Dołącz do nas

Piłka nożna

Opinie z social mediów #8 – Zabrze

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Bardzo słaba postawa drużyny Rafała Góraku w meczu przyjaźni z Górnikiem i z Zabrza wracamy bez punktów. Zapraszam do lektury wybranych opinii kibiców po tym spotkaniu.

X (dawniej Twitter)

Acid @OlegKostoglotow
„Gdy Górak przed meczem mówił, że na boisku nie będzie przyjaźni to Urban go strofował pytaniem czy siekiery będą latać? Siekiery Górnik ze sobą nie wziął, ale nóż w zębach miał, a my w spódniczce mini.”

Yaro @OldTrafford1964
Od czego zacząć?  Gratulacje dla Górnika Zabrze wygrania derbów. Trochę liczyłem że nasi się postawią ale szybciutko zostałem sprowadzony na ziemię, w drugiej połowie to samo i żyliśmy chwilą gdzie gramy ale było prawdziwe święto na trybunach”

Santi @santi_culer
„Niestety piłkarze nie wsparli swoją grą kibiców, którzy zaproponowali nieźle widowisko. Poza 1. połową z Radomiakiem był to najgorszy mecz GieKSy w tym sezonie Ekstraklasy.”

polo @polo64_
„Strasznie słaby mecz w naszym wykonaniu. Źle wchodzimy w mecz i drugą połowę, dostajemy szybkie bramki. Totalnie daliśmy się wciągnąć w grę Górnika… No nic jedziemy dalej, jesteśmy dalej w Ekstraklasie. Chwilo trwaj. Całe nasze życie to GKS KATOWICE”

Facebook

Mateusz Kraczla
„Podaliśmy rękę Górnikowi, najsłabszy mecz w sezonie, ściągnęli bramkarza z Francji a on grzeje ławę, kudła dostaje dwa strzały w środek bramki i w szoku że ktoś kopnął….”

Hugo Bugo
„Prawda jest taka że piłkarze przeszli obok tego meczu za bardzo ich rozpieścilismy gadkami jak to super grają!!! Do ciężkiej roboty panowie czas zapieprzać !!! Kibice TOP”

Lucky Tomuś
„Dzisiaj tragedia. Jak tak będzie to wyglądało to zaraz będziemy bronili się przed spadkiem. Brakuje napastnika, skrzydła nie funkcjonują, a Nowak to jakieś nieporozumienie.”

Krzysztof Bednarczyk
„My graliśmy jakby to był sparing, górnik jakby to były derby. Mam nadzieję, że nie będziemy musieli za dużo czegoś takiego oglądać”

Forum

Przemosz
„Prosta piłka – dzisiaj w meczu po jednej stronie grają zawodnicy którym paliło się pod dupami po 3 porażkach z rzędu, a po drugiej stronie zawodnicy, którzy są chwaleni z każdej ze stron nawet po porażkach. Widać to gołym okiem od pierwszej minuty. Dla kibiców mecz do zapomnienia, dla piłkarzy i Góraka do wyciągnięcia wniosków. Nowak niech se to obejrzy z 10 razy co dzisiaj robił.
Zresztą powiedzmy sobie wprost, przed sezonem to, że się taki wynik trafi minimum raz na rundę raczej każdy kalkulował(z Żabolami łatwiej to przeboleć), cały czas będę się upierał, że głównym problemem są 2 poprzednie kolejki. Minimum z gry to były 4 punkty, a nawet 6. Zagraliśmy w nich, jakbyśmy się wstydzili wygrać, no bo beniaminek w końcu jesteśmy. Z Pogonią ma być mecz na pełnej kurwie, tylko o 3 punkty, bo inaczej to będzie ciężko z utrzymaniem punktując tylko po „pięknych” remisach.
A w zimę rozejrzec się za kimś konkretntm do ataku, bo że Zrelak całą karierę przeplatał kontuzjami każdy wiedział, a bez niego to szkoda strzępić ryja.”

Homer
„Tak jak w ostatnich meczach graliśmy jak równy z równym z drużynami ekstraklasy, taki dzisiaj wyglądaliśmy jak przeciętny pierwszoligowiec, który przyjechał do ekstraklasowego Górnika na bolesną lekcję futbolu. Z drugiej strony być może okazało się, że średnia zdobytych punktów jest większym wyznacznikiem poziomu danej drużyny niż to w jakim stylu graliśmy do tej pory. Tak jak wcześniej daleki byłem od super optymizmu tak uważam, że nie ma co teraz robić tragedii. Przed nami w lidze Pogoń, Puszcza i Śląsk. Jeśli zdobędziemy w tych meczach 5-6 punktów to powinno być dobrze.”

Zajczak
„Podolski miał rację, mecz z tą drużyną to nie są derby. W derbach przeciwko Górnikowi trzeba jeździć na dupach, mieć ambicję i walczyć do upadłego… a nasza drużyna oddała 3 punkty za darmo bez walki, charakteru i ambicji. Mecz w wykonaniu GieKSy to dno i metr mułu. Jak najszybciej do zapomnienia, bo ten dzień to wstyd dla nas wszystkich.”

BuryBRW
„Mecz słaby, ale pierdolenie niektórych jeszcze słabsze. Mega boli po tej dzisiejszej porażce strata punktów z Widzewem, bo gdybyśmy stali teraz lepiej punktowo to inaczej by się patrzyło na „chujowy mecz” niż na „1 punkt w trzech meczach”. No nic, teraz mecz z mega wymagający rywalem i może zdarzyć się wszystko, ale jeśli przegramy to będzie to dla nas, kibiców sprawdzian cierpliwości. Osobiście wiążę nadzieję z meczami z Puszczą i Śląskiem, który jest pod formą, ale widzimy już, że nic w Ekstraklasie nie przyjdzie za darmo. Miejmy nadzieję, że przyjdzie okres lepszego punktowania i trochę nam zejdzie ciśnienie.”

Shellu
„Marudzicie jak cholera. Niektórzy tak jakby przekreślali wszystko po jednym meczu. Któryś mecz musi być najsłabszy i dziś taki był. Jak na 9 meczów po awansie, to był pierwszy, w którym odstawaliśmy, to jest naprawdę dobrze. Niedobrze, że brakuje punktów. Ale zmiana w jakikolwiek sposób stylu gry nie zwiekszy nam szans na punkty, tylko zmniejszy. Musimy więc być cierpliwi. Zmiany Klemenza nie ma co krytykować, bo ten chlop jest tak elektryczny, że głowa mała. Musi się ogarnąć się Nowak, bo nic kompletnie nie daje drużynie, a miał być gwiazdą. 80-letni Poldi najlepszy na boisku. Trzeba zacząć punktować, bo tył nas będzie gonił.”

Eric Cantona
„Niektórzy nie mają wstydu. Gramy w każdym meczu o zwycięstwo, wczoraj coś przerosło naszą drużyną ale oni nam dali po 19 latach ekstraklasę w nieprawdopodobnych warunkach i zasłużyli na nasz szacunek i wsparcie. Ci którzy im jadą od frajerów i braku ambicji niech pomyślą czy sami jako kibice dali wsparcie piłkarzom w chudych latach gdy stadion odwiedzała garstka widzów. Gramy do końca sezonu razem bo wspólnie to osiągnęliśmy. Tylko słabe jednostki szukają złej atmosfery a jak statek będzie tonął znowu znikną na kilka lat. Cała GieKSa razem.”

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga