Zapraszamy do przeczytania fragmentów opinii mediów na temat meczu Resovia Rzeszów – GKS Katowice.

nowiny24.pl – Resovia gra o mistrza rundy z GKS-em Katowice

Opromienieni wygraną w Łodzi z Widzewem gracze Apklan Resovii zmierzą się z kolejną marką w tej lidze – GKS-em Katowice.

Przed sezonem zgodnie wymieniano Widzew Łódź i GKS Katowice jako faworytów do awansu. Apklan Resovia tych pierwszych ma już na rozkładzie, a teraz zmierzy się ze spadkowiczem z Fortuna 1 ligi.

Gra toczyć się będzie o mistrzostwo pierwszej rundy, bo rzeszowianie są liderem i mają jeden punkt więcej od ekipy ze Śląska.

– Mistrzostwo jesieni? Nie zaprzątam sobie tym głowy. Euforia po Widzewie opadła i teraz liczy się tylko mecz z GKS-em – tonował nieco nastroje Szymon Grabowski, trener „pasiaków”.

[…] Wiadomo jednak, że Resovia musi się nastawić na ciężką przeprawę, bo „GieKSa” nie przegrała od dziesięciu meczów i jest na fali wznoszącej.

cwks-resovia.pl – Przed meczem z GKS Katowice

Po hitowych starciach z Lechem Poznań w 1/16 Totolotek Pucharu Polski i Widzewem Łódź w lidze przyszedł czas na kolejne niezwykle ważne i prestiżowe spotkanie. W kolejce kończącą rundę jesienną o fotel lidera zmierzymy się z GKS Katowice.

[…] Zawodnicy z Katowic znajdują się jednak w ogólnej dobrej formie, zwłaszcza ofensywnej, bowiem ostatni mecz w którym nie strzelili bramki miał miejsce 25 sierpnia! Dużo dobrego można też napisać o grze defensywnej, ponieważ zespół z Bukowej stracił dotychczas tylko 14 bramek. Optymizmu dodaje jednak fakt, że w trzech ostatnich meczach bramkarz GieKSy trzy razy wyjmował piłkę z siatki.

Podopieczni Szymona Grabowskiego z kolei wygrali swój ostatni mecz na szczycie w Łodzi, strzelając bramkę po szybkiej kontrze w doliczonym czasie gry. Na W22 cztery ostatni spotkania to cztery zwycięstwa Apklan Resovii i minimum dwie strzelone bramki, więc dodając statystyki GieKSy można spodziewać się niezłego meczu obfitującego w bramki. Podczas wybierania składu „Graba” będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, ponieważ żaden z nich nie jest kontuzjowany ani nikt nie pauzuje za kartki.

sportdziennik.com – GKS Katowice. Fotel lidera jeszcze ich nie kręci

GKS Katowice wyrusza dziś na hitowy mecz do Rzeszowa, którego stawką jest miano najlepszej drużyny półmetka sezonu II ligi.

Na półmetku sezonu katowiczanie mogą zameldować się tam, gdzie tej jesieni jeszcze nie byli. Stawką ich spotkania z Resovią będzie fotel lidera tabeli. Czy jest on wygodny piłkarze GieKSy mogli sprawdzić już tydzień temu, ale ten stan trwał niecałą dobę. Wysadzili ich z niego właśnie rzeszowianie, którzy pokonali (1:0) na wyjeździe Widzew.

– To 1. miejsce po wygranej ze „Stalówką” nie dawało żadnej satysfakcji, bo było złudną chwilą i nie było co się nią za bardzo „jarać”. Ważne, że w tej rozgrywce jesteśmy wysoko, zdobywamy wiele punktów. Czy jesteśmy liderem, czy na 3. albo na 4. pozycji – to w tej chwili mnie nie kręci, bo różnice są niewielkie. Zanim podsumujemy to półrocze, musimy rozegrać jeszcze cztery mecze i to one są w tej chwili dla nas najważniejsze – mówi trener Rafał Górak.

[…] Katowiczanie w 10 poprzednich meczach uzbierali aż 26 punktów, ale dosłownie żaden z nich nie przyszedł łatwo. Wygrywali w końcówkach, trzykrotnie – w osłabieniu, a bywało też, że – jak w Polkowicach – po prostu szczęśliwie.

[…] – Mam do Resovii ogromny respekt, zresztą w poprzednim sezonie – prowadząc Elanę Toruń – nie udało mi się z nią wygrać. Jest budowana w cieniu tych, którzy w Rzeszowie roszczą sobie prawa do tego, że to oni są najlepsi. I zresztą – nie tylko w Rzeszowie, ale w całej lidze… Resovię zaś cechuje cierpliwość, pokora, spokój. To bardzo dobry zespół, któremu trudno strzelić gola. Jestem pewny dwóch rzeczy: że czeka nas arcytrudne zadanie, i że nie jesteśmy bez szans, by mu sprostać – ocenia Rafał Górak.

Sytuacja kadrowa GKS-u jest dobra. Względy zdrowotne – jak od początku sezonu – eliminują jedynie Dominika Bronisławskiego.

– Reszta jest zdrowa, gotowa, po pauzie za kartki wraca Kuba Habusta. To cieszy, bo wiemy, jak to w końcówce rundy bywa, ale mamy niemalże pełny zespół i wręcz ból głowy przy doborze dwudziestu zawodników. Jestem tym strasznie ukontentowany. Widzę w tych ludziach zapał. Nawet w gronie grających mniej nie dostrzegam, by ktokolwiek wywieszał białą flagę i narzekał, że się na niego nie stawia. Wszyscy fajnie podchodzą do tematu. To chyba największy sukces tej jesieni. Nie mówmy o miejscu w tabeli, a pewnego rodzaju morale, które wytworzyło się w szatni. Ja dziś je po prostu czuję. To ogromny atut tej drużyny – podkreśla trener Górak.