Piłka nożna Prasówka
Media o meczu: Beniaminek z Pruszkowa przegrał tylko raz
Zapraszamy do przeczytania fragmentów doniesień mediów na temat wieczornego meczu Znicz Pruszków – GKS Katowice. Spotkanie nie wzbudza większego zainteresowania mediów.
1liga.org – Zapowiedź 5. kolejki Fortuna 1 Ligi
[…] Znicz Pruszków – GKS Katowice, poniedziałek 21 sierpnia, godz. 18:00
W ostatnim, poniedziałkowym meczu, 5. kolejki Fortuna 1 Ligi Znicz Pruszków rywalizować będzie z GKS-em Katowice. Znicz, który jest beniaminkiem, dobrze wszedł w sezon i na swoim koncie ma siedem punktów. To bardzo dobry wynik. GKS Katowice również prezentuje się korzystnie i ma tyle samo „oczek”, co zespół z Pruszkowa. To może być wyrównany mecz, w którym na tę chwilę faworyta trudno wskazać.
sport.betfan.pl – Znicz Pruszków – GKS Katowice
W poniedziałek zamkniemy zmagania Fortuna 1 Ligi. W ostatnim spotkaniu 5 kolejki zmierzy się Znicz Pruszków z GKS-em Katowice. Obie ekipy po 4 spotkaniach zgromadziły tę samą liczbę 7 punktów i plasują się w ligowej tabeli obok siebie. Mecz będzie o tyle ważny, że utrata punktów przez którąś z ekip wiąże się z utratą czołowych miejsc.
[…] Znicz Pruszków pomimo, że jest beniaminkiem Fortuna 1 Ligi przegrał jak do tej pory zaledwie jedno spotkanie. Miało ono miejsce w ubiegłej kolejce z Lechią Gdańsk. W pozostałych dwóch spotkaniach wygrywał oraz zanotował jeden remis. Z pewnością takie otwarcie drużyny z Pruszkowa jest dla nich rewelacją, a byłoby jeszcze lepsze gdyby ograli GKS Katowice. Drużyna z Katowic podobnie jak swój oponent przegrała tylko z Miedzią Legnica oraz zanotowała 2 zwycięstwa i jeden remis.
sportowefakty.wp.pl – Znicz Pruszków – GKS Katowice
[…] Znicz Pruszków w pewnym sensie nie ma nic do stracenia w tej kampanii. Drużyna Mariusza Misiury niespodziewanie awansowała na drugi poziom rozgrywkowy w Polsce, ale co ważne, nie chce być chłopcem do bicia w Fortuna 1. Lidze. Znicz w tej kampanii jeszcze nie przegrał u siebie i ma zamiar kontynuować dobrą passę.
GKS Katowice to natomiast zespół, który ma zamiar w końcu wykonać cel, którym jest awans do PKO Ekstraklasy. Jeszcze kilka tygodni temu trener Rafał Górak był według wielu głosów na wylocie z klubu. Ostatecznie został, a ostatnio pobił nawet rekord Piotra Piekarczyka pod względem spotkań w roli trenera katowickiej ekipy. Jednocześnie katowiczanie są od trzech spotkań bez porażki.
Ostatnia, poniedziałkowa, potyczka piątej kolejki Fortuna 1 Ligi zapowiada się na wyrównane starcie. Eksperci nie potrafią wyłonić zdecydowanego faworyta.
[…] Trudno spodziewać się gradu goli w poniedziałkowej potyczce. Tym bardziej że obie drużyny słyną z solidnej gry w defensywie, co potwierdzają również pierwsze spotkania nowego sezonu. Warto zastanowić się w kontekście poniedziałkowej potyczki na typ, że obie drużyny nie zdobędą bramki po kursie 2.06. W sześciu z ostatnich 10 meczów, w których GieKSa grała na wyjeździe, tylko jedna z drużyn strzeliła gola lub padł remis 0:0.
[…] Obie drużyny są sąsiadami w ligowej tabeli, mając na swoim koncie po siedem oczek. W poniedziałek oba zespoły zmierzą się ze sobą po raz pierwszy od 2021 roku. Wówczas ekipa z Pruszkowa wygrała (1:0) po trafieniu Macieja Firleja.
W czterech ostatnich potyczkach rozgrywanych w Pruszkowie między Zniczem a GKS-em dwa zwycięstwa zaliczyli gospodarze i dwukrotnie górą była GieKSa. Najwięcej goli z tych czterech starć padło w kwietniu 2017 roku, gdy katowiczanie wygrali trzema golami (4:1).
Podopieczni Mariusza Misiury przystąpią do poniedziałkowej konfrontacji po przegranej z Lechią Gdańsk (0:1) na wyjeździe. Jednocześnie Znicz po trzech ligowych spotkaniach bez porażki trafił na swojego pogromcę.
Z kolei drużyna z Bukowej rozprawiła się ostatnio z Wisłą Płock (4:1). Tym samym GKS w trzech ostatnich meczach zaliczył dwa zwycięstwa i remis. Punkt katowiczanie wywalczyli w Lublinie, remisując z miejscowym Motorem (1:1).
Felietony Piłka nożna
Plusy i minusy po Rakowie
Po meczu z Rakowem można było odnieść wrażenie, że ktoś przewinął taśmę o kilka kolejek wstecz i z powrotem wrzucił GieKSę w tryb „mecz do ukłucia, ale nie do wygrania”. To nie był występ fatalny, ale zdecydowanie taki, który pozostawia po sobie uczucie niedosytu.
Kilka naprawdę obiecujących momentów w pierwszej połowie, trzy sytuacje, które aż prosiły się o lepsze ostatnie podanie lub dokładniejszy strzał, a jednocześnie za mało konsekwencji, by z Częstochowy wywieźć choćby punkt. Raków – drużyna w formie, w gazie, z szeroką kadrą – przycisnął po przerwie i to wystarczyło na jedno trafienie. Problem w tym, że my nie wykorzystaliśmy swoich szans wtedy, gdy mieliśmy ku temu przestrzeń. Zapraszam na plusy i minusy po meczu z Rakowem.
Plusy:
+ Pomysł na mecz w pierwszej połowie
Raków nie dominował od początku. GieKSa bardzo dobrze wyglądała w pressingu i w szybkim wyprowadzaniu piłki. Były momenty, w których to katowiczanie wyglądali dojrzalej – szczególnie do 30. minuty. Szkoda tylko, że z tego pomysłu nie udało się „wcisnąć” bramki.
+ Jędrych i Klemenz
W pierwszych 30 minutach GieKSa miała sytuacje… po stałych fragmentach i dobitkach właśnie środkowych obrońców. Jędrych dwa razy huknął z powietrza tak, że gdyby piłka zeszła, choć o pół metra, mielibyśmy kandydata do gola kolejki. Klemenz czyścił kluczowe akcje Rakowa – chociażby Makucha z 19. minuty. Solidny występ tej dwójki, szczególnie w pierwszej połowie.
Minusy:
– Niewykorzystane setki
To jest największy grzech tego meczu. Sytuacja 3 na 1 w 37. minucie – Zrel’ák mógł strzelić albo wystawić, a nie zrobił… niczego. W drugiej połowie Marković z pięciu metrów trafił w poprzeczkę, mając przed sobą pół bramki. W takim spotkaniu, jeśli masz 2-3 okazje, to musisz coś z nich zrobić, jeśli chcesz myśleć o wygranej.
– Statyczna reakcja przy straconej bramce
To był gol, którego można było uniknąć, bo sama akcja nie była wybitnie skomplikowana. Niestety Galan był spóźniony, a Brunes zupełnie niekryty. Raków przyspieszył w drugiej połowie, ale to nie był jakiś huragan – po prostu konsekwentna i cierpliwa gra.
– Głęboko i chaotycznie w drugiej połowie
Po 60. minucie w zasadzie przestaliśmy utrzymywać piłkę. Oderwane akcje, straty, chaos, brak wyjścia do pressingu. Raków to wykorzystał i zamknął GieKSę na długie minuty. Paradoksalnie – nie tworzyli sytuacji seryjnie, ale całkowicie przejęli inicjatywę. A my nie potrafiliśmy odpowiedzieć.
Podsumowanie:
GKS nie zagrał w Częstochowie meczu złego. Zagrał mecz… do wzięcia. I właśnie dlatego jest tyle rozczarowania.
To spotkanie nie zmienia obrazu całej jesieni. Wręcz przeciwnie – potwierdza, że ta drużyna gra dobrze. 6 zwycięstw w 7 ostatnich meczach przed Rakowem to nie przypadek. 20 punktów po jesieni w tak spłaszczonej tabeli to naprawdę solidny wynik. GieKSa po fatalnym starcie wróciła do ligi z jakością.
Ten mecz można było zremisować. Można było nawet wygrać. Nie udało się – ale też nie ma tu powodu, by bić na alarm. Przy takiej dyspozycji, jak z Motoru, Korony, Niecieczy, Jagiellonii, Pogoni czy w pierwszej połowie z Rakowem – GKS będzie punktował. Wiosna zacznie się praktycznie od zera, bo cała dolna połowa tabeli wciągnęła się w walkę o utrzymanie.
GieKSiarz
Piłka nożna
Widzew rywalem GieKSy
Dziś w siedzibie TVP Sport odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. GKS Katowice zmierzy się w tej fazie z Widzewem Łódź. Mecz odbędzie się w Katowicach, a 1/4 Pucharu Polski zaplanowano na 3-5 marca.
Widzew obecnie zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie, mając w dorobku 20 punktów, czyli tyle samo co GKS. Na 18 meczów piłkarzy Igora Jovicevića (a wcześniej Żelijko Sopića i Patryka Czubaka) składa się 6 zwycięstw, 2 remisy i 10 porażek (bramki 26-28). We wcześniejszych rundach Widzew wyeliminował trzy drużyny z ekstraklasy: Termalikę, Zagłębie Lubin i Pogoń Szczecin.
Zanim dojdzie do pojedynku pucharowego, obie drużyny zmierzą się w lidze (także w Katowicach), w kolejce, która odbędzie się 6-8 lutego.
Pozostałe pary tej fazy to:
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Zawisza Bydgoszcz – Chojniczanka Chojnice
Avia Świdnik – Raków Częstochowa
Kibice Piłka nożna Wideo
Doping GieKSy w Częstochowie
W niedzielny wieczór do Częstochowy, na ostatni mecz w tym roku, wybrał się komplet GieKSiarzy. Ultrasi zadbali o przedświąteczny klimat na sektorze.


Najnowsze komentarze