Dołącz do nas

Siatkówka

Raport z przygotowań drużyn siatkarskich w PlusLidze

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Mija właśnie pierwszy miesiąc przygotowań do sezonu drużyn siatkarskich, czas więc na krótki raport z nich.

Najwcześniej przygotowania do nowych rozgrywek rozpoczęli zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, bo już 20 lipca, następnie 25 tego miesiąca spotkali się siatkarze Politechniki Warszawskiej, a dwa dni później gracze AZS-u Olsztyn i AZS-u Częstochowa oraz Czarnych Radom. Jako ostatni jeszcze w lipcu bo na 29, start przygotowań zaplanowali w Effectorze Kielce. Następne inauguracje zajęć miały swój początek już w sierpniu. Pierwszego dnia bieżącego miesiąca spotkali się zawodnicy Łuczniczki Bydgoszcz i LOTOS-u Trefla Gdańsk oraz Espadonu Szczecin. 2 sierpnia rozpoczęli zajęcia gracze BBTS-u Bielsko-Biała, a 3 sierpnia wznowili treningi siatkarze GKS-u Katowice. Jako ostatni rozpoczęli przygotowania 8 sierpnia zawodnicy Resovii Rzeszów, Cuprum Lubin, MKS-u Będzin i Skry Bełchatów oraz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Pierwszy miesiąc przygotowań został w klubach poświęcony, ogólnie mówiąc przygotowaniu fizycznemu. Wszystkie drużyny czekała ciężka praca na siłowniach oraz halach i stadionach, aby siatkarze byli zdolni do wytrzymania trudów, długiego i ciężkiego nowego sezonu. Ten ważny okres, większość drużyn nie mogła przepracować w pełnych składach z kliku powodów.

Pierwszy to oczywiście gra kilkunastu siatkarzy na Igrzyskach Olimpijskich. Prócz Polaków, występy w Rio de Janeiro zaliczyli trzej Francuzi, dwaj Kanadyjczycy i Amerykanie oraz jeden Argentyńczyk. Kłopoty te odczuli w Resovii, ZAKSIE, Czarnych, AZS-ie Olsztyn, Cuprum, LOTOSIE oraz Skrze. Drugi to przygotowania reprezentacji Polski juniorów do występów w mistrzostwach Europy, które odbędą się w dniach 2-9 września w Warnie oraz w Płowdiw. Biało-czerwoni w fazie grupowej zagrają z Francją, Bułgarią, Ukrainą, Niemcami i Słowenią. Siatkarze ci są naszym kibicom dobrze znani z występów na parkietach pierwszoligowych w zeszłym sezonie w barwach szkółki SMS-u Spała. Większość z nich podpisała nowe kontrakty z klubami PlusLigowymi, z Resovią, Czarnymi, Politechniką, AZS-em Olsztyn oraz MKS-em Będzin.

Kolejna trudność w tym okresie to jeszcze niepełne kadry wynikające z poszukiwań graczy na miarę swoich budżetów (np. w Częstochowie) oraz przygotowywanie się niektórych siatkarzy do występów reprezentacyjnych w rozgrywkach eliminacyjnych do przyszłorocznych mistrzostw Europy seniorów. XXX edycja tych mistrzostw zostanie rozegrana w 2017 roku w Polsce (m.in. w Katowicach) gdzie prócz gospodarzy, pewny udział mają Francja, Słowenia, Włochy, Bułgaria, Rosja i Serbia. O pozostałe miejsca trwa walka w eliminacjach, gdzie w drugim etapie jest sześć grup po cztery drużyny, z których awans uzyskają zwycięzcy, a drugie zespoły zagrają baraże o trzy ostatnie miejsca w tym turnieju.

Ta ostatnia kwestia utrudnia też troszkę przygotowania GKS-u, ponieważ nasz nowy atakujący, Belg Gert Van Walle uczestniczy w przygotowaniach kadry swojego kraju i nie miał jeszcze okazji do wspólnych treningów z nowymi kolegami z Katowic. Belgia w tych eliminacjach trafiła do grupy C i zagra z Grecją, Ukrainą oraz Mołdawią i co tu dużo kryć, jest zdecydowanym faworytem do wywalczenia tego awansu. Pierwszy turniej grupowy odbędzie się w dniach 16-18.09. w Grecji, a drugi turniej rozegrany zostanie w Belgii w dniach 23-25 września.

Okres przygotowania fizycznego mija, a zaczyna się zgrywanie poszczególnych formacji i nowych zawodników w meczach sparingowych oraz turniejach towarzyskich. 11 września w katowickim Spodku odbędzie się mecz POLSKA – RESZTA ŚWIATA czyli Mecz Drużyny Gwiazd Światowej Siatkówki z Drużyną Gwiazd Polskiej Siatkówki. W tej pierwszej drużynie zobaczymy takich byłych i obecnych siatkarzy jak Anastasi, Gardini, Giani, Giba, Nalbert, N. Grbić, V. Grbić, Cantagalli, Nikołow, Gamowa, Zorzi, Antiga, Tietiuchin, Lisinac, Muserskij, Anderson, Ngapeth, Kiraly, Leon. A w polskiej ekipie wystąpią Zagumny, Gruszka, Kadziewicz, Wlazły, Winiarski, Nowakowski, Możdżonek, Ignaczak, Kurek, Kubiak, Gacek, Żygadło, Świderski, Murek, Pliński, Papke, Glinka, Leon. Mecz Gwiazd w Katowicach jest jednocześnie oficjalnym pożegnaniem z reprezentacją Polski najbardziej utytułowanego polskiego siatkarza Pawła Zagumnego.

A co ważniejsze dla nas, mecz Gwiazd poprzedzi niezwykle interesująco zapowiadające się spotkanie towarzyskie pomiędzy włoskim klubem Calzedonia Verona a GKS-em Katowice!!! Klub z Werony występuje w najwyższej lidze Włoch czyli w Serie A1, w ostatnim sezonie zajął 7 miejsce przegrywając w ćwierćfinale z Perugią w meczach 2:3. Do najbardziej znanych siatkarzy tego klubu należą serbski przyjmujący Uros Kovacević oraz włoscy reprezentanci kraju, libero Andrea Giovi, środkowy Simone Anzani, a także rozgrywający Michele Baranowicz, syn Wojciecha Baranowicza reprezentanta Polski. Taki sprawdzian dla naszej drużyny będzie sporym wyzwaniem i może po części odpowiedzieć na pytanie – na co będzie stać GKS Katowice w nowym, debiutanckim sezonie w PlusLidze. Dla sympatyków naszej drużyny, to będzie okazja do obejrzenia „nowego” GKS-u, a dla siatkarzy z Katowic możliwość oswojenia się z halą, na której będą mieli możliwość zagrania kilku spotkań ligowych.

Decydujący okres przygotowawczy czas zacząć!

Portal GieKSa.pl tworzony jest od kibiców, dla kibiców, dlatego zwracamy się do Ciebie z prośbą o wsparcie poprzez:

a/ przelew na konto bankowe:

SK 1964
87 1090 1186 0000 0001 2146 9533

b/ wpłatę na PayPal:

E-mail: [email protected]

c/ rejestrację w Superbet z naszych banerów.

Dziękujemy!

Kliknij, by skomentować
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, jednakże zastrzega sobie prawo do ich cenzurowania lub usuwania.

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Hokej

Kalaber w Katowicach!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

Po ostatnim meczu JKH GKS Jastrzębie, słowacki szkoleniowiec powiedział, że może to być jego ostatni mecz na ławce trenerskie JKH. Dziś już wiadomo, że selekcjoner reprezentacji przenosi się do Katowic.

Jacek Płachta może jednak spać spokojnie, Robert Kalaber będzie w Katowicach szefem hokejowej Akademii Młodej GieKSy. Władze Katowic chcą mocno postawić na hokej, głośno mówi się o budowie nowego lodowiska, stąd potrzeba podniesienia jakości szkolenia młodych hokeistów i połączenia sił (w Katowicach szkolenie prowadzi się w dwóch klubach – GKS i Naprzód) oraz wykorzystania potencjału lodowych tafli. Plan szkolenia przygotował Henryk Gruth (współtwórca szwajcarskiej szkoły hokejowej) we współpracy z Robertem Kalaberem oraz specjalistami z katowickiej AWF i słynnej fińskiej szkoły hokejowej Vierumaki. Za realizację programu będzie odpowiedzialny słowacki szkoleniowiec.

Jacek Płachta cieszy się w Katowicach pełnym kredytem zaufania, w dalszym ciągu będzie odpowiedzialny z prowadzenie Hokejowej Dumy Katowic. Jego kontakty oraz fakt, że syn trenera Mathias Plachta gra w drużynie Adler Mannheim spowodowały, że oba kluby są na drodze do podpisania porozumienia o współpracy sportowej. Adler ma najlepszą szkółkę hokejową, która jest wzorem szkolenia w Niemczech. Nieaktualny jest zatem temat przenosin Płachty do Oświęcimia, tamtejsi działacze w swoim stylu próbowali nakłonić katowickiego szkoleniowca do zmiany otoczenia. Szkoleniowiec miał razem z obecnym dyrektorem sportowym GieKSy pomóc tamtejszej ekipie wrócić na salony.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Popłynęli w Szczecinie

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

W niedzielne popołudnie piłkarze GKS-u Katowice pojechali na wyjazdowe spotkanie do Szczecina w ramach 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W wyjściowej jedenastce doszło do czterech zmian i od pierwszej minuty zagrali Szymczak, Kuusk, Drachal i Gruszkowski.

Pierwszą połowę zaczęli zawodnicy GieKSy, ale nie stworzyli realnego zagrożenia. W trzeciej minucie Filip Szymczak wyszedł sam na sam z bramkarzem i mimo tego, że i tak był na spalonym, to nie zdołał pokonać Cojocaru. Chwilę później Alan Czerwiński ruszył prawą stroną boiska aż do linii końcowej i wrzucił piłkę w pole karne. Obrońca gospodarzy strącił futbolówkę wprost pod nogi Oskara Repki, który pokusił się o strzał zza pola karnego, ale został on zablokowany. Pierwszy kwadrans spotkania nie porwał piłkarsko, ale GieKSa częściej zapędzała się pod bramkę Pogoni i dłużej utrzymywała się przy piłce. W 15. minucie Kudła źle wybił piłkę i zrobiło się groźnie pod bramką GieKSy, na szczęście nasz bramkarz zdołał się zrehabilitować i wybronił strzał Kolourisa. Chwilę później znów Pogoń była bliska zdobycia bramki, ale zawodnik gospodarzy uderzył niecelnie. W 19. minucie zrobiło się sporo zamieszania w polu karnym Cojocaru, gdy Mateusz Kowalczyk delikatnie trącił piłkę głowa, zmieniając jej tor lotu, ale nic z tego nie wyszło. W kolejnych minutach gra przeniosła się głównie w środkową strefę boiska i żadna drużyna nie była w stanie skonstruować składnej akcji. W 33. minucie Koutris przeniósł piłkę nad bramką Kudły, uderzając lewą nogą. Chwilę później Drachal był bliski zdobycia bramki, ale w ostatnim momencie piłka mu odskoczyła. W 42. minucie Loncar uderzył głową z bliskiej odległości, ale Kudła zdołał ją wybić końcówkami palców. Po wznowieniu z rzutu rożnego Dawid Drachal chciał oddalić zagrożenie i w momenciem gdy wybijał piłkę, to podbiegł Kurzawa, który dostał prosto w skroń i potrzebował pomocy medycznej. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gruszkowski rzucił się, aby zablokować strzał Koutrisa i piłka niefortunnie odbiła mu się od ręki. Po długiej przerwie i analizie VAR sędzia wskazał na jedenastkę, którą  pewnie wykorzystał Koulouris. Po tej bramce arbiter zakończył pierwszą połowę.

Na drugą połowę GieKSa wyszła w takim samym składzie, natomiast w drużynie Pogoni doszło do jednej zmiany. Po czterech minutach drugiej połowy Koulouris znów wpisał się na listę strzelców – tym razem pokonał Kudłę z bardzo bliskiej odległości, a piłkę wrzucił Kamil Grosicki, który przepchał i objechał bezradnego Alana Czerwińskiego. W kolejnych minutach GieKSa, chcąc odrabiać straty, odsłoniła się jeszcze bardziej, co próbował wykorzystać Wahlqvist, ale uderzył bardzo niecelnie. Po upływie godziny gry trener Rafał Górak pokusił się o potrójną zmianę. Na boisko weszli Błąd, Bergier i Galan. Chwilę późnej Arkadiusz Jędrych wpuścił swojego bramkarza na minę. Źle obliczył odległość do Kudły i zagrał zbyt lekko i niedokładnie do tyłu. Kudła musiał opuścić bramkę, aby ratować sytuację i po serii niefortunnych podań piłka trafiła pod nogi Grosickiego, jednak jego strzał został zablokowany przez naszego bramkarza. W 68. minucie Sebastian Bergier wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki, była to idealna okazja na złapanie kontaktu. Chwilę później Loncar został sfaulowany przez Kuuska, ale sędzia puścił akcję i do piłki dobiegł Sebastian Bergier, który zaliczył… soczysty upadek. W kolejnych minutach gra zrobiła się bardzo rwana i było dużo niedokładności w obu zespołach. W 82. minucie Kacper Łukasiak pokonał Dawida Kudłę strzałem na dalszy słupek. Warto zaznaczyć, że ten zawodnik wszedł na boisko… minutę wcześniej. Pięć minut później Koulouris trzeci raz wpisał się na listę strzelców, pokonując Kudłę strzałem na długi róg. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

6.04.2025, Szczecin
Pogoń Szczecin – GKS Katowice 4:0 (1:0)
Bramki: Koulouris (45-k, 49, 87), Łukasiak (82).
Pogoń Szczecin: Cojocaru – Wahlqvist, Loncar, Borges, Koutris (86. Lis), Gamboa, Ulvestad, Kurzawa (80. Smoliński), Przyborek (46. Wędrychowski), Grosicki (81. Łukasiak), Kolouris (88. Paryzek).
GKS Katowice: Kudła – Gruszkowski (62. Galan), Czerwiński, Jędrych, Kuusk (80. Komor), Wasielewski – Drachal (62. Błąd), Kowalczyk, Repka, Nowak (88. Marzec) – Szymczak (62. Bergier).
Żółte kartki: Kowalczyk.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa).
Widzów: 19 938.

Kontynuuj czytanie

Piłka nożna

Live: EUFORIA W KATOWICACH!!!

Avatar photo

Opublikowany

dnia

Przez

30.03.2025 Katowice
GKS Katowice – Górnik Zabrze 2:1
Bramki: Olkowski (38-sam.), Szymczak (90) – Zahović (51)
GKS: Kudła – Wasielewski (88. Marzec), Czerwiński, Jędrych, Klemenz, Galan (80. Gruszkowski) – Kowalczyk, Repka, Nowak, Błąd (78. Drachal) – Bergier (78. Szymczak).
Górnik: Majchrowicz – Kmet (78. Josema), Szcześniak, Janicki, Janża, Olkowski (46. Sow), Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa, Zahović (87. Bakis).
Ż.kartki: Jędrych – Podolski
Cz.kartki:
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
Widzów: 15048

Kontynuuj czytanie

Zobacz również

Made with by Cysiu & Stęga