W pierwszy dzień Świąt Banik Ostrava pewnie wygrał derbowe spotkanie z SFC Opava i zrehabilitował się za listopadową porażkę na wyjeździe. Dzięki temu zapewnił sobie miejsce w grupie mistrzowskiej, do której awansuje sześć pierwszych zespołów.
Mecz rozpoczął się pod dyktando gospodarzy i już w piątej minucie Jiri Fleisman wrzucił niebezpiecznie w pole karne Opavy, ale nikomu nie udało się przeciąć podania. Ogólnie goście nie mieli za dużo do powiedzenia w pierwszej połowie, udało im się oddać zaledwie jeden strzał na bramkę Jana Lustuvki, jednak był on niecelny. W 29. minucie Banik Ostrava pewnie wykorzystał stały fragment gry i za sprawą Dame Diopa wyszli na prowadzenie. Napastnik głową skierował piłkę do siatki i zdobył swoją ósmą bramkę w ligowych rozgrywkach. Po ośmiu minutach znów po rzucie wolnym gospodarze stworzyli spore zamieszanie, jednak piłka kozłem przeszła obok bramki. W ostatniej akcji pierwszej połowy zawodnicy z Ostravy trzykrotnie dobijali piłkę na bramkę Vojtecha Sroma, niestety nie zdołali go pokonać. Po zmianie stron sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo, ale czas działał na korzyść gospodarzy. Opava nie zagrażała bramce Lustuvki, a Banik trochę się dostosował do gości i gra toczyła się głównie w środku boiska. Dopiero w 79. minucie Robert Hruby podwyższył wynik spotkania strzałem tuż przy słupku z osiemnastu metrów. Od tego sezonu po 30. kolejkach tabela dzielona jest na trzy grupy pierwsze sześć drużyn gra miedzy sobą po jednym spotkaniu, a pierwsze trzy zespoły zagrają w eliminacjach do europejskich pucharów. Natomiast miejsca 7-10 rozegrają po dwa mecze miedzy sobą i najlepszy zagra z drużyną czwartą o możliwość występu na arenie europejskiej. Grupa spadkowa, czyli miejsca 11 do 16 rozgrywa po jednym spotkaniu miedzy sobą i spada tylko ostatnia drużyna, a miejsca 14 i 15 zagrają baraże z miejscem 2 i 3 Dywizji 2. Tego dnia na trybunach było prawdziwe kibicowskie święto, a grupa Ultras Banik zaprezentował tego dnia trzy oprawy. Na początku spotkania z kartoniady utworzyli napis CHULIGANI, a na fanie poniżej pisało ” Nasze miasto, nasze zasady”. Kolejna oprawa składała się z wizerunku króla i błazna z herbem Opavu. Pod spodem widniał napis ” Każdy król ma swego błazna”. Trzecia oprawa zaczęła się od małej sektorówki upamiętniającej 60 lat stadionu na Bazaly, a następnie wleciały flagi na kijach i masa pirotechniki. Skrót z tego spotkania możecie zobaczyć poniżej.
.Kolejne spotkanie Banik rozegra już dzisiaj o godzinie 17:00 na własnym stadionie z FC Bohemians Praga w półfinale pucharu Czech.
FC BANÍK OSTRAVA – SLEZSKÝ FC OPAVA 2:0 (1:0)
Bramki:29. Diop, 79. Hrubý.
FC Baník Ostrava: Laštůvka – Pazdera, Procházka, Stronati, Fleišman – Holzer, Jánoš, Jirásek (67. Hrubý), Granečný – Kuzmanovič (86. Mešaninov), Diop (56. O. Šašinka).
Slezský FC Opava: Šrom – Hrabina, Simerský, Svozil, Schaffartzik – Stáňa (60. Jurečka), Zavadil, Janetzký (20. Řezníček), Jursa (80. Juřena), Zapalač – Smola.
Żółte kartki:Holzer, Fleišman – Jursa.
Sędzia: Ondrej Berka
Widzów: 15 100