Fani Arki Gdynia są weteranami polskich trybun. Mogą pochwalić się zorganizowanym ruchem kibicowskim już w połowie lat 70. Kiedy w wielu polskich miastach nie istniał nawet zalążek kibicowania, to Arkowcy na początku lat 80. ściągali kibiców do Gdyni na Zjazd Klubów Kibica. Na początku lat 80. słynna „Górka” dopingowała już swoich zawodników. Wejście na legendarną trybunę było od strony lasu, w tyle Bałtyk – klimat nie do powtórzenia w dzisiejszych czasach. Później Arka przeniosła się w miejsce, w którym swój stadion miał Bałtyk Gdynia. Natomiast na Górce co roku spotykają się pokolenia fanów MZKS-u.

Liczba zgód Arki jest ogromna. Ich najstarsza przyjaźń, która przetrwała do dziś, to Polonia Bytom (1974 rok). Inne bardzo stare zgody Arkowców to Zaglębie Lubin (1983), Cracovia (1988) czy Gwardia Koszalin (1989). W 1996 roku związali się sztamą z Lechem Poznań, co równolegle utworzyło tzw. Wielką Triadę. Najmłodsza przyjaźń to KSZO Ostrowiec Świętokrzyski (2004), choć z perspektywy czasu to już stara zgoda – ma przecież 21 lat. Arkowcy mają pod sobą również fan cluby, które działają prężnie pod skrzydłami Arki. Są to Gryf Wejherowo, Kaszubia Kościerzyna i Orkan Rumia.
W przypadku kibiców Gryfa warto na chwilę się zatrzymać. Jeszcze w 2004 roku dla naszego magazynu „Bukowa”, zaprezentowali się jako… kibice GieKSy. Obecnie działają już na innej płaszczyźnie, tworząc „sportowy” skład, dzięki któremu dorobili się zgody z Gwardi. Mimo tego, że Gwardia jest sztamą Arki, to wciąż są postrzegani jako fan club, ale czasy się zmieniają i coraz częsciej mówi się po prostu „rodzina”.

W pewnym okresie Arka posiadała tak wiele zgód równolegle, że powstała flaga „Arka Przymierza”, ale nie wszystkie relacje przetrwały próbę czasu. W przypadku Górnika Wałbrzych czy Polonii Warszawa to były również bardzo stare przyjaźnie.

Mieli również epizod jednej zagranicznej zgody, jakim było związanie się ze słynnym Olimpique Marsylia, co na tamte czasy (choć zapewne i w obecnych) było czymś głośnym.

Arka, oprócz wczesnego zapoczątkowania swojego kibicowskiego rzemiosła na trybunach, była również od samego początku organizatorem Zjazdów Klubu Kibica. Dbano na nich o swoich gości, a spotkanie nie kończyło się na wymianie pamiątek klubowych. Fani Arki zabierali przyjezdnych nad Morze Bałtyckie, pokazywali marynarkę wojenną czy udawali się pod pomnik Westerplatte.
Na początku 1995 roku Arka była inicjatorem turnieju kibiców, na którym utworzony został pakt na reprezentację. Ustalono wtedy:
„1. Na meczach reprezentacji następuje rozejm pomiędzy zwaśnionymi kibicami poszczególnych klubów. Dotyczy to zarówno spotkań wyjazdowych, jak i rozgrywanych w kraju.
2. Ustalenie to dotyczy również tras dojazdowych.
3. Na spotkaniach wyjazdowych z uwagi na ograniczoną ilość miejsca, fajni jednego klubu będą mieli prawo do wywieszania tylko jednej flagi.
4. Zaprzestaje się niszczenia pozostających na parkingach pojazdów fanów innych drużyn.
5. Kibice klubów, które nie zechcą zastosować się do powyższych ustaleń będą traktowani „po staremu” przez wszystkie umawiające się strony aż do chwili przyjęcia tych zasad.
6. Zebrani i uchwalający powyższe ustalenia zdają sobie sprawę, że podczas spotkań wyjazdowych reprezentacji ze ścisłym przestrzeganiem ustalonych reguł nie będzie kłopotów, choćby dlatego, że umawiający stanowią znaczny procent polskiej publiczności na trybunach. Z pewnością ustalenia te spotkają się z oporem w czasie rozgrywania meczów na terenie kraju, lecz będą one konsekwentnie wdrażane w życie.
7. Konflikt pomiędzy fanatykami Pogoni Szczecin i Cracovii zostanie uregulowany przez obie zainteresowane grupy bez wtrącania się szalikowców innych zespołów.
8. Wszystkie powyższe ustalenia dotyczą spotkań reprezentacji narodowej. W spotkaniach drużyn ligowych zachowanie kibiców nie ulegnie zmianie.”

Pakt nie przetrwał próby czasu, bo dojeżdżanie na kadrze cały czas trwało i co chwilę pojawiały się wzajemne zarzuty. Na meczach kadry działo się naprawdę wiele i Arka, zanim jeszcze przystąpiła do paktu i Wielkiej Triady, naprawdę tam namieszała, czym zyskała uznanie w całej Polsce. Ich fenomen polegał na tym, że jechali na mecz reprezentacji do Chorzowa lub Zabrza, i mimo odległości potrafili się znakomicie pokazać i zlać wiele ekip. Na meczu z Rumunią pojechało 300 osób do bicia, a ich flaga „Ultras Arka” wisiała obok naszej barwówki. Nie inaczej było na wyjazdach kadry. Później Polska rozgrywała mecze na stadionie Legii Warszawa i tam również wyjaśniano swoje waśnie, mając mocno na pieńku z Legią i Zagłębiem Sosnowic. Arka miała ten „problem”, że grając na poziomie obecnej drugiej ligi (trzecim poziom rozgrywkowy), nie miała za wiele możliwości do spotkań z ekipami z wyższych lig. Mecze reprezentacji stały się dla nich miejscem, gdzie mogli wyjaśniać swoje sprawy ze znienawidzonymi ekipami, między innymi Legią czy Śląskiem Wrocław.



W 1997 roku Polska grała w Ostravie. Na ten mecz wiele ekip ostrzyło sobie i coraz więcej z nich chciało trafić legendarną Arkę. Wyjątkowo ciśnienie miało na nich Zagłębie Sosnowiec, które stoczyło tam starcie z Arką&Lechem oraz nami. O nas było wyjątkowo głośno tego dnia. Nie było wówczas Internetu i szybkiego rozpowszechniania wieści, jakie mamy obecnie. Pod koniec 1996 roku powstała pierwsza międzynarodowa zgoda – GieKSy i Banika. W marcu na meczu Czechy – Polska ekipa GieKSy, która przyjechała w 80 głów, zasiadła wspólnie z Banikiem na jednym sektorze wywieszając flagę „GKS Katowice”. Dzięki temu pozostałe ekipy z naszego kraju dowiedziały się o nowej sztamie.


Co do naszej styczności z kibicami Arki, to była ona bardzo słaba. W połowie lat 80. przez zgodę z Górnikiem Zabrze, mieliśmy chwilową sztamę z Arkowcami, ale była to bardzo krótka relacja. Arka z Górnikiem do połowy lat 90. miała bardzo dobre relacje – w młynie MZKS-u przewijały się szale Górnika, a znana flaga „Hooligans From Arka” wisiała na Roosevelta. Na początku lat 90., kiedy Arkowcy przyjeżdżali do Tychów, Rydułtowy czy Wodzisławia Śląskiego, to właśnie KSG dawało wsparcie Arce. Wszystko zakończył miraż „Śląskiej siły”, czyli utworzenie zgody Górnika z Ruchem Chorzów na mecz kadry. Arka ostro na nim dymiła, co w Bytomiu przyjęto z ogromnym entuzjazmem.

Z Arką graliśmy wiele spotkań ze sobą w latach 70., ale świadomie (mimo przecinania się na meczach kadry w latach 90.), trafiliśmy ich w Pucharze Polski jesienią 1995 roku. Na 1/16 rozgrywek wyruszyło 8 fanatyków GieKSy, ale zostali rozkminieni i obici. Arka doceniła jednak ich poświęcenie i dała możliwość obejrzenia meczu. Gospodarze niespodziewanie wyeliminowali GKS i w następnej rundzie zagrali właśnie z Górnikiem Zabrze, na którym definitywnie zakończyła się zgoda MZKS i KSG.

Po 8 latach ponownie zagraliśmy z Arkowcami i znowu w Pucharze Polski. Jednak wtedy jechaliśmy już jako inna ekipa, która zaczynała budować swoją pozycję na Górnym Śląsku, słynąca z zaliczenia wszystkich wyjazdów. Przez renomę, jaką wówczas miała Arka, ciśnienie na wyjazd było potężne. We wrześniu 2003 roku do Gdyni pojechało 361 głów, co na środę było fenomenalnym wynikiem. Mało tego i dla porównania – w całym sezonie 2003/2004 naszym najlepszym wyjazdem był… Górnik Zabrze w 270 głów. To tylko pokazuje jaką rangę miał wyjazd Gdyni i to mimo meczu w środku tygodnia. Było o nas głośno na tym wyjeździe i to nie tylko przez liczbę. Wszystko za sprawą sytuacji po meczu rozgrywanym kilka dni wcześniej w Łęcznej, na którym nie mogliśmy się pojawić przez remont sektora gości. Piłkarze po laniu 1:4 zastali na parkingu klubowym komitet powitalny chuliganów. Wypłacono kilka strzałów, a TVN zrobił z tego ogólnopolską aferę. Ich dziennikarze dotarli do Gdyni, prosząc o wypowiedź do kamery, ale zostali z niczym. GKS wygrał 1:0 i awansował dalej.



W sezonie 2007/2008 spotkaliśmy się w pierwszej lidze. Wyjazd mimo środy cieszył się u nas sporym zainteresowaniem i do Trójmiasta wybrało się 334 fanatyków, w tym 13 Banik Ostrava. Rekordu sprzed 4 lat nie udało się pobić, ale Arkowcy chwalili nas za liczbę (to była środa), jak i całą prezentację. Piłkarze przegrali 2:3.


Wiosną 2008 graliśmy u siebie. W marcu niestety, podczas powrotu ze Stalowej Woli, miały miejsce w wydarzenia znane później jako „Mydlniki”. To właśnie na krakowskiej stacji kolejowej zostaliśmy skatowani przez policję, a kilkadziesiąt osób zostało aresztowanych na kilka miesięcy. Na wielu stadionach wisiały wtedy transparenty „Stop policyjnej prowokacji”. Nie inaczej było w sektorze gości, a kibice Arki zrobili zrzutkę we własnym gronie i przekazali nam pieniądze na pomoc prawną. Tego dnia zawitali w rekordowe 1000 głów, w tym 340 Polonia Bytom, co do dzisiaj jest ich najlepszą liczbą wyjazdową w Katowicach. Po meczu zgody się rozdzieliły – Arka pomaszerowała na Stadion Śląski wspierać Lecha Poznań, który grał z Ruchem (wówczas też wynajmowali ten stadion). Piłkarze wygrali 3:2.


Kolejne nasze spotkanie to sezon 2011/2012. Te mecze odbyły się jedynie na murawie. Na Bukowej graliśmy w październiku 2011 roku, ale przez wyłączoną Trybunę Północną nie mogliśmy przyjmować kibiców gości i spotkania na Bukowej zaczynały tracić na wartości. Arki zabrakło, a na murawie dostaliśmy nudne 0:0.

W maju 2012 roku graliśmy w Gdyni, ale mecz nie miał charakteru święta na trybunach. Arka od dłuższego czasu walczyła z zarządem o dobro klubu (podobny scenariusz co my z Markiem Szczerbowskim), więc cały zorganizowany ruch kibicowski na Arce zawiesił działalność. GieKSiarze uszanowali sytuację Arki i nie pojechali do Trójmiasta. Na murawie było 1:1.

W październiku 2012 roku graliśmy ponownie w Gdyni. Początkowo mieliśmy informację, że sektor gości będzie zamknięty (Arka zakończyła bojkot, wróciła na trybuny), ale chwilę przed meczem okazało się, że zostaniemy wpuszczeni. Przełożyło się to na naszą liczbę – do Gdyni pojechało 140 fanatyków GieKSy, w tym 33 Górnik Zabrze i 3 JKS Jarosław. GieKSa niespodziewanie wygrała 2:1.

W maju 2013 roku ponownie zabrakło fanów Arki. Tym razem mieli zakaz wyjazdowy, a 3 przedstawicieli zasiadło gościnnie na naszych sektorach. Ultras GieKSa świętowała 10-lecie działalności i zaprezentowała oprawę: „Wszyscy jedziemy na wózku wspólnym, reprezentujemy GieKSę to powód do dumy”, z użyciem flag z nazwami dzielnic i fan clubów. GieKSa niestety przegrała 1:2.

Jesienią 2013 roku ponownie podejmowaliśmy Arkę. Goście mogli wreszcie przyjechać do Katowic. Środowy termin sprawił, że na stadionie pojawiło się tylko 2200 widzów. W tej liczbie było 220 kibiców gości, z czego 150 stanowiła Polonia Bytom. GKS wygrał 2:0.


Wiosną 2014 graliśmy z Arką na wyjeździe. Sobotni termin sprawił, że pobiliśmy nasz rekord wyjazdowy do Gdyni – pojawiliśmy się liczbie 425 osób, w tym 44 fanów Górnika Zabrze. Arkowcy świętowali tego dnia 40-lecie zgody z Polonią. Piłkarze gospodarzy zlali naszych 3:0.


W listopadzie 2014 roku graliśmy ponownie w Gdyni, ale po awanturze z GKS-em Tychy PZPN przywalił nam półroczny zakaz wyjazdowy, więc zabrakło nas nad Bałtykiem. Arka wygrała 2:1.

Z Arką kończyliśmy sezon 2014/2015, Na mecz przyszło 1900 fanatyków, z czego 100 Arkowców. Po problemach z ochroną, która nie pozwoliła wnieść płótna Pasów „Jude Gang” doszło kłótni i goście opuścili przedwcześnie stadion. Na murawie nudne 0:0.


Chwilę po rozpoczęciu ligi w sezonie 2015/2016 graliśmy w sierpniu w Gdyni, ale wciąż wiszący na nas zakaz wyjazdowy sprawił, że zabrakło tam kibiców GieKSy. GKS przegrała 0:1.

W marcu 2016 roku na inaugurację rundy wiosennej zmierzyliśmy z Arką. Do tego po blisko pół roku mogliśmy wrócić na Blaszok (awantura z Zagłębiem Sosnowiec), więc głód dopingu był ogromny. Ultras GieKSa stworzyła ogromną sektorówkę „GieKSiarze – Zawsze Wierni”, która była nawiązaniem do repliki flagi, mającej swój debiut na tym meczu. Arkowcy przyjechali w komplecie, wykorzystując pulę 409 biletów. W tej liczbie tradycyjnie znalazła się Polonia Bytom, tym razem w 100 osób. Arka wygrała pewnie 2:0 i ostatecznie zameldowała się w Ekstraklasie.


Nasza późniejsza rozłąka była dłuższa. Arka pograła w Ekstraklasie i spadła do pierwszej ligi, ale w tym czasie po nieudolnych podejściach i nadziejach, że w końcu się uda, spadliśmy do drugiej Ligi na dwa sezony. W 2021 roku, czyli po 7 latach, Arka znowu mogła zawitać do Katowic. Goście w tamtym okresie wpadli w spory kryzys wyjazdowy, ale mimo meczu w czwartek o 18:00 nikt nie pomyślałby, że ich zabraknie. Przyjęliśmy to ze sporym szokiem i postanowiliśmy wbić szpilkę nieobecnym, wywieszając transparent: „Mieliście być tutaj wy, a są tylko świnki trzy.”, a towarzyszyły temu powiewające trzy świnki Peppa. Arka pokonała nas 4:2, ale wyjazdowe „zero” będzie im wypominane przy każdej okazji. W trakcie tego meczu pojawił się transparent w kierunku zarządu, a relacje między kibicami a klubem zaczynały się psuć.


W marcu 2022 roku mogliśmy po 8 latach pojechać do Gdyni, choć wszystko stało pod znakiem zapytania. Był to czas covidowych obostrzeń. Na szczęście wszystko się udało i pojechaliśmy w 361 osób, w tym 10 Górnik Zabrze. Gospodarze w 89. minucie strzelili bramkę na 2:1, ale… w 97. minucie Arkadiusz Jędrych doprowadził do wyrównania.


W sezonie 2022/2023 wiele się u nas wydarzyło. Podjęliśmy decyzję o bojkocie (Szczerbowski ciągnął klub na dno) i na meczach domowych pojawialiśmy się jedynie pod stadionem. Arka przyjechała wspierać swoich zawodników – pojawili się w 470 osób, w tym 300 Polonia Bytom. Goście wygrali 1:0.


W kwietniu 2023 roku graliśmy w Gdyni. Początkowo dostaliśmy 300 biletów, ale dzięki uprzejmości kibiców Arki mogliśmy pojawić się w 621 osób, w tym 40 Górnik Zabrze, 12 Banik Ostrava i 4 JKS Jarosław, co było naszą najlepszą liczbą w historii wizyt w Trójmieście. Gospodarze uczcili 20. rocznicę śmierci śp. Mariego, który zginął w awanturze na Grabiszyńskiej. Na murawie 2:2.


W sezonie 2023/2024 wydarzło się coś niezwykłego. Podejmowaliśmy Arkę w grudniu, a goście mimo liderowania w tabeli i sobotniego terminu, zawitali tylko w… 8 osób. GKS, w akrtycznych warunkach, zremisował 1:1, a Dawid Kudła wybronił rzut karny. Osatecznie ten 1 punkt miał ogromny wpływ na mecz w Gdyni…


Ostatnia kolejka sezonu i wiedzieliśmy, że w najgorszej opcji czekają nas baraże. Do Gdyni pojechaliśmy w 724 osoby, w tym 9 Górnik Zabrze i 19 ROW Rybnik. GieKSa po golu Adriana Błąda wygrała 1:0 i po 19 latach wróciła do upragnionej Ekstraklasy.


Arka Gdynia po 5 latach wróciła do Ekstraklasy i pierwszy raz od 1980 roku zagramy ze sobą mecz ligowy na najwyższym ligowym poziomie.

Wracając na koniec do fanów Arki, nie można zapomnieć o ich ikonie ruchu kibicowskiego – Zbyszku Rybaku. Rybak to Arka, Arka to Rybak. Legenda nie tylko kibiców Arki, ale całej polskiej sceny kibicowskiej. Budził strach i szacunek, a jego występ w słynnym filmie „Pod napięciem” jest już nieśmiertelny i znany każdemu kibicowi bez względu na wiek. Miał ogromny wpływ na utworzenie sekcji rugby, która nie dość, że zbudowała mistrzowską ekipę w tej dyscyplinie, to dorobiła się również stadionu, na którym reprezentacja Polski rozgrywa mecze w rugby. Polecam dokument „To My, rugbiści”, w którym można wczuć się w klimat tej zajawki. Jego kibicowski dorobek oraz sportową pasję do rugby można również poznać w książce „Zbigniew Rybak Syn Józefa”, którą wydał w 2022 roku. Wspomniał w niej także o GieKSie:
”Jakiś czas temu miałem też fajne spotkanie z kilkoma chuliganami GKS-u Katowice. W zasadzie byli to znajomi mojego dobrego kumpla, z którym pojawili się u mnie na sali treningowej. W trakcie treningu łatwo można poznać, z kim ma się do czynienia. Wystarczy zobaczyć, jak ktoś się zachowuje. W tym wypadku z chłopakami nie było żadnych problemów. Kultura i szacunek.”

Niestety ledwo po premierze książki, w dniu 21 grudnia 2022 roku, 49-letnia kibicowska Legenda odeszła do Valhalli. Dla mnie była to ogromna strata, a dedykacja od ikony trybun w książce jest jedną z moich najcenniejszych pamiątek w kibicowskich zbiorach. Zbyszek Rybak – szacunek na zawsze!

Jurek
8 maja 2021 at 19:44
Zastanawiam się czy kibice Gieksy na serio wierzą, że ta sprzedajna banda uprawia tu jakiś sport? Jak zwykle oszukają Was na samym końcu. Oni NIE CHCĄ nigdzie awansować, bo są cieniasami, którzy w I lidze nie mieliby czego szukać. Oni są po to by trwać tu gdzie są.
Solski
8 maja 2021 at 19:57
Tradycji stało się zadość. Kto nam strzela? Były gracz.
Łukasz Z.
8 maja 2021 at 19:58
Wierzymy.Co nam pozostało? Tylko w co wierzy trener Górak? Czy On wierzy dalej, że Błąd da mu ten awans? Kurwa ile można?
Kato
8 maja 2021 at 19:59
Gdzie jest prezes.
Dał dwa lata na awans.
Piotr
8 maja 2021 at 20:07
Ta drużyna sięgnęła już kompletnego dna, stając się pośmiewiskiem dla całej Polski. Wszystkie mecze wymęczone na siłę, brak jakiejkolwiek składnej gry , miłej dla oka. Przegrywać z takimi drużynami to aż wstyd. Teraz kolej na kolejną porażkę z Błękitnymi. Awans należy się Chojniczance i Polkowicom ale nie Katowicom. Wstyd z taką drużyną awansować do pierwszej ligi. Takie miasto taki klub a przegrywa wszystko jak leci . Lata dziewięćdziesiąta to piękna historia Gks , która już nigdy nie wróci. Ze łzą w oczach wraca się do tamtych czasów. Tamtym ludziom wtedy bardzo zależało a dziś mamy tylko najemników nie wart tych pieniędzy Kolejny sezon stracony , niebawem będzie 20 lat od spadku z ekstraklasy- taki niechlubny jubileusz.
Łukasz Z.
8 maja 2021 at 20:07
4 miliony długu z ZUS +brak awansu =koniec naszej Gieksy! To nie walka o awans to walka o byt!!!
Gieksiorz
8 maja 2021 at 20:07
Gdzie są kibice,Gieksa to my, tutaj potrzeba pierdolnąć ręką w stół, zrobić dym, postawić prezesa,krupe pod ścianą
Gieksiorz
8 maja 2021 at 20:12
Celowe zarzynanie Gieksy, dużo ludzi już się wycofało,o to chodzi miastu,za niedługo spuszczą nas do 3 a potem niżej, jeszcze 4 mln długu z ZUS to będzie gwóźdź do trumny,Prawdziwa Gieksa była do 2005 roku
Afera
8 maja 2021 at 20:20
Ja pierdole lewy dwie brameczki w połowie a Ja jak ten głupi ciul naiwny straciłem czas patrząc na tych patałachów,kurwa do Katowic pieszo niech zapierdalają
Olek
8 maja 2021 at 20:20
Poczekajmy do końca może się awansuje chociaż w barażach Choć od lat jestem na skraju wyczerpania psychicznego
Riko
8 maja 2021 at 20:25
Będzie powtórka z zeszłego roku . Awans spierdzielony w komediowy sposób … Klub – Mem
Łukasz Z.
8 maja 2021 at 20:28
Olek nive tylko Ty ale cała Gieksa! Ile można, dlaczego nie wyciąga się wniosków z błędów przeszłości! Wiem, że Shellu ma już dość, ale może Irshman lub Mecza napiszą jak to się skończy. Brak już siły.
GieKSiorz
8 maja 2021 at 20:45
jeszcze 5 meczów i zoboczymy,w przypadku powtorki z rozrywki jo sie wypisuja z tego kurwidolka,dosc juz robienia ludzi w chuja tyle lot,bez ambicji,bez honoru,posmiewisko z nos zrobili
tomassi
8 maja 2021 at 21:16
do Gieksiorz
jak to się wypisuja?
a ile lat łazisz na szpile?
ile razy śpiewałeś 1,2,3 liga to nie ważne dla nas jest?
dla wyników tu jesteś?
wszyscy jesteśmy wk..wieni ale ludzie albo mamy
żółte serce i zielono czarną krew i jesteśmy z tym klubem na zawsze
albo jesteś kibicem sukcesu…..
no tak wtedy jedz jak kolega postów parę wcześniej pisał na Bayern
Łukasz Z.
8 maja 2021 at 21:25
Tomassi jaja sobie robisz? Myślisz, że jest tu jakiś kibic sukcesu? Chyba pomyliłeś kluby. Po tylu latach porażek? Tu są tylko Ci którzy Giekse mają w sercu, innych tu nie nie ma.
Afera
8 maja 2021 at 21:34
Tomassi GKS KATOWICE TO CAŁE NASZE ŻYCIE,po prostu krew człowieka zalewa na jesień 4-1zwycięstwo,a na wiosnę 2-1 po dupie,rok w rok to samo normalnie zawału idzie dostać
stbg
8 maja 2021 at 21:45
Witam bardzo serdecznie kibiców GKS-u Katowice
Na wstępie oświadczam, że nie jestem fanem GKS-u bo jestem kibicem Siarki która was kiedyś wyeliminowała z pucharów i to była pizda roku.
Ale to jest huj w porównaniu z rzeczywistością
Piszę bo chodzi mi o klub i miasto. Coś tutaj nie jest hallo.
Jestem Parę razy w Katowicach i jestem pod wrażeniem rozwoju miasta, tylko to nie idzie z piłką.
Oczywiście siatkarze, hokeiści i jeszcze ktoś tam nadają barwę temu miastu, ale dym i pośmiewisko robią piłkarze.
Kibice Zawiszy Bydgoszcz się wkurwili i i klub zaczynał bodajże od B-klasy. Są już na etapie awansu do III ligi. Tyle samo mają mieszkańców co Katowice.. To jest też wielkie miasto Obserwuje tak na marginesie (bo wychowałem się na Śląsku (Łabędy) wasze działania ale to jest lizanie dupy przez szkło. Niema w Katowicach człowieka który by to wszystko ogarnął. Skoro szanowni kibice mają jakiś wpływ to niech to rozpierdolą wzorem Zawiszy i niech powołają Nowy klub GKS na zdrowych zasadach. To jest tylko jedyna droga. Nawet niech tylko awansują, że co wy myślicie GKS nie będzie dostawał większych baniek ???
Pozdrawiam
GieKSiorz
8 maja 2021 at 21:56
Do Tomassi!!!!!!!NIE JESTEM KIBICEM SUKCESU BO OSTATNI SUKCES TO AWANS DO PIERWSZEJ LIGI KILKANASCIE LAT TEMU,TYLKO NORMALNIE JESTEM WKURWIONY ROBIENIEM LUDZI W HUJA,CHORYM UKLADEM KTORY JEST W TYM KLUBIE,MAFII MIEJSKIEJ CO WCISKA TAM SWOICH POCIOTKOW I DAJE IM ZAROBIC ZAJEBISTA KASE ZA NIC NIEROBIENIE,ZA OSMIESZANIE NAS,I CO MAM LUDZIC SIE ZE MOZE KIEDYS ZE COS SIE ZMIENI?!CHUJA SIE ZMIENI,TO CHORY UKLAD,WOLALBYM JUZ ZACZYNAC OD B KLASY,NOWI LUDZIE KTORZY MAJA SERCE TROJKOLOROWE I Z CHECIA BEDE NA MECZE LAZIL NAWET NA NIZSZE LIGI ALE WIEDZAC ZE JEST KLUB CO MU ZALEZY,SA LUDZIE KTORZY GO KOCHAJA ITD,A NA GIEKSA LAZA OD POCZATKU LAT 90 WIEC MI NIE PIERDOL FARMAZONOW,PAMIETAM CZASY JAK KIBICE UMIELI SIE ODEZWAC POD URZEDEM MIASTA ,NA TRENINGACH A TERAZ CHYBA KAZDEMU PASUJE TAKI CHORY UKLAD
GieKSiorz
8 maja 2021 at 22:02
Z KLUBU KTORY BYL NA POLSKIE REALIA MARKA,OWSZEM NIE ZDOBYL NIGDY MISTRZOSTWA,ALE ZDBYWAL PUCHARY,SUPERPUCHARY,GRAL W PUCHARZE UEFA Z DOBRYMI WYNIKAMI JAK NA POLSKIE REALIA,CO ZOSTALO?GOWNO!!!!STALISMY SIE POSMIEWISKIEM POLSKI,ROBIA NAS JAWNIE W CHUJA MIASTO,ZARZAD,GDZIE TEN KOMUCH SZCZERBOWSKI,ZERO REALCJI,NO JASNE CEL JEST REALIZOWANY.TO WLASNIE PRZEZ TAKICH NAIWNIAKOW JAK TOMASSI TEN KLUB IDZIE W KU UPADKOWI,LUDZA SIE,DAJA SIE ROBIC W CIULA KOLEJNE LATA,ZERO REAKCJI,WIEKSZOSC LUDZI MA JUZ DOSC,DLATEGO TAKA FREKWENCJA,GIEKSA ROZMIENIA SIE NA DROBNE,NIE BEDZIE STADIONU,WYNIKOW ITD,MIASTO TAKIE JAK KATOWICE NIE UMIE OD NASTU LAT AWANSOWAC DO EKSTRAKLASY,BA NAWET SPADAJA DO 2 LIGI?DZIWNE?NIE KOMUS TO PASUJE,A JAK KTOS SIE LUDZI TO JEST NAIWNY
Maks Jurgen
8 maja 2021 at 22:05
Gieksiorz…100% racji…nic dodać , tym kurwom musi sie kasa zgadzać na koncie a reszta mają w dupie, chodza na GieKSa od 1975 r i nigdy takiej chujni i syfu nie było…d
GieKSiorz
8 maja 2021 at 22:15
MAKS JURGEN DZIEKI I TEZ POPIERAM NIGDY TAKIEGO SYFU I CHUJNI NIE BYLO,ZACZYNALISMY OD 4 LIGI I CHUJ COFAMY SIE A MINELO KILKANASCIE LAT,NIE MA ZADNEGO PROGRESU,CIAGLE TO SAMO,CIAGLE OSMIESZANIE NAS.CIEKAWE TERAZ TE 4 MLN,JAK PRZEJEBIA W SADZIE TO JEST KONIEC,TAK ZARZADZAJA PAROWY,POCIOTY MIEJSKIE,ZE JESZCZE DLUGI NAJEBALI,BEZ SUKCESOW JESZCZE DLUGOW NAROBILI,MOZE TO NIE PRZYPADEK?NIE WIEM,ALE JUZ MNIE JUZ NIC NIE ZDZIWI,CYGAN TUTAJ NIE UMIAL,A W CZESTOCHOWIE UMI I EKSTRAKLASE I O PODIUM WALCZYC,PUCHAR ZDOBYC,PRZYPADEK?NIE,POPROSTU KRUPA MA WYJEBANE NA GKS TAKA PRAWDA,A KAJ JEST PIECZYNSKI RADNY TAKI DUPNY KIBIC TEZ MA W CHUJU KLUB.RZYGAC SIE JUZ TYM WSZYSTKIM CHCE,W CHUJU MAM MIASTO,ICH BRUDNE PIENIADZE CO I TAK PRZEJADAJA POCIOTY I NAJEMNICY KTORZY NAS OSMIESZAJA,WOLA ZACZYNAC OD B KLASY TAK JAK PISALEM Z LUDZMI KTORZY MAJA W SERCU GKS
Gieksiorz
8 maja 2021 at 22:21
kaj jest trener,zero wywiadu ,kaj prezes cicho siedzi,taki maja szacunek do klubu i kibiców
Kato
8 maja 2021 at 23:07
Po co wypowiedzi trenera po kolejnym takim meczu.
Niech się wypowie wreszcie prezes;
O CO GRAMY W TYM SEZONIE?!
Arkadiusz
8 maja 2021 at 23:23
TRENER MUSI ODEJŚĆ – INO PRĘDKO!
PołudnioweK-ce
9 maja 2021 at 00:43
Dawno już tutaj nie zabierałem głosu.. oglądałem to wszystko z boku, na spokojnie.. co tu się odpierdala to Lynch by tego nie wymyślił (jak ktoś z Was lubi filmy w których nie wiadomo o co chodzi to polecam „Mulholland Drive”- mimo wszystko zajebisty film).. tylko że to był film napisany, wymyślony.. film dekady według krytyków.. gdyby wyżej wymieniony reżyser nagrał naszą „Dekade Gieksy 2” to pewną ma nagrode za film stulecia.. tylko ja się pytam kto jest Kurwa scenarzystą tego kemedio-dramatu?.. panie Prezes stań pan przed kamerą i się Wypowiedź jak masz pan jaja!
Robson
9 maja 2021 at 02:30
Marek mimo że jesteś moim kolegą WZYWAM CIĘ DO ZABRANIA GŁOSU I JASNEGO STANOWISKA co jest k.. grane. Tego się panowie nie dało oglądać w statystykach mieliśmy tylko lepsze posiadanie piłki strzałów strzałów celnych nawet nie połowa tego co Kalisz, fauli tak mało jak byśmy o nic nie walczyli i jeszcze bramkę strzela nam Tomek który ma GieKSę w sercu! Dlaczego tacy piłkarze nie grają u nas tylko przyjezdne paciuloki kere nie mają Śląskiego serca w których nie płynie trójkolorowa krew.
Paszulewisz zniszczył Dawida Plizgę 🙁 Górak z Góralczykiem ściągając niemal że samych goroli zniszczą cały klub.
Robson
9 maja 2021 at 02:35
I jeszcze jedno czy naprawdę jak nie ma Shela nikt nie potrafi napisać dobrego mocnego artykułu który oddaje to co każdy prawdziwy GieKSiarz ma teraz w sercu?
Kato
9 maja 2021 at 06:59
Pisałem już kiedy przebudzenie w drużynie, teraz napiszę kiedy w kibicach!
Trener jest bezsilny i jak widać nic nie zdziała.
Milczenie dyrekcji jest nadwyraz wymowne…
Tak więc razem, CAŁA KIBICOWSKA GIEKSA, z jasnym przekazem do kopaczy.
Kato
9 maja 2021 at 07:23
Kontrola ZUS dotyczy okresu 2014 do 2019. Tak podano.
Jest rok 2021.
GIEKSIORZ
9 maja 2021 at 08:17
To, że nie awansujemy, to jest niemal pewne, bo będąc obiektywnym, to z taką „ekipą” i z taką padliną, jaką gramy, na awans poprostu nie zasługujemy. Pozostaje tylko pytanie,w którym meczu nastąpi „przypadkowe” przegranie tego awansu….
Kato
9 maja 2021 at 09:08
Co do umiejętności to uważam że są i byli w stanie awansować już rok temu. Trener na tą ligę też jest spoko.
Co by było w 1lidze to tylko swoją walecznością i sercem do GIEKSY by wykazali lub nie.
Tylko że to co pokazują obecnie nie mieści się w żadnych normach.
Drużyny z którymi przegrywamy mecze, w wywiadach podkreślają z jaką drużyną wygrały.
Że jesteśmy jedną nogą w 1lidze, tam gdzie nasze miejsce.
Takie opinie są w wywiadach pomeczowych.
Ja się z nimi zgadzam.
To dla czego obecnie przegrywamy bez gry i walki ?!
Kato
9 maja 2021 at 09:53
Dodam jeszcze że dla drużyny z trenerem to jest walka o awans.
Dla mnie jest to powrót do 1ligi.
I tak to należy nazywać.
Wszyscy Kibice Razem!
GKS!
Gieksiorz
9 maja 2021 at 10:26
Przedupia awans to wylecimy na murawe i rozbierzmy ich do naga i pogonić wpizdu
Roh
9 maja 2021 at 10:35
Górak z tym specem od przygotowania fizycznego przed sezonem spierdoli sprawe. Zresztą ten Pan powinien być wyjebany rok temu. Goralczyk to też jakieś niepozozumienie jest.
Lewa
9 maja 2021 at 14:58
Sluchaj Marek gralismy razem aby w 1993 roku utrzymac Aks Chorzow bez kasy zbieranina chlopakow nie chcianych w gks ruchu i mk katowice nie bylo szans wiem o tym ,kasa i granie za darmo, jaki Masz cel jako Prezes bo kiedys nie bylo szans za duza strata punktow bylo i gra za darmo teraz co jest Jestes prezesem partacze graja za kase bez ambicji zrozum ze Blad Wozniak Figiel ,nie grali tam gdzie grali bo sa cieniasy i tyle ,graja w gks za kase jak awansuja a moga to ich trza wydupczyc bo nie dadza rady grac lige wyzej wiec po co maja grac ,zrozum to chlopie
Xyz
9 maja 2021 at 15:49
Shellu już po Hutniku wiedział co jest grane.