Już w środę hokeiści GKS-u Katowice rozegrają pierwszy mecz w 2024 roku, a ich rywalem będzie GKS Tychy – świeżo upieczony zdobywca Pucharu Polski.

Tyszanie wygrali to trofeum dzięki pokonaniu Unii Oświęcim 6:3 w półfinale, a następnie w finale złotego gola na 3:2 w dogrywce przeciwko JKH GKS-owi Jastrzębie zdobył Filip Komorski. W lidze zajmują drugie miejsce z 51 punktami, ale trzecia Unia rozegrała mecz mniej, a traci jedynie 2 oczka. Z 56 golami straconymi GKS Tychy jest najlepszą defensywą ligi, za to pod względem goli strzelonych plasują się w dolnej połowie ligi – dość powiedzieć, że 78 trafień to taki sam wynik, jak Energa Toruń, a rzadziej trafiało jedynie Zagłębie Sosnowiec (o 4) i STS Sanok.

Zdecydowanym liderem drużyny z Tychów jest Alan Łyszczarczyk – w pełni spełnia oczekiwania, z jakimi był sprowadzany na Śląsk. Choć na początku sezonu miał problem ze skutecznością i głównie asystował, to w dalszej części rozgrywek zdołał poprawić ten element gry i aktualnie ma na swoim koncie 10 goli i aż 27 asyst – nikt w całej lidze nie asystował częściej. Jedno trafienie więcej zanotował Bartłomiej Jeziorski i to on jest najlepszym strzelcem drużyny, a wśród obrońców wyróżnia się Oskar Jaśkiewicz z 14 punktami za 2 gole i 12 asyst. Świetnie spisują się tyscy bramkarze – Tomas Fucik broni na 93,1%, a jeszcze wyższą skuteczność obron ma Kamil Lewartowski, bo 93,8%, ale do tej pory dostał on jedynie 200 minut na lodzie.

Już czterokrotnie w trakcie bieżącego sezonu doszło do derbów Śląska – zaczęliśmy w 2. kolejce od zwycięstwa 3:2 w Satelicie, 3 października rozegraliśmy awansem spotkanie z 3 rundy, które wygraliśmy 3:1, a następnie przenieśliśmy się do Tychów – najpierw w ramach rozgrywek ligowych znów wygraliśmy i to aż 5:2, ale później ulegliśmy w starciu o Superpuchar Polski 3:4, tracąc decydującą bramkę na 2 minuty przed końcem meczu. Środowe spotkanie również odbędzie się na Stadionie Zimowym, a jego rozpoczęcie zaplanowane jest na 18:00.

3.01.2024 (środa, 18:00) GKS Tychy – GKS Katowice