Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

To jest prawdziwa twierdza – doniesienia mass mediów przed meczem Skra-GKS Katowice

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów opinii mass mediów na temat popołudniowego meczu Skra Częstochowa – GKS Katowice.

 

laczynaspilka.pl – Mecz Skra Częstochowa – GKS Katowice w sobotę o 14:00 na ŁNP

Mecz Skry Częstochowa z GKS Katowice to jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań w ramach 10. kolejki 2. Ligi. Obie drużyny sąsiadują ze sobą w tabeli, zajmując kolejno piąte i szóste miejsce, czyli lokaty premiowane grą w barażach o awans. Kto po bezpośrednim starciu poprawi swoją sytuację w ligowej tabeli? Mecz Skry z GKS skomentują dla was Adam Delimat i Dawid Sut. Początek transmisji w sobotę równo o godzinie 14:00.

 

ks-skra.pl – Czas na mecz z najbogatszymi w lidze – zapowiedź meczu Skra – GKS Katowice

W trudnych czasach, gdy codziennie zasypywani jesteśmy nowymi rekordami w liczbie zakażeń koronawirusem piłka nożna jest jedną z najlepszych odskoczni, a emocje związane z meczami szansą na chwilę normalności. Tak powinno być za sprawą zaplanowanego na sobotę starcia Skry z GKS-em Katowice. Uznana i zasłużona firma zawita na Loretańską.

Mecz drużyn, które po 9 seriach gier plasują się na pozycjach barażowych jest jednym z najciekawiej się zapowiadających w najbliższej kolejce. O tym, że w tym meczu można spodziewać się dużo dobrej gry przekonane wydają się być władze naszej piłki decydując się na przeprowadzenie transmisji z Częstochowy na kanale Łączy Nas Piłka.

[…] Zwycięstwa z takimi firmami dają coś więcej niż tylko trzy punkty do ligowej tabeli. To budowanie swojej marki oraz podnoszenie morale drużyny. Zdaje się z tym zgadzać trener Marek Gołębiewski.

– GKS to jedna z najlepszych drużyn w drugiej lidze. Będziemy chcieli na pewno stworzyć ciekawe widowisko. Zrobimy wszystko, aby szybko naprawić wpadkę z Krakowa. W meczach wyjazdowych czasem można kalkulować, u siebie w każdym meczu interesuje nas tylko zwycięstwo – mówi szkoleniowiec Skry.

[…] Zwycięstwa z takimi firmami dają coś więcej niż tylko trzy punkty do ligowej tabeli. To budowanie swojej marki oraz podnoszenie morale drużyny. Zdaje się z tym zgadzać trener Marek Gołębiewski.

 

dziennikzachodni.pl – Drugoligowe derby województwa sąsiadów w tabeli

[…] GieKSa po wymuszonej pauzie chce zdobyć kolejne trzy punkty. Skra u siebie jeszcze nie przegrała.

Drużyna Skry jest groźna na swoim stadionie, gdzie mecze rozgrywane są na sztucznej murawie. W tym sezonie drużyna Marka Gołębiewskiego w roli gospodarza jeszcze nie przegrała, notując trzy zwycięstwa i jeden remis. Zapowiada się ciekawy mecz, bo GieKSa lepiej radzi sobie na wyjazdach – trzy wygrane i jedna porażka.

[…] – W Częstochowie gramy na innym boisku, ale nasza gra nie może się zmieniać. Musimy pozostać tożsami z tym, co cały czas trenujemy. Nie możemy szukać wymówek, bo nagle zagramy na boisku ze sztuczną nawierzchnią – mówi piłkarz GKS-u Arkadiusz Woźniak.

 

sportdziennik.com – To jest prawdziwa twierdza

Nie ma drugiej takiej drużyny na szczeblu centralnym. Skra Częstochowa w tym roku kalendarzowym nie poniosła jeszcze ligowej porażki na swoim stadionie. GieKSę czeka dziś wielkie wyzwanie.

Częstochowa jest w tym sezonie dla przyjezdnych drużyn nie do zdobycia i nie wynika to wcale z faktu, iż lider ekstraklasy, Raków, honory gospodarza nadal pełni w Bełchatowie. „Święte miasto” godnie reprezentuje też inny klub. Skra najlepsza w Polsce? Gdyby wziąć pod lupę domowe mecze – tak! Nie ma na szczeblu centralnym drugiego zespołu, który w 2020 roku nie przegrał jeszcze na swoim stadionie starcia o punkty! Taki fakt musi robić wrażenie – i zarazem obrazuje, jak trudne zadanie czeka dziś (14.15) GieKSę w tym jedynym w II lidze spotkaniu dwóch przedstawicieli województwa śląskiego.

To, jak specyficznym punktem na II-ligowej mapie jest stadion Skry i cechująca go sztuczna murawa, wiadomo nie od dziś. Świadczą o tym liczby. Z 11 rozegranych w tym roku domowych meczów o punkty, drużyna spod Jasnej Góry wygrała 7, a tylko 4 zremisowała. Nieważne, czy grała pod wodzą Pawła Ściebury, jego asystentów Jacka Rokosy i Konrada Geregi, czy wreszcie aktualnie prowadzącego zespół Marka Gołębiewskiego.

Mianem ekipy niepokonanej u siebie nie może pochwalić się w 2020 roku nikt inny w trzech najwyższych klasach rozgrywkowych. W II lidze tylko jedną domową porażkę zanotowała… GieKSa, w I lidze po razie przegrywali Chrobry i Radomiak, zaś w ekstraklasie – Lech i Śląsk.

Ale to nie wszystko: zauważmy, że Skra w tych 11 meczach straciła ledwie 4 gole. Tak szczelną domową defensywą też nie legitymuje się na szczeblu centralnym nikt inny. Są za to tacy, którzy w roli gospodarza częściej świętowali zwycięstwa, by wspomnieć I-ligowców z Niecieczy czy Opola, a także ekstraklasowe zespoły Lecha, Górnika czy Legii. Przy czym rozegrały co najmniej o 2 domowe spotkania więcej niż Skra.

Będąc precyzyjnym – Skra raz w tym roku kończyła mecz przy Loretańskiej na tarczy, tyle że działo się to nie w lidze, a rundzie wstępnej Pucharu Polski. Uległa 1:3 Stali Stalowa Wola, m.in. kosztem której uzyskała po szalonej wiośnie utrzymanie.

Tyle że – no właśnie – był to puchar, a poza tym częstochowianie przystąpili do niego dosłownie kilkadziesiąt godzin po rozpoczęciu okresu przygotowawczego i prezentacji trenera Gołębiewskiego, będąc w trakcie przedłużania wygasających kontraktów z częścią zawodników. Trudno więc uznawać rezultat konfrontacji ze „Stalówką” za miarodajny, zwłaszcza że nie dotyczy zmagań ligowych.

A w nich ostatnią domową porażkę częstochowianie ponieśli 9 listopada 2019 z inną Stalą, tą z Rzeszowa (1:2). Minął już zatem niemal okrągły rok… Była to zarazem jedna z siedmiu porażek Skry na „Lorecie” po awansie do II ligi. Od 2018 roku na swoim stadionie rozegrała 38 meczów. Wygrała aż 21! To rekord, biorąc pod uwagę te ekipy, które tak jak Skra dwa poprzednie sezony spędziły na poziomie rozgrywkowym nr 3. Rzadziej przegrywał tylko Widzew (5), tyle że czym zaliczając 9 spotkań mniej, bo – jak wiemy – w tej rundzie rywalizuje już na I-ligowym szczeblu.

W tym sezonie w Częstochowie zdołał zremisować tylko lubelski Motor, poległy zaś KKS Kalisz, Sokół Ostróda czy Chojniczanka. Ale poległy z nie byle kim; licząc tabelę za cały 2020 rok, Skra ustępuje jedynie (o punkt) Górnikowi Polkowice. GieKSa w takim zestawieniu jest 7., zdobywając o 8 „oczek” mniej od dzisiejszych rywali, ale też rozgrywając dwa mniej mecze.

Trener katowiczan, Rafał Górak, swego czasu porównał sztuczną murawę przy Loretańskiej do asfaltu. Niezaprzeczalnie to duży atut Skry, ale można też odbić piłeczkę – rywale na takiej nawierzchni grają tylko raz w sezonie, podczas gdy ona na nienaturalnej dla siebie normalnej trawie – przez pół sezonu, bo na każdym wyjeździe.

Trudno zatem umniejszać dzisiejszym gospodarzom, zwłaszcza że to oni plasują się dziś w tabeli wyżej.

– Przyjdzie nam się zmierzyć z jedną z najlepszych drużyn w II lidze, bo taką jest GKS – mówi trener Skry, [Marek Gołębiewski].

– Czeka nas ciekawe widowisko. Będziemy chcieli zrobić wszystko, aby naprawić wpadkę w Krakowie z Hutnikiem. Czasem kalkuluje się, że w meczach wyjazdowych można stracić punkty, ale u siebie zawsze gramy o zwycięstwo.

350 DNI mija dziś od ostatniej domowej porażki Skry w II lidze (1:2 ze Stalą Rzeszów 9 listopada ubiegłego roku).

 

sportowasilesia.pl – Czy GieKSa sforsuje mury twierdzy na Lorecie w śląskich derbach?

Częstochowskie Skrzaki są w tym roku kalendarzowym niepokonane w swojej twierdzy na Stolze Arena już przez 11 kolejnych spotkań! Czy katowicka GieKSa jako pierwsza skruszy mury przy Loretańskiej? O tym przekonamy się w sobotnie popołudnie, gdy wybrzmi ostatni gwizdek w II-ligowych derbach województwa. Jak na razie, obie nasze ekipy spisują się bardzo dobrze i plasują się w czubie ligowej tabeli, na miejscach gwarantujących baraże o I ligę.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga