Dołącz do nas

Hokej

[RELACJA] Wynik w serii wyższy niż w meczu. Połowa drogi do celu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

4 kwietnia na lodowisku w Satelicie drużyny GKS-u Katowice i Re-Plast Unii Oświęcim przystąpiły do drugiego starcia w ramach finału fazy play-off Polskiej Hokej Ligi. Pierwszy mecz padł łupem katowiczan – wygrali 4:2. Spotkanie rozpoczęło się o 17:30.

Choć rozpoczęliśmy od uwolnienia po nieudanym podaniu Kolusza, to w pierwszych minutach byliśmy znacznie aktywniejsi w ofensywie, a już w 2. minucie Krężołek przegrał pojedynek z Saundersem, choć zabrakło mu bardzo niewiele, by przerzucić gumę nad parkanem bramkarza. Wielkiewicz trącił krążek po strzale Wanackiego, ale ten minimalnie minął bramkę. W 7. minucie Murray barkiem odbił groźny strzał Themara. Po kąśliwym strzale Erikssona Lehtonen miał szansę na dobitkę, lecz został uprzedzony. W 10. minucie nasz pierwszy atak po wysokim odbiorze krążka przeprowadził płynną akcję podaniami, wydawało się, że Wronka musi zakończyć ją golem, ale Saunders zastopował go parkanem. Dominacja GieKSy była potężna, wszyscy w Satelicie jednak czekali, aż przełoży się ona na bramkę dającą prowadzenie. W 15. minucie Michalskiemu niewiele brakowało, by zmieścić gumę pomiędzy parkanami. Na minutę przed końcem tercji Monto dograł przed bramkę Saundersa, gdzie nadjeżdżali Saarelainen i Smal, ale nie byli w stanie oddać strzału. Po 20 minutach mieliśmy 0:0, choć przewaga GieKSy nie podlegała dyskusji.

Znów spróbowaliśmy szybko zaskoczyć rywala z początku drugiej tercji – szczególnie groźnie było po próbie wystawienia krążka Lehtonenowi do pustej bramki przez Hudsona. W odpowiedzi z nadgarstka mierzył Orekhin, ale krążek minął bramkę. Strzał z dobrej pozycji oddał Rompkowski, a dobitka Bepierszcza zatrzymała się na słupku. Oświęcimianie podobnie jak dzień wcześniej spróbowali płynnej akcji podaniami od własnej tercji, ale tym razem Krzemień nie zdołał skutecznie dołożyć kija. Po chwili Monto był nieprzepisowo zatrzymywany przez Bezuskę i obrońca Unii trafił na ławkę kar. Po 80 sekundach Pasiut wystrzelił w okienko bramki i dał nam upragnione prowadzenie. Mogliśmy szybko podwyższyć, ale nikt nie dopadł do wyplutego krążka po uderzeniu Erikssona z ostrego kąta, a w kolejnej akcji przecisnąć gumę między parkanami Saundersa próbował Bepierszcz. W 30. minucie krążek nieco szczęśliwie trafił do Themara przed bramkę, lecz Murray zdążył dostawić parkan. Minutę później mocno zagotował się Teddy Da Costa, najpierw próbował rozpocząć bójkę z Monto, a następnie z Wanackim, jednak sędziowie postanowili nałożyć dwie kary mniejsze na zawodnika Unii i po jednej na naszych hokeistów, przez co dalej graliśmy w pełnych składach. W 35. minucie Pasiut został ostro zaatakowany na linii niebieskiej po stronie Unii, ale sędziowie nie dostrzegli faulu. W 38. minucie Pasiut nagrywał do Valtoli przed bramkę, jednak podłączający się do akcji obrońca nie sięgnął krążka. Na 15-minutową przerwę przed trzecią tercją udaliśmy się z jednobramkowym prowadzeniem.

Po długim podaniu na niebieską groźną sytuację stworzył sobie duet braci Streltsov wraz z Dziubińskim, jednak po kilku dobitkach Murray ostatecznie zamroził krążek. Unia wyraźnie wrzuciła wyższy bieg i gra toczyła się w naszej tercji defensywnej. W 45. minucie spróbowaliśmy odpowiedzieć z kontry, ale Eriksson uderzył niecelnie. W 48. minucie Hudson mocno huknął, lecz Saunders interweniował odbijakiem. W okolicach 50. minuty goście zamknęli GieKSę w zamku mimo gry 5 na 5, ale utrzymaliśmy prowadzenie. W 54. minucie Eriksson spróbował indywidualnej akcji, został powalony poprzez włożenie kija pod łyżwy, jednak sędziowie nie potraktowali tego jako faul, za to po chwili na ławkę kar odesłali Smala. Było gorąco pod naszą bramką, ale Murray pozostawał niepokonany, a cenne sekundy ukradli Lehtonen i Monto. Poprawka Saarelainena po zablokowanej wrzutce Michalskiego minimalnie przeleciała obok słupka. Po chwili Wronka spudłował po samotnym rajdzie. Na minutę i 20 sekund przed końcem tercji Saunders zjechał do boksu. Nie zobaczyliśmy jednak już żadnej bramki, dzięki czemu GieKSa wygrała 1:0, a w finałowej rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi 2:0.

GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim 1:0 (0:0, 1:0, 0:0)
1:0 Grzegorz Pasiut (Marcin Kolusz, Patryk Wronka) 27:44 5/4

GKS Katowice: Murray (Miarka) – Rompkowski, Kolusz, Fraszko, Pasiut, Wronka – Hudson, Wanacki, Saarelainen, Monto, Smal – Kruczek, Wajda, Bepierszcz, Michalski, Krężołek – Valtola, Prokurat, Eriksson, Lehtonen, Wielkiewicz.

Re-Plast Unia Oświęcim: Saunders (R. Kowalówka) – Glenn, Paszek, Themar, Rollin Carlsson, Da Costa – Orlov, Stasenko, A. Streltsov, V. Streltsov, Dziubiński – Rogov, Bezuska, Trandin, Krzemień, Wanat – Noworyta, Prusak, Orekhin, Apalkov, S. Kowalówka.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

1 Komentarz
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

1 Komentarz

  1. Avatar photo

    Kris

    4 kwietnia 2022 at 19:53

    Brawo GieKSa!
    Połowa roboty zrobiona ale jeszcze droga daleka do pełni szczęścia.
    Teraz trzeba urwac jeden mecz w Oświęcimiu.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Rosołek w Katowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Maciej Rosołek został piłkarzem GieKSy. Podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia.

23-letek w ostatnim sezonie reprezentował barwy Piasta Gliwice. Wystąpił w 32 spotkaniach, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 3 asysty. Rosołek grywał na środku ataku oraz na innych ofensywnych pozycjach.

Jest wychowankiem Pogoni Siedlce, z której trafił do Legii Warszawa. W 2019 roku zadebiutował w ekipie z Łazienkowskiej. Rozegrał tam łącznie 101 spotkań i zdobył 13 bramek, zaliczając przy tym 8 asyst. Z Legią zdobył dwa Mistrzostwa Polski, Puchar Polski oraz Superpuchar Polski.

Dwie rundy spędził także na wypożyczeniu w pierwszoligowej Arce. Wiosną 2021 rok wystąpił w 21 spotkaniach i zdobył 11 bramek, a jesienią tego samego roku – w 16 spotkaniach strzelił 1 bramkę. 

Życzymy powodzenia w naszym klubie.

Kontynuuj czytanie

Hokej

Do braci Hofman dołącza Hoffman

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Defensywę hokejowej GieKSy wzmocnił Zack Hoffman.

27-letni Kanadyjczyk do Europy trafił pod koniec zeszłego sezonu – rozpoczął go w ECHL, później jednak przeniósł się do Guildford Flames z brytyjskiej ligi EIHL, gdzie wystąpił w 14 meczach i zanotował 2 asysty. Mierzący 191 cm wzrostu obrońca odkąd tylko trafił do seniorskiego hokeja był zawodnikiem od zadań typowo defensywnych – więcej punktował jedynie w juniorskich rozgrywkach, ale grał tam tylko na niższych poziomach. Jego kontrakt będzie obowiązywać przez rok.

Witamy w GKS-ie!

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga