Dołącz do nas

Piłka nożna Prasówka

Media o meczu GieKSa-Termalica: Kibice przeżyli emocje, ale bez uśmiechu szczęścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień na temat wczorajszego spotkania  GKS Katowice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza. GieKSa przegrała 1:2 (0:1, 1:1) po dogrywce i odpadła z rozgrywek Pucharu Polski.

 

sportdziennik.com – GieKSa uległa Bruk-Betowi. Nie było karnych, bo zadecydował… karny

GKS rzutem na taśmę doprowadził do dogrywki, w niej emocji było co niemiara, ale ostatecznie zwycięsko wyszedł z niej ekstraklasowy beniaminek z Niecieczy i to on zagra w grudniu w 1/8 finału Pucharu Polski.

Rafał Górak wytyczył jasne priorytety: choć na Bukową przyjechał przedstawiciel ekstraklasy, to szkoleniowiec GieKSy zostawił na ławce niemal połowę podstawowego składu: Adriana Błąda, Rafała Figiela, Filipa Kozłowskiego, Daniana Pawłasa czy Zbigniewa Wojciechowskiego. Szansę dostali z kolei zawodnicy grający ostatnio o punkty wcale albo niewiele, jak Hubert Sadowski, Grzegorz Rogala czy Szymon Kiebzak.

Posunięcie to było dokonane oczywiście z myślą o sobotnich derbach w Jastrzębiu, prestiżowych kibicowsko, a przede wszystkim ważnych z punktu widzenia walki o utrzymanie w I lidze. Trener dołującego w ekstraklasie Bruk-Betu, Mariusz Lewandowski, w porównaniu z nieznacznie przegraną niedzielną konfrontacją z Rakowem dokonał z kolei w jedenastce tylko trzech roszad.

Pierwszą klarowną okazję stworzyli katowiczanie, dla których był to ostatni z październikowej serii 5 meczów przy Bukowej. W 25 minucie Tomasz Loska, Ślązak w bramce Bruk-Betu, minął się z piłką po dośrodkowaniu Rogali, dopadł do niej Arkadiusz Woźniak i miał sporo czasu, ale nie zdołał oddać celnego strzału.

Niecieczanie, którzy próbowali zagrażać Dawidowi Kudle głównie z dystansu, objęli prowadzenie tuż przed przerwą. Martin Zeman dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę zgrał Piotr Wlazło, a do siatki mimo rozpaczliwej interwencji Marcina Urynowicza i Kudły wpakował ją Muris Mesanović, dając radość grupie 7 kibiców z Niecieczy, która zasiadła tuż nad katowicką ławką rezerwowych. Dla Bośniaka był to pierwszy gol na polskich boiskach.

Po przerwie GKS ruszył z animuszem do odrabiania strat. Trener Górak w ostatnich 30 minutach rzucił w bój pięciu podstawowych ostatnio graczy. To zaowocowało, choć do siatki trafił ten, który akurat takiego statusu nie ma. Piotr Samiec-Talar po zagraniu Oskara Repki skorzystał z błędu Michała Bezpalca, wpadł w pole karne i kropnął w krótki róg pod poprzeczkę, zdobywając swą pierwszą bramkę w GieKSie. Doprowadził tym samym do dogrywki. Goście mogli sobie pluć w brody, bo wcześniej doskonałą okazję na to, by zamknąć mecz i skompletować dublet, miał Mesanović, ale w sytuacji sam na sam bardzo przestrzelił.

Skoro gospodarze nie uniknęli dodatkowych 30 minut i związanego z nimi ubytku sił, to z pewnością planowali, by chociaż został zrekompensowany awansem do 1/8 finału. Już w 3. minucie dogrywki trybuny poderwały się, gdy Filip Kozłowski pokonał Loskę po podaniu Samca-Talara, ale arbiter boczny oraz wóz VAR był jednomyślny: ofsajd, gola nie ma.

Pierwszą część dogrywki z przewagą powinien jednak kończyć Bruk-Bet. Z bliska niezbyt czysto główkował Mesanović, ale i tak Kudła musiał wyciągnąć się jak struna, by sparować piłkę na korner. Po nim – po nodze Repki – tuż nad bramką uderzył z bliska Roman Gergel. Z równie dalekiej podróży wróciła GieKSa, gdy Kacper Śpiewak po kontrze rozprowadzonej przez Michala Hubinka zamiast do siatki, strzelił w jej boczną stronę.

W przerwie dogrywki fizjoterapeuta Paweł Blaut długo pomagał Hubertowi Sadowskiemu, którego łapały skurcze i kwalifikował się już do zmiany. Problemy miał też Szymon Kiebzak. Ale ta część gry również zaczęła się od okazji GKS-u, ale Samiec-Talar minimalnie spudłował po akcji Daniana Pawłasa.

Ktoś, kto czekał na karne, doczekał się ich… wcześniej. Faulował w katowickim polu karnym wszędobylski Samiec-Talar, faulowanym: Sebastian Bonecki. Dawid Kudła obronił strzał Piotra Wlazły z „wapna”, ale sędzia po kilkunastu sekundach… nakazał powtórzyć jedenastkę i ukarał bramkarza katowiczan żółtą kartką za wyjście przed linię! W transmisji widać było, że jeśli golkiper przewinił, to naprawdę nieznacznie… W powtórce jedenastki Wlazło zachował zimną krew i drugi raz już się nie pomylił, posyłając wcinkę w sam środek bramki. Emocji było co niemiara, a skończyło się bardzo źle. GKS ani nie oszczędził sił przed derbami w Jastrzębiu, ani nie wywalczył przepustki do 1/8 finału Pucharu Polski. Zagrają w niej niecieczanie, którym jednak  przy Bukowej nie wystarczyło 90 minut do dopiero trzeciego w sezonie – a drugiego pucharowego – zwycięstwa.

 

dziennikzachodni.pl – Kibice przeżyli emocje, ale bez uśmiechu szczęścia

Piłkarze GKS Katowice nie zdołali sprawić niespodzianki w 1/16 Fortuna Pucharu Polski. Pierwszoligowcy przegrali z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza po dogrywce, w której radość zamieniła się w smutek.

[…] Termalica faktycznie nie grała na Bukowej wielkiej piłki, ale to, co pokazała, wystarczyło do awansu. Dopisało jej szczęście, a katowiczanie mają czego żałować.

Zasadniczy czas gry zakończył się remisem. Prowadzenie dla ekstraklasowców stało się faktem tuż przed przerwą. Martin Zeman wykonał rzut wolny niemal z linii autowej, wrzucił piłkę w pole karne, Piotr Wlazło skiksował, ale Muris Mesanović odnalazł się w chaosie i dał niecieczanom prowadzenie.

W drugiej połowie GKS próbował odrobić stratę, ale goście starali się kontrolować mecz i przetrwać. Po zmianach zaczęli grać słabiej i ekipa Rafała Góraka wykorzystała to w 85 minucie. Piotr Samiec-Talar był najbardziej zdecydowany w polu karnym i doprowadził do remisu.

Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę i w ostatnich minutach zepchnęli Termalicę do desperackiej obrony. Nie udało im się jednak zadać drugiego trafienia i dogrywka stała się faktem. W niej niecieczanie odzyskali równowagę, ale wszystko zmierzało w kierunku dogrywki.

W 110 minucie doszło jednak do zdarzenia, które zmieniło wszystko. Termalica zaatakowała, a w polu karnym Kacper Śpiewak został nieprawidłowo zablokowany i arbiter podyktował jedenastkę. Sprawdzanie na VAR-ze trwało cztery minuty, po których Dawid Kudła obronił strzał Piotra Wlazło! Tyle, że bramkarz wyszedł przed linię bramkową i sędzia nakazał powtórkę, którą już kapitan Termaliki wykorzystał „miękkim” uderzeniem przy słupku.

GKS nie zdołał już tej straty odrobić i do 1/8 awansowała Nieciecza.

 

termalica.brukbet.compl – W pucharze gramy dalej!

Dogrywka, powtórzony karny, ale szczęśliwy finał. Piłkarze Bruk-Betu Termaliki awansowali do 1/8 Fortuny Pucharu Polski.

„Słonie” w końcówce pierwszej połowy wyszły na prowadzenie. Stało się to za sprawą Murisa Mesanovica, który odpowiednio znalazł się w zamieszaniu podbramkowym. Gospodarze walczyli. W 84 min groźnie i celnie uderzył Piotr Samiec – Talar i był remis. Takim też wynikiem zakończyło się spotkaniem w regulaminowym czasie. Arbiter zarządził dogrywkę. Podczas niej najwięcej emocji było w 110 min. Arbiter podyktował jedenastkę dla gości po faulu na Sebastianie Boneckim. Piotr Wlazło wykonywał ją dwukrotnie. Najpierw jego intencje wyczuł Dominik Kudła. W powtórce nie miał żadnych szans. Po tym trafieniu „Słonie” kontrolowały przebieg meczu i utrzymały wynik.

 

sport.interia.pl – GKS Katowice nie dał rady Niecieczy i po dogrywce odpadł z Pucharu Polski

Drużyna z ekstraklasy okazała się zbyt mocna dla katowiczan. Mecz był jednak bardzo zacięty a rozstrzygnięcie zapadło dopiero w dogrywce. Emocje były ogromne, a zwycięstwo goście zapewnili sobie tuż przed końcem po strzale z rzutu karnego. Najpierw Dawid Kudła obronił, ale sędzia nakazał go powtórzyć

Trener gospodarzy Rafał Górak postawił na graczy, którzy w ostatnich meczach ligowych nie występowali. Od pierwszej minuty szansę dostali Arkadiusz Woźniak, Hubert Sadowski, Krystian Sanocki oraz Szymon Kiebzak. Goście również nie zagrali w najsilniejszym zestawieniu.

Mecz był wyrównany – GieKSa miała szansę na uzyskanie prowadzenia. W 25.minucie doskonałą okazję zmarnował Arkadiusz Woźniak. W bardzo dogodnej sytuacji strzelał w długi róg właściwie na pustą bramkę i… nie trafił. Rywal z ekstraklasy zazwyczaj takich błędów nie wybacza. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbrakowym remisem zamieszanie pod bramką Dawida Kudły wykorzystał Bośniak Muris Mesanović.

Katowiczanie w drugiej połowie atakowali energicznie. Na boisku pojawili się Filip Kozłowski i Adrian Błąd, którzy rozruszali drużynę. Ten pierwszy w 69.minucie trafił w boczną siatkę, ten drugi dwie minuty później oddał piękny techniczny strzał z dystansu, ale piłka minimalnie minęła spojenie. Pięć minut przed końcem stadion jednak eksplodował z radości – Piotr Samiec-Talar przymierzył z półwoleja i strzelił debiutancką bramkę w GieKSie. Gol był bardzo efektowny, Tomasz Loska nie miał szans. Strzelcowi świetnie podał Oskar Repka.

Wydawało się, że dogrywka zaczęła się dla gospodarzy świetnie, piłkę do bramki skierował Kozłowski, ale sędzia odgwizdał spalonego, co potwierdził VAR. Potem dużą przewagę osiągnęli goście, zepchnęli GieKSę do głębokiej defensywy.

Katowiczanie od czasu do czasu atakowali, widać było, że wierzą w awans. W 108. minucie Samiec-Talar oddał kolejny dobry strzał, piłka minimalnie minęła słupek. W rewanżu goście przeprowadzili atak, po którym sędzia najpierw puścił grę, ale kiedy stracili piłkę – podyktował karnego. Konsultacja VAR potwierdziła tę decyzję. Strzelał Piotr Wlazło, ale Dawid Kudła we wspaniałym stylu obronił! Radość trwała krótko: arbiter nakazał wykonać karnego jeszcze raz a Kudle pokazał kartkę, bo bramkarz GKS-u zbyt wcześnie się ruszył… Tym razem Wlazło z zimną krwią, technicznym strzałem, wykorzystał okazję.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kibice Piłka nożna

Gdzie zaparkować i jak dojechać na mecz z Górnikiem?

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30 marca w niedzielne popołudnie pierwszy mecz na nowym stadionie rozegrają piłkarze GKS Katowice, a naszym przeciwnikiem będzie Górnik Zabrze. Przy okazji otwarcia nowego obiektu pojawiają się liczne pytania o dojazd i parkingi.

Parking przy Nowej Bukowej – w dniu spotkania z Górnikiem będzie zamknięty dla kibiców. Wszystkich tych, którzy wybierają się na mecz samochodem, uczulamy, by nie kierować się pod sam stadion, ponieważ prawdopodobnie utkniecie w korku, a ostatecznie i tak nie zaparkujecie pod nowym obiektem.

Dojazd darmową specjalną komunikacją – wszystkich zainteresowanych dojazdem na nowy stadion odsyłamy do oficjalnej strony klubu. Do centrum przesiadkowego Brynów, które dysponuje 500 miejscami, można przyjechać autem i zostawić je tam za darmo. Jeśli jednak zabraknie tam miejsc, to w bliskiej okolicy jest jeszcze Galeria Handlowa Libero, która również dysponuje darmowym parkingiem.

Dojazd komunikacją miejską – Jeśli ktoś zdecyduje się na dojazd komunikacją miejską, to musi pamiętać, że jak w każdy inny dzień jest ona płatna według taryfy i cennika GZM. Bilet na mecz nie będzie uprawniać do darmowego przejazdu. Jeśli wybierzecie się na stadion zwykłymi liniami, powinniście sprawdzić te, które obsługują przystanki Załęże Kąpielisko BuglaZałęska Hałda Bocheńskiego Autostrada oraz przede wszystkim Katowice Osiedle Kopalnia Wujek. Do tego ostatniego przystanku jeździ najwięcej autobusów. Wszystko możecie sprawdzić tutaj. Z drugiej strony od Ligoty, Brynowa, Piotrowic mamy jeszcze przystanek Brynów Dziewięciu z Wujka, jednak z powodu prac remontowych związanych przebudową linii kolejowych, jest on położony nieco dalej od stadionu. Po remoncie wiaduktów powinno być dużo łatwiej z uwagi na bliżej położone przystanki na ul. Stromej czy Załęskiej Hałdy.

Fanom komunikacji miejskiej polecamy przyjazd na mecz linią 51. Objeżdża ona praktycznie połowę Katowic i można pozwiedzać miasto z każdej strony, szczególnie jeśli wybierzemy opcję z pętlą, dzięki której dwa razy przejedziemy przez przystanki w okolicach stadionu. Taki wybór oczywiście wpłynie na czas podróży – będzie to około 2 godzin i 15 minut.

Do dyspozycji mamy jeszcze podróż pociągiem na stację Katowice Brynów, która tego dnia będzie wyjątkowo otwarta. Niestety stacja przechodzi remont i będzie czynna tylko 30 marca, więc nie będzie to opcją na inne mecze.

Dojazd rowerem – Mamy tutaj dwie opcje – obie mają plusy i minusy. Na stadion możemy dojechać własnym rowerem, ponieważ przy obiekcie przygotowano stojaki, przy których możemy zabezpieczyć swój rower. Można też dotrzeć rowerem miejskim. Najbliższa stacja znajduje się od strony Ligoty. Należy kierować się na ulicę Załęska Hałda/Dobrego Urobku i w okolicach placu zabaw znajdziemy stację o numerze NR 27520. Od drugiej strony mamy dostępne stacje rowerowe koło Bugli oraz na osiedlu Witosa, ale ta pierwsza wymieniona stacja jest zdecydowanie najbliżej nowego obiektu. Kto ma kartę Multisport, to może dodatkowo korzystać z roweru za darmo przez godzinę.

Minusem dojazdu własnym rowerem jest niepewność co do funkcjonowania parkingu rowerowego pod stadionem, ponieważ na ten moment nie mamy jeszcze oficjalnych informacji. Rowerem miejskim zaparkujemy w pobliżu Nowej Bukowej, ale może być problem z dostępnością rowerów na stacji po spotkaniu.

Dojazd samochodem – Co jeśli zdecydujemy się przyjechać samochodem? Jak już wspomnieliśmy, parking pod stadionem będzie zamknięty, ale w okolicy jest sporo innych miejsc parkingowych, które w niewielkiej odległości będą w stanie przyjąć kibiców GieKSy. Pamiętajmy od razu, że parkingi te w większości wypadków są terenami dostępnymi za darmo, ale należącymi do innych podmiotów. Szanujmy więc możliwość zaparkowania samochodu na obcym terenie i utrzymujmy porządek tak, jakbyśmy byli u siebie.

Najbliższym i największym parkingiem będzie Centrum Handlowe Załęże, które w materiałach prasowych informuje, że dysponuje parkingiem na 700 miejsc. Parking jest darmowy, nie ma tam żadnych szlabanów, ale niektóre miejsca mogą być zajęte przez klientów siłowni czy lokali rozrywkowych. Mniejszy parking będzie parę metrów dalej pod sklepami Aldi, Media Expert oraz w okolicach kebabu U Pajdy. Z tych czeka nas około 15-minutowy spacer na stadion.

Naprzeciwko centrum handlowego Załęże jest jeszcze „dziki” parking przy stacji kolejowej Katowice Załęże. Liczba miejsc nie będzie tam duża, ponieważ często stoją tam samochody ciężarowe.

Kolejnym dużym parkingiem jest parking przy kąpielisku Bugla na ulicy Żeliwnej. Jest to parking w okolicach przystanku autobusowego, z którego będą szli na spotkanie kibice.

Od strony Ligoty dostępny powinien być parking przy kopalni Wujek na ulicy Dolnej. Zalecamy jednak ostrożność, ponieważ sytuacja związana z tym parkingiem jest dynamiczna i będzie zależeć od robót budowlanych na terenie stacji PKP Brynów. Jeśli parking będzie dostępny, to zapewni sporo miejsc.

Od strony Osiedla Witosa mamy dwie opcje. Obie będą wymagały spaceru w okolicach 20-30 minut. Pierwszą z nich jest parking przy Zielonym Bazarze na ulicy Kolońskiej. Parking jest darmowy i nie ma na nim szlabanów. Drugą opcją jest sklep Macro Cash and Carry. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy, parking ma być dostępny dla kibiców w czasie spotkań przy Nowej Bukowej. Tutaj również uczulamy na zachowanie czystości, ponieważ nie chcemy, by parkingi były zamykane na kolejne mecze. Czekamy na oficjalne potwierdzenie, ale jest duża szansa, że również tutaj zaparkujecie. Przy wybraniu tej opcji czeka Was około 25-minutowy spacer na Nową Bukową.

Do dyspozycji kibiców powinny być również mniejsze parkingi i lokalizacje, ale tutaj trzeba będzie mieć trochę szczęścia i liczyć, że nie będą one zajęte. Na przykład jest parking przy ogródkach działkowych na ulicy Bocheńskiego na wysokości stacji BP. Inną opcją będzie parkowanie od strony Ligoty w okolicach opisywanej stacji rowerowej. Jest tam sporo uliczek, na których nie ma zakazu parkowania, a drogi są szerokie i auta zaparkowane na ulicy nie powinny przeszkadzać w normalnym ruchu drogowym. Jedną z takich ulic jest opisywana wcześniej Załęska, gdzie znajduje się stacja rowerowa. Niestety nie ma tam zbyt wiele miejsca, a wobec remontu dróg przy Nowej Bukowej jest opcja sporego nadrabiania kilometrów samochodem do innych lokalizacji, jeśli okaże się, że nie znajdziemy niczego wolnego.

Kontynuuj czytanie

Kibice Piłka nożna

Zbiórka na oprawy na Nowej Bukowej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Dwa tygodnie temu ruszyła internetowa zbiórka na portalu zrzutka (tutaj), w której każdy kibic GKS Katowice może dołożyć swoją cegiełkę do sfinansowania opraw na nowym stadionie.

Nie będziemy wymieniać wszystkich prezentacji, które przez ponad 20 lat mogliśmy oglądać na trybunach w wykonaniu grupy Ultras GieKSa na domowych i wyjazdowych spotkaniach. Byłoby tego najzwyczajniej w świecie za dużo. Poza tym zakładamy, że każdy kibic GieKSy pamięta większość pokazów i ma swoją ulubioną oprawę. Przypomnijmy tylko, jak magicznie żegnaliśmy Legendę GKS Katowice – śp. Jana Furtoka na ostatnim meczu w 2024 roku oraz jak pomysłowe i efektowne były oprawy podczas „Pożegnania Bukowej” w spotkaniu z Zagłębie Lubin.

Na początku marca kibice GieKSy założyli zbiórkę na zrzutce (tutaj), której celem jest zebranie funduszy na oprawy na Nowej Bukowej. Bardzo często mówi się, że nowe stadiony nie mają duszy, ale to nie jest prawda. Mimo ogromnej nostalgii do Bukowej pamiętajmy, że Blaszok to przede wszystkim ludzie – fanatycy GKS Katowice, a nie charakterystyczna konstrukcja. Na nowym obiekcie zmieni się umiejscowienie młyna – przeniesiemy się z prostej na trybunę za bramką, ale to jak będzie wyglądało kibicowanie – będzie zależało (tak jak zawsze) tylko od nas.

Pierwszym progiem na zrzutce był pułap 30 tys. złotych, który osiągnęliśmy bardzo szybko. Zmieniliśmy go na 40 tys. złotych. Do zebrania pozostało niecałe 5 tys. złotych, ale zrzutka będzie aktywna jeszcze przez dwa tygodnie, nawet po zrealizowaniu drugiego progu. Nigdy nie ma za dużo pieniędzy na oprawy 😉 

Dziękujemy wszystkim, którzy dokonali wpłat na zrzutce bądź wsparli ją na swoich dzielnicach i FC. Pozostałe osoby zachęcamy do zaangażowania się – wpłat prosimy dokonywać na portalu zrzutka (tutaj). Dziękujemy!

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga