Dołącz do nas

Piłka nożna

[KONFERENCJA] Górak: „Krasucki miał wszystko, ale to odrzucił”

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Po spotkaniu GKS Katowice – Chojniczanka Chojnice odbyła się konferencja prasowa, w której udział wzięli trenerzy obu drużyn – Tomasz Kafarski i Rafał Górak. W Katowicach dalej konferencja podzielona jest na dwie części i trenerzy nie mają ze sobą kontaktu.

Tomasz Kafarski: Gratuluję zwycięstwa, zasłużone. W moim zespole wiara była, chęci też, ale to za mało, przegraliśmy piąte spotkanie z rzędu i nasza sytuacja jest trudna. W szatni panuje bardzo ponura atmosfera i nie ma co się dziwić, bo jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji. Na szczęście jest jeden mecz, w którym można coś zmienić.

Pytanie o zmianę ustawienia, które i tak później wróciło do starego.
Kafarski:
Pierwsza połowa nie była zła, jeśli chodzi o wynik, ale na boisku wyglądało to źle. W drugiej wyglądało to lepiej, ale karny, do którego wrócił sędzia, zabił ten mecz i nie byliśmy w stanie już nic zmienić.

***

Rafał Górak: Zasłużenie wygrane spotkanie. Chcieliśmy je kontrolować jako całe spotkanie, a to niekiedy nie jest jasne. Tu po meczu mogę być zadowolony z tego, co sobie założyliśmy. Ta przewaga, która rosła zamieniła się na bramki. Tak, jak niekiedy rywale dopisują trzy, tak my teraz dopisaliśmy.

Pytanie, czy Chojnice zaskoczyły ustawieniem?
Górak:
Wydaje mi się, że my jako zespół, który rozpoczyna czwarty sezon pracy, to wydaje mi się, że to byłoby złe o mnie i o sztabie, jeśli przeciwnik zagra w innym ustawieniu. Drużyna musi być inteligentna i musi działać. Musimy być gotowi na to,  co przeciwnik gra. My, jako sztab, możemy uwagami pomagać, bo od tego jesteśmy.

Pytanie, czy wyzwaniem było podnieść drużynę po meczu z Ruchem.
Górak:
Oczywiście, nawet jeśli byśmy zostali rozniesieni, to byłoby być może łatwiej podnieść. My już po meczu czuliśmy, że nie powinniśmy go przegrać, już potem taka mocna analiza pokazała, że byliśmy w większości meczów lepsi. To nie jest wyłącznie gadanie o głupotach, a ważna sprawa. Drużyna musi wiedzieć, dlaczego przegrywa i dlaczego wygrywa. My szybko przekonaliśmy się, jak wyglądała porażka w Chorzowie i przez to drużyna była też dziś bardzo mocno zmotywowana. Jestem zadowolony z tego, że drużyna to uniosła. Dzisiaj był tylko mecz z Chojniczanką, a za chwilę ŁKS.

Pytanie o Błąda na ławce.
Górak:
Sezon i runda dobiega końca. Wielu zawodników ma więcej minut nagranych i jeśli chce się dobrze prowadzić zespół, to w tym momencie trzeba rotować składem. Adrian gra bardzo dużo i rozmawiamy bardzo szczerze na odprawach, co jest ważne. Jeżeli Adrian zawsze wejdzie i strzeli bramkę, to niech tak będzie. Kadra jest szeroka, a Adrian jest profesjonalistą.

Pytanie, czy mówimy o odprawach trenera z nim, czy indywidualnych?
Górak:
Ja więcej współpracuję indywidualnie z zawodnikami. Moje drzwi mają być otwarte dla zawodników na fajne i niefajne tematy.

Pytanie o Bróda. Czemu wcześniej nie grał?
Górak:
Trenerem jest Rafał Górak i powinien się najlepiej znać. Ja młodych ludzi wprowadzam do piłki długie lata. Dla Alana mam otwarte serce i dużo wiedzy do przekazania. To jest zawodnik, który do takiej piłki wchodzi później. Nie jest tak, że po dwóch meczach jest gotowy. To nie ma nic wspólnego z wprowadzaniem młodego zawodnika do gry. To jest człowiek, który potrzebuje czasu na popełnianie błędów. Popełnia ich masę w przygotowaniach. Ja patrzę na całość, na to, jak reaguje na ławce i czy podejmuje rękawice. Jeśli chce, to musi mi po prostu ufać. Nie ma większego kapitału niż wprowadzenie młodych na poziom ekstraklasowy.

Pytanie o Araka i jego bramki.
Górak:
Kuba to dobry piłkarz, który dobrze czuje się w polu karnym. Dla niego czas pracuje. Za mało grał w meczach przez te ostatnie dwa lata. Jest w dobrym wieku. Mam nadzieję, że będzie to wykorzystywał. Dziś bramkę strzelił modelowo.

Pytanie o współpracę z Krasuckim?
Górak
: Jako świat niekiedy niezrozumiały przez nas. Daniel dostał wszystko od nas i tego nie wykorzystał. Nie chciał wziąć tego, co mu daliśmy. A daliśmy bardzo dużo. Jego to nie interesowało i było to dobre dla nas i dla niego. To nie jest nauczka, to jest po prostu świat. Nam się wydaje, że wszyscy są ukierunkowani, że trzeba wykorzystywać, a ci ludzie mają niekiedy po prostu rozpieszczenie. Była to dzielna nasza decyzja o rozwiązaniu umowy. Myśmy mogli przekonywać, żeby został, ale to nie od tego. Mogłem przekonywać żonę, żeby do SCC nie pojechała.

Pytanie o mecz z ŁKS. Mocne zaskoczenie, że są tak wysoko?
Górak:
Po pierwszym meczu sądziłem na konferencji, że będą zdobywać punkty, ale miejscowi dziennikarze z tego szydzili. Ja aż tak nie śledzę, kto ma konkretnie miejsce, dla mnie najważniejsze jest miejsce GKS-u.

Pytanie o dokoptowanie trenera.
Górak:
Jeśli chcemy się rozwijać, to jest to dodatkowy sposób. Chcielibyśmy działać na polu skautingowym i mamy wiele pomysłów na to. Jesteśmy jeszcze w personalnym deficycie, dlatego o to optowałem. Bardzo ważna i bardzo udana osoba w składzie.

GKS zagrał pierwszy raz bez kartki.
Górak:
Ja mam takie przeczucie, że jakbym powiedział, że nie mamy łapać, to byśmy skończyli w ośmiu. To dorośli ludzie, oni sami mają się reflektować. Zawodnik wie, co ma robić. Niekiedy można podjąć rozmowę, ale niekiedy jest cisza. To jest złożony temat. Tego nie podkreślamy na odprawach.

Pytanie: Trener wspominał, że miejsce kibica jest na trybunach, jednak prezes zablokował wyjazd kibiców do Chorzowa. Czy brakowało tam wsparcia?
Górak:
Niech mi pan powie, czy ja w ogóle takie rzeczy powinienem skomentować. Ja wypowiadając się w całkowicie dobrej wierze, że miejsce kibica jest na trybunach, przeczytałem o sobie, że nie mam pojęcia o tym, co się dzieje. Także ja nie będę nikogo na siłę uszczęśliwiał, żeby tłumaczyć moje słowa, które ja wypowiem. Skoro ja mówię, że moim zdaniem miejsce kibica jest na trybunach i takie zdanie mam, to dzisiaj nie warto mnie pytać, czy ja je zmieniłem, bo ja je po prostu nie zmieniam. A pisząc potem na waszej stronie i odczytując siebie, cytując rzeczy z 2011 roku i dzisiaj je porównywając do tamtego czasu. Słuchajcie, to były czasy tak długie, że ci, którzy je potem komentują tam na dole, to w wielu miejscach tam nie żyli i nie byli i to była całkiem inna sprawa, jeśli chodzi o kibiców i tak dalej. Dzisiaj łączyć te dwie rzeczy, to ten, kto to wymyśla, to jest dla mnie po prostu słaby. Ja nie mam pretensji do nikogo, bo ja powiedziałem, ja jestem absolutnie odpowiedzialny za drużynę piłki nożnej i staram się ją jak najlepiej przygotować do rozgrywek. Drużyna ma grać, ma działać na boisku i ma walczyć na boisku, moją rolą jest przygotować zespół, moją rolą jest ten zespół prowadzić i moją rolą jest odpowiadać za zespół, w jaki sposób zespół czyni postępy, albo ich nie czyni. Bardzo bym prosił, aby na konferencjach zawsze zadawano mi mimo wszystko pytania w tej materii, bo one są dla mnie kluczowe. Inne są dla mnie, nawet dzisiaj powiem, że są troszeczkę nie w porządku, ze względu na to, że nie jestem dla was trenerem, który pracuje tutaj od pięciu lat, tzn. od pięciu miesięcy, tylko siódmy sezon. Także naprawdę trochę refleksji nad tym i wydaje mi się, że ja nie powinienem absolutnie wnosić co do tego, co niesie za sobą moment, kiedy my jesteśmy w Chorzowie z kibicami, czy bez. Słuchajcie, no dajcie spokój w tej materii akurat trenerowi.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

Pierwsze decyzje kadrowe

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po pierwszym transferze do klubu, który miał miejsce w zeszłym tygodniu, otrzymaliśmy informacje o zawodnikach, którzy odejdą z GKS Katowice.

Swoją przygodę z klubem zakończyli na ten moment Aleksander Komor, Adrian Danek, Bartosz Baranowicz i Mateusz Mak. Wszyscy byli związani z klubem kontraktami od 2023 roku i wydatnie przyczynili się do awansu GieKSy do Ekstraklasy. Ich umowy nie zostaną przedłużone.

Do swoich macierzystych klubów powrócą natomiast Filip Szymczak oraz Dawid Drachal. Odpowiednio do Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa.

Wszystkim piłkarzom dziękujemy za reprezentowanie barw GieKSy i życzymy powodzenia w karierze.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Wywiady

Górak: Walka na płaszczyźnie psychologicznej

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W trakcie świętowania na boisku mistrzostwa zdobytego przez uKochane zadaliśmy trenerowi Rafałowi Górakowi kilka pytań dotyczących obu piłkarskich drużyn GKS Katowice.

Chciałby pan, żeby kobieca GieKSa została na stałe na Nowej Bukowej?

Rafał Górak: Oczywiście, docelowo to także jest miejsce dla kobiecej dywizji. Cała logistyka też jest potrzebna do przygotowania drużyny na przenosiny, trzeba zabezpieczyć treningi. Nawet my jeszcze tutaj nie jesteśmy do końca przeniesieni, więc pewnie to jeszcze troszkę potrwa.

Czy zespół przejmował się plotką o wsparciu finansowym ze strony Rakowa?

Ubaw był dość dobry, zaraz mieliśmy w głowie szyderczy ton tego wszystkiego. Walka o mistrza toczyła się także na płaszczyźnie psychologicznej. My chcieliśmy zagrać jak najlepiej dla siebie, dla GKS-u.

Alan Czerwiński ma zostać docelowo na wahadle?

Alan Czerwiński to bardzo kompleksowy piłkarz i pomoże nam w każdym aspekcie. Świetnie spisywał się na środku obrony i to jest również jego pozycja. Będzie wystawiany w zależności od potrzeb.

Ma trener już jakiś plan na początek przyszłego sezonu?

Zawodnicy będą mieli zero-jedynkowe wakacje, a my z dyrektorem mamy trochę pracy związanej z kadrą i nie tylko. Trochę pracy jest, ale ten tydzień, dziesięć dni dla siebie muszę urwać, żeby się trochę zresetować.

Ósme miejsce na koniec to wynik dobry czy bardzo dobry?

Bardzo dobry.

Gdyby jakimś cudem jednak pojawił się dodatkowy milion na koncie klubu, to jakby go wykorzystać?

Milion złotych czy euro? (śmiech)

Euro, zaszalejmy.

Na pewno na zwiększanie standardu wokół zespołu, żeby w GKS-ie rósł poziom przygotowania piłkarzy do gry. Nigdy nie będę chciał powstania kominów płacowych, nie możemy otwierać się na taki kierunek. Każdy milion euro nam się przyda, żeby drużyna była coraz lepsza.

Kontynuuj czytanie

Galeria Kibice

Kibicowska galeria z wyjazdu do Gdańska

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do kibicowskiej galerii z wyjazdu do Gdańska, gdzie dwoma pociągami specjalnymi wybrało się 1221 fanów GKS Katowice, w tym 1 kibic Baníka Ostrava i 6 przedstawicieli JKS Jarosław. Zdjęcia nadesłane przez kibiców.   

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga