Sobotnie spotkanie z GieKSą będzie dla Sandecji ostatnim z sześciu kolejnych ligowych „domowych” spotkań. MKS ze względu na przebudowę stadionu w Nowym Sączu, mecze w roli gospodarza rozgrywa w Niepołomicach na obiekcie Puszczy.
Modernizacja stadionu Sandecji od początku budowy budzi liczne zastrzeżenia i wątpliwości: kwestionowane było m.in. pozwolenie na budowę, zmiany i odstępstwa od projektu. Jesienią ubiegłego roku, ze względu na opóźnienia w płaceniu rachunków, wstrzymano dostawę wody i ogrzewania na teren budowy. Ponadto krążą pogłoski, że generalny wykonawca, firma Blackbird, zalega z zapłatą swoim podwykonawcą i dostawcą materiałów. Przysłowiowej oliwy do ognia dolało parukrotne montowanie i demontowanie ścianek z pustaków oraz niedawna kontrola Urzędu Zamówień Publicznych, która zgłosiła zastrzeżenia do podpisanego aneksu z wykonawcą… Wykonawca robót twierdzi, że zakończenie przebudowy ma nastąpić zgodnie z planem w połowie bieżącego roku.
Piłkarsko Sączersi, trwający sezon nie zaliczą do udanych. Drużyna cały czas znajduje się na miejscach (lub w pobliżu) zagrożonych spadkiem do II ligi. MKS pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero w trzynastej rundzie spotkań, pokonując Chojniczankę. We wcześniejszych dwunastu spotkaniach Sandecja po sześć razy zremisowała i tyle samo przegrała. Słaby początek sezonu spowodował, że pierwszego września ubiegłego roku został zwolniony z posady trener Dariusz Dudek. Dudek prowadził drużynę przez blisko dwa lat i „zostawił” po ośmiu ligowych spotkaniach trwającego sezonu z sześcioma remisami, dwiema porażkami, na szesnastej pozycji w tabeli. Nowy trener, pochodzący ze Słowacji, Stanislav Varga, ma pięćdziesiąt lat. Do tej pory pracował z Tatran Presov i Duklą Banska Bystrica, odpowiednio w latach 2014-18 i 2018-22. Varga nie zdołał diametralnie odmienić gry i wyników drużyny. Pod jego wodzą Sączersi rozegrali czternaście spotkań, w których zdołali po trzy razy wygrać i zremisować oraz w ośmiu meczach przegrać. Obecnie MKS jest na przedostatnim miejscu w tabeli, ze stratą trzech punktów do bezpiecznego miejsca. Biało-czarni również pod względem strzelonych i straconych bramek znajdują się na jednych z ostatnich miejsc w tabelach pod tym względem. Dziewiętnaście zdobytych goli powoduje, że znajdują się na przedostatnim miejscu (przed Skrą, która trafiła dwanaście razy do bramki przeciwnika), straconych bramek drużyna z Nowego Sącza ma trzydzieści trzy i zajmuje ex aequo dwunaste miejsce z GKS-em Tychy. Najskuteczniejszym strzelcem Sandecji jest Jakub Wróbel z czterema trafieniami, następni na liście to Michał Walski i Kamil Słaby z trzema.
Bilans meczów rozegranych przez Sandecję wiosną tego roku jest lepszy od GieKSy. Drużyna zdołała zdobyć cztery punkty (GieKSa – tylko dwa). MKS kolejno: wygrał z Górnikiem Łęczna (3:0), zremisował z Resovią (1:1), następnie przegrał z Arką (0:3) oraz Odrą (0:2). Z wyników i gry w ostatnich dwóch spotkaniach nie był zadowolony trener Varga, który powiedział po meczu z Arką:
-Trzeba powiedzieć, że Arka wygrała dziś zasłużenie. Po drugim straconym golu, gdyby to był boks, to właściwie wrzuciliśmy do ringu ręcznik. Nie wyglądaliśmy dobrze. Nie wiem czemu. Na treningach wyglądało to bardzo dobrze, a w meczu już nie. Arka pokazała piłkarską jakość, a my musimy przygotować się na dalsze mecze, dla nas każdy z nich jest ważny. Na pewno nie możemy grać w obronie tak jak dziś.
Po spotkaniu z Odrą wypowiadał się w podobnym tonie:
– Nie możemy tak grać. Nie gramy tego, co chcemy. Nie jestem takim trenerem, który chce, żeby bramkarz miał mieć więcej kontaktów z piłką niż napastnik. W piłce nożnej decydują detale, nie możemy prokurować rzutów karnych jak dziś…
W drużynie z Nowego Sącza występuje dwóch piłkarzy, którzy wcześniej byli zawodnikami GieKSy: są to obrońca Kamil Słaby (występował w naszej drużynie wiosną 2018 roku) oraz pomocnik Damian Chmiel (grał w GKS-ie w sezonie 2011/12).
P.S. Oficjalna strona Sandecji podała dzisiaj, że trener Stanislav Varga został odsunięty od prowadzenia drużyny.
P.S. 2. Podobnie jak we wrześniu, w tym samym dniu w którym Sandecja rozwiązała umowę z poprzednim trenerem podpisała kontrakt z nowym. Został nim Tomasz Kafarski, który trenował już wcześniej MKS od lipca 2018 do lipca 2020 roku.
Najnowsze komentarze