Dołącz do nas

Piłka nożna

Opinie z social mediów #24 – Odra

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Niestety po świetnej serii sześciu wygranych z rzędu nadeszła porażka 1:3 z Odrą. Poniżej komentarze i opinie kibiców po tym spotkaniu.

X (dawniej Twitter)

Kazimierz Kordecki @Kazimierz19900
„Moje obawy sie potwierdzily. Porazka musiala przyjsc predzej czy pozniej,a niestety przyszła dziś. Mam nadzieje,ze to nie bedzie początek serii. Szkoda. Gratulacje dla Odry i oby Komor i Kussk szybko wrocili.”

Acid @OlegKostoglotow
„Każda seria ma swój koniec. Brakło pomysłu przy ataku pozycyjnym. Odra przymurowała przy 1:1 i kładli się po każdym kontrakcie. Gol na 2:1 z niczego i dostali luzu, a nam brakło pary. Trudno i gramy dalej.”

Esther @Ester_Now
Marcin Wasielewski TOP I tyle. Kiedyś to się musiało wydarzyć. Lecimy dalej.”

Mody Jason @ModyKoza
„Nic się nie kleiło dziś.. Bramkę strzeliliśmy więcej z przypadku niż czegoś wypracowanego. Zasłużone 3 pkt Ôdry, miejmy nadzieję że to wypadek przy pracy a nie równia pochyla…”

Łukasz @Chinczyk64
„Mam nadzieję,że to tylko wypadek przy pracy i brak Komora oraz Kuuska. Walczymy dalej.”

Facebook

Krzysztof Bednarczyk
„Nikt chyba nie oczekiwał, że do końca sezonu będziemy tylko wygrywać. Do końca sezonu jeszcze dużo męczy. Skupienie do końca sezonu i będzie szansa na awans”

Darko Cieplik
„WALKA trwa! Do boju marsz!!!”

Marcin Ziach
„Spokojnie, ta porażka nic nie zmienia. Cały czas wszystko w waszych nogach i głowach GieKSa!”

Forum

silny
„Kibice już nie pamiętam od kiedy mówią, że potrzebowaliśmy wzmocnienia obrony i nawet takie pytania Górak dostawał, ale odpowiadał, że nie trzeba nam wzmacniać obrony. I to było jeszcze przed ściągnięciem Komora i Kuuska. Znów wyszło, że kibice dwa lata wcześniej widzieli to czego, Górak nie widział.”

Mayek
„oczywiscie, ze kibice wiedza lepiej, bo nie maja glowy w dupie i przerostu ego, tylko im zalezy na wygranych. O Araku gadamy, o Figielu tez bylo duzo postow, o Janiszewskim bylo. Slepi nie jestesmy. Ale Górak jest”

przemol
„kiedyś w końcu ta porażka musiała nastąpić i dzisiaj było tym bardziej prawdopodobne, że ze składu wypadło dwóch podstawowych obrońców, a sami osłabiliśmy się jeszcze przesunięciem Repki do tyłu. Wysunięcie trzech trybów z działającej maszyny to zbyt inwazyjna zmiana żeby odbyło to się bez uszczerbku na jakości. Takie ustawienie z Repką z tyłu mnie zaskoczyło. Raz, że to kolejne osłabienie i to tej linii, która powinna zatrzymywać zagrożenie już na sobie, a dwa to jak dobrze pamiętam w podobnym momencie w poprzedniej rundzie tj. chyba na Lechii został zastosowany ten sam manewr i po tej zmianie duet Repka – Kozubal już nie funkcjonował tak dobrze jak wcześniej. Moim zdaniem brak Repki w środku pola był większym osłabieniem niż brak dwóch podstawowych obrońców. Ten mecz pokazał też jakim wzmocnieniem jest Kuusk. Wszystkie bramki Odry poszły stroną Jaroszka, tylko, że trzeba też mieć na uwadze, że Jaroszek miał o tyle trudniej, że nie miał Repki przed sobą. Dwie zmiany na tej stronie doprowadziło do straty trzech bramek. Gdyby zmiana dotyczyła tylko Jaroszka to może w szczególności tej drugiej bramki by nie było. Nie wiem trzeba te bramki jeszcze raz zobaczyć. Takie odniosłem wrażenie, że szło tą akcję wyżej zatrzymać. Pozytywne jest to, że po stracie bramki udało się wyrównać i pomimo wyniku to nie było tak dużej różnicy widać na boisku. Szkoda tego błędu na  1-2 bo miałem wrażenie, że Opole już gaśnie i najwyżej są w stanie utrzymać remis.  Jeżeli Kuusk i Komor nie będą dostępni w następnym meczu to do obrony zamiast Repki należy przesunąć Wasielewskiego/Rogalę , a za nich na bok Shibatę czy kogoś innego, a Repka z Kozubalem powinni grać obok siebie bo to jest nasza przewaga, szczególnie w sytuacji, gdy z gry wypada dwóch podstawowych obrońców. ”

Fuhrer
„Jeśli ktoś miał wątpliwości, jak ważni są Jędrych, Kuusk i Komor oraz operujący przed nimi Repka, to po tym meczu chyba już ich nie ma. Mieliśmy fantastyczną serię od początku roku, bo w 8 meczach straciliśmy tylko 3 bramki (przy okazji strzelając 20). Teraz przy braku Kuuska, Komora i cofnięciu Repki, niestety ale wyglądało to jak w wielu meczach z jesieni ubiegłego roku. Ten mecz niczego jeszcze nie niszczy i  nie morduje naszych marzeń dotyczących awansu, przynajmniej poprzez baraże – no właśnie, jeśli już, to zabita została (a przynajmniej ciężko ranna) nadzieja na bezpośredni awans, który wbrew pozorom w razie zwycięstwa z Odrą był całkiem realny. Z tego co można było usłyszeć na konferencji pomeczowej, Kuuska nie będzie w Niecieczy, a i występ Komora stoi pod dużym znakiem zapytania. Zapowiada się tam ciężki mecz. Trzeba gryźć trawę i jakoś to wygrać, a w kolejnym meczu u siebie (z Łęczną) powinniśmy już zagrać w optymalnym składzie.”

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga