Dołącz do nas

Kibice Piłka nożna

Kibice: Jaja zostały w Katowicach

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Kibice mają już dość tworu o nazwie „drużyna GKS Katowice”. Od wielu lat nic się nie zmienia, raz nadzieje przed rundą są większe, raz mniejsze, ale prawie zawsze jest bardzo źle i te nadzieje na lepsze jutro jest brutalnie niszczona. Oto opinie i nastroje kibiców GieKSy, które w Wielką Sobotę wygłosili na w formie pisemnej na forum. Mamy nadzieję, że nie mieliście niestrawności przy świątecznym stole i na chwilę zapomnieliście o żenadzie.

Lars
Jeszcze parę lat temu przegrana z takim rywalem byłaby odbierana jak egzotyka podobna do wyniku Błękitnych z Lechem, a my w czasie parunastu lat zostaliśmy tyle razy obnażeni przez takie kurwa zespoły, że rzygać się chce.

FC OLKUSZ
dzisiaj bardzo modne słowo na forum: brak jaj

przemol
Kurwa wpuscic Ceglarza na Suwalki zeby ratowac wynik to trzeba miec fantazje

scarface 1964
jajka im baby zabrały do pomalowania

Tankofermentor
Zaczynam spoglądać w dół tabeli, żarty się kończą. Tak nisko nie byliśmy w poprzednim sezonie ani raz. Cygan musi zacząć jakos działać! Sytuacja sie wymyka spod kontroli, musi jakieś konsekwencji wyciągnąć i to zaraz po powrocie.

Mekoz
Gdzie sa wyciagniete wnioski z poprzednich meczy? Nigdzie!

Kattowitz
Lepiej by było oddawać wszystkim walkowery niż zbierać baty od każdej wioski. Czekam na wysokie kary finansowe oraz dodatkowe treningi lub jakieś prace dodatkowe w klubie. Nie można tego tak dalej tolerować.

No Name
Czeka nas rozpaczliwa walka o utrzymanie.

Artek
Jeżeli jutro nie przeczytam ze wiekszosc tych podróżników zwiedzających boiska pierwszoligowe nie zostaną ukarani finansowo to znaczy ze Cygan to akceptuje i nie ma do nich o nic pretensji.

Skalpel
Na miejscu Cygana,kazał bym kierowcy autokaru zabrać tylko zarząd a piłkarze biegiem za nim do Katowic marsz!!!
Aby świętować z rodziną, trzeba sobie zasłużyć.
Banda grabarzy GieKSy , bo tak ich trzeba nazwać.

MiRO
nic tak nie podziała na tych patałachów jak KARA FINANSOWA!!!! Za co oni dostają tak grubą kasę?! Już dawno powinien być kurek z forsą zakręcony, ale trzeba odpowiednio to zarządzić, a nie czekać na zbawienie!!

Junior
Jaja zostaly w Katowicach. Jak jeszcze raz przeczytam o braniu sie do roboty, boksowaniu, podejmowaniu rekawic czy o czym oni tam pierdolili to mi ryj nie wytrzyma ze smiechu.

ScarfaceWNC
Przemek jak to czytasz to jedna sprawa do Ciebie.
Obecnie zajmujemy 12 plac a nie 5 na które miałeś „ciśnienie”…
Wiem że to tylko 5pkt straty ale z tą grą będzie chyba mega ciężko to odrobić.

Krzyś
obrona jest słaba?
nie, z premedytacją dała sobie bramki strzelić.

Gan Ganowicz
Dla kibiców nadal wierzących w tych piłkarzy polecałbym wizytę na meczu naszych rezerw po ultra-wpierdolu od Wisły Płock.
PIKNIK – SMIECHAWA – SIELANKA
Trzy słowa oddające klimat tych ludzi po mega-kompromitującym wpierdolu!
Jedyna osoba przejęta (i ewidentnie wkurwiona) to trener Skowronek.

Krzysiek1964
Dzisiejsza jedenastka miała średnia wieku prawie 27 lat. Jak pilkarze w takim wieku nie biorą odpowiedzialności to niech wracają do Pszczyny, Wodzisławia, Olkusza itp. i niech zajmą się czymś innym w życiu, bo z tego nic niebędzie.

Eric Cantona
Piłkarze pewnie załamani, że wojewoda nie zamknął stadionu do końca rundy, bo trzeba będzie wstawić dużo pleksi w oknach szatni.

Wojtaskatowice
Na kolejny mecz proponuje zakleić na koszulkach herb klubu żeby nikt nie kojarzył tych skórokopów z naszym klubem. A na przyszły sezon proponuję zapis w umowach mówiący o tym że w przypadku zesłania do rezerw kontrakt zostaje zmniejszony do kwoty najniższej krajowej. Wtedy będą zapierdalali za trzech bo nie będzie ich stać na żele, taśki, chujowe sweterki i pizza hut.

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

3 komentarze
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

3 komentarze

  1. Avatar photo

    fr

    6 kwietnia 2015 at 17:49

    No przynajmniej jest po co iść na Bukową . Już niedługo i hasło przewodnie: 1 liga dla Katowic!a ,a łatwo o utrzymanie z taką ekipą nie będzie Wigry to prawie najsłabsza druzyna ligi. Do konca sporo spotkań zostało .

  2. Avatar photo

    Anty GRZYB

    7 kwietnia 2015 at 11:15

    wyjebac wypierdolic niech graja mlodziki w stu procentach od bramkarza do napastnika i jestem w stanie wirle postawic na to ze na boisku nie zabraknie ambicji

  3. Avatar photo

    kibics

    11 kwietnia 2015 at 13:07

    gieksik na boisko !

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga