Po dwubramkowej porażce na konferencję pomeczową ze strony gości udał się trener Janusz Niedźwiedź oraz Patryk Stępiński, natomiast ze strony GieKSy wraz z trenerem Rafałem Górakiem wypowiedzi udzielił Bartosz Jaroszek.
Niedźwiedź: Dzisiaj bardzo się cieszymy, to nie było łatwe spotkanie. Myślę, że trzeba bardzo pochwalić zawodników, wytrzymali w ważnych momentach i trzymali daleko od własnej bramki. Strzelić 2 bramki z dobrze zorganizowanym przeciwnikiem to dobra robota. Jedyne co, to chcemy w tym tygodniu chwilę się pocieszyć, ale w naszych głowach jest to, że jest mecz ze Skrą Częstochowa, gdzie są moje myśli. Jak dobrze zaczęliśmy, tak chcemy zakończyć.
Stępiński: Cieszymy się ze zwycięstwa i z tego, że w kolejnym meczu wykonujemy założenia, które sobie ustalamy. Jutro mamy kolejny dzień na przygotowanie pod kolejne spotkanie.
Pytanie 1. Co z Pawłowskim?
J.N: Koło 30. minuty źle się poczuł, ale chciał grać. Pierwsza diagnoza taka, że nic groźnego.
Pytanie 2. Jak blisko byliśmy zakończenia meczu?
J.N: Ciężko było, ale obserwator mówił, że 1 raca i koniec, ale dobrze było. Potem by były rozmowy, ale sami to rozegraliśmy.
Pytanie 3. Karol Danielak dostał 4. żółtą kartkę, nie zagra ze Skrą.
J.N: W mojej głowie był tylko GKS, Karol się dobrze pokazał, ale takie życie, że nie będzie mógł grać. Widzimy, że są inni zawodnicy, którzy wierzę, że dadzą radę w niedzielę.
Pytanie 4. Kita to 22. strzelec bramki, na ilu się skończy?
J.N: Niech się nie kończy.
Górak: Byliśmy świadkami równego meczu, Widzew o te 2 bramki lepszy. Wykorzystali błędy, my mieliśmy jedną, kiedy Marko powinien bramkę strzelić. Wynik jest sprawiedliwy, natomiast nie możemy spuszczać głów, bo mamy swoje zadania. Niestety te dwa mecze, jeśli chodzi o punkty, są słabiutkie i cieniutkie. Głowy do góry i trzeba zawalczyć z Odrą.
Jaroszek: Przegraliśmy bardzo ważny mecz po błędach indywidualnych. Przegrywamy, ale najważniejsze, żeby się podnieść i przygotować się do niedzielnego spotkania.
Pytanie 1. Ciężko było po przerwie zebrać zespół?
R.G: Dbaliśmy o to, żeby zawodnicy byli rozgrzani. Emocje? To nie są łatwe rzeczy, ale wydaje mi się, że zawodnicy w miarę to uciągnęli.
Pytanie 2. Rozmawialiśmy o tryptyku. Jednak weryfikacja jest negatywna?
R.G: Dokładnie, początek rozpoczynaliśmy z przewagą punktową. Ta drużyna miała się zweryfikować w 1 lidze. Przyszły sezon jest dla nas azymutem. Najważniejsze jest utrzymanie.
Pytanie 3. Po meczu z Polkowicami trener gryzł się w język?
R.G: Prawda jest prosta, co 3 dni powinniśmy grać różnymi zawodnikami, aby mieć czyste sumienie. Pierwsza połowa w porównaniu do drugiej połowy i dzisiejszego meczu to brak porównania.
Pytanie 4. Zmiany to decyzje spowodowane urazami?
R.G: Nie, czysta decyzja sportowa.
Pytanie 5. Szymczak i Szwedzik nie mają błysku po kadrze?
R.G: Raczej nie kadra, powinni być podbudowani. Grając przeciwko takiej doświadczonej drużynie, jak Widzew, popełniają więcej błędów. Trzeba im dać szansę się mylić, dzisiaj granie o pierwszą trójkę i pierwszą szóstkę nie jest dla nas. Taka nauka jak dzisiaj jest ogromna i zbieramy doświadczenie.
Pytanie 6. Pytanie o lewą obronę.
R.G: Rogala był w bardzo dobrej dyspozycji, niestety po urazie gorzej, później był Zbyszek, a dzisiaj jest Danian. Możliwość zawalczenia o przyszłość. Momentami było dobrze, momentami słabiej.
Pytania 7. Pawlas ma rosyjskie korzenie.
R.G: To było bardzo dawno i dawno wyjechał, to się na wszystkich odbija, ale on jest absolutnie zawodnikiem, który reprezentuje Polskę, GieKSę i on tą propagandą nie jest przesiąknięty.
Pytanie 8. Widział trener powtórkę VAR?
R.G: Powiem to, co sędziowie – sytuacja była trudna. Dla mnie VAR powinien być bezdyskusyjny, ale decyzja jest sędziego.
Kato
7 kwietnia 2022 at 07:23
Czyli nic nowego. Dalej to samo.