Odra Opole po bardzo dobrym początku bieżącego sezonu zdecydowanie spuściła z tonu.
Dobra i równa gra (osiem wygranych, trzy remisy i jedna porażka) zakończyła się w trzynastej kolejce. Trzy kolejne przegrane (z Motorem 0:2, Górnikiem 0:3 i Wisłą Płock 0:2) spowodowały, że OKS stracił fotel lidera rozgrywek i roztrwonił pięciopunktową przewagę. W kolejnych czterech spotkaniach Odra wygrała i remisowała po jednym spotkaniu oraz dwa przegrała. W meczach rozgrywanych na wiosnę w dalszym ciągu niebiesko-czerwonym wiedzie się słabo, w siedmiu spotkaniach zdobyli tylko sześć punktów. W tabeli spotkań wiosennych Odra zajmuje piętnastą pozycję, ma punkt więcej niż TSP i trzy od Bruk-Betu i Zagłębia. Na sześć zdobytych punktów złożyła się jedna wygrana (wyjazdowa z TSP 2:1), trzy remisy (wyjazdowe z Zagłębiem i Arką, odpowiednio 1:1 i 2:2 oraz w ostatnim domowym spotkaniu z Miedzią 0:0) i trzy porażki (z GKS-em Tychy 0:2 oraz po 1:2 z Wisłą Kraków oraz Lechią). Po dwudziestu sześciu rundach Odra zajmuje dziewiątą pozycję z trzydziestoma siedmioma punktami, bramki 29-27. Opolanie w dalszym ciągu liczą się w walce o czołowe miejsca w tabeli. Do miejsc barażowych tracą pięć punktów, a przewaga nad pierwszym miejscem spadkowym wynosi dwanaście punktów.
W trzech ostatnich wyjazdowych spotkaniach Odra zanotowała dwa remisy, z Zagłębiem (1:1) i Arką (2:2) oraz jedną porażkę z Lechią (1:2). W spotkaniu z Zagłębiem wydawało się, że Odra stosunkowo łatwo pokona gospodarzy – nic bardziej mylnego, Zagłębie w pierwszej połowie przeważało. Po dwóch kwadransach gry gospodarze strzelili gola do własnej bramki i niebiesko-czerwoni zaczęli uważniej się bronić, ograniczając się do gry z kontry. Do wyrównania na 20 minut przed końcem meczu doprowadziło Zagłębie po golu strzelonym w sporym zamieszaniu podbramkowym. Następne spotkania Odry miały sporą dawkę dramatu dla podopiecznych Adama Noconia. W spotkaniu z Arką OKS dwukrotnie prowadził, gola na wagę remisu MZKS zdobył osiem minut przed końcem gry. Spotkanie w miarę wyrównane, dopiero w ostatnim kwadransie gry Arka uzyskała większą przewagę. W następnej kolejce Odra zmierzyła się z drugą drużyną z Trójmiasta – Lechią i podobnie jak w poprzednim spotkaniu jako pierwsza strzeliła gola. Niebiesko-czerwoni postawił Lechii twarde warunki, na które gospodarze nie mieli pomysłu. Dopiero w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Lechii udało się strzelić wyrównującego gola. BKS prowadzenie objął parę minut po przerwie, później goście umiejętnie wybijali z rytmu nerwowo i chaotycznie grającą drużynę gospodarzy. Parę minut po straconym golu Odra zdobyła bramkę, ale sędzia „za pomocą” VARu dopatrzył się wcześniej faulu na zawodniku biało-zielonych. W ostatniej akcji meczu goście wykonywali rzut karny, ale piłka po strzale Borja Galána trafiła w poprzeczkę…
W drużynie Adama Noconia najwięcej bramek zdobył Rafał Niziołek, ma ich na koncie siedem. Następny na liście jest, wspomniany wcześniej, urodzony w Hiszpanii Borja Galán z sześcioma. Trzeci na podium z pięcioma trafieniami jest Din Sula. Wśród najlepiej dogrywających na czele znajduje się Jakub Antczak z czterema „ostatnimi” podaniami. Następny na liście z trzema podaniami jest Borja Galán.
Kapitanem niebiesko-czerwonych jest Mateusz Kamiński w przeszłości zawodnik GieKSy.