Nie można odmówić Górnikowi chęci walki i zaangażowania w ostatnich spotkaniach, ale punktów jak na lekarstwo.

O ile  spotkanie ze Śląskiem zabrzanie dobrze rozpoczęli i niewiele zabrakło, a zgarnęliby komplet punktów, o tyle z Pogonią po szybko straconej bramce nie potrafili się otrząsnąć. Szczególnie w drugim spotkaniu piłkarze z Zabrza razili piłkarską nieporadnością. Popełniali sporo niewymuszonych błędów. Najjaśniejszą chyba postacią wśród zabrzan był Chudy. Jego postawa pozwoliła Górnikowi tylko lub aż zremisować ze Śląskiem. Niestety w drugim spotkaniu nie uratował już drużyny od minimalnej porażki. Warto odnotować jeszcze, że bramkę Górnikowi Zabrze w spotkaniu z Pogonią Szczecin strzelił jego dawny zawodnik Rafał Kurzawa. Zabrzanom nie grozi spadek, a miejsca nagradzane gra w europejskich pucharach, już dawno zostały pożegnane.

Górnik Zabrze – Śląsk Wrocław 1:1 (1:0)
1:0 – Manneh, 26′
1:1 – Piasecki, 70′

Górnik Zabrze: Chudy – Gryszkiewicz, Wiśniewski, Paluszek, Janża, Nowak (86′ Sobczyk), Manneh (77′ Prochazka), Kubica (68′ Ściślak), Pawłowski, Jimenez (86′ Rostkowski), Boakye (77′ Krawczyk)
Rezerwowi: Kudła – Prochazka, Rostkowski, Wojtuszek, Eizenchart, Ściślak, Krawczyk, Masouras, Sobczyk
Trener: Marcin Brosz

Śląsk Wrocław: Szromnik – Tamás, Poprawa, Bejger, Mączyński, Makowski (59′ Pich), Štiglec (59′ Pawłowski), Janasik (69′ Sobota), Zylla (69′ Piasecki), Expósito
Rezerwowi: Frasik – Puerto, Pawelec, Lewkot, Scalet, Pawłowski, Sobota, Pich, Piasecki
Trener: Jacek Magiera