Dołącz do nas

Piłka nożna

[HISTORIA] Ponad 36 lat bez porażki

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Jutro GKS Katowice zmierzy się u siebie z Motorem Lublin. Ostatni raz z tym rywalem przegraliśmy w… 1984 roku.

Ligowa historia rywalizacji z Motorem nie jest wcale aż tak uboga, jak mogłoby się z pozoru wydawać. Obie drużyny zagrały ze sobą 22 razy. GieKSa wygrywała 12 razy, w 8 przypadkach mieliśmy remis, a Motor triumfował tylko 2 razy. Bilans bramkowy też jest zdecydowanie korzystniejszy dla naszej drużyny – 41 bramek zdobytych i 18 straconych. 

Pierwszy raz na ligowych boiskach spotkaliśmy się w sezonie 1971/72, gdy przyszło nam mierzyć się na drugim poziomie rozgrywkowym. GieKSa była świeżo po pierwszym w historii spadku z elity. Wygraliśmy wtedy 1:0 w Lublinie i 2:0 w Katowicach. Motor spadł z zaplecza, a my uplasowaliśmy się w środku stawki.

Na kolejne spotkania musieliśmy czekać 11 lat, gdy przez cztery sezony (od 1983/84 do 1986/87) rywalizowaliśmy na boiskach I ligi (najwyższa klasa rozgrywkowa). Wtedy ponieśliśmy też jedyne dwie porażki w historii naszej rywalizacji – w 1983 przegraliśmy w Katowicach 0:1, a rok później 1:3 w Lublinie. Był to lata pierwszych sukcesów naszego klubu – pierwszy awans do finału Pucharu Polski (1984/85), pierwsze trofeum (Puchar Polski w 1985/86), powrót do rywalizacji w Europie (Puchar Zdobywców Pucharów w 1986/87) i pierwsze podium w lidze (1986/87).

Przerwa trwała tylko dwa sezony. Po powrocie Motoru do elity mierzyliśmy się sześciokrotnie od sezonu 1989/90 do 1991/92. Kluby grały już wtedy o inne cele – my walczyliśmy o najwyższe laury, a Motor bronił się przed spadkiem. W 1992 roku wygraliśmy w Lublinie 2:0 i była to ostatnia rywalizacja obu klubów na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej. Motor spadł z elity i już nigdy do niej nie wrócił. 

Do grania wróciliśmy na zapleczu elity w czasach „nowej” GieKSy. Ponownie sześciokrotnie (od sezonu 2007/08 do 2009/10) mierzyliśmy się z Motorem, wygraliśmy 4 razy, 2 razy padł remis. Warto odnotować, że strzeliliśmy wtedy 11 bramek i straciliśmy zaledwie jedną.

Poniżej prezentujemy kilka materiałów wideo z tamtych spotkań. Jutrzejszy mecz będzie pierwszą rywalizacją na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce. Kibicom GieKSy spotkania z Motorem zapewne kojarzą się z efektownych opraw. Pozostaje tylko żałować, że jutro nie będziemy mieli okazji stworzyć na trybunach widowiska. Obyśmy zamiast tego doczekali się owego na murawie.

.
.
.
.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga