Dołącz do nas

Piłka nożna

Bezpośrednie pojedynki w nadchodzącym tygodniu

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Każdy kolejny tydzień Ekstraklasy przynosi coraz więcej rozwiązań w tabeli. Drużyny walczące o miejsca w europejskich pucharach zaczynają oddalać się od reszty stawki ściśniętej na niższych lokatach. Nadchodząca 11. kolejka, będąca jednocześnie ostatnią przed przerwą reprezentacyjną, przynosi nam jednak kilka spotkań, których wynik bynajmniej nie będzie oczywisty aż do ostatniego gwizdka sędziego. Tym razem kolejka potrwa trzy dni, z czteroma spotkaniami w sobotę.

Po raz drugi z rzędu mecz GieKSy rozpocznie tydzień rozgrywkowy. Tym razem katowiczanie podejmą na wyjeździe Puszczę Niepołomice, piłkarze zagrają klasycznie dla domowych meczów Puszczy na stadionie Cracovii. Podczas tego pojedynku nastąpi zwieńczenie akcji charytatywnej gospodarzy „Puszcza Dzieciom”, wspierającej szpital dziecięcy w Krakowie. Zagrają oni w koszulkach specjalnie przygotowanych na to wydarzenie, a przed i w trakcie rozgrywki będą zbierane datki od kibiców. Zachęcamy do wsparcia fundacji działającej w szczytnym celu, można to zrobić także online!  Widzew Łódź zagra w drugim spotkaniu dnia przeciwko Koronie Kielce. Widzewiacy pokazali już w tym sezonie, że potrafią zgubić punkty na rywali niżej notowanych od siebie, co daje nadzieję Koronie na odskoczenie od strefy spadkowej i zapewnienie sobie bezpiecznego buforu.

Weekend zostanie rozpoczęty przez spotkanie na dole tabeli. Stal Mielec i Lechię Gdańsk dzieli zaledwie punkt, więc to spotkanie zadecyduje, czy to Stal pozostanie w strefie spadkowej na kolejny tydzień, czy jednak do tego grona dołączy ponownie Lechia. Mecz Radomiaka Radom przeciwko Rakowowi Częstochowa zapowiada się na gładkie zwycięstwo Medalików. Kibiców Radomiaka nie pociesza na pewno powrót Iviego Lopeza do gry po ciężkich kontuzjach. Hiszpan w ostatniej kolejce zaczął w wyjściowym składzie pierwszy raz od kwietnia 2023 roku i od razu wpisał się na listę strzelców bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego! W Zabrzu odbędzie się kolejny pojedynek między ekipami, które dzieli zaledwo jedno oczko. Tym razem Górnik podejmie u siebie Zagłębie Lubin. Oba zespoły nie potrafiły znaleźć dobrego sposobu na wykorzystanie swojego potencjału, jednak jeśli gwiazda Trójkolorowych, Lukas Podolski, będzie miał dobry dzień, to prawdopodobnie ten mecz zostanie szybko zamknięty przez Górnika. W ostatnim sobotnim meczu niezmienny lider tabeli, Lech Poznań zagra przeciwko Motorowi Lublin. Kolejorz ostatnio zaliczył szóste zwycięstwo z rzędu i nie zapowiada się, żeby ktoś miał zamiar im przeszkodzić w tej serii. Motor nie ma tendencji do wygrywania na mocniejszych rywali, a takim zdecydowanie jest Lech.

Niedziela rozpocznie się we Wrocławiu. Największe rozczarowanie początku sezonu, Śląsk Wrocław, który jeszcze nie wygrał żadnego ze swoich spotkań, spróbuje to w końcu zmienić w meczu przeciwko Cracovii. Goście, mimo ostatniej wtopy ze Stalą Mielec, dalej mają niezłą serię w lidze i mają nadzieję na spokojne wywiezienie kompletu punktów z województwa dolnośląskiego. Następne dwa mecze będą bardzo ważne dla góry tabeli. W pierwszym z nich Pogoń Szczecin zagra przeciwko Piastowi Gliwice. Piast nie zdobył żadnego punktu w dwóch ostatnich meczach z rywalami walczącymi o podobne miejsca w tabeli, natomiast Portowcy prezentują bardzo niestabilną formę. Potrafią wygrać we względnie kontrolowanym pojedynku z Legią, żeby potem przegrać w tragicznym stylu w Katowicach. Drugie ze wcześniej wymienionych oraz jednocześnie ostatnie starcie kolejki pozwoli nam ocenić, czy Legia jest aktualnie w stanie walczyć o podium tabeli. Ich zapędy spróbuje zastopować Jagiellonia Białystok, która będzie gospodarzem tej batalii. Jaga, poza pojedynczymi wpadkami w tym sezonie, dowozi bardzo solidne wyniki, natomiast Legia zablokowała się i nie potrafi wygrać od trzech kolejek. Prawdą jest, że dla Legionistów nie był to najłatwiejszy fragment terminarza, jednak aby walczyć o najwyższe cele, trzeba wygrywać z bezpośrednimi rywalami. Na pewno czeka nas emocjonujące widowisko.


Piątek (4 października):
Puszcza Niepołomice (16. miejsce) –  (10.) GKS Katowice | 18:00 (Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5)
Widzew Łódź (6.) – (15.) Korona Kielce | 20:30 (Canal+ Sport, Canal+ Sport 5, Canal+ 4K)

Sobota (5 października):
Stal Mielec (17.) – (14.) Lechia Gdańsk | 12:15 (Canal+ Sport 3)
Radomiak Radom (13.) – (3.) Raków Częstochowa | 14:45 (Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 5)
Górnik Zabrze (9.) – (12.) Zagłębie Lubin | 17:30 (Canal+ Sport 3)
Lech Poznań (1.) – (11.) Motor Lublin | 20:15 (Canal+ Sport 3, Canal+ 4K)

Niedziela (6 października):
Śląsk Wrocław (18.) – (4.) Cracovia | 14:45 (Canal+ Sport 3)
Pogoń Szczecin (5.) – (8.) Piast Gliwice | 17:30 (Canal+ Sport 3, Canal+ 4K, Canal+ Premium, TVP SPORT)
Jagiellonia Białystok (2.) – (7.) Legia Warszawa | 20:15 (Canal+ Sport 3)

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga