Decydująca rywalizacja o mistrzostwo Polski w hokeju na lodzie wraca do Katowic. Wiemy, że po tym meczu nie poznamy jeszcze zwycięzcy – po spotkaniach w Oświęcimiu mamy remis 2:2, ale triumfator w środowym pojedynku będzie już tylko o krok od złotego medalu.
Zarówno dla GieKSy, jak i dla Unii będzie to już druga taka sytuacja w tych play-offach, gdy do piątego meczu przystępują z wynikiem 2:2 w poprzednich starciach. Miało to miejsce w parach ćwierćfinałowych i obie drużyny objęły wówczas prowadzenie 3:2 – GKS pokonał Zagłębie Sosnowiec 2:0, natomiast Unici wygrali z Cracovią 5:2, choć ta rywalizacja potrwała ostatecznie aż 7 meczów. Co ciekawe – w każdej parze tegorocznej fazy play-off ostatecznie zwyciężał ten, kto wygrał mecz nr 3.
Nawet szalony czwarty mecz, który zakończył się wynikiem 7:6, niewiele zmienił w klubowych klasyfikacjach kanadyjskich: W Unii wciąż najwięcej punktuje Ville Heikinen, który ma na swoim koncie 6 goli i 9 asyst, a o jednego gola więcej strzelili Mark Kaleinikovas i Erik Ahopelto. Musiała za to spaść skuteczność obron Linusa Lundina, która wynosi teraz 92,8%. Również w GieKSie bez zmian – dalej przewodzi Grzegorz Pasiut z 6 golami i 10 asystami. Nikt w GKS-ie nie zdobył więcej, niż właśnie 6 bramek, ale taką samą zdobycz mają także Hampus Olsson i Joona Monto. Procent obron Johna Murray’a nie spadł aż tak drastycznie – przez większą liczbę strzałów Unii jego aktualny wynik to 93,5%.
Od czasu reaktywacji hokejowej sekcji w Katowicach będzie to już trzecie starcie nr 5 między Unią i GKS-em – co ciekawe, poprzednie także odbyły się przy stanie 2:2, ale na etapie ćwierćfinału. W sezonie 2020/2021 jako czwarta drużyna sezonu zasadniczego pokonaliśmy piątą Unię po sześciu meczach, z kolei w 2019 roku Unici sensacyjnie wyszli nawet na prowadzenie 3:2 z GieKSą, która wygrała wówczas sezon zasadniczy, ale ostatecznie to katowiczanie wygrali dwa decydujące spotkania.
10.04.2024 (środa, 18:30) GKS Katowice – Re-Plast Unia Oświęcim – mecz nr 5 finału fazy play-off