W drugim meczu turnieju finałowego Pucharu Kontynentalnego GieKSa zmierzyła się z gospodarzem turnieju Cardiff Devils. Po ciekawym i szybkim meczu przegraliśmy 2:3.
Już w pierwszej akcji meczu bliski otworzenia meczu był Bartosz Fraszko. Po strzale naszego zawodnika krążek zatrzymał się na spojeniu bramki strzeżonej przez Tylera Walla Z upływem czasu inicjatywę na lodzie przejęła drużyna Cardiff Devils, która w 7. minucie objęła prowadzenie, a strzelcem premierowego gola w tym meczu był Colle Ully. Utrata bramki podrażniła naszych hokeistów, którzy śmielej ruszyli do odrabiania strat. Czujność walijskiego bramkarza sprawdzili Ryan Cook, Hampus Olsson, Bartosz Fraszko i Aleksi Varttinen. W 16. minucie fatalny błąd popełnił John Murray, który wyjechał do bezpańskiego krążka, zagrał za bramkę, jednak pierwszym zawodnikiem, który przejął „gumę” był Jamie Arniel, dograł przed pustą nasza bramkę, a Ryan Barrow dopełnił formalności. Niespełna dwie minuty precyzyjnym strzałem spod linii niebieskiej popisał się Kacper Maciaś, zdobywając kontaktowego gola.
W drugiej tercji mecz się otworzył, a krążek wędrował spod jednej bramki pod drugą. W 26. minucie po raz pierwszy w tym meczu mieliśmy okazję grać w przewadze. W tym czasie nie byliśmy w stanie poważnie zagrozić bramce Tylora Walla. W połowie meczu w dogodnej sytuacji znaleźli się Hampus Olsson i Olli Iisakka, jednak bramkarz „diabłów” nie dał się pokonać. W 32. minucie po karze nałożonej na Josha Wallera po raz drugi zagraliśmy w tym meczu w przewadze, którego również nie wykorzystaliśmy. W 35. minucie fantastyczną interwencją John Murray zatrzymał kontrę Walijczyków 2 na 1, a chwilę później od utraty bramki uratował nas słupek.
Obraz gry w trzeciej tercji był zbliżony do dwóch poprzednich. Gra była toczona w szybkim tempie, a formacje defensywne obu drużyn skutecznie wywiązywały się ze swoich obowiązków. W 46. minucie doprowadziliśmy do wyrównania. Hampus Olsson zagrał krążek wzdłuż lodowiska do Joony Monto, który nie dał szans na skuteczną obronę bramkarzowi gości. Chwilę później Bartosz Fraszko dograł do będącego w dogodnej sytuacji Sama Marklunda, który nie trafił czysto w krążek. W 51. minucie Cody Donaghey strzałem z powietrza zmusił do kapitulacji Johnego Murraya po raz trzeci w tym meczu. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i po ciekawym meczu przygraliśmy z Cardiff Devils 2:3.
GKS Katowice – Cardiff Devils 2:3 (1:2, 0:0, 1:1)
0:1 Colle Ully (Benjamin Davies) 6:13
0:2 Ryan Barrow (Jamie Arniel) 15:15
1:2 Kacper Maciaś (Aleksi Varttinen, Joona Monto) 17:08
2:2 Joona Monto (Hampus Olsson, Olli Iisakka) 45:20
2:3 Cody Donaghey (Jamie Arniel) 50:16
GKS Katowice: Murray (Kieler) – Kruczek, Delmas, Fraszko, Pasiut, Marklund – Koponen, Varttinen, Olsson, Monto, Iisakka – Wanacki, Cook, Lehtimaki, Sokay, Hitosato – Maciaś, Lebek, Bepierszcz, Smal, Michalski.
Cardiff Devils: Wall (Bowns) – Crawford, Mosey, Anderson, Martin, Sanford – Wilde, Richardson, Arniel, Urry, Barrow – Batch, Donaghey, Busch, Crandall, Waller oraz Davies, Duggan, Brandt, Pietroniro.