Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów, które obejmują informacje z ubiegłego tygodnia dotyczące sekcji piłki nożnej, siatkówki i hokeja na lodzie GieKSy.
Drużynom piłkarskim kończą się urlopy: ekipy wrócą do treningów w tym tygodniu.
W minionym tygodniu siatkarze rozegrali jedno spotkanie ligowe, wygrywając na wyjeździe z drużyną Ślepsk Malow Suwałki 3:2. Następne spotkanie nasza drużyna rozegra dopiero za dwa tygodnie 19 stycznia. Przeciwnikiem będzie Skra Bełchatów.
Po przerwie świąteczno-noworocznej na lód wrócili hokeiści, którzy rozegrali jedno spotkanie, ulegając w Satelicie Cracovii 2:3.
PIŁKA NOŻNA
sportslaski.pl – Skrzydłowy Polonii na celowniku. „GieKSa” albo I liga?
Jarosław Czernysz z Polonii Bytom jest przymierzany do gry w GKS-ie Katowice. II-ligowiec nie jest jednak jedynym klubem zainteresowanym pozyskaniem utalentowanego skrzydłowego.
Wychowanek JKS-u Jarosław jeszcze w wieku juniora trafił do Bytomia z rzeszowskiej Stali. Ubiegłoroczną wiosnę spędził na wypożyczeniu do IV-ligowego Piasta Tuczempy, a po powrocie szybko stał się jednym z filarów III-ligowej Polonii. W tym sezonie rozegrał dla ekipy trenera Kamila Rakoczego komplet spotkań, aż 16-krotnie wybiegając na boisko w wyjściowym składzie. Zanotował kilka asyst, zdobył jednego gola, mógł jednak mówić o pechu bo… dwóch kolejnych nie zaliczyli mu sędziowie
Napastnik za napastnika. Pierwsze ruchy w Katowicach
Daniel Rumin otrzymał od GKS-u Katowice wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Przy Bukowej zapewniają jednak, że rywalizacja o miejsce w ataku ekipy trenera Rafała Góraka wciąż będzie spora.
[…] Kontrakt Rumina przy Bukowej będzie obowiązywał jeszcze przez pół roku. W Katowicach nie zamierzają jednak stawiać przeszkód swojemu piłkarzowi, gdyby ten znalazł nowego pracodawcę już teraz.
Zagadka rozwiązana? Snajper Błękitnych zagra w Katowicach
Piotr Kurbiel ma być napastnikiem, którego GKS Katowice w poniedziałek oficjalnie przedstawi jako swojego nowego gracza.
[…] Jak informuje „Katowicki Sport” piłkarzem „GieKSy” zostanie Piotr Kurbiel. 23-latek z Błękitnych Stargard podąży śladem Grzegorza Rogali, który przed sezonem trafił na Bukową z tego samego klubu.
Kurbiel – po odejściu z Katowic Daniela Rumina – ma być konkurentem do miejsca w składzie dla Dawida Rogalskiego. Szanse powinien mieć spore, biorąc pod uwagę, że w tym sezonie ma już na koncie 7 trafień, a więc raptem jedno mniej od najskuteczniejszego snajpera „GieKSy”. Kolejne dwa gole dopisał sobie w ramach gier o Puchar Polski przeciwko Sandecji Nowy Sącz i Stali Mielec. Przy Bukowej myśleli również o sprowadzeniu z Elany Toruń doskonale znanego trenerowi Rafałowi Górakowi Filipa Kozłowskiego, ale ostatecznie klubom nie udało się dojść w tej kwestii do porozumienia.
Piotr Kurbiel jest wychowankiem Juniora Radom, ale w dorosłym futbolu debiutował w barwach Lecha Poznań. W III-ligowych rezerwach „Kolejorza” imponował skutecznością, w sezonie 2015/16 zadebiutował w Ekstraklasie, ale jego dotychczasowa przygoda w „elicie” póki co zakończyła się na trzech symbolicznych występach. Zanim trafił do Błękitnych, reprezentował również barwy I-ligowej wówczas Pogoni Siedlce i II-ligowej Olimpii Elbląg. Co ciekawe, piłkarz był już testowany przez „GieKSę” latem 2018 roku, wówczas jednak nie znalazł uznania w oczach trenera Jacka Paszulewicza.
sportdziennik.com – Snajper na Trzech Króli
Daniel Rumin to pierwszy zawodnik katowickiego II-ligowca, który otrzymał tej zimy wolną rękę na poszukiwanie nowego klubu. Jego następca ma zostać przedstawiony kibicom w poniedziałek.
[…] Kontrakt Daniela Rumina wygasa 30 czerwca, dlatego przy Bukowej są gotowi nawet go wypożyczyć. Na razie piłkarz nie ma żadnych ofert. GieKSa ma już za to napastnika na jego miejsce.
Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, zostanie zaprezentowany w Święto Trzech Króli, czyli w najbliższy poniedziałek. Podczas poszukiwań brano pod uwagę fakt, by nie zachwiać pewną równowagą – o ile Rumin gola jesienią nie strzelił, o tyle Dawid Rogalski do siatki trafił 8-krotnie i z meczu na mecz spisywał się coraz lepiej, dlatego trudno byłoby posadzić go teraz na ławkę.
– Myślę, że poniedziałkowy transfer potwierdzi, iż to wszystko braliśmy pod uwagę. Będzie to napastnik, który coś znaczy, ale wskoczy w rywalizację między Dawidem a naszym 18-latkiem Patrykiem Szwedzikiem, który wysyła fajne sygnały i chcemy, by funkcjonował w zespole, bił się o miejsce z pozostałymi dwoma „dziewiątkami” – podkreśla Robert Góralczyk.
Napastnik ma być jedynym nowym zakontraktowanym zawodnikiem, który w przyszłym tygodniu zacznie z GKS-em zimowe przygotowania do wiosennej walki o pierwszą ligę. Treningi przy Bukowej aż do wyjazdu na pierwsze zgrupowanie (do Bielska-Białej) odbywać się będą dwutorowo, bo w klubie przyglądać się też będą wyselekcjonowanej grupie ośmiu zawodników z niższych lig, kandydujących do gry przy Bukowej.
Wiadomo, że nie będzie wśród nich Szymona Małeckiego. Skrzydłowy o statusie młodzieżowca jesień spędził na wypożyczeniu z GieKSy do III-ligowej Polonii Bytom, ale po obiecującym początku stracił miejsce w składzie i bytomianie postanowili skrócić okres wypożyczenia. Obecnie Małecki jest na etapie poszukiwania nowego klubu.
[…] Dodajmy jeszcze, że na Bukową nie wpłynęła żadna oferta w sprawie pozyskania któregoś z graczy GieKSy. Nie oznacza to oczywiście, że klub nie musi trzymać ręki na plusie, bo wielu zawodników ma umowy ważne do 30 czerwca, czyli teoretycznie z nowym klubem – kontraktem od 1 lipca – mogą się związać już teraz.
– W umowach są różne zapisy. Przedłużenie niektórych jest uwarunkowane różnymi kwestiami mogącymi wejść w życie z „automatu”: czasem spędzonym na boisku czy awansem. Podchodzimy więc do tematu spokojnie. Zdradzę, że co mieliśmy zrobić w tym temacie, to już zrobiliśmy. Cokolwiek to znaczy – uśmiecha się Robert Góralczyk.
SIATKÓWKA
siatka.org – Osłabiony GKS wygrał po tie-breaku w Suwałkach
Bez czterech kontuzjowanych zawodników musiał sobie radzić w Suwałkach zespół GKS-u Katowice. Na domiar złego w trakcie meczu urazu doznał rozgrywający Jan Firlej, a gospodarze stracili kontuzjowanego Łukasza Rudzewicza. Mimo osłabienia podopieczni trenera Dariusza Daszkiewicza wywieźli z hali beniaminka dwa punkty, wygrywając 3:2. Był to już dziewiąty tie-break w tym sezonie w wykonaniu katowiczan.
[…] Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice 2:3 (25:21, 19:25, 20:25, 25:21, 12:15)
plusliga.pl – Sobota z PlusLigą: Ślepsk Malow Suwałki – GKS Katowice 2:3
[…] Pierwsze noworoczne starcie w PlusLidze. Oba zespoły sąsiadują w tabeli. Spotkanie było szalenie ważne dla obu klubów, ponieważ komplet punktów przybliżał zarówno GKS, jak i MKS do ósmego miejsca w tabeli.
[…] Pierwszą partię gospodarze pewnie wygrali. Byłi m.in. lepsi w bloku i na zagrywce. Bartłomiej Bołądź zdobył siedem punktów. Osłabieni katowiczanie robili co mogli, żeby dotrzymać kroku suwalskim siatkarzom.
Zupełnie inny obraz gry mieliśmy w drugim secie. Goście dyktowali warunki rywalizacji. Ich przewaga szybko wzrosła do 7-8 punktów. W drugiej części Ślepsk Malow trochę zmniejszym straty (14:19), ale katowiczanie pewnie wyrównali stan meczu.
W kolejnej partii katowiczanie prezentowali dobrą, rozsądną grę. Z kolei w poczynaniach gospodarzy widzieliśmy sporo nerwowości. Wyrównana rywalizacja zakończyła się przy stanie 8:8. GKS zaczął uzyskiwać minimalną przewagę. Przy stanie 8:10 trener Andrzej Kowal zmienił rozgrywającego. Jednak rywale dalej mieli przewagę. Grali spokojnie w przyjęciu oraz skutecznie w ataku i zasłużenie objęli prowadzenie w meczu.
Tym razem pewnie seta wygrali gospodarze. Po asie Szerszenia i przepchnięciu piłki po bloku przez Bołądzia Ślepsk Malow prowadził 8:5. Goście wyrównali, ale od stanu po 13. suwalczanie zdobyli dwa kolejne punkty i już przewagi do końca partii nie oddali. Po dwóch kolejnych blokach było już 19:14. Katowiczanie walczyli, ale lepsza gra była po stronie drużyny trenera Kowala.
Na początku tie breaka goście objęli prowadzenie 4:1. Gospodarze wyrównali na 8:8, ale dalej już inicjatywa należała do zespołu trenera Dariusza Daszkiewicza. Kończyli akcje Wiktor Musiał, godnie zastępujący Jakuba Jarosza i Rafał Szymura, który zdobył ostatni punkt.
sportdziennik.com – Tie-Break dla GKS-u Katowice! Zmiennik Bohaterem!
Wiktor Musiał, 27-letni atakujący GKS-u Katowice, ma okazję debiutu w PlusLidze, ale do tej pory pełnił funkcję zmiennika.
Trudno się dziwić, bo zawodnikiem nr 1 na tej pozycji jest niekwestionowany lider zarazem kapitan zespołu Jakub Jarosz. Jednak ten drugi może mówić o sporym pechu, bo po kłopotach z kolanem dopadły go problemy z plecami. Nie pojechał na arcyważny mecz do Suwałk, ale godnie go zastąpił Musiał. On i jego koledzy znów musieli stoczyć na długi, 134-minutowy mecz zakończony zwycięstwem 3:2. To było już 9. spotkanie GKS-u, a 3 wygrane w tych okolicznościach.
W kwadracie dla rezerwowych GKS-u stało 3 zawodników, ale jeden z nich rozgrywającego Maciej Fijałek w III secie przy stanie 17:14 musiał zastąpić młodszego Jana Firleja, który doznał kontuzji oka i ostatecznie wylądował w szpitalu.
[…] Musiał w trudnych momentach zdobywał cenne punkty, z kolei w tie-breaku był wodzirejem i w pełni zasłużenie zdobył miano MVP tej potyczki. Musiał, jak i Kohut chyba tym meczem przekonali trenera Daszkiewicza, że warto im zaufać w dłuższym wymiarze czasowym. To niezwykle cenne punkty, które pozwalają zachować dystans nad dolnymi rejonami tabeli oraz spokojnie trenować przez prawie 2 tygodnie, oraz przygotować się do meczu z PGE Skrą Bełchatów.
HOKEJ NA LODZIE
hokej.net – „Pasy” wygrywają w Satelicie
Nie najlepiej będą wspominać pierwsze spotkanie w 2020 roku hokeiści GKS Katowice, którzy przegrali na własnym lodowisku z Comarch Cracovią 2:3. Goście zdobyli dwie z trzech bramek w liczebnej przewadze i awansowali na piąte miejsce w tabeli ligowej.
[…] Pierwsza tercja spotkania w “Satelicie” dostarczyła sporą dawkę emocji, które udzielały się także hokeistom, wdającym się w liczne przepychanki. Jedynego gola w tercji strzelił Filip Starzyński. W 9. minucie spotkania zawodnik GieKSy objechał bramkę Miloslava Kopřivy i wpakował krążek tuż obok jego parkanu.
Na drugą tercję katowiczanie wracali więc z jednobramkową przewagą i ponad minutą gry w przewadze po karze dla Miloslava Jachyma. GieKSa trzykrotnie grała jednego więcej, ale żadnej z tych okazji nie udało się graczom Piotra Sarnika wykorzystać. Za to Cracovia po kilku nieudanych próbach, w końcu przeprowadziła akcję, po której Robin Rahm musiał wyciągać krążek z własnej bramki. Sędziowie sprawdzali jeszcze, czy Vachovec nie skierował krążka łyżwą, ale nie dopatrzyli się naruszenia przepisów. Spotkanie zaczęło się więc od nowa.
Na finałowe 20 minut zespoły wracały z remisem 1:1, co zapowiadało sporo emocji. Ekipy cały czas wymieniały się ciosami i obaj bramkarze mieli ręce pełne roboty. Doskonałą szansę sam na sam miał Tukka Rajamäki, jednak obił tylko parkan Kopřivy. Drugiego gola jako pierwsi strzelili goście. Jiří Gula doskonale przymierzył z dystansu, gdy jego zespół grał w przewadze. Jednak dwie minuty później odpowiedział Jussi Makkonen i było 2:2. Kolejna szansa dla Cracovii przyszła z karą dla Tukki Rajamäkiego. Tym razem doskonałym uderzeniem popisał się Marek Tvrdoň i goście znów objęli prowadzenie. Tego wyniku GieKSie nie udało się już zmienić.
GKS Katowice – Comarch Cracovia 2:3 (1:0, 0:1, 1:2)
Najnowsze komentarze