Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media: GieKSa zatrzymała Sandecję, ale ciągle bez wygranej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mass mediów na temat wczorajszego meczu I ligi GKS Katowice – Sandecja Nowy Sącz. GieKSa zremisowała przy Bukowej 0:0.

 

sportdziennik.com – GKS Katowice zbytnio „polubił” remisy

Emocje były, goli brak. W trzecim domowym meczu GieKSa znów podzieliła się punktami z rywalem i nadal czeka na premierowe w roli beniaminka zwycięstwo.

[…] W czwartkowy wieczór sądeczanie zaczęli mocno, ale gospodarze odpowiedzieli agresywnością i nim opanowali środek pola, Dawid Kudła musiał wykazać się tylko raz, odbijając strzał Michała Walskiego z dystansu. Potem dużo groźniejsza była GieKSa i tak po prawdzie, to po I połowie powinna prowadzić.

Dawid Pietrzkiewicz obronił uderzenie Rafała Figiela z wolnego, w innej sytuacji Figiel minimalnie przestrzelił, po rzucie rożnym niecelnie główkował Bartosz Jaroszek, zaś Adrian Błąd po efektownej akcji Filipa Szymczaka nie znalazł sposobu na golkipera Sandecji.

W II połowie katowiczanie tylu okazji nie stwarzali. Paradoksalnie bliższa objęcia prowadzenia była odgryzająca się z rzadka Sandecja, gdy Dawid Błanik ściął do środka i chybił minimalnie, mierząc w długi róg bramki Kudły, który nawet się nie rzucił.

To jednak napór GKS-u rósł z minuty na minutę. Egzekwował sporo stałych fragmentów, raz za razem dośrodkowywał piłkę w pole karne, trener Górak wzmocnił ofensywę Filipem Kozłowskim i wracającym po kontuzji Patrykiem Szwedzikiem.

Zwycięski gol zdawał się wisieć w powietrzu, ale nie padł, a w ostatnim kwadransie mecz stał się bardziej wyrównany. Sandecja oddaliła grę od swojego pola karnego, oddała kilka strzałów.

Podsumowaniem nastrojów w katowickiej ekipie mogła być złość Adriana Błąda, której nie krył na ławce rezerwowych, gdy w końcówce zmienił go Marcin Urynowicz. Nie była to jednak złość na decyzję trenera jednak, żeby była jasność, a na to, że nie udało się objąć prowadzenia.

Już bez Błąda piłkę meczową mieli w odstępie kilkudziesięciu sekund Grzegorz Rogala i Krystian Sanocki, ale pudłowali i Pietrzkiewicz nawet nie musiał interweniować.

Trzeci domowy mecz, trzeci remis… Bukowa na wygraną w I lidze czeka ponad 3 lata i poczeka przynajmniej do niedzieli, kiedy na „świętą wojnę” zawita tu Zagłębie Sosnowiec. Piąta kolejka… Najwyższy czas, by nie tylko ładnie grać, ale i coś wreszcie w roli beniaminka wygrać.

 

gol24.pl – GieKSa zatrzymała Sandecję, ale ciągle bez wygranej. Jest niedosyt

[…] GKS Katowice jako beniaminek I ligi w pierwszych trzech meczach nie zaznał smaku zwycięstwa. Sandecja zaczęła sezon od porażki, ale na Bukową przyjechała po dwóch wygranych z rzędu.

Goście od początku przejęli inicjatywę i Dawid Kudła w bramce GKS-u nie mógł się nudzić. Katowiczanie starali się odgryzać kontrami.

Z czasem GieKSa zaczęła dłużej przebywać na połowie rywali i również bramkarz gości Dawid Pietrzkiewicz musiał mieć się na baczności.

W 25. minucie kolejnym rajdem lewą stroną popisał się Grzegorz Rogala, strzelał Dominik Kościelniak i Tomasz Boczek wybił piłkę sprzed bramki. W 33. minucie znów strzelał Kościelniak – tym razem jego płaski strzał padł łupem bramkarza. Sandecja odpowiedziała strzałem Dawida Błanika, z którym nie miał problemu Kudła.

Pod koniec I połowy GKS jeszcze nacisnął, dobrą okazję miał m.in. Arkadiusz Błąd, którego strzał sparował Pietrzkiewicz.

W 53. minucie dobrą okazję miała Sandecja – Błanik nie trafił jednak w światło bramki. W 68. minucie bramkarza gości zatrudnił Kościelniak.

W końcówce obie drużyny dążyły do wygranej. W 85. minucie Rogala znalazł się w dobrej sytuacji, jednak jego strzał był daleki od ideału i na trybunach słychać było tylko jęk zawodu. Dwie minuty później strzał Krystiana Sanockiego minął słupek.

[…] – 0:0, mega niedosyt. Mieliśmy trzy sytuacje w pierwszej połowie, dwie w drugiej. Powinniśmy to skończyć – ocenił Adrian Błąd.

 

gazetakrakowska.pl – Sandecja Nowy Sącz na remis z GKS w Katowicach

[…] Dla podopiecznych trenera Dariusza Dudka był to trzeci mecz z rzędu, w którym nie przegrali. Warto przy okazji dodać, że „Duma Krainy Lachów” wszystkie swoje dotychczasowe spotkania bieżącej kampanii rozgrywała na wyjazdach z powodu budowy nowego stadionu.

[…] Przy Bukowej liczono po cichu na przełamanie niemocy i pierwszą wygraną beniaminka w tym sezonie. Tak się jednak nie stało. W początkowej fazie meczu to Sandecja częściej próbowała swojego szczęścia, dłużej rozgrywała też piłkę na połowie GKS. Brakowało jednak konkretów. Miejscowi przebudzili się po kilkunastu minutach, próbując wreszcie groźniej zaatakować i postraszyć przyjezdnych.

[…] Przed przerwą uderzenie na bramkę gości oddał Adrian Błąd, ale golkiper Sandecji i tym razem był na posterunku. W 53. minucie odpowiedzieli sądeczanie. Dawid Błanik posłał groźne uderzenie na bramkę Kudły znajdując się w polu karnym i piłka o centymetry minęła cel. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się wpakować futbolówki między słupki i spotkanie zakończyło się bezbramkowy remisem.

 

sport.interia.pl – Bramkarze sprawili, że gole w meczu GKS Katowice z Sandecją Nowy Sącz nie padły

Ciekawy mecz, dużo sytuacji podbramkowych. GKS Katowice bezbramkowo zremisował z Sandecją Nowy Sącz, bo bez zarzutu spisali się bramkarze obu drużyn

Kibice liczyli na pierwsze ligowe zwycięstwo Katowic po awansie – jeszcze nie tym razem. Mecz oglądał m.in. Gerard Rother, strzelec pierwszego gola dla Katowic w europejskich pucharach (w meczu z Barceloną na Camp Nou w Pucharze Miast Targowych w 1970 roku).

Pierwsza połowa była emocjonująca. Najpierw zaatakowała Sandecja, gra na początku toczyła się głównie na połowie GieKSy. Potem gospodarze zaczęli grać zdecydowanie odważniej i też przeprowadzili kilka efektownych akcji nagrodzonych brawami. Odwagą i błyskotliwością wyróżniał się Dominik Kościelniak. Zaskakujące, że w drużynie Katowic na prawej obronie na początku biegał Arkadiusz Woźniak a przed nim na skrzydle – Danian Pawłas. Zdumiewające pojedynki toczył Woźniak z Kamilem Słabym. Dwa razy piłkarz Sandecji (były zawodnik GKS-u) padał na murawę teatralnie łapiąc się za twarz i dwa razy sędzia dyktował rzut wolny dla… Katowic.

 

infokatowice.pl – Znowu tylko jeden punkt GieKSy

GieKSa, szczególnie w pierwszej połowie, zagrała bardzo dobre spotkanie z Sandecją. Pomimo jednak wielu dogodnych sytuacji nie była w stanie zdobyć gola i po raz kolejny w tym sezonie musiała zadowolić się remisem.

[…] Ostatnie kilka minut przed przerwą to już prawdziwe oblężenie nowosądeckiej bramki. Blisko pokonania Pietrzkiewicza byli m.in. Woźniak, Błąd, Figiel i Jaroszek, ale piłka nie chciała wlecieć do siatki. Przyjezdni w pierwszych 45. min. nie stworzyli żadnej groźniejszej akcji i do przerwy na tablicy świetlnej był bezbramkowy remis.

W 8 min. drugiej odsłony swoją najlepszą okazję w tym spotkaniu miała Sandecja. Po błędzie Kościelniaka w środku pola piłka trafiła do Błanika, ten jednak minimalnie trafił obok słupka. Później inicjatywę na murawie znowu przejęli Trójkolorowi, którzy jednak nie stwarzali sobie już tak wielu podbramkowych sytuacji. Najbliżej pokonania Pietrzkiewicza w tej części gry byli Kościelniak, Sanocki i Rogala ich strzały były jednak zbyt słabe lub niecelne.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga