Dołącz do nas

Kibice SK 1964

Tysiąc GieKSiarzy w Lubinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Wyjazd do Lubina był dla nas jednym z ciekawszych wypadów w tym roku. Zagłębie to do niedawna ekstraklasa, duża pula biletów, zorganizowana grupa kibicowska, nowoczesny stadion, czyli wszystko to, co znowu chcielibyśmy mieć na co dzień, a od dekady nie mamy. Zainteresowanie wyjazdem było spore i dość szybko pękła pełna pula.

W drogę do Lubina udało się dziewięć autokarów i prawie sto pięćdziesiąt aut. Pod stadion przybyliśmy na czterdzieści minut przed spotkaniem. Miejscowa ochrona zaczęła wpuszczać nas małymi grupami do miejsca przed kołowrotkami zamiast otworzyć całą bramę. Spowodowało to napięcia i kilkukrotne gazowanie połączone z okopywaniem ogrodzenia. Wnieśliśmy machajki, ale problem był z sektorówką. Na jej wejście nie wyraził zgody kierownik ds. bezpieczeństwa Zagłębia Lubin, który nie raczył w ogóle z nami o tym porozmawiać. Sprawę zgłosiliśmy delegatowi, który umieścił potem opis tej sytuacji w raporcie. W pewnym momencie ochroniarze zaczęli ciągnąć sektorówkę po ziemi i uciekać z nią przy okazji pałując i gazując dwóch naszych fanów. Pierwszy raz spotkaliśmy się z tym, że ochrona (swoją drogą znane i „lubiane” przez nas Scorpiony) chciała ze strefy przed stadionowej ukraść oprawę. Ostatecznie udało nam się ją odbić i została w autokarach, a my na meczu udowodniliśmy, że nie była wcale niezbędna do odpalenia rac. Zamieszania trwały aż do końca przerwy i dopiero wtedy wszyscy znaleźliśmy się na obiekcie.

Ostatecznie w sektorze gości zameldowaliśmy się w 1000 osób. W tej liczbie znalazło się 75 fanów Górnika Zabrze, 15 JKS Jarosław i 13 Banika Ostrava. Oprócz tego pod stadionem obecnych było dwóch zakazowiczów. Na płocie znalazły się następujące flagi: SK 1964, GieKSa on Tour, Ultras GieKSa, Persona Non Grata, Pierońskie Hanysy, Mysłowice, Jaworzno, Żory, Lędziny, Siemianowice, 1922 (Banika) oraz Szacunek się należy (Górnika). Dopingowaliśmy całe spotkanie, a w drugiej połowie zaprezentowaliśmy efektowną oprawę w postaci machajek i rac, z których kilka wylądowało na murawie i sektorach gospodarzy. Miejscowi nie zachwycili frekwencją zarówno na stadionie jak i w młynie. U nas byli praktycznie niesłyszalni, ale taka już jest specyfika akustyki w Lubinie. Z obu stron, co jakiś czas, trwała wymiana „uprzejmości”. Ogólnie był to całkiem niezły mecz kibicowski w tej dość mało ciekawej pod tym względem lidze.

Po meczu podziękowaliśmy piłkarzom za walkę i udaliśmy się w podróż powrotną, która była spokojna i w miarę szybka. Teraz czas na Grudziądz! GieKSa on Tour!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    n.k.w.d.

    30 września 2014 at 12:17

    1000 już raczej nie będzie 😛

  2. Avatar photo

    emigracja

    30 września 2014 at 16:58

    1000 nie musi być, pokazaliśmy nasz potencjał 🙂

  3. Avatar photo

    Lady

    30 września 2014 at 21:17

    1000 osób na stadionie , 2 na zakazie + kilka incognito na sektorach gospodarzy 😉

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Piłka nożna

GKS Katowice – Stal Rzeszów Live

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

04.05.2023 Katowice

GKS Katowice – Stal Rzeszów 8:0 (5:0)

Bramki: Kozubal (1), Bergier (12), Mak (14),(25),(27), Repka (62), Marzec (75), Arak (87) –

GKS Katowice: Kudła – Wasielewski (60. Krawczyk), Jędrych, Jaroszek (72. Shibata), Komor, Repka, Mak (76. Aleman)– Błąd (76. Baranowicz), Kozubal, Marzec – Bergier(60. Arak)

Stal Rzeszów: Raciniewski – Warczak, Kościelny, Śimcak, Diaz (60. Wachowiak), Thill (75. Danielewicz), Łysiak, Kądziołka (46.Bukowski), Paśko, Łyczko (46. Synoś), Prokić (75. Plichta)

Żółte kartki: – Krawczyk

Czerwona kartka: – Kościelny

Sędzia: Damian Kos (Gdańsk)

Widzów:

    Kontynuuj czytanie

    Galeria Piłka nożna

    Szalone zwycięstwo w Warszawie

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Zapraszamy do obszernej galerii z wyjazdu do Warszawy. GieKSa po szalonej końcówce pokonała Polonię 2:1. Zdjęcia przygotowała dla Was Madziara.

    Kontynuuj czytanie

    Piłka nożna

    Rafał Górak: „Obawiam się o nasz stan kadrowy”

    Avatar photo

    Opublikowany

    dnia

    Przez

    Prezentujemy zapis z konferencji po remisie 0:0 z Górnikiem Łęczna.

    Pavol Stano: Uważam, że widzieliśmy dobre widowisko, choć bez bramek. Staraliśmy się eliminować te mocne strony GieKSy i grać tak, jak chcieliśmy. Zaangażowanie chłopaków było fajne, jakość adekwatna do meczu, wyglądało na to, że to zrobimy i doprowadzimy ten mecz do końca. Trzeba przyznać, że gospodarze też mieli sytuacje. Remis, każdy chciał więcej, trzeba ten punkt szanować.

    ***

    Rafał Górak: Skończyło się meczem remisowym, wydaje się, że były momenty, gdzie Górnik Łęczna prowadził grę w sposób bardziej spójny. Nie można tu mówić jednak o czystych sytuacjach, a szkoda mi sytuacji Kuuska, najlepszej ze wszystkich. Widać progres w grze drużyny z Łęcznej, nie będę w jakiś sposób narzekał. Obawiam się o nasz stan kadrowy, mamy dwa treningi, a łatwy mecz nas nie czeka. Musimy ciężko pracować, by zawodników doprowadzić do dyspozycji, bo mamy dużo tych kontuzji. Dopadła nas grypa jelitowa. Trzeba szanować ten punkt i doceniam tę walkę z naprawdę dobrze grającym rywalem.

    Urazy Rogali i Wasielewskiego?
    Górak: Grzesiek to uraz mięśniowy, Marcin zmagał się z urazem od dłuższego czasu. Marcin, jak go znam, będzie robił wszystko, by być gotowym na następne spotkanie. Czasu mamy mało, trzeba myśleć o tym, kim ich zastąpimy.

    Wracają demony jesieni?
    Górak: Nigdy nie miałem demonów, nic mi się nie przypomina. Mocna liga i wymagający rywale, rzeczywiście dzisiaj ten punkt biorę do kieszeni, myślę o meczu w Warszawie.

    Arek Jędrych stracił przytomność czy było to zwykłe zderzenie?
    Górak: Nie stracił, natomiast otrzymał poważny cios. Nos jest złamany, ale to nie złamie Jędrycha.

    Duża delegacja z GKS-u Tychy na trybunach. Było dziś jakieś ukrycie schematu?
    Górak: Żadnego ukrycia schematu dzisiaj nie było.

    Mecz z Polonią Warszawa to spotkanie z zespołem z dołu tabeli. Będzie to trudne spotkanie?
    Górak: Zespół z Warszawy to zdeterminowany i niezły zespół. Mamy całkowity obraz tej drużyny, spodziewamy się naprawdę trudnego spotkania. Zdajemy sobie sprawę, że jest na co patrzeć i łatwo nie będzie.

    Kończąc temat zawieszeń i nieobecnych zawodników. Ile meczów zawieszenia otrzymał Repka i jak powrót Komora?
    Górak:
    Oskar dwa spotkania, więc nie będzie dostępny w Warszawie, a Komor można powiedzieć już w 80% wyleczony. Nie chcieliśmy dzisiaj ryzykować zawodnika, ale wydaje mi się, że te dwa dni doprowadzą go do 100% dyspozycji.

    Kontynuuj czytanie

    Zobacz również

    Made with by Cysiu & Stęga