Piłka nożna
Weekend cudów w Ekstraklasie
15. kolejka PKO BP Ekstraklasy była naprawdę szalona i przyniosła wiele niespodziewanych rozstrzygnięć. Wszystkie trzy drużyny znajdujące się w strefie spadkowej zdobyły komplet punktów. Do największych sensacji doszło w Warszawie, gdzie Legia przegrała z Termalicą, w Lubinie gdzie Zagłębie pokonało lidera tabeli – Górnika Zabrze oraz w Gdyni – tam Arka pokonała Mistrzów Polski. Na indywidualną pochwałę po tym spotkaniu zasłużył Espiau Hernandez, który zaliczył hat-tricka.
Piłkarski piątek rozpoczął się od spotkania Radomiaka z Cracovią. Po pierwszej połowie był bezbramkowy remis, mecz był wyrównany i nic nie zapowiadało tego, co miało wydarzyć się w drugiej. Już 3 minuty po wznowieniu gry wynik spotkania otworzył Capita. Przewaga Radomiaka rosła z każdą minutą i w 64. minucie przełożyła się ona na kolejnego gola, tym razem strzelcem był Grzesik. Kropkę nad „i” postawił w końcówce Alves, który wykorzystał rzut karny. Radomiak pod wodzą Goncalo Feio zaliczył już drugie z rzędu zwycięstwo. Do dużej niespodzianki doszło w Lubinie, gdzie Zagłębie podejmowało Górnika. W tym przypadku goście – liderzy rozgrywek również nie mieli za dużo do powiedzenia, a ich ataki, mimo że liczne, były skutecznie neutralizowane przez defensywę Miedziowych. W 13. minucie fatalny błąd (podobnie jak przed tygodniem) zaliczył Łubik, co sprytnie wykorzystał Rocha i dał prowadzenie gospodarzom. Na początku drugiej połowy ładnym uderzeniem popisał się Kocaba i było 2:0. Górnik pomimo porażki utrzymał pozycję lidera, gdyż miał wypracowaną zaliczkę punktową.
Ciekawy pojedynek stworzyły drużyny Lechii i Widzewa. Niewidoczny w pierwszej połowie Bergier błysnął na początku drugiej części, kiedy wykorzystał prostopadle podanie od Shehu i mocnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Weiraucha. Lechia nie dała za wygraną i już po chwili wyrównał Bobček, a w szóstej minucie doliczonego czasu okazał się on katem łodzian, bo zdobył zwycięską bramkę. Lechia po raz kolejny zwyciężyła, lecz dalej zajmuje pozycję w strefie spadkowej. W meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock dominowali zawodnicy gospodarzy. Już w 4. minucie dobitkę strzału Czubaka, po którym piłka odbiła się od słupka, wykorzystał Fabio Ronaldo. Chwilę później Czubak znów wpakował piłkę do siatki, jednak w tej sytuacji był minimalny spalony. W 30. minucie rzut wolny wykonywany przez Wolskiego obronił Leszczyński, a tuż przed przerwą Fabio Ronaldo nie trafił do pustej bramki. W myśl zasady, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, w 77. minucie potknięcie bramkarza Motoru wykorzystał Edmundsson i wyrównał wynik spotkania. W ostatniej minucie meczu Motor przez chwilę cieszył się z prowadzenia, lecz do akcji znów wkroczył VAR i gol został anulowany. Mecz, który Motor miał okazję wygrać wysoko, zakończył się remisem. W derbach GKS-u z Piastem to goście lepiej weszli w mecz i szybko zdobyli dwie bramki i spokojnie kontrolowali przebieg spotkania. W drugiej połowie podwyższyli, a GKS na sam koniec zdobył tylko honorowego gola.
W niedziele odbyły się cztery mecze drużyn, które w czwartek występowały w Lidze Konferencji. Do sensacji doszło w Warszawie, gdzie Legia nie dała rady zdobyć nawet punktu z ostatnią w tabeli Termalicą. W pierwszej połowie, strzałem głową po wrzutce, piłkę do bramki skierował Kubica. W drugiej części Legia częściej utrzymywała się przy piłce, lecz nie zagrażała poważnie bramce Chovana. Niecieczanie wychodzili za to często z groźnymi kontratakami. W 73. minucie wyrównał Krasniqi. Legia postawiła wszystko na jedną kartę i atakowała całą drużyną, ale Termalica dzielnie się broniła i dalej liczyła na kontrataki. W 86. minucie Trubeha zdobył bramkę, jednak nie została ona uznana ze względu na pozycję spaloną. W 94. minucie znów stanął on przed szansą i tym razem pokonał Tobiasza zgodnie z przepisami. Nieciecza wyszarpała na Łazienkowskiej trzy punkty i zebrała sporo zasłużonych pochwał po tym spotkaniu. Dla Legii natomiast ten wynik oznacza serię pięciu ligowych spotkań bez zwycięstwa. Kolejna niespodzianka wydarzyła się w Gdyni. Do przerwy nic nie zapowiadało tragedii dla Mistrzów Polski, bo prowadzili po golu Rodrigueza. Na początku drugiej dwie żółte kartki obejrzał Ouma i wtedy rozkręcili się gospodarze, którzy zdobyli 3 gole, a właściwie zrobił to Espiau Hernandez, który zaliczył hat-tricka. Arka pozostała niepokonana na własnym terenie, a Lech zaliczył pierwszą wyjazdową porażkę. Korona Kielce podejmowała Raków Częstochowa. Goście pewnie i wysoko zwyciężyli w Kielcach, chociaż dwie ostatnie bramki padły dopiero w doliczonym czasie gry. Duży niedosyt mogli czuć za to zawodnicy Pogoni Szczecin, którzy w pojedynku z Jagiellonią stworzyli sobie wiele sytuacji. Oddali oni aż 35 strzałów na bramkę Piekutowskiego, który tylko raz musiał wyciągać piłkę z siatki po strzale Grosickiego. Jagiellonia była za to bardziej skuteczna i po bramkach Rallisa z 13. minuty oraz Pietuszewskiego z 93. wywiozła ze Szczecina komplet punktów.
Radomiak Radom – Cracovia 3:0
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze 2:0
Lechia Gdańsk – Widzew Łódź 2:1
Motor Lublin – Wisła Płock 1:1
GKS Katowice – Piast Gliwice 1:3
Korona Kielce – Raków Częstochowa 1:4
Legia Warszawa – Termalica Nieciecza 1:2
Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 1:2
Arka Gdynia – Lech Poznań 3:1
Oficjalny sklep kibiców GieKSy Blaszok zaprasza na świąteczne zakupy. W ofercie pojawiło się wiele nowości. Poniżej przedstawiamy wybrane produkty.
Hitem są bluzy GieKSiarze (wszystkie zdjęcia gadżetów poniżej tekstu) w cenie 249 złotych. Są to bluzy zapinane w stójce, posiadające kieszeń kangurkę zapinaną na zamek oraz zadrukowany kaptur. Dużym powodzeniem cieszy się także elegancka koszulka polo (149 złotych) z wyhaftowanym wizerunkiem Jana Furtoka świętującego gola charakterystycznym uniesieniem ręki. Na rękawie znalazł się haft małej trójkolorowej flagi. Dla każdego kibica GieKSy świetnym prezentem będzie także zgodowa koszulka GieKSa Banik (99 złotych) z klubowymi herbami, nawiązująca do oprawy naszych Przyjaciół w Warszawie. Wszystkie produkty dostępne są w pełnej rozmiarówce od XS do 5XL.
Na Boże Narodzenie nie mogło zabraknąć także asortymentu typowo świątecznego – swetrów (169 złotych) oraz skarpetek (25 złotych za parę). Wełniane swetry są w całości wykonane w Polsce i dostępne w rozmiarach od XS do 5XL (dla kobiet i mężczyzn) oraz 128, 140 i 152 cm (dla dzieci). Skarpety natomiast dostępne są w rozmiarach 35/37, 38/40, 41/43 i 44/46.
Sklep Blaszok mieści się w centrum Katowic na ulicy Świętego Stanisława 6 i jest otwarty w piątek (19.12) od 10:00 do 18:00, w sobotę (20.12) i niedzielę (21.12) od 10:00 do 15:00, w poniedziałek (22.12) i wtorek (23.12) od 10:00 do 18:00, a także w wigilię Bożego Narodzenia (24.12) od 10:00 do 14:00. Blaszok będzie także otwarty po świętach – w sobotę (27.12) od 10:00 do 14:00, w poniedziałek (29.12) i wtorek (30.12) od 10:00 do 18:00 oraz w sylwestra (31.12) od 10:00 do 14:00.
Zakupy można zrobić także w sklepie internetowym – na stronie www.Blaszok.pl. Sklep gwarantuje, że zamówienia złożone online do poniedziałku (22.12) do godziny 10:00 dotrą do Was (na terenie kraju) do wigilii. Zapraszamy również do obserwowania mediów społecznościowych sklepu – Facebooka oraz Instagrama.
Galeria Kibice Piłka nożna
Kibicowska galeria z wyjazdu do Częstochowy
Zapraszamy do ostatniej piłkarskiej galerii w tym roku. GieKSiarze w komplecie zameldowali się w Częstochowie, gdzie lampkami oświetlili sektor gości, zrobili baloniadę, a młynowy prowadził doping w unikatowym żółtym uniformie Mikołaja.
Dziś podczas oficjalnych uroczystości związanych z obchodami 44. rocznicy pacyfikacji w grudniu 1981 roku strajku w Kopalni „Wujek” doszło do spotkania przedstawicieli kibiców GieKSy z Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Karolem Nawrockim.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice „SK 1964” podziękowali Prezydentowi za obecność na obchodach, wręczyli okazjonalny szalik „16.12.1981 Pamiętamy” oraz zaprosili Prezydenta do Katowic na marcowy mecz z Lechią Gdańsk.
Warto podkreślić również, że okazjonalny wieniec złożył pod Pomnikiem-Krzyżem Prezes GKS Katowice Sławomir Witek, podtrzymując tradycję swoich poprzedników, którzy co roku oficjalnie reprezentują Klub podczas uroczystości rocznicowych.
fot. Karina Trojok / fot. A.SZ





















Najnowsze komentarze