Dołącz do nas

Hokej Podcasty

[RELACJA] 3 gole obrońców, 3 asysty Makkonena, 3 punkty GieKSy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

2 lutego w ramach 47. kolejki PHL GKS Katowice zmierzył się w Satelicie z JKH GKS-em Jastrzębie. Mecz rozpoczął się o godzinie 17:00.

Obie drużyny zaczęły starcie z ofensywnym nastawieniem. Najbliżej otworzenia wyniku spotkania w pierwszych minutach starcia był Starzyński, który trafił w poprzeczkę. W 7. minucie Kolusz był bliski umieszczenia krążka w bramce po dobitce, a chwilę później Łukasz Nalewajka otrzymał karę za faul na Tomasiku. Niemal równo z końcem kary Krężołek zza bramki wystawił krążek Porselandowi, a ten pokonał bramkarza gości. Niecałe 2 minuty później było już 2:0. Wywalczyliśmy krążek wrzucony do tercji przez Ozolsa, a następnie potężnym strzałem z klepy popisał się Franssila. W 12. minucie na ławkę kar sędziowie odesłali Tomasika. Wybroniliśmy osłabienie, ale niedługo później Ozols musiał naprawiać błąd Jaśkiewicza i także otrzymał karę. Ponownie bardzo dobrze spisały się nasze formacje specjalne. Po 20 minutach zasłużenie prowadziliśmy dwiema bramkami.

Drugą tercję lepiej rozpoczęła GieKSa, jednak brakowało nieco skuteczności. W 24. minucie po zamieszaniu pod bramką Mareka karę za atak kijem trzymanym oburącz otrzymał Martin Kasperlik. Bardzo blisko zdobycia gola był Makkonen, ale krążek odbił się od spojenia bramki. Dwukrotnie jednak pozwoliliśmy Jastrzębiu na kontrę w osłabieniu – za pierwszym razem Franssila naprawił swój błąd i przeciął podanie w sytuacji 2 na 1, ale przy drugiej sytuacji Iossafov był bezbłędny i zdobył kontaktową bramkę. Szybko mogliśmy nadrobić straconego gola, bo kolejny zawodnik JKH otrzymał karę- tym razem Urbanowicz. Tej przewagi także nie wykorzystaliśmy, z kolei w 29. minucie ukarany został Patryk Wajda. Na ostatnie 8 sekund na ławce kar dołączył do niego Turtiainen. Nasze formacje do bronienia osłabień wciąż jednak spisywały się bezbłędnie. GieKSa odzyskała kontrolę nad sytuacją na lodzie w ostatnich minutach tercji, nie zmienił się jednak wynik. Przed trzecią tercją prowadziliśmy 2:1.

Trzecia odsłona tego spotkania nie mogła się rozpocząć lepiej. W pierwszej minucie po wznowieniu gry Makkonen wygrał wznowienie w tercji ofensywnej, Franssila uderzył spod niebieskiej, a krążek skutecznie dobił Tadej Cimzar. Jastrzębianie byli blisko odpowiedzi w 44. minucie, ale w zamieszaniu pod bramką spokój zachował Rahm. Minutę później Jabornik otrzymał karę za niebezpieczną grę wysokim kijem. Po minucie i 11 sekundach przewagę wykorzystał Franssila, który szybkim strzałem z ostrego kąta zaskoczył bramkarza. W 48. minucie na ławkę kar trafił Rohtla i mieliśmy kolejną okazję do gry w przewadze. Praktycznie całą przewagę spędziliśmy w tercji ofensywnej, ale tym razem nie zakończyło się to golem. Do końca meczu przewagę optyczna mieli Jastrzębianie, wynik jednak już się nie zmienił. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem GieKSy 4:1

GKS Katowice – JKH GKS Jastrzębie 4:1 (2:0, 0:1, 2:0)
1:0 Mathias Porseland (Patryk Krężołek, Marcin Kolusz) 8:35
2:0 Miika Franssila (Jussi Makkonen, Tadej Cimzar) 10:09
2:1 Artem Iossafov 24:56 4/5
3:1 Tadej Cimzar (Miika Franssila, Jussi Makkonen) 40:39
4:1 Miika Franssila (Nestori Lahde, Jussi Makkonen) 45:52 5/4

GKS Katowice: Rahm (Kieler) – Wajda, Porseland, Turtiainen, Kolusz, Krężołek – Franssila, Salmi, Cimzar, Makkonen, Rajamaki – Ozols, Tomasik, Lahde, Michalski, Starzyński – Jaśkiewicz, Mularczyk, Paszek, Salamon.

JKH GKS Jastrzębie: Marek (Prokop) – Górny, Auvinen, Urbanowicz, Wałęga, Nalewajka Ł. – Kostek, Jabornik, Kasperlik, Rohtla, Iossafov – Michałowski, Gimiński, Nalewajka R., Jarosz, Wróbel – Chorążyczewski, Radzieńczak, Matusik, Virtanen, Pelaczyk.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga