GieKSa szykowała się do bardzo ważnego meczu z Widzewem Łódź… w drugiej lidze. Tak, były kiedyś takie czasy, że GKS Katowice występował na trzecim poziomie rozgrywkowym, a co więcej – nie awansowaliśmy wtedy na zaplecze Ekstraklasy. Nie nagrywaliśmy więc przez ponad 5 lat. Z różnych powodów – zniechęcenia do wszystkiego, czego jako kibice doświadczaliśmy, ale także z bardziej przyziemnych tematów, jak po prostu braku przestrzeni na podcast, spowodowany natłokiem spraw prywatnych i zawodowych.
Od mniej więcej 1,5 roku, już w trakcie fantastycznej końcówki ostatniego sezonu w pierwszej lidze, chodził nam po głowie plan, by się spotkać i „coś” nagrać. Pomysł pojawiał się bardzo nieśmiało, rzucany w rozmowach mimochodem („fajnie byłoby”), ale nigdy nie poszły za tym czyny. Aż do grudnia 2025 roku. Nie składamy deklaracji, co dalej (i czy w ogóle), choć – jeśli przesłuchacie cały, prawie dwugodzinny podcast – to o kolejnej audycji (oby!) też tam mówiliśmy.
Za nami wspaniały rok, który następuje po równie wspaniałych poprzednich 12 miesiącach. Piękne dwa lata bajki, która oddaje nam wszystkim to, co przeżywaliśmy przez dwie dekady. Doceniajmy to, gdzie jesteśmy i co mamy. Podcast, przy którym świetnie się bawiliśmy, niech będzie naszym takim małym prezentem dla wszystkich Was – za to, że jesteście i że wspieracie nie tylko GieKSę, ale także nas. Na ogólniejsze życzenia świątecznej jeszcze przyjdzie czas, ale… GieKSiarze, spokojnych i trójkolorowych Świąt Bożego Narodzenia!
Shellu, Błażej i kosa
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















T
26 maja 2018 at 21:18
Shellu zdecyduj się – kadra jak na 1 ligę jest mocna i powinni awansować gdyby nie sprzedawali meczów, czy kadra słaba i w związku z tym nie należy się dziwić że nie awansują. Bardzo szanuje Twoje felietony na temat sytuacji w klubie i to mimo że nie nazwałbym się fanatycznym kibicem. Jest jednak w tym co piszesz ostatnio niekonsekwencja. Raz sytuacji winny jest trener, raz piłkarze (no piłkarze zawsze, ale chodzi mi o to że raz z przyczyn sportowych, a raz pozasportowych), raz miasto które nie chce ekstraklasy. Skoro to wina tego że nie mogą awansować to czemu winisz piłkarzy? Jeśli to wina piłkarzy to czemu winisz trenera? Jeśli to wina trenera to czemu piłkarzy? To się wzajemnie w dużej mierze wyklucza. Usystematyzujmy to: Rozumiem że główny przekaz jest taki – piłkarze sabotowali awans. Pytanie – czy klub nie chciał awansować z przyczyn finansowych(i bierze w tym udział miasto), czy też sami piłkarze tego nie chcą (dla mnie to nie logiczne bo dla nich to większa kasa i szansa na wybycie się – chyba się zgodzisz). Jeśli więc przyjmiemy że to wina miasta i klubu, to krytyka piłkarzy jest zbyt duża – fakt nikt się nie postawił i nie zaryzykował kariery dla prawdy, ale to nie może dziwić – to nie Lewandowski czy Szczęsny, którzy jak ich klub wywali zaraz znajdą jeszcze lepszy, już nie wspominając o płynności finansowej (jak ktoś zarabia 10 tysi na miesiąc to nie koniecznie może sobie pozwolić na rok przerwy w grze np. – zwłaszcza że piłkarze nie są zwykle zbyt oszczędni). W ogóle natomiast nie należy w takim wypadku trenera winić, który w tej sytuacji na 99% nic nie wie, bo jest w klubie od niedawna, a trudno żeby wyszedł na konfe i powiedział „jebać moich piłkarzy bo im się nie chce, albo sprzedają mecze” (pije do Twoich wiecznych pretensji że trenerzey GieKSy bronią piłkarzy). Itd. itd. itd. Myślę, że jeśli w ogóle przeczytasz ten komentarz to będziesz wiedział co mam na myśli. Domyślam się że dużo tych tekstów pisałeś pod wpływem emocji (w pełni uzasadnionych), ale jako felietonista-kibic musisz wyznaczać sobie wyższe standardy niż tylko jako kibic. Pozdrawiam serdecznie!
PanGoroli
26 maja 2018 at 23:40
@T, fałszywy dylemat, to powszechnie popełniany błąd logiczny, czyli ocena sytuacji jako wykluczające się opcje, podczas, gdy tak nie jest. To proste – piłkarze są winni. Bez wątpienia. To oni lecieli totalnie w c…a na boisku. Nie ma tu żadnej filozofii. Trenera wina, bo on tych ch…ograjców desygnował do gry. Nie kto inny. To on za to odpowiada. Jak można np wystawiać takiego midzierskiego, który ma tyle 'śmierdzącyh’ samobójów na koncie? Shellu robi świetną robote, że to nagłaśnia. Może ktoś w końcu rozpieprzy ten kurwidołek.
jarek
27 maja 2018 at 11:36
@T. Z tego co wiem to Shellu nie twierdzi ,że miasto nie chce awansu.
T
27 maja 2018 at 19:05
@PanGoroli – to nie ma absolutnie żadnego sensu – jeśli piłkarze są tacy żałośni to nie byłoby 2 rok z rzędu sytuacji że mogli awansować i nagle przestali umieć. Co więcej, trenerzy zmieniają się praktycznie co sezon i dalej wystawiają ten skład, co znaczy że albo Ci piłkarze jednak potrafią grać gdy chcą, albo że Ci wszyscy trenerzy biorą udział w tym spisku (w co, jak napisałem nie wierzę). Spójrzcie na Brzęczka – kiedy do nas przyszedł obserwując go pomyślałem że ma potencjał na dobrego trenera i wie co robi – odszedł niemal na butach i teraz jest jedną z trenerskich rewelacji w ekstraklasie. Paszulewicz też pokazał że na trenerce się zna, a jednak mamy powtórkę z rozrywki w zasadzie. Śmiech mnie bierze jak widzę to wyzłośliwianie się na kolejnych trenerów – oni jako jedyni próbują walczyć tu z wiatrakami. Szkoda że Shellu nie zdecydował się odpisać na mój komentarz, byłem ciekawy jak się do tego odniesie.