Dołącz do nas

Piłka nożna

Noty i opisy po Zagłębiu Lubin

Avatar photo

Opublikowany

dnia

GieKSa przegrała spotkanie z Zagłębiem. Poniżej oceny dla poszczególnych piłkarzy. MVP spotkania został Marcin Wasielewski, na którego zagłosowało 36 proc. kibiców.

Dawid Kudła – 6,53
Świetnie obronił rykoszet w pierwszej połowie. Bez szans przy golu, doskonały strzał.

Marcin Wasielewski – 7,28
Na początku miał trochę pecha w obronie. W 26. minucie świetnie zagrał w polu karnym z próbą strzału, co złapał Hładun. Źle zachował się przed końcem pierwszej połowy, przez co poszła kontra po rzucie rożnym, na szczęście uratował go Błąd, blokując rywala. Wracał całe boisko w doliczonym czasie i wybił piłkę z linii, dając nam jeszcze nadzieję.

Marten Kuusk – 6,00
Świetnie pograł na początku spotkania z partnerami pod pressingiem. Wkręcony w ziemię przez rywala przy linii w 22. minucie. Ogólnie pozytywnie pierwsza godzina gry. Świetnie popracował w obronie w polu karnym w 86. minucie, utrudniając rywalowi uderzenie.

Arkadiusz Jędrych – 6,21
Dobrze się prezentował w obronie i przy rzutach rożnych w polu karnym rywali. Grał dobre zawody.

Lukas Klemenz – 6,10
W doskonałej okazji z bliska uderzył głową, ale prosto w bramkarza, który zdołał obronić. W drugiej miał doskonałą okazję, ale zdecydował przyjmować piłkę i bramkarz przeczytał jego zamiar. Minimalnie obok bramki strzelił głową obok bramki.

Grzegorz Rogala – 5,14
Wolno mu szło zbieranie się po próbie zablokowania rywala, ale szczęśliwie akcja wybroniona. Szkoda strzału w 60. minucie, było blisko bramki.

Oskar Repka – 6,5
Świetnie powalczył w polu karnym z rywalem, przez co ten podał do Klemenza głową. Idealnie zagrał do Błąda pod pole karne rywala. W 73. minucie dał kolejną piłkę za plecy rywali do Zrel’aka. Wiele świetnych piłek w tym meczu.

Mateusz Kowalczyk – 7,21
Kapitalnie poprowadził szybką akcję ze Zrelakiem mimo presji rywala na plecach. Świetne dwa odbiory piłki w okolicach 50. minuty, które dały nam bardzo dobre okazje. W 60. minucie ręce same składały się do braw, jak przejął piłkę w środku pola i pociągnął z akcją, a rywale się od niego odbijali.

Adrian Błąd – 6,35
Aktywny pod grą, nie szukał strzału na siłę, a mając piłkę przed polem, dogrywał do boku. W drugiej części świetne dogranie do Klemenza. Szkoda strzału po odbiorze i dograniu Kowalczyka.

Bartosz Nowak – 5,01
Ryzykował czasem niepotrzebnie na własnej połowie, ale często był pod grą na połowie rywala. Próbował pomagać drużynie, czasem nie do końca rozumiał jego intencje Rogala. Po 60. minucie powoli gasł, aż w 71. min został zmieniony, ale występ był pozytywny.

Adam Zrel’ak – 6,35
Świetne zagrania w ofensywie – precyzyjne, celne oraz zaangażowanie  w rozgrywanie akcji z drużyną. Szkoda jego sytuacji w 40. minucie w polu karnym, kiedy dostał piłkę, miał lepiej ustawionego Błąda, ale sam zszedł do boku i jego strzał został zablokowany. Zmarnował świetną okazję w 72. minucie po podaniu Repki.

Borja Galan – bez oceny (zagrał od 71. minucie)
Zaraz po wejściu źle dośrodkował z rzutu wolnego z dobrej pozycji. Dobry, precyzyjny strzał w 77. minucie, który bramkarz odbił do boku. Efektownie piętą napędził Rogalę.

Mateusz Marzec – bez oceny (zagrał od 79. minuty)
Nie zrobił nic szczególnego po wejściu – ani na plus, ani na minus.

Jakub Arak – bez oceny (zagrał od 79. minuty)
Miał szansę po długim podaniu, ale ostatecznie drugi rywal wygarnął piłkę i zagrał głową do bramkarza. Odpychany przy straconej bramce.

Sebastian Milewski – bez oceny (zagrał od 79. minuty)
Niewidoczny po wejściu.

Sebastian Bergier – bez oceny (zagrał od 90. minuty)
Mało czasu miał. Raz nie sięgnął piłki zagrywanej głową minimalnie obok słupka rywala w doliczonym czasie.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga