Dołącz do nas

Hokej Klub Piłka nożna Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka

Tygodniowy przegląd doniesień mass mediów: Dobrze jest go widzieć uśmiechniętego

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów z ostatniego tygodnia, które dotyczą sekcji piłki nożnej, siatkówki oraz hokeja GieKSy. Prezentujemy, naszym zdaniem, najciekawsze z nich.

Dwudziestego siódmego lutego GieKSa obchodziła 60 rocznicę powstania. W Międzynarodowym Centrum Kongresowym wyróżniono Złotymi Bukami najlepszych sportowców za rok 2023. Drużyna kobieca rozpoczęła rundę rewanżową Orlen Ekstraligi meczem z Czarnymi Sosnowiec. Niestety, nasza drużyna przegrała 0:3 (0:2). Kolejne spotkanie ligowe zespół rozegra w sobotę (dziewiątego marca) ze Stomilankami Olsztyn. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 12:00, na Bukowej. Rozlosowano pary Orlen Pucharu Polski: GieKSa zmierzy się z Górnikiem Łęczna. Mecz odbędzie się w Katowicach. W ubiegłym tygodniu piłkarze rozegrali dwa zwycięskie spotkania: z Miedzią (2:0) i Zniczem (3:1). Prasówkę po tych meczach znajdziecie odpowiednio TUTAJ i TUTAJ. Kolejne spotkanie zespół rozegra w niedzielę (dziesiątego marca), na wyjeździe z Resovią. Mecz rozpocznie się o godzinie 15:00.

Siatkarze najbliższe spotkanie rozegrają na wyjeździe szóstego marca. Przeciwnikiem będzie Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Mecz rozpocznie się o godzinie 15:45.

Hokeiści zakończyli rundę zasadniczą THL zwycięstwem z STSem Sanok 4:0. W ćwierćfinale play-off zespół rozegrał dwa spotkania z Zagłębiem, w pierwszym z nich wygrał 5:2. W drugim hokeiści przegrali 1:4. W rozpoczętym tygodniu drużyna rozegra jeszcze trzy spotkania: we wtorek, środę i sobotę (piąty, szósty i dziewiąty marca). Dwa pierwsze spotkania rozegrane zostaną w Sosnowcu i rozpoczną się o 18:30. Spotkanie sobotnie będzie rozgrywane w Satelicie, rozpocznie się o godzinie 17:00.

 

KLUB

sportowefakty.wp.pl – Dobrze jest go widzieć uśmiechniętego. Nowe zdjęcia legendarnego piłkarza

27 lutego 2024 roku GKS Katowice obchodziła 60. rocznicę powstania klubu. Z tej właśnie okazji GieKSa gościła u siebie swoją legendę – Jana Furtoka i opublikowała w sieci serię zdjęć.

Obchodzący we wtorek swoje sześćdziesiąte urodziny GKS Katowice sprawił sobie oraz swoim kibicom najlepszy z możliwych prezentów. Ekipa ze Śląska w osiemnastej kolejce Fortuna I ligi w bardzo dobrym stylu pokonała u siebie Miedź Legnica 2:0 i mogła zacząć świętować.

A przed meczem? Doszło do bardzo miłego spotkania. Bukową odwiedził były piłkarz GieKSy – Jan Furtok. Napastnik, który w barwach katowickiego klubu występował w latach 1980-1988 i 1995-1997.

Swoją postawą na murawie zapracował sobie na status legendy. Dość powiedzieć, że numer „9”, z którym występował Jan Furtok, do nikogo innego już nigdy należeć nie będzie, gdyż został przez klub zastrzeżony.

I to właśnie ten legendarny zawodnik, decyzją zarządu, jako pierwszy został odznaczony medalem sześćdziesięciolecia.

„W dniu 60. urodzin Klubu nasze legenda Jan Furtok odwiedził Bukową, sprawiając nam w ten sposób wyjątkowy prezent” – nie kryła swojego zadowolenia GieKSa, która na platformie X opublikowała serię zdjęć z uśmiechniętym od ucha do ucha Janem Furtokiem. Te obrazki chwytają za serce. Naprawdę cudownie widzieć go w dobrej formie.

Przypomnijmy, że u legendy katowickiego klubu w 2015 roku zdiagnozowano chorobę Alzheimera. Jego zmagania z tym nieuleczalnym i wyniszczającym schorzeniem z bardzo dużą wrażliwością i wyczuciem opisał w swoim reportażu (—> DOSTĘPNY TUTAJ) dziennikarz WP SportoweFakty – Mateusz Skwierawski, który osobiście spotkał się z byłym reprezentantem Polski oraz jego żoną.

 

wkatowicach.eu – Jubileusz 60-lecia GKS Katowice. Uroczysta gala, medale i Złote Buki

Dokładnie we wtorek, 27 lutego przypada 60-lecie istnienia klubu GKS Katowice. Mimo że od powstania klubu minęło zaledwie sześć dekad, to w historii klubu nie brakuje ważnych, wielkich i wzruszających momentów. Jubileusz będzie obchodzony przez cały 2024 rok. Uroczystą Galę zaplanowano z kolei na 28 lutego. W dniu „urodzin” klubu na Stadionie Miejskim w Katowicach zagościł legendarny piłkarz GieKSy Jan Furtok, odznaczony jubileuszowym medalem. Dzień później, 28 lutego, odbyła się uroczysta gala, w trakcie której nie zabrakło gratulacji i wyróżnień.

W środę, 28 lutego, odbyła się uroczysta gala z okazji 60-lecia GKS Katowice. Sporo się działo. Był czas na podziękowania, podsumowanie sportowych sukcesów i gratulacje.

Dzisiejsza uroczysta Gala z okazji 60-lecia Klubu Sportowego GKS GieKSa Katowice była pełna niesamowitych wspomnień o sukcesach, sportowych emocjach, które zawsze napawają naszą społeczność radością i dumą, a także licznych gości. W ten wyjątkowy jubileusz miałem zaszczyt przekazać nowy sztandar z herbem miasta i klubu. To wspaniały symbol jedności klubu z lokalną społecznością – mówi prezydent Katowic, Marcin Krupa.

Podczas gali wręczyliśmy medale 60-lecia dla tych, którzy współtworzyli historię klubu, a także Złote Buki dla najlepszych sportowców minionego sezonu. To zaszczyt być świadkiem uznania dla wyjątkowych osobowości, które wyróżnialiśmy na dzisiejszym wydarzeniu – dodał prezydent Katowic.

Podczas wyjątkowej gali GKS-u Katowice z okazji 60. urodzin Klubu wyróżniono najznamienitsze postacie całego środowiska związanego z wielosekcyjną GieKSą.

GieKSa to nie tylko klub – to również silna sportowa marka miasta, łącząca pokolenia i rozwijająca pasje na różnych płaszczyznach. Życzę całej społeczności GKS Katowice kolejnych sukcesów, niezapomnianych emocji i dalszego budowania dziedzictwa sportowego! podkreśla prezydent Katowic, Marcin Krupa.

 

Znamy laureatów Złotych Buków 2023 i wyróżnionych Medalem Jubileuszowym GKS Katowice

Za nami gala jubileuszowa GKS-u Katowice. Wydarzenie w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach było okazją do spotkania się m.in. obecnych i legendarnych zawodników różnych sekcji klubu, wspominania złotych czasów GieKSy, ale także uhonorowania najlepszych – zdaniem kibiców – sportowców w plebiscycie „Złote Buki 2023”.

Prezentacja historycznych materiałów przeplatała się w czasie gali jubileuszowej z wręczaniem Medali 60-lecia GKS Katowice. Przyznano ich dokładnie 60, honorując w ten sposób nie tylko sportowców, ale także innych ludzi zasłużonych dla klubu na przestrzeni minionych sześciu dekad. W specjalny sposób został uhonorowany jeden z najbardziej identyfikowanych z katowickim klubem sportowców – Jan Furtok.

Wyróżnieni medalami 60-lecia GKS-u Katowice:

Gerard Rother, Franciszek Sput, Eugeniusz Pluta, Lechosław Olsza, Jacek Góralczyk, Maksymilian Lebek, Henryk Reguła, Kordian Jajszczok, Hubert Sitko, Stefan Dziadkiewicz, Andrzej Tkacz, Sylwester Wilczek, Roman Bierła, Andrzej Supron, Barbara Kral-Olsza, Henryk Fabian, Leszek Bandach, Krystyna Rachel-Świrska, Grażyna Staszak, Barbara Piecha, Piotr Piekarczyk, Krzysztof Zając, Henryk Górnik, Władysław Żmuda, kibice GKS-u Katowice, Janusz Jojko, Andrzej Lesiak, Wojciech Spałek, Marek Świerczewski, Marek Koniarek, Piotr Świerczewski, Dariusz Grzesik, Jerzy Kapias, Jerzy Wijas, Kazimierz Węgrzyn, Marek Trybuś, Janusz Strzempek, Zapaśniczy Uczniowski Klub Sportowy GKS Katowice, Hetman GKS Katowice, Grzegorz Masternak, Michał Tworuszka, Mirosław Widuch, Henryk Grzegorzewski, Jan Żurek, Jacek Gorczyca, Adrian Napierała, Grzegorz Goncerz, Rafał Górak, Patrycja Czaplińska-Kowalska, Wojciech Andrzejewski, Mariusz Saratowicz, Monika Bajka, Grzegorz Słaby, Bartosz Mariański, Jacek Płachta, Karolina Koch, drużyna hokejowych mistrzów Polski, drużyna piłkarskich mistrzyń Polski, prezydent Katowic Marcin Krupa, Jan Furtok.

Kibice GKS Katowice przekazali swój Medal Jubileuszowy na licytację, z której dochód zostanie przeznaczony na rzecz katowickiego Domu Aniołów Stróżów. Licytacja odbyła się w czasie gali. Medal został wylicytowany za 4200 zł.

Gala stała się także okazją do wręczenia nagród corocznego plebiscytu „Złote Buki”. Kibice wybierają w jego ramach najlepszego piłkarza, piłkarkę, siatkarza, hokeistę, szachistę oraz wydarzenie roku.

Laureaci „Złotych Buków 2023”:

Sebastian Bergier – najlepszy piłkarz,

John Murray – najlepszy hokeista,

Kinga Seweryn – najlepsza piłkarka,

Bartosz Mariański – najlepszy siatkarz,

David Navara – najlepszy szachista.

Za Wydarzenie Roku kibice uznali Mistrzostwo Polski Hokeistów. Przypomnijmy, że w 2023 roku sekcja hokejowa GKS-u Katowice obroniła tytuł mistrzowski sprzed roku, tym samym dopisując ósmy triumf w tych rozgrywkach w 60-letniej historii klubu.

W kategorii Hokeista Roku zwyciężył bramkarz GKS-u Katowice John Murray, jeden z architektów dwóch tytułów mistrzowskich hokejowej GieKSy i podstawowy bramkarz reprezentacji Polski.

Siatkarzem Roku 2023 został wybrany libero Bartosz Mariański, który wraz z GKS-em Katowice awansował w roku 2016 do rozgrywek PlusLigi i od lat jest pewnym punktem składu siatkarskiej GieKSy.

Nagroda dla Piłkarki Roku przypadła młodej bramkarce GKS-u Katowice Kindze Seweryn. Zawodniczka nie mogła odebrać nagrody osobiście z racji pobytu na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski, a statuetkę w jej imieniu odebrał Michał Barczyk, trener bramkarek w sztabie szkoleniowym Mistrzyń Polski.

Sebastian Bergier, najlepszy strzelec GKS-u Katowice w obecnym sezonie Fortuna 1 Ligi, został wybrany najlepszym piłkarzem minionego roku.

W kategorii Szachista Roku wyróżniono czeskiego zawodnika Hetmana GKS-u Katowice Davida Navarę, aktualnego mistrza Europy w szachach błyskawicznych, który w zeszłym roku prezentował najlepszą dyspozycję ze wszystkich zawodników i zawodniczek katowickiego szachowego klubu.

 

GieKSa – fakty, ludzie, anegdoty. Książka Pawła Czado i Ryszarda Szustera to lektura obowiązkowa każdego kibica GKS-u Katowice

To książkowa pozycja, która powinna znaleźć się na półce każdego wiernego fana katowickiej GieKSy. W jubileuszowym roku dla GKS-u Katowice, który obchodzi 60-lecie istnienia, została wydana książka Pawła Czado i Ryszarda Szustera „GieKSa – fakty, ludzie, anegdoty”.

„GieKSa – fakty, ludzie, anegdoty” to propozycja dla każdego fana katowickiego GKS-u. Na kilkuset stronicach książki autorstwa Pawła Czado i Ryszarda Szustera znajdziemy mnóstwo informacji i anegdot z 60-letniej historii klubu, ale także mnóstwo doskonale znanych kibicom nazwisk ludzi GieKSy, którzy wspominają swój związek z GieKSą.

W wydanej, w jubileuszowym dla GKS-u Katowice roku, książce nie zabrakło także archiwalnych zdjęć, a także obszernych statystyk i kalendarium katowickiego klubu.

Książkę o GieKSie napisałem wspólnie z Ryszardem Szusterem. To on zaprosił mnie do projektu, przyjąłem to z radością. Niektórzy mogą kojarzyć go jako dziennikarza (wiele lat pracował w „Sporcie”), inni jako działacza (był prezesem Górnika Zabrze i wiceprezesem GKS-u Tychy), jeszcze inni jako menedżera (m.in. sprowadził do Polski Emmanuela Olisadebe), jednak warto pamiętać, że jak mało kto miał placet by pisać o GieKSie: jego ojciec Gerard był w tym klubie dyrektorem sportowym i kierownikiem sekcji jeszcze przed czasami Mariana Dziurowicza, Ryszard piłkarzy GieKSy z lat 60. znał jako bajtel. A potem sam w GieKSie działał, był doradcą Mariana Dziurowicza. Widziałem z jakim szacunkiem traktują go piłkarze dawnej GieKSy. Ta współpraca była przyjemnością – napisał w swoich mediach społecznościowych Paweł Czado.

Książka „GieKSa – fakty, ludzie, anegdoty” miała swoją premierę 28 lutego 2024 roku, w czasie kiedy klub obchodził jubileusz powstania. Uchwała o utworzeniu Górniczego Klubu Sportowego Katowice uprawomocniła się 27 lutego 1964 roku i to tę datę uważa się za dzień powstania GKS-u Katowice.

Książkę można kupić w oficjalnym sklepie GKS Katowice przy ul. Bukowej. Cena to 49 złotych.

 

PIŁKA NOŻNA

kobiecyfutbol.pl – Orlen Ekstraliga: Mistrz Polski rozbity w Sosnowcu

W ostatnim dzisiejszym spotkaniu Orlen Ekstraligi Czarni Antrans Sosnowiec pokonali na własnym stadionie GKS Katowice 3:0!

Kibice zgromadzeni na stadionie na pierwszego gola czekali do trzydziestej pierwszej minuty, gdy na listę strzelczyń wpisała się reprezentantka Łotwy Karlina Miksone. Przed przerwą po raz drugi piłkę z siatki musiała wyciągać Kinga Seweryn, która skapitulowała po strzale Klaudii Miłek. W drugiej części spotkania wynik meczu ustaliła Daria Kurzawa, która przypieczętowała niespodziewane zwycięstwo zespołu z Sosnowca.

 

Orlen Puchar Polski: Rozlosowano pary ćwierćfinałowe i półfinałowe

W dniu dzisiejszym w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej rozlosowano pary ćwierćfinałowe i półfinałowe Orlen Pucharu Polski.

Spotkania ćwierćfinałowe odbędą się 27 marca, a 24 kwietnia rozegrane zostaną mecze półfinałowe. Tytułu mistrzowskiego broni UKS SMS Łódź.

Pary 1/4 finału Orlen Pucharu Polski:

GKS Katowice – Górnik Łęczna

Bielawianka Bielawa – AP Orlen Gdańsk

UKS SMS Łódź – Stomilanki Olsztyn

Resovia Rzeszów – Śląsk Wrocław

Pary półfinałowe:

Zwycięzca meczu UKS SMS Łódź – Stomilanki Olsztyn vs zwycięzca meczu GKS Katowice- Górnik Łęczna

Zwycięzca meczu Resovia Rzeszów – Śląsk Wrocław vs zwycięzca meczu Bielawianka Bielawa- AP Orlen Gdańsk

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Jakub Jarosz: zwycięstwa 3:2 są najcenniejsze

GKS Katowice w spotkaniu 23. kolejki pokonał Indykpol AZS Olsztyn i dopisał do ligowej tabeli dwa cenne punkty. – Z pewnością wygrana podniesie nas na duchu, bo zwycięstwa 3:2 są najcenniejsze – mówił po meczu kapitan gospodarzy, Jakub Jarosz. Atakujący opowiedział o spotkaniu i dalszej rywalizacji w PlusLidze.

Wyszarpane zwycięstwo po ciężkiej walce, ale dla was najważniejszą informacją jest to, że dwa punkty zostają w Katowicach.

– Tak, mecz kosztował nas dużo zdrowia i sił. Jednakże było to istotne spotkanie w kontekście dalszej rywalizacji w PlusLidze. Z pewnością wygrana podniesie nas na duchu, bo zwycięstwa 3:2 są najcenniejsze.

Dodatkową motywacją do zwycięstwa był jubileusz GKS Katowice?

– Dla nas zawsze najważniejsze jest zwycięstwo. Z tego miejsca pozostaje mi tylko złożyć najlepsze życzenia dla klubu oraz pogratulować bogatej i długiej historii. 60 lat istnienia imponuje. Fajnie, że takie kluby są i utrzymują się, mimo różnych trudności spotykanych po drodze. Ważni są też kibice, którzy wspierają takie kluby jak nasz.

W pana rękach nagroda MVP spotkania. Czy te nagrody coś jeszcze dla pana znaczą? Jest to odpowiedź na hejt, którego pan doświadczał w przeszłości?

– Jest to z pewnością miłe. W siatkówkę gram dla satysfakcji swojej i swojej rodziny. Wszystko, co robię, jest dla dobra zespołu. Nikomu nic nie muszę udowadniać, ani nikomu nie muszę na nic odpowiadać, a to było już tak dawno, że nie ma sensu tego rozpamiętywać.

Niedawno przekroczył pan granicę 5000 punktów w PlusLidze, a licznik wciąż bije. Jak się pan czuje?

– Cieszę się, że zdrowie dopisywało mi przez tyle lat i że mogłem grać, a koledzy wciąż mi ufają i do mnie kierują wystawy. To dzięki nim mam możliwość zdobywać te punkty. Czuję się wspaniale, że mogę ten licznik nabijać dalej.

Waszymi kolejnymi rywalami będą Norwid Częstochowa, Asseco Resovia i Skra Bełchatów. Jakie to będą mecze?

– Ciężko powiedzieć. Każdy mecz ma swoją historię. To wszystko się tak różnie układa, że faworyci czasem przegrywają z drużynami niżej notowanymi. W tym momencie musimy się skoncentrować przede wszystkim na swojej siatkówce. Chcemy zagrać dobre zawody. Jeśli gra będzie wyglądać solidnie po naszej stronie, przede wszystkim w tych najważniejszych elementach, czyli w zagrywce i przyjęciu, nasz rozgrywający będzie mógł pomóc nam, żebyśmy i w ataku byli skuteczni.

Z Norwidem Częstochowa szykuje się bardzo ciekawy pojedynek, bowiem w pierwszym meczu ograliście ich 3:2, a częstochowianie ostatnio pokonali w imponującym stylu Resovię na wyjeździe. Co pan myśli przed tym meczem?

– To będzie spotkanie drużyn, które zwyciężyły w swoich ostatnie pojedynkach. Ich morale są na pewno bardzo wysokie, bo zwycięstwo nad Asseco Resovią uskrzydli ich mocno, doda więcej wiary w siebie. Zapowiada się bardzo trudna przeprawa, jak zresztą każda w PlusLidze.

 

HOKEJ

hokej.net – Formalność za trzy punkty. GieKSa wygrywa w Sanoku

W ostatniej kolejce TAURON Hokej Ligi hokeiści Marmy Ciarko STS Sanok przegrali z GKS-em Katowice 0:4. Po dwa gole zdobyli Grzegorz Pasiut i Olli Iisakka.

W pierwszej tercji niewiele się działało. Katowiczanie atakowali, lecz dość niemrawo. Sanoczanie w 17. minucie mieli w osłabieniu najlepszą sytuację na zdobycie gola. Jednak w sytuacji sam na sam Konrad Filipek nie zdołał pokonać Michała Kielera. Katowiczanie w swojej przewadze grali dość niedokładnie i nie potrafili nawet z bliska pokonać Filipa Świderskiego.

Dopiero druga odsłona przyniosła pierwsze gole. W 24. minucie Grzegorz Pasiut w sytuacji sam na sam mocnym strzałem z nadgarstka otworzył wynik meczu. Dziesięć minut później było już trzy gole po stronie katowiczan. Najpierw w podwójnej przewadze Pasiut zdobył swojego drugiego gola a podwyższły wynik Olli Iisakka.

Na początku trzeciej tercji ponownie Iisakka zamknął skutecznie akcję po dokładnym podaniu Miro Lehtimäkiego. Ostatnie 15 minut do bramki wszedł Filip Wiszyński i zachował czyste konto.

 

Mocne wejście mistrza w play-off! GKS Katowice pokonuje Zagłębie Sosnowiec

Prawdziwie play-offowe widowisko zafundowali nam zawodnicy GKS-u Katowice oraz Zagłębia Sosnowiec. Nie zabrakło bramek, twardych pojedynków, litanii nałożonych kar oraz pojedynku pięściarskiego. Pierwszy akt śląsko-dąbrowskiej rywalizacji padł łupem mistrzów Polski. Podopieczni Jacka Płachta pokonali lokalnego rywala 5:2.

W wypowiedziach podsumowujących sezon zasadniczy zawodnicy GKS-u zapewniali pełną gotowość do fazy play-off, podkreślając, że do najważniejszej części sezonu wejdą na wyższych obrotach. I niemal od pierwszego wznowienia było jasne, że z powyższych deklaracji podopieczni Jacka Płachty będą chcieli się w pełni wywiązać. Ledwie 84 sekundy były potrzebne, aby „Satelita” eksplodowała po raz pierwszy dzisiejszego wieczoru. Szybki atak gospodarzy zainicjował Benjamin Sokay. Kanadyjczyk z pełną synchronizacją obsłużył podaniem Hampusa Olssona, który z zimną krwią otworzył wynik spotkania. Zagłębie z każdą kolejną akcją miało coraz większe problemy z twardym forecheckiem rywali. Efekt intensywnej pracy gospodarzy nastąpił w 7. minucie. Joona Monto przejął krążek pod bramką Spěšnego i miękkim bekhendem podwyższył prowadzenie katowiczan. Po niespełna trzech minutach fiński napastnik miał na swoim koncie dublet. Olli Iisakka w indywidualnej akcji zdobył tercję rywali, z jego uderzeniem poradził sobie Patrik Spěšný, jednak wobec dobitki Joony Monto, czeski golkiper był bezradny. Trzy szybkie ciosy w żaden sposób nie nasyciły apetytu GieKSy. Katowiczanie z tak sporą intensywnością ostrzeliwali bramkę Zagłębia, że można było odnieść wrażenie, że to oni są stroną która dąży do odrobienia strat. W 15. minucie Michał Naróg zmuszony był zasiąść w boksie kar. Liczebna przewaga tak grających gospodarzy mogła skończyć się tylko i wyłącznie w jeden sposób. Grzegorz Pasiut nagrał krążek „na nos” Marklunda, który dokładając kij po raz czwarty pokonał Spěšnego.

W 22. minucie przed możliwością gry w przewadze stanęli podopieczni Piotra Sarnika. Mający więcej przestrzeni na lodzie Roman Szturc precyzyjnym uderzeniem z lewego bulika pokonał Johna Murraya. Marzenia o spektakularnym odwróceniu losów spotkania w 30. minucie oddalił Ben Sokay. Hampus Olsson odwdzięczył się za asystę z 2. minuty świetnie dogrywając krążek zza bramki do Sokaya, który uderzeniem po długim roku umieścił gumę w siatce. W 34. minucie temperatura spotkania została podgrzana przez starcie na gołe pięści pomiędzy Hitosato a Andreikivem. Pojedynek który gromkimi brawami nagrodzili kibice, przez arbitrów został wyliczony na obustronne kary 5 minut za udział w bójce, oraz karę mecz za niesportowe zachowanie. Jeszcze przed przerwą 5 minutową karą został wykluczony z gry Valteri Niemi, goście zdołali jednak wybronić to osłabienie. Już po zakończeniu drugiej tercji, doszło do starcia pomiędzy Hampusem Olssonem a Romanem Szturcem, efektem czego była dwuminutowa kara nałożona na rosłego Szweda.

Trzecia tercja w głównej mierze upłynęła pod znakiem obustronnych wykluczeń. Ledwie dwie minuty po opuszczeniu boksu kar, kibice znów mogli w akcji zobaczyć Hampusa Olssona, którego z parterowego starcia z Oskarem Krawczykiem rozdzielali arbitrzy. Po chwili drzwi od boksu kar otwierały się z intensywnością drzwi obrotowych w galerii handlowej. Minuta po minucie, do wykluczonej dwójki dołączyli Charvat oraz Marklund. W 47. minucie zespół Piotra Sarnika raz jeszcze zdołał wykorzystać liczebną przewagę. Najprzytomniej pod bramką Murraya zachował się Niklas Salo, który stał się autorem drugiego trafienia dla Zagłębia. Do końca spotkania obie strony miały okazję do gry w przewagach, jednak wynik nie uległ zmianie i wraz z odmierzeniem przez zegar 60. minuty, zawodnicy GKS-u Katowice wraz ze swoimi kibicami mogli celebrować pierwsze play-offowe zwycięstwo.

 

Przełamali kompleks GieKSy! Druga bitwa dla Zagłębia

737 długich dni Zagłębie Sosnowiec czekało na kolejną wygraną nad GKS-em Katowice. Opierający się na twardej, momentami wręcz prowokującej rywala grze mecz padł łupem podopiecznych Piotra Sarnika 4:1. Wyjazdowe zwycięstwo pozwoliło drużynie Zagłębia wyrównać stan rywalizacji. Jednym z głównych aktorów dzisiejszego widowiska był Valtteri Niemi, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

Trudy play-offowej rywalizacji już po pierwszym spotkaniu odcisnęły spore piętno na kadrze GKS-u Katowice. Trener Jacek Płachta nie mógł skorzystać z usług najlepiej punktującego defensora Santeriego Koponena oraz kapitana zespołu Macieja Kruczka. W składzie Zagłębia nastąpiły jedynie kosmetyczne zmiany w czwartej formacji, gdzie Olafa Włodarę zastąpił Arkadiusz Karasiński.

Niemal z zegarmistrzowską precyzją nastąpiło otwarcie wyniku w stosunku do wczorajszej rywalizacji. Z tą różnicą, że po 82 sekundach spotkania w górę powędrowały kije zawodników Zagłębia Sosnowiec. Tomasz Kozłowski posłał krążek spod niebieskiej linii, a ten po chwili znalazł się w siatce bramki strzeżonej przez Johna Murraya. Mocne otwarcie gości sprawiło, że mecz od samego początku toczył się „pod prądem”. Bandy trzeszczały, a gra ciałem dzisiejszego wieczoru była podstawą. Niemal przy każdej sposobności zawodnicy brali się za łby, a arbitrzy mieli pełne ręce roboty w rozdzielaniu zwaśnionych stron.

W 11. minucie Zagłębie wyprowadziło kontrę, którą faulem przerwał Aleksi Varttinen. Podczas gry w osłabieniu John Murray zza bramki posłał krążek do Bartosza Fraszki, któremu zbyt wiele przestrzeni zostawiła dwójka obrońców Zagłębia. Dynamiczny skrzydłowy momentalnie zabrał się z krążkiem i po asyście własnego bramkarza wyrównał wynik. Aż do schyłku pierwszej odsłony utrzymywała się bezkompromisowa walka na tafli „Satelity”. Kulminacja wydarzeń nastąpiła w ostatniej minucie. Ryan Cook próbując wrzucać krążek na bramkę rywala spod niebieskiej linii uderzył wprost w stojącego przed Lindgrena, co dało zalążek niebezpiecznej kontry. Kanadyjczyk z zimną krwią na 35 sekund przed końcem tercji ponownie wyprowadził Zagłębie na prowadzenie.

W ostatniej sekundzie pierwszej odsłony arbitrzy nałożyli dwuminutowe wykluczenie na Olliego Iisakkę, co sprawiło, że goście przystąpili do drugiej tercji z perspektywą dwuminutowej gry w przewadze. Każdorazowe zamrożenie gry przez bramkarzy wiązało się z ruszeniem w swoim kierunku zawodników obu ekip. Szczególnie gorąco było pod bramką strzeżoną przez Johna Murraya. Gdy reprezentacyjny golkiper w 26. minucie padł na lód, sporą aktywność wokół niego wykazywał Patryk Krężołek. Dwa razy nad intencjami sosnowieckiego napastnika nie zastanawiał się Aleksi Varttinen, który z pełnym impetem ruszył w rywala. Efektem tych uprzejmości, były obustronne wykluczenia. W 31. minucie doskonałe podanie otrzymał pozostawiony bez opieki Valtteri Niemi, który stając „twarzą w twarz” z Murrayem nie miał większych problemów, aby ulokować krążek w bramce. Następne minuty wstrząsnęły kibicami zebranymi na trybunach „Satelity”. W 36. minucie Zagłębie raz jeszcze udowodniło, jak dobrze czuję się w grze z kontry i choć krążek znalazł się w bramce GKS-u, arbitrzy po analizie video podjęli decyzję o nieuznaniu tego trafienia. Żadnych wątpliwości nie było jednak w 37. minucie. Precyzyjnym i silnym strzałem z nadgarstka popisał się Valtteri Niemi. Posłany przez niego krążek odbijając się od słupka trafił do katowickiej bramki.

W trzeciej odsłonie oglądaliśmy najmniej gry spośród wszystkich tercji. Zagłębie mając po swojej stronie zaliczkę trzech bramek mądrze broniło dostępu do swojej bramki. Krewkość zawodników, która utrzymywała spotkanie w wysokiej temperaturze, momentami przybierała wręcz prowokacyjny obraz. Z racji, że nikt nie zamierzał pozostawać dłużnym, w niektórych akcjach zwaśnione duety bardziej skupione były na wzajemnym wymierzaniu sprawiedliwości niż poszukiwaniu krążka. Z tego powodu w boksie kar w 49. minucie znaleźli się Olsson i Kozłowski. Momentami grupowa konfrontacja pomiędzy zawodnikami wisiała wręcz w powietrzu. Przy zatrzymywaniu gry, po interwencjach bramkarzy, brakowało niewiele aby arbitrzy stracili panowanie nad zawodnikami. W 54. minucie na ławce kar zasiadł Nikita Bucenko, jednak mistrzowie Polski nie zdołali zniwelować straty. Najbliżej szczęścia był Miro Lehtimäki, krążek po jego uderzeniu jedynie zatrzymał się na słupku.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna kobiet

Znamy rywalki w Lidze Mistrzyń

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Drużyna GKS-u Katowice poznała przeciwniczki w II rundzie eliminacyjnej UEFA Women’s Champions League. Katowiczanki zagrają w miniturnieju, który odbędzie się 27-30 sierpnia. W rywalizacji wezmą udział cztery drużyny, a mecze zostaną rozegrane w Słowenii.

W pierwszym spotkaniu GieKSa zmierzy się z WFC BIIK-Shymkent (Kazachstan), a w przypadku zwycięstwa awansuje do finału, gdzie czekać będzie lepszy z pary ZNK Mura (Słowenia, Murska Sobota) – zwycięzca drugiej grupy pierwszej rundy kwalifikacji. 

Druga grupa pierwszej rundy kwalifikacji (finał 2 sierpnia):
Agarista CSF Anenii Noi 2020 (MDA) – Swieqi United FC (MLT) | Spartak Myjava (SVK) – ŽFK Budućnost (MNE)

Awans do ostatniej rundy eliminacyjnej uzyska tylko triumfator każdego miniturnieju (czeka na niego bezpośredni dwumecz o fazę ligową LM, przegrany finału zagra w Lidze Europy), a druga i trzecia drużyna turnieju eliminacyjnego spadną do Ligi Europy. W przypadku remisu po 90 minutach spotkania przewidziana jest dogrywka, a jeśli nie przyniesie rozstrzygnięcia – rzuty karne.


Wszystkie drużyny drugiej rundy eliminacyjnej to:

Rozstawione: SK Slavia Praha (CZE), FC Rosengård (SWE), FC Twente (NED), Vålerenga Fotball (NOR), FC Vorskla Poltava (UKR), WFC BIIK-Shymkent (KAZ), KFF Vllaznia (ALB), Apollon Ladies FC (CYP), ŽNK Mura (SVN), SFK 2000 Sarajevo (BIH), FC Gintra (LTU), Ferencvárosi TC (HUN), Fortuna Hjørring (DEN), Breidablik (ISL)

Nierozstawione: FC Dinamo-BSUPC (BLR), BSC Young Boys (SUI), Hibernian FC Women (SCO), ŽFK Crvena Zvezda (SRB), OH Leuven (BEL), FCV Farul Constanța (ROU), HJK Helsinki (FIN), GKS Katowice (POL), Zwycięzca CH-P Q1 Gr 1, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 2, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 3, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 4, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 5, Zwycięzca CH-P Q1 Gr 6


Faza zasadnicza Ligi Europy odbywa się w formacie pucharowym (mecz i rewanż, eliminacja bezpośrednia).

Do pierwszej rundy kwalifikacyjnej nowej Ligi Europy kobiet bezpośrednio awansuje 11 drużyn. Dołączą do nich również zespoły, które zajęły trzecie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń kobiet – także 11 drużyn.

W drugiej rundzie kwalifikacyjnej do turnieju dołączy jedna drużyna z bezpośrednim awansem (Slovácko) oraz zespoły, które zajęły drugie miejsce w miniturniejach drugiej rundy eliminacyjnej Ligi Mistrzyń (11 drużyn), a także kluby, które odpadły w trzeciej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzyń (9 drużyn). Do nich dołączą zwycięzcy pierwszej rundy kwalifikacyjnej Women’s Europa Cup.

Liga Mistrzów odbywa się w formacie ligowym (format tabeli, dzięki któremu awansuje się do fazy pucharowej).

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Marzec na dłużej, kolejne odejścia

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Mateusz Marzec podpisał nowy kontrakt z GieKSą – umowa została przedłużona do czerwca 2027 roku.

30-latek w zakończonym sezonie rozegrał 29 spotkań w Ekstraklasie i był jednym z zawodników, którzy najczęściej wchodzili z ławki rezerwowych. W całym rozgrywkach zdobył dwie bramki, z czego najbardziej zapamiętamy pierwszą. Trafienie z Radomiakiem Radom było pierwszą bramką GKS Katowice po powrocie do Ekstraklasy. Marzec wystąpił również w dwóch spotkaniach Pucharu Polski.

Życzymy sukcesów w naszym klubie.

***

Jednocześnie w klubowym komunikacie o kadrze zespołu na zgrupowanie w Opalenicy przekazano, że bramkarz Przemysław Pęksa i obrońca Jakub Kaduk, którym wygasają kontrakty, nie pojadą na obóz przygotowawczy. Zawodnicy 30 czerwca tego roku staną się wolnymi graczami i opuszczą nasz klub.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna Piłka nożna kobiet Prasówka Siatkówka

Tygodniowy przegląd mediów: Rekordowe wypłaty dla klubów Ekstraklasy

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Zapraszamy do przeczytania doniesień mass mediów z ubiegłego tygodnia, które dotyczą sekcji piłki nożnej oraz siatkówki. Prezentujemy najciekawsze z nich.

Kinga Kozak przedłużyła kontrakt z GieKSą do końca sezonu 2025/26. Drużyna piłkarek poznała rywalki w eliminacjach do Ligii Mistrzyń UEFA. Zespół męski zakończył w ostatni piątek zgrupowanie w Opalenicy, gdzie rozegrał drugi sparing. Przeciwnikiem była drużyna Pogoni Szczecin, a GieKSa przegrała 0:1 (0:1). Nowym piłkarzem drużyny został Aleksander Paluszek. Klub nie przedłużył kontraktu z Szymonem Krawczykiem. Do sztabu wraca fizjoterapeuta Wojciech Herman. Termin zaplanowanego w 2. kolejce meczu domowego GieKSy z Zagłębiem Lubin został zmieniony na poniedziałek 28 lipca na godzinę 19:00. GieKSa otrzyma od Ekstraklasy ponad 12mln złotych.

Ogłoszono wstępny plan rozgrywek I ligi w siatkówce w nadchodzącym sezonie.

 

PIŁKA NOŻNA

kobiecyfutbol.pl – Kinga Kozak na dłużej w GKS-ie Katowice

Kinga Kozak zostaje w zespole mistrzyń Polski na kolejny sezon. Kinga Kozak jest wychowanką Medyka Konin. Po raz pierwszy trafiła do GieKSy w 2018 roku , gdzie zadebiutowała na poziomie Ekstraligi. W sezonie 2021/22 broniła barw Czarnych Sosnowiec. Następnym przystankiem w jej karierze było Glasgow City, z którym sięgnęła po mistrzostwo Szkocji. Przed początkiem minionego sezonu Kozak wróciła do Katowic i sięgnęła z klubem po mistrzostwo kraju. W zakończonym sezonie 22-letnia Kozak rozegrała osiemnaście ligowych spotkań, w których zdobyła dziesięć goli. Reprezentantka Polski wystąpiła również w jednym meczu Orlen Pucharu Polski. W barwach katowickiej GieKSy zdobyła łącznie 39 bramek w 90 meczach. Zawodniczka urodzona w 2002 roku ma na koncie 17 występów w reprezentacji Polski.

 

GKS Katowice poznał rywali w walce o Ligę Mistrzyń!

Zespół mistrza Polski GKS-u Katowice w drugiej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów zagra z kazachskim WFC BIIK-Shymkent!

W drugim półfinale słoweński ŽNK Mura zagra ze zwycięzcą turnieju grupy 2 I rundy eliminacyjnej (w grupie tej grają: Agarista CSF Anenii Noi 2020 (Mołdawia), Swieqi United FC (Malta), Spartak Myjava (Słowacja),  ŽFK Budućnost (Czarnogóra).

Awans do trzeciej rundy uzyskają zwycięzcy turnieju, a zespoły z miejsc 2-3 zagrają w nowo powstałych rozgrywkach – Pucharu Europy.

Zespoły w mini-turnejach rywalizować będą w dniach 27-30 sierpnia.

Terminarz Ligi Mistrzyń w sezonie 2025/2026:

I runda eliminacyjna – półfinały – 30 lipca

I runda eliminacyjna – finały i mecze o trzecie miejsca – 2 sierpnia

II runda eliminacyjna – półfinały – 27 sierpnia

II runda eliminacyjna – finały i mecze o trzecie miejsca – 30 sierpnia

III runda eliminacyjna – 11 i 18 września

Faza ligowa – 7-8 października, 15-16 października, 11-12 listopada, 19-20 listopada, 9-10 grudnia, 17 grudnia

1/8 finału – 11-12 lutego i 18-19 lutego

1/4 finału – 24-25 marca i 1-2 kwietnia

1/2 finału – 25-26 kwietnia i 2-3 maja

finał – 22, 23 lub 24 maja (w Oslo, na Ullevaal Stadion)

 

gol24.pl – Aleksander Paluszek zostaje w PKO Ekstraklasie. Stoper trafił do GKS-u Katowice

Ubiegły sezon Śląsk Wrocław rozpoczynał jako wicemistrz Polski, ale grał fatalnie w większości meczów i z hukiem spadł z ligi. Ważnym piłkarzem przez ostatnie dwa lata był stoper Aleksander Paluszek. 24-latek pozostał po spadku w Ekstraklasie i właśnie został piłkarzem GKS Katowice. To czwarty letni transfer ubiegłorocznego beniaminka.

Aleksander Paluszek przez dwa lata występował w Śląsku Wrocław, z którym spadł z ligi. Mierzący 194 cm wzrostu stoper był chwalony, mimo bardzo złej gry ekipy z Wrocławia. W swoim pierwszym sezonie w Śląsku został wicemistrzem Polski, a w drugim spadł z ligi. Paluszek wcześniej był piłkarzem Górnika Zabrze. Kontrakt Paluszka z wrocławskim klubem wygasał, a stoper i wychowanek klubu, nie zdecydował się przedłużyć wygasającego kontraktu. Obrońca pozostanie w PKO Ekstraklasie, bo dołączył do GKS-u Katowice.

Wcześniej, ubiegłoroczny beniaminek ściągnął trzech innych Polaków. W Katowicach grać będą Maciej Rosołek z Piasta Gliwice, a także Marcel Wędrychowski i Kacper Łukasiak z Pogoni Szczecin. GKS mocno stawia na Polaków, bo wykupiony z duńskiego Broendby IF został młodzieżowy reprezentant Polski, Mateusz Kowalczyk, który zeszły sezon występował właśnie w klubie z Katowic. Z klubu odeszło też dwóch Polaków i to napastników. Pierwszym jest młodzieżowy reprezentant Polski, Filip Szymczak, który wrócił do Lecha. Drugim jest najlepszy strzelec GKS-u w ubiegłym sezonie, Sebastian Bergier. Ekipa trenera Rafała Góraka rozegrał już pierwszy letni sparing. GKS Katowice pokonał ostatni piąty zespół słowackiej elity FC Koszyce 3:0. Przed startem nowego sezonu, zagra jeszcze z Pogonią Szczecin, Stalą Rzeszów oraz z Sigmą Ołomuniec.

 

weszlo.com – Rekordowe wypłaty dla klubów Ekstraklasy. Blisko 300 mln zł

Ekstraklasa rozwija się sportowo, co ma także swoje przełożenie na finanse. Spółka zarządzająca rozgrywkami poinformowała, że wypłaty dla klubów za sezon 2024/25 były rekordowe w całej historii ligi.

Kluby dostały bezpośrednio łącznie 298 mln zł, czyli o 18 mln zł więcej niż pierwotnie planowano. Do tego otrzymały również świadczenia barterowe o wartości ok. 3 mln zł.

“Ekstraklasa SA, zgodnie z łączącą ją z federacją umową, przekazała 10,5 mln zł Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Podjęto również decyzję, że część środków, wypracowanych w trakcie sezonu 2024/25, zostanie przesunięta do budżetu na kolejny sezon i przeznaczona na wypłatę dla piątego reprezentanta Polski w europejskich pucharach w sezonie 2026/27” – czytamy w komunikacie.

[…] Wspomniane 36,1 mln zł otrzymał mistrzowski Lech Poznań, a 30,1 mln zł wicemistrz – Raków. Trzecia w tabeli Jagiellonia zgarnęła 26 mln zł. Najmniej w całej stawce zarobiła Puszcza Niepołomice, ale i tak przekroczyła barierę 10 mln zł.

 

dziennikzachodni.pl – GKS Katowice nie wiedział o meczu Ukraińców na swoim stadionie. Przegrany sparing z Pogonią Szczecin w Opalenicy

W środę 25 czerwca 2025 roku GKS Katowice rozegrał w Opalenicy sparing z Pogonią Szczecin. W tym samym dniu poinformowano o nowym terminie meczu ligowego katowiczan z Zagłębiem Lubin. GieKSa wnioskowała o przełożenie spotkania, bo… nie wiedziała o meczu drużyny z Ukrainy na swoim nowym stadionie.

Zmiana w 2. kolejce PKO Ekstraklasy dotycząca GKS-u wynika z tego, że Miasto Katowice wynajęło nowy stadion ukraińskiemu klubowi FK Ołeksandrija, na potrzeby meczu 2. rundy eliminacji Ligi Konferencji zaplanowanego na czwartek 24 lipca, z przegranym z pary AEK Larnaka/Partizan Belgrad. Okazuje się, że GieKSa o tym… nie wiedziała! Wprawdzie Nowa Bukowa należy do miasta, ale to miejsce jest nowym domem katowickich piłkarzy…

– Należy podkreślić, że zarówno Ekstraklasa S.A., jak i klub GKS Katowice, nie zostali w ogóle wcześniej poinformowani o wynajmie stadionu na inną imprezę. W tej sytuacji konieczna była zmiana, aby uniknąć organizacji dwóch spotkań dzień po dniu, co mogłoby wpłynąć na stan murawy. W kontekście przyszłych spotkań rozgrywanych w ramach europejskich pucharów otrzymaliśmy teraz zapewnienie od GKS Katowice, że operator stadionu będzie ściśle konsultował terminy potencjalnego wynajmu obiektu z Klubem, co jest zgodne z naszymi oczekiwaniami – powiedział Marcin Stefański, dyrektor operacyjny Ekstraklasy SA.

W tej sytuacji mecz 2. kolejki GKS-u Katowice z Zagłębiem Lubin został przesunięty z piątku 25 lipca na poniedziałek 28 lipca (godz. 19). W zamian w piątek o godz. 18 zagrają Cracovia z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza (pierwotnie 28 lipca, godz. 19).

W środę GKS Katowice rozegrał sparing z Pogonią Szczecin. Mecz odbył się w Opalenicy, gdzie przebywają oba zespoły przygotowujące się do nowego sezonu PKO Ekstraklasy. Jedyną bramkę zdobył Kamil Grosicki.

Dla GieKSy był to drugi sparing podczas letnich przygotowań. W pierwszym (21 czerwca) katowiczanie pokonali FC Kosice 3:0. Pogoń zaliczyła z GKS-em pierwszą grę kontrolną.

 

wkatowicach.eu – Wojciech Herman wraca do sztabu GKS-u Katowice. To fizjoterapeuta reprezentacji Polski

Do GKS-u Katowice po kilkuletniej przerwie wraca Wojciech Herman. To ceniony w kraju fizjoterapeuta, który w poprzednich sezonach pracował dla drużyn z czołówki Ekstraklasy, a od ponad dekady jest związany także ze sztabem medycznym reprezentacji Polski.

Wraz z początkiem przygotowań do sezonu 2025/2026, pracę w GKS-ie Katowice w charakterze koordynatora sztabu medycznego rozpoczął Wojciech Herman, dla którego jest to powrót do klubu po sześciu latach.

Wojciech Herman z GKS-em związany był wcześniej w latach 2009-2019. Od sezonu 2019/2020 do końca rozgrywek 2023/2024 był kierownikiem sztabu medycznego Rakowa Częstochowa, z którym zdobył Mistrzostwo Polski, dwa razy Wicemistrzostwo Polski, dwa razy Puchar Polski, dwa razy Superpuchar, a także uczestniczył z Rakowem w rozgrywkach na arenie międzynarodowej w europejskich pucharach. Poprzednie rozgrywki PKO BP Ekstraklasy spędził w Pogoni Szczecin jako koordynator zespołu fizjoterapeutów.

Herman jest cenionym specjalistą, o czym świadczy również fakt, że od 2013 roku związany jest stale ze sztabem medycznym pierwszej reprezentacji Polski.

Bardzo się cieszę, że wracam do GKS-u Katowice i ponownie będę mógł pomóc klubowi, z którym tak wiele mnie łączy. Jestem pod wrażeniem tego, jak GieKSa w ostatnich latach się rozwinęła. Dziękuje klubowi za zaufanie i ze swojej strony mogę zapewnić pełne zaangażowanie-mówi Wojciech Herman.

 

SIATKÓWKA

siatka.org – Walka o PlusLigę zacznie się wcześnie. Hitowe starcia już na początek!

Poznaliśmy wstępny kalendarz I ligi mężczyzn. Szybko, bo już w pierwszych trzech kolejkach będziemy świadkami meczów między spadkowiczami, którzy walczą o jak najszybszy powrót do PlusLigi. Chętnych do awansu jest wielu. Czy tym razem faworyci wywiążą się ze swojej roli? A może ponownie będziemy świadkami licznych niespodzianek i poznamy nieoczywistych bohaterów?

Po sezonie 2024/2025 do I ligi mężczyzn spadły aż trzy zespoły – GKS Katowice, Nowak-Mosty MKS Będzin i PSG Stal Nysa. Do PlusLigi awansował zaś jeden – ChKS Chełm. Aby nie zmieniła się liczba zespołów grających w I lidze musiało dojść do kilku spadków. Ligę opuściły REA BAS Białystok, AZS AGH Kraków, Olimpia Sulęcin oraz KSR Gliwice. Ostatni ze wspomnianych zespołów w ogóle nie grał, bowiem mimo odwołania nie uzyskał licencji na sezon 2024/2025. Do I ligi awansowały natomiast dwa zespoły z II ligi – KS Sparta Grodzisk Mazowiecki oraz KS NECKO Augustów.

Runda zasadnicza PLS 1. Ligi Mężczyzn rozpocznie się w połowie września. Pierwszą kolejkę zaplanowano dokładnie na 13 września. Ta faza rozgrywek dobiegnie końca dopiero 1 kwietnia. Tylko dwie serie zaplanowane są na środę – kolejka nr 8 (5 listopada) i ostania, 30. kolejka. Ponownie jedno spotkanie w tygodniu będzie transmitowane na antenach Polsatu Sport.

Podobnie jak w poprzednim sezonie rywalizacja w play-off poza meczami o złoty medal będzie toczyła się do dwóch zwycięstw (finał do trzech wygranych). Po każdym spotkaniu będzie następować zmiana gospodarza. W sezonie 2025/2026 z ligi spadną dwie drużyny, jednak ponownie ochronę otrzyma SMS PZPS Spała. Ekipa SMS-u bez względu na zajęte miejsce pozostanie w lidze (w minionych rozgrywkach SMS był przedostatni). Nie będzie gry o niższe miejsca.

Okno transferowe zamknie się 31 stycznia 2026 roku. Zmieni się zasada transferów medycznych – rozgrywający nie będą mieli obowiązku rozegrania określonej liczby spotkań.

Podobnie jak w poprzednim sezonie, również w nadchodzącym nie brakuje ekip, które zapowiadają walkę o awans do PlusLigi. Jako główny faworyt do zwycięstwa często wymieniany jest GKS Katowice. Ciekawe składy budują jednak również pozostali spadkowicze a i kilka dotychczas czołowych ekip I ligi nie składa broni. Nie można również zapomnieć, że zaplecze PlusLigi lubi niespodzianki. Szczególnie można było się o tym przekonać w ostatnich ćwierćfinałach.

Od początku sezonu mocny terminarz ma GKS Katowice. Katowiczanie rozpoczną od domowego meczu z Czarnymi Radom a już w 3. kolejce czeka ich wyjazd do Będzina. W 2. serii spotkań z pewnością elektryzujące będzie starcie PSG Stali Nysa z Nowak-Mosty MKS-em Będzin. Faworyci już w pierwszych tygodniach sezonu 2025/2026 będą musieli podzielić się punktami. W 4. kolejce dojdzie do ciekawego starcia dwóch doświadczonych pierwszoligowców z aspiracjami – PZL LEONARDO Avia Świdnik podejmie bowiem BBTS Bielsko-Biała. W 5. serii GKS Katowice zmierzy się z jedną z rewelacji poprzedniego sezonu – KPS-em Siedlce. Kolejne dwa tygodnie będą trudne dla MKS-u Będzin, bowiem najpierw będzinianie podejmą wicemistrza – Mickiewicza Kluczbork a tydzień później zagrają na wyjeździe w Siedlcach. W 8. kolejce na wyróżnienie zasługują mecze Stali Nysa z BBTS-em Bielsko-Biała i Mickiewicza Kluczbork z KPS-em Siedlce.

W pierwszych trzech kolejkach GieKSa zmierzy się kolejno z:

I kolejka – 13 września 2025

GKS Katowice – Czarni Radom

II kolejka – 20 września 2025

GKS Katowice – Necko Augustów

III kolejka – 27 września 2025

Nowak-Mosty MKS Będzin – GKS Katowice

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga