Banik Ostrava po przerwie zimowej wrócił do ligowych zmagań i pokazał się z bardzo dobrej strony. Piłkarze z Ostravy pokonali na wyjeździe Mlade Boleslav po bardzo emocjonującym spotkaniu.
Początek meczu ułożył się dla Banika bardzo dobrze i już w 4. minucie objęli prowadzenie. Ubong Ekpai wrzucił w pole karne, a Nemanya Kuzmanovic głową skierował piłkę do pustej bramki. Kolejne minuty należały do gospodarzy, ale nie przełożyło się to bramki. W 20. minucie Ubong Ekpai wyszedł sam na sam z bramkarzem i próbował go przelobować, jednak zrobił to zbyt lekko i bramkarz zdołał obić piłkę. Gdy próbował dobić piłkę głową, jeden z obrońców chcąc ją wybić, dopuścił się faulu. Sędzia sprawdził całą sytuację na monitorze VAR i wskazał na jedenasty metr. Do karnego podszedł Jiri Klima i pewnym strzałem pokonał bramkarza. Gospodarze nie zamierzali składać broni i ruszyli do odrabiania strat. Kontrolowali ostatnie piętnaście minut pierwszej połowy i stwarzali sobie coraz lepsze sytuacje na zdobycie bramki kontaktowej. Ich wysiłek przyniósł zamierzony efekt w 42. minucie, gdy Viktor Budinsky sparował piłkę wprost pod nogi Michala Hlavatya, a ten zdobył bramkę kontaktową.
Pięć minut po przerwie Banik znów odskoczył gospodarzom. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jaroslav Svozil głową skierował piłkę w środek pola karnego, gdzie stał Jiri Klima, który strzałem z bliskiej odległości pokonał bramkarza. Przy dwubramkowym prowadzeniu Banik znów oddał pole Mladzie Boleslav i skupił się na bronieniu. W 60. minucie gospodarze ruszyli z szybką kontrą, a Viktor Budinsky nie wytrzymał ciśnienia i wybiegł prawie do połowy boiska, żeby przerwać akcję. Jego wślizg odbił się niefortunnie od napastnika i trafił pod nogi Tomasa Landra, który z dalekiej odległości posłał bardzo ładny strzał, jednak piłkę przeleciała minimalnie obok słupka. Osiem minut później Jiri Fleisman przerwał akcję gospodarzy w polu karnym, powalając rywala na ziemie. Sędzia początkowo kazał grać dalej, jednak po weryfikacji VAR pokazał na jedenasty metr. Ewerton mocnym strzałem pokonał bramkarza, dając jeszcze nadzieję na doprowadzenie do remisu. Gospodarze atakowali bramkę Banika jeszcze bardziej zdeterminowani i tylko szczęście i ich niedokładność uchroniła gości od utraty bramki.
Kolejny mecz Banik rozegra w sobotę 12 lutego o godzinie 18:00 na własnym stadionie z FK Teplice.
FK Mladá Boleslav VS FC Baník Ostrava 2:3 (1:2)
Bramki: 42. Hlavatý, 72. Ewerton – 4. Kuzmanović, 25. Klíma, 50. Klíma.
FK Mladá Boleslav: Šeda – Douděra, Karafiát (62. Pech), Suchý, Preisler – Smrž (37. Fila), Matějovský – Ladra (62. Mužík), Hlavatý (77. Dancák), Ewerton – Milan Škoda.
FC Baník Ostrava: Budinský – Ndefe, Svozil, Chlumecký, Fleišman – Ekpai (90+4. Buchta), Boula, Kaloč, Kuzmanović (78. Budínský), Falta (62. Koncevoj) – Klíma (63. Almási).
Żółte kartki: Douděra – Kuzmanović, Fleišman.
Widzów: 1000.
Najnowsze komentarze