W ostatniej, szesnastej kolejce Ekstraligi Pogoń Szczecin uległa Czarnym Sosnowiec 0:3, a GieKSa bezproblemowo pokonała Medyk Konin. Tym samym Trójkolorowe zajmują pozycję liderek na sześć spotkań przed końcem i mają trzy punkty przewagi nad zespołem ze Szczecina!
Ukochane od porażki z Sosnowcem pewnie punktowały w każdym meczu, wykorzystując słabą dyspozycję bezpośrednich rywalek o tytuł, które na wiosnę zupełnie wytraciły tempo. 5 spotkań bez porażki, tylko jedna stracona bramka (w meczu pucharowym) i aż 13 strzelonych, prawdziwa dominacja nad pozostałą częścią stawki. Mimo trudności, zawodniczki wraz ze sztabem konsekwentnie realizowały swój plan na sezon, który niejednokrotnie musiał być modyfikowany przez urazy. Teraz Królowa Śląska powróciła na pierwsze miejsce w tabeli, a oprócz szans na obronę tytułu, kibice liczą również na sukces w Pucharze Polski. Zespół prezentuje się fenomenalnie, każdy błąd jest przekuwany w dobrą naukę. W nadchodzącym starciu z Pogonią Tczew będziemy zdecydowanymi faworytkami, choć nie można zapomnieć, iż już w ostatnim meczu zlekceważenie tego nieprzewidywalnego zespołu skończyło się nerwówką w końcówce. Brak dobrej komunikacji po zmianie rywalek i wypoczęta zawodniczka, która dopiero co weszła z ławki, wpakowała w minutę dwie bramki. Idealny scenariusz to szybko strzelić kilka bramek, uspokoić grę i oszczędzać siły na ważny mecz w pucharze.
Pogoń Tczew lubi sprawić niespodziankę, zarówno pozytywną dla kibiców, jak i negatywną. Katastrofalne występy przeplatają zaskakującymi zwycięstwami, np. 4:1 nad Śląskiem Wrocław czy 2:1 nad Górnikiem Łęczna. Ostatni mecz ze Śląskiem również był zwycięski, mimo niezliczonych okazji zawodniczek z Wrocławia. Kontrataki okazały się jednak zabójcze dla przyjezdnych i trzy punkty zostały w Tczewie. Ważną postacią w zespole jest bez wątpienia Adrianna Banaszkiewicz, która swoimi paradami w bramce pozwala koleżankom na walkę o punkty. O tym, jak duży wpływ na zespół ma ta bramkarka, przekonały się choćby katowiczanki, które mimo wielu okazji zdołały ostatecznie wygrać jedynie jedną bramką. Kluczową piłkarką jest też Magdalena Sobal, która jako zaledwie 19-letnia napastniczka ma na koncie aż 10 trafień. Bezpieczny dystans dziesięciu punktów do strefy spadkowej pozwala zawodniczkom na zachowanie spokoju, co niewątpliwie będzie ważnym czynnikiem w starciu z rozpędzoną drużyną z Katowic.
20.04 (sobota, 13:00) GKS Katowice – Pogoń Tczew